Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Coś tu smutno dzisiaj na forum. Spokojnej nocy kochane, oby każdy dzień był lepszy od poprzedniego.<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
A u mnie spadek temperatury na taką sprzed owulacji
czyli znowu się nie udało... widziałam że mój organizm mnie robi w konia a głupia i tak dałam się nakręcić
ja już dziewczyny nie wiem co i jak robić żeby się udało
siedzę i rycze... brak mi już sił
-
terka wrote:Jejku Miss
aż tak bardzo poleciała?
Tak mi przykrosprawdzałam 3 razy plus raz innym termometrem... chyba wolę jak od razu po owu wiadomo że raczej nic nie będzie a tak się nakrecilam, nakrecilam męża i znowu nic nie wyszło
nic nie pomaga- był
w różnych kombinacjach, co dwa dni, codziennie i nic, był żel i nic, były cuda wianki i nic
już tracę nadzieję że w ogóle kiedyś się uda
tylko zastanawia mnie jedno: co ja w życiu zrobiłam zle że Bóg tak mnie karze ? Nie słyszy moich modlitw, nie widzi moich łez
wiem że każe być cierpliwym ale mi już chyba tego braknie... wszyscy naokolo są w ciąży tylko nie ja
nigdy nie sądziłam że będę musiała przechodzić przez coś takiego... jest mi tak cholernie smutno, męża nie ma w domu a ja leżę i rycze
nie wiem co ze sobą zrobić
Aj przepraszam że tak się żale ale mówiłam że tak bedzie- że sie nakręce a i tak nici z tegoteraz jest mi bardzo smutno, łzy się leją po policzkach, ale zaraz wrócę do swojego optymizmu
może kiedyś i ja zostanę wysłuchana...
-
Magdaa21 wrote:Miss, dziś o 12 w wielu kościołach jest godzina łaski. Może jak masz możliwość to sie wybierzesz? Zawsze to coś..
Może spróbujesz odpuścić mierzenie temperatury na 1 cykl? Mam wrażenie ze to dla Ciebie duuuzy stresnajgorsze jest to że czuje że mnie wiara opuszcza... już sama nie wiem co robię źle
A co do odpuszczania obserwacji to się zastanowię nad tym tak poważnie... każdy mi mówi żeby wyluzować no ale jak? wczoraj koleżanka mówiła że jej znajoma z byłej pracy starała się o dziecko kilka lat aż w końcu adoptowali dziewczynke bo już nie było szans- a w następnym miesiącu zaszła w ciąże... tylko że ja nie potrafię na tyle wyluzować żeby to coś dało
ciągle o tym myślę a nawet jak myślę o czymś innym to i tak z tylu głowy mam myśl o dziecku
całe życie podporządkowalam na starania i guzik z tego mam
-
Już troszkę mi lepiej ale musiałam się wygadać
muszę się skupić trochę na sobie i odciągnąć myśli od starań... chyba na serio dam sobie spokój z obserwacją w następnym- dwunastym już- cyklu
bo faktycznie mnie to bardzo stresuje mimo że mówię że nie
na 9 dni przed Bożym Narodzeniem mam zamiar zacząć odmawiać nowennę do św Rity i ogólnie zacząć się "lepiej" modlić
może poproszę męża o wspólne modlitwy... jutro na mszy będę znowu wyć
jejku muszę się czymś zająć bo naprawdę sfiksuje... przecież jestem jeszcze młoda i mam czas na dziecko
A poza tym mamy plan na przyszły rok... Dziewczyny, czy kiedyś nam się uda ?
Ach dobrze że mam Was, trochę mi lżejWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 05:34
-
Miss uda się, na pewno się uda.
A z wiarą tak jest, czasem czujesz dużo, czasem mniej. Ale wiara to nie uczucie a zaufanie, zaufanie że jest Ktoś kto wie więcej niż my.
Pan Bóg ma dla Ciebie plan, dla Twojego maluszka także. I że będzie w odpowiednim, najlepszym momencie. I będzie wyjątkowy.
Co do godziny łaski - dlaczego nie warto skorzystać z każdej możliwościMagdaa21 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualnyMiss, ja nie mam zadnej watpliwosci, ze Wam sie uda :*
Byc moze bedzie potrzebna mała pomoc lekarzy, ale na pewno sie uda i nigdy w to prosze nie watpic! Macie plan, sama powiedzialas, ze bedziecie go realizowac w przyszlym roku - to juz niedlugo! Wiem, ze te wszystkie badania sa stresujace, byc moze bolesne- ale wszystko przybliza Cie do celu. Naprawde warto troszke wycierpiec, zeby pozniej miec swoj osobisty cud na rekach. Dlatego nie boj sie, nie boj sie hsg, nie boj sie innych badan!
A dla wlasnego spokoju Miss, odpusc mierzenieja tez mialam taki plan odpuszczenia mierzenia, za bardzo mnie to stresowalo, za bardzo sie balam co rano jak mierzylam tempke. Trzeba tak jak piszesz, wrzucic na luz.
