Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej U mnie już 3 dzień leje. Liczę na ładny weekend, bo chcemy jechać do rodziców. Już od majówki nie byliśmy i mi się wydaje że to wieki Marzę o tym, żeby pierdyknąć się na leżaczek na działce i odpoczywać na powietrzu. A tutaj deszcz, wiatr i zimno
Andi na pewno zdążysz Będzie ci dane być znowu mamą, nawet i 2 razy Każda z nas się w końcu doczeka Jeszcze chwila i niektóre się rozpakują, brzuszek się zwolniLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex sama bym sobie tak po leżakowała Masz piękne zdjęcie profilowe, cudne
panipuchatkowa pewnie na spacer z małą nie wychodzisz przez tą okropną pogodę.
Pogoda jest okropna i depresyjna, czułam się już tak dobrze a dzisiaj to mnie wszystko przytłacza, najpierw siostra dzwoniła, opowiadała o Swojej ciąży a później że na wczasy za miesiąc jedzie, taka mnie zazdrośc wzieła i ciązy i wczasów, 3razy w roku wczasy to żyć nie umierać, 3 ciąża no wszystko idealnie a ja zajść w ciąże nie mogę a o wczasach to mogę pomarzyć przy budowie a później dziewczyna która dla mnie pracuje chce zrezygnować. Normalnie dzisijeszy dzień tak mnie przytłoczył, że mi się płakać chce a nawet nie mam jak przy córce a już tak optymistycznie patrzyłam na świat i znowu wahanie nastrojuStarania o drugie dziecko -
Andi pamiętaj szczęściem innych należy się cieszyć. Choć wiem, że to trudne. A może twoja siostra zazdrości ci, że dom budujesz. A wczasy to nadrobisz jeszcze. Pamiętaj o pozytywnym podejściu do zycia. Jesteś młodą, piękna, masz własną firmę i dom w budowie i córeczkę, która kocha Cię nade wszystko 😊
A rodzeństwa to się doczeka i to już niedługo. Ja w to wierzę. Trzymaj się kochana.<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Mari92 wrote:Andi pamiętaj szczęściem innych należy się cieszyć. Choć wiem, że to trudne. A może twoja siostra zazdrości ci, że dom budujesz. A wczasy to nadrobisz jeszcze. Pamiętaj o pozytywnym podejściu do zycia. Jesteś młodą, piękna, masz własną firmę i dom w budowie i córeczkę, która kocha Cię nade wszystko 😊
A rodzeństwa to się doczeka i to już niedługo. Ja w to wierzę. Trzymaj się kochana.
Moja siostra ma własny dom Nigdy jej niczego nie zazdrościłam, nie miałam tego, żeby czegokolwiek rodzeństwu zazdrościć, raczej się cieszyłam z tego że sie mają dobrze ale odkąd nie mogę zajść w ciąże to mi się w głowie poprzewracałoStarania o drugie dziecko -
Andi rozumiem. Ale będzie dobrze zobaczysz 😉
Andii lubi tę wiadomość
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Mari92 wrote:Andi rozumiem. Ale będzie dobrze zobaczysz 😉
Kiedyś sie i do mnie los uśmiechnie, taką mam nadzieję, gdybym straciła wszelkie nadzieje to by mnie tu pewnie nie bylo a tak tli się jeszcze nadzieja, powoli umiera ale jeszcze nie umarła Własnie pojawił się śluz płodny, tym razem o owulce nie zapomnę Tylko nie wiem kiedy sie spodziewać owulki.Mari92 lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko -
Andi to do dzieła 😉 korzystajcie, jak śluz płodny jest. Trzymamy kciuki.
I pochwalimy sie, że Mareczek ma 5 ząbków 😁😁😁😁😁Andii lubi tę wiadomość
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Dziękuje kochane za wsparcie nawet nie wiecie jak mi tego potrzeba
Mari92 Wow ile zebów Mojej córce też wcyhodzą zęby ale stałe, powoli pozbywa się mleczaków i wychodzą nowe zeby Na pewno będe męża gwałcić tylko pytanie czy się uda, biedaczysko wstaje o 4rano a kładzie się późno, taki akurat felerny tydzień mamy i nie mam sumienia go molestować W sobote już normalny dzień więc jesli owulka byłaby w sobote /w niedziele to byłoby lux ale coś mi się wydaje że będzie dzisiaj albo jutro ale może najdzie go natchnienie a jak nie to nic na siłę, nie ten cykl to kolejny, już się przyzwyczaiłam do tego.
Mari92 lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko -
Andii myślę że to dobre podejście nic na siłę co do szczęścia siostry - ciężko czasem cieszyć się z czyjegoś szczęścia jeśli nasze pragnienia się nie spełniają.
A dziewczyna mówiła czemu chce odejść z pracy? Jeśli jest dobra to może warto spróbować ja zatrzymać jakoś?https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualny
-
terka od dłuższego czasu nie umiałysmy się dogadać więc pewnie to jest powód choć później było już w porządku i dobrze się pracowało ale już dystans był.
Julka28 na początku starań stosowałam a teraz mniej więcej znam już Swój organizm i testy owulacyjne mi powiedzą tyle co mój organizm czyli że do 48godzin moge spodziewać się owulki a tyle też wiem mniej więcej na podstawie śluzu.
Starania o drugie dziecko -
Cześć dziewczyny
Nie było mnie tu hymm...od grudnia chyba w grudniu jak dowiedziałam się na kontroli u ginekologa po przeprowadzonej drożności jajowodow w listopadzie, że teraz mam polipa na macicy to świat mi się zawalił...odpuściłam mierzenie temp. Rano, nie robiłam od tamtej pory testów owu, nawet przerwałam odmawiać nowennę pompejańską. Straciłam wiarę i nadzieję na dziecko. Z mężem dalej ❤️ ale wiedziałam że nic się tego nie wyjdzie bo jak się ma polipy ciąża jest nie możliwa a do tego mój maz ma słabe nasienie. Termin zabiegu miałam wyznaczony na koniec stycznia...ale jak na złość...dwa dni przed zabiegiem zachorowałam na zapalenie krtani i anginę i mój zabieg został przełożony na marzec w marcu podeszłam do histeroskopio..okazało się że miałam kilka polipow na macicy. Zrobili mi łyżeczkowanie też i usunueli jakaś zmianę na szyjce macicy. Lekarz po zabiegu przyszedł do mnie i powiedział że teraz działać szybko..znał nasza sytuację że miałam niedrozne jajowody ale udroznil je pod ciśnieniem w listopadzie i znał też sytuację męża o słabym nasieniu. Powiedział też dziwne słowa...że moja macica nie wygląda jak u młodej dziewczyny..nie wiem co miał na myśli..jakoś zmartwiło mnie to. Za 2 tyg pojechaliśmy do kliniki leczenia bezpłodności na wizytę do lekarza..chcieliśmy zobaczyć co powie lekarz...mąż oddał nasienie do zbadania..okazało się że jest jeszcze gorzej niż było...że to są jego najgorsze wyniki. Ja to sobie tłumaczyłam tym że miesiąc wcześniej miał grype i gorączkę powyżej 39. Ilość plemników w ml to tylko 5mln a powinno być powyżej 15. Szybkość A wynosi zaledwie 1.7. ale za to morfologia wzrosła z 1 do 3%. Mąż się załamał. A lekarz zrobił mi badania hormonalne z krwi i rezerwę jajnikowa. Mam 3.55 a w moim przedziale wiekowym jest od 2-9. Lekarz kazał mi nie jeść słodyczy. I nic nie pwooedzial. Rozrysował nam jakie mamy drogi wyjścia i tyle. Kazał nam się zastanowić i decyzję podjąć. Wróciliśmy załamani. Płakaliśmy cała drogę. Ale w między czasie zapisałam męża do Wawy do androloga. I tam lekarz w końcu zajął się mężem bo w tej klinice co wcześniej byliśmy ciągle go olewali nigdzie nie kierowali tylko in vitro. Androlog zbadał go i okazało się że ma żylaki. A robił usg u urologa we wrześniu to tamten nic nie widział. Przepisał mu agusparin i clo. Po wzięciu ich bolały go jądra i miał bardzo gorące ale teraz jest okey. Rozmawialiśmy z mężem i mąż stwierdził że podejdziemy do in vitro że pogodził się z tym już i że jak zajdę w ciążę w trakcie in vitro to on w między czasie