W ogole Miss, Ty masz dopiero 26 lat! Moja szwagierka do 33 roku zycia nie mogla znalezc sobie chlopa. Juz myslala, ze po wszystkim. W koncu znalazla, a teraz jest mama 2 miesieczniakaTakze spokojnie, jest jeszcze czas! No nie mow, ze uwazasz, ze jestesmy stare?! :p ja caly czas jestem najmlodsza w moim teamie w pracy
-
Lelek dzięki
Nieee, no właśnie nie uważam że jesteśmy stare- to jest ten odpowiedni czas na dziecko, mam nadzieję że do 30 nam się uda- później zacznę się martwić
Planuje kolejny cykl odpuścić mierzenie- to akurat będzie okres świąteczny więc może zajmę myśli świętamii tak jak pisałam- mamy plan i będziemy go realizować
bo niby nie mamy żadnego parcia na dziecko (jest nam we dwóch dobrze, poza tym w bliskiej rodzinie oraz u znajomych nikt nie ma jeszcze dzieci- jesteśmy pierwsi) ale czuje że te przedłużające się starania źle na mnie wpływają pod względem emocjonalnym
i chce zacząć działać konkretniej... dieta mi idzie dobrze, mam nadzieję że hormony też są ok
spróbuje wyluzować jeszcze kilka cykli a później działamy coś więcej
Lelek lubi tę wiadomość
-
Miss też jestem pewna, że się uda. Tak jak Lelek wspomina może będzie pomoc lekarzy potrzebna.
Powiem więcej nawet rzeczy niemożliwe stają się możliwe rok temu urodziła kobieta z przeszczepiona macica, która cierpiała na Zespół Mayera-Rokitansky'ego-Küstera-Hausera (MRKH) oznaczający brak pochwy i macicy, więc medycznie nie miała szans na dziecko, dzięki postepowi medycyny udało się i to swoje - jajniki miala ivf było konieczne, ale się udało.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,100961,24244239,pierwsze-dziecko-na-swiecie-urodzone-po-przeszczepie-macicy.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_wysokieobcasy
My dalej kończymy remont, więc sprzatalismy wczoraj, a dzisiaj uro i w związku z brakiem aktualnie mieszkania przyjaciele wyprawiaja je u siebiejutro obiad u teściów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 07:48
MissKathy92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Puszek no właśnie sto lat!!! Dzisiaj Twoje urodziny!
Co do mojej mamy to nie ma wyjscia kluje sie codziennie i ma wszystko pod godzine. A niestety wahania cukrow i tak ma okropne. Czasami nawet nie czuje jak jej spada.
Miss kochana ide dzisiaj na nabożeństwo do św. Jana Pawła II i na pewno się za Ciebie pomodle.puszek369, MissKathy92 lubią tę wiadomość
-
Cześć kobity
Terka piękne awataremwidze ze Andrzejek to rosnę na potęgę
)
Miss kochana naprawdę nie wiesz jak mi przykro , często myśle o Tobie i wiesz ja to wiem ! Ze wam się uda , bo gorsze bardziej beznadziejne przypadki po latach zachodzą , zobaczysz wasz czas nadejdzie) A może kolejny świąteczny cykl będzie tym szczęśliwym ?
Właśnie dlatego ze odpuścisz ;p
Magda widze ze donooncz trzymam Karolinka w napięciu ;.zp
Hmm my juz chybs po pierwszym skoku .. w sumie nie zsuwazylam go za bardzo , ale z dnia na dzień zauważyłam zmiany i tak dodając 2do 2 wychodziło by właśnie na pierwszy skokWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 08:31
Magdaa21, MissKathy92 lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
Puszek, wszystkiego najlepszego!
dużo zdrowia i siły
Miss, ja bym spróbowała odpuścić mierzenie i wszystko na jeden, dwa, może kilka cykli. Skoro dajecie sobie czas to może lepiej spróbować wyluzowac... Wiem że jest ciężko. Nic nie jest łatwe. Ale tak jak Terka pisze, trzeba zaufać.
Co do modlitwy - my zamieszkalismy ze sobą miesiąc po ślubie. Wcześniej nie było takiej możliwości. I odkąd zamieszkalismy razem to wieczorem modlimy się razem, na głos. Tam zawsze kilka takich modlitw typu Ojcze Nasz, a potem po prostu dziękujemy, przepraszamy i prosimy, też za wstawiennictwem różnych świętych. Taka wspólna modlitwa daje ogromną, ogromna siłę. Polecampuszek369, MissKathy92 lubią tę wiadomość
-
Miss kochana bardzo mi przykro że się nie udało;( Ale trzeba działać dalej, po roku starań niektóre pary zachodzą. U Ciebie jedynie z badań została chyba tylko drożność skoro masz owulację więc za kilka miesięcy możesz rozważyć. Ale myślę że szybciej zejdziesz w ciążę
może spróbuj bez mierzenia temperatury i trochę wyluzowania
Puszek wszystkiego najlepszego! :*
Magda jeszcze kilka dni i na pewno Karolinka raczy już wyjśćjeszcze jej za dobrze u mamy w brzuszku, ciepło ma to siedzi
Mała Nathan na pewno też jest cudowny;) mam wrażenie że dopiero się urodził a to już pewnie duży chłopak;)
Ja dopiero wstałam. Wczoraj jednak pojechaliśmy do rodziców. Badania na kariotypy nam nie zrobili, mieliśmy tylko konsultacje z genetyczką i wypisywalismy dokumenty na to badanie. Bo materiał niby przez weekend nie może leżeć. Ale to w takim razie dziwne że na piątek nas zapisali. No nic, mamy się zgłosić w poniedziałek do 17 na badanie. Więc będziemy jechać od razu po pracy z tymi wszystkimi papierami.
Do tego wzięłam wczoraj pierwszy raz lamettę i wieczorem już mi jajnik pykła, znowu prawy. Ciekawe co to się z tego wykluje...MissKathy92, puszek369, Magdaa21 lubią tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