będzie się leczył aby drugi bobas był już poczęty u nas w sypialni zaszokowała mnie jego decyzja bo znałam jego zdanie że nie chce in vitro. Powiedziałam że też już mam dość starań że męczy ten brak dziecka i te wizyty. Ale bałam się zastrzyków hormonalnych w brzuch..i stymulacji jajników ogólnie się bałam..ale byłam.gotowa to przejść aby w końcu mieć w objęciach nasze malenstwo..znowu zaczęłam modlić się nowenna..już zaraz miesiąc będzie...a mój mąż był przedwczoraj u urologa innego niż za pierwszym razem i okazało się że też widzi te żylaki i w czerwcu mąż ma zrobić badanie nasienia i jeśli nie poprawi się nic to on go skieruje na zabieg ich usunięcia w lipcu. I że dopiero poprawa będzie za 3 miesiące..czyli liczyłam że w październiku możliwa ciąża ..a ja będę już rok po drożności więc pewnie będę znowu musiała ją przejść...bo pewnie znowu mam niedrożne nie wiem co robić...czy podejść do in vitro czy dać szansę na poprawę dzięki zabiegowi męża..ja chyba bym podeszła do in vitro bo mam już 27 lat i nie chce już dłużej czekać...ale widzę że mąż jakby zlapal wiarę że ten zabieg mu pomoże..a stwierdzam to po tym jak zapytałam go czy odwołać wizytę w klinice która mamy w czerwcu a on że tak. Co uważacie że źle myślę? Że powinnam poczekać?Isia -
Zapomniałam napisać że spóźnia mi się @ 5 dni. Robiłam testy w dniu planowej i negatywy. Po histeroskopi cykl mi oszalał..bo w pierwszym cyklu po zabiegu @ przyszła po 36 dniach a miałam zawsze po 26-28 dniach. Liczę że jestem w ciąży ale pewnie to nie realne..brzuch mnie pobolewal co jakiś czas..piersi nabrzmiały od wczoraj..Isia
-
isiaaaa92 niestety nie pomogę to jest ciężka decyzja, którą sami musicie podjąć. Ja nie podeszłabym do in vitro z racji wieku, dopiero powyżej 30stki gdybym nie miala córki to pewnie bym o tym myślała ale jesli tliłaby się nadzieja na naturalną ciąże to pewnie bym czekała ale ciężko też cokolwiek pisać jeśli się nie jest w Twojej sytuacji. W każdym bądź razie trzymam kciuki za każdą decyzje jaką podejmiecie i za wyczekiwane maleństwoStarania o drugie dziecko
-
Andii wrote:isiaaaa92 niestety nie pomogę to jest ciężka decyzja, którą sami musicie podjąć. Ja nie podeszłabym do in vitro z racji wieku, dopiero powyżej 30stki gdybym nie miala córki to pewnie bym o tym myślała ale jesli tliłaby się nadzieja na naturalną ciąże to pewnie bym czekała ale ciężko też cokolwiek pisać jeśli się nie jest w Twojej sytuacji. W każdym bądź razie trzymam kciuki za każdą decyzje jaką podejmiecie i za wyczekiwane maleństwo
To mówisz że mam jeszcze czas na pierwsze dziecko? Martwię się nam niska rezerwę jajnikowa...ogólnie jakoś doluje mnie mój wiek...że urodzę dziecko dopiero mając 28-29 lat a marzyłam i trójce dzieci..a tu jednego nie można mieć nie wiem czy jest szansa że jestem w ciąży czy zrobić dziś znowu test czy poprostu cykl mi oszalał..ale na mięso patrzeć nie mogę..tylko pomyślę o miesie mdli mnie. A teraz siedzę w pracy i brzuch mnie pobolewal jak na @Isia -
Isia może akurat się udalo. Testy nie zawsze wychodzą odrazy 😉
A co do invitro to ja bym się zdecydowała jakby nie było innej możliwości , ale tak jak Andi pisze po 30. Tak bym próbowała wszystkich innych sposobów 😊.
Pamiętaj, żeby się nie poddawać 😉. Jesteśmy z Tobą. Pamiętaj musisz być silna, Amy Cię tu wspieramy 😘<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