Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Podglądam różne wątki na ovu już od ładnych paru miesięcy, bo miałam pewne podejrzenia ciąży ( duuużo objawów a na żadnym teście nic). Ale tak czytam i czytam i muszę się w końcu dołaczyć
Jestem z grudnia 89, mój narzeczony ma 33 lata a w październiku bierzemy ślub.
Od ładnych kilku lat borykam się z róznymi problemami hormonalnymi, przytyłam w ciągu 2 lat 25 kg, teraz odkryto PCOS, insulinoopornośc.
Dzięciątka pragnę, ale starań nie rozpoczynamy na chwilę obecną bo... mój cykl trwa w tym momencie 200 dni. Więc nic się nie da zaplanować. Teraz jestem pod opieką dobrego lekarza, robię wszystkie badania, czekam na 5 kwietnia bo mam zacząc brać orametril, potem czekamy na @, w 4 dniu badania i dostane leki iii będziemy myśleć dopiero o starankach -
nick nieaktualny
-
jaskolka89 wrote:Dzięciątka pragnę, ale starań nie rozpoczynamy na chwilę obecną bo... mój cykl trwa w tym momencie 200 dni.
200 dni? masakra... co Ci lekarz zdiagnozował?
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
no dokładnie, nikt nie wpadł na to, że jest coś nie tak, dopóki sama się nie wydarłam na endokrynologa ze jestem chora, ale nie wiem na co.
Mam hirsutyzm, PCOS, insuliooporność i lekką nadwagę.
Ogólnie leczyłam się hormonalnie już mając 17-19 lat, ale wtedy dostałam Diane 35 i po raz pierwszy poznałam co to rozstępy. Ogólnie lekarze różnych specjalności mówili, że jak unormuje swój styl życia, wyjdę za mąż i urodzę dziecko to mi przejdzie i żebym nie histeryzowała bo nastolatki tak mają.
Tylko, że ja nigdy nie miałam normalnych cykli, 60, 90 dni ty była dla mnie norma.
tylko jak ja mam do jasnej cholery zajść w ciążę jak mam takie cykle...
Więc teraz z nową panią gine-endo walczymy o @, bo bez tego niczego nie zaczniemy.
-
jaskolka89 wrote:Ogólnie leczyłam się hormonalnie już mając 17-19 lat, ale wtedy dostałam Diane 35 i po raz pierwszy poznałam co to rozstępy. Ogólnie lekarze różnych specjalności mówili, że jak unormuje swój styl życia, wyjdę za mąż i urodzę dziecko to mi przejdzie i żebym nie histeryzowała bo nastolatki tak mają.
Tylko, że ja nigdy nie miałam normalnych cykli, 60, 90 dni ty była dla mnie norma.
Oj tak... skąd ja to znam... nieśmiertelne słowa większości lekarzy:
- Bolesne okresy -> po pierwszym dziecku minie
- nieregularne cykle -> po pierwszym dziecku Pani przejdzie
- staramy się mniej niż rok i nie wychodzi -> jest Pani młoda, żadnych badań nie trzeba, no chyba, że ponad rok się staracie to wtedy
i standardowe zwalanie jakichkolwiek objawów choroby np. tycia na niezdrowy styl życia... Niestety większość lekarzy patrzy bardzo schematycznie i poza ten schemat nie chce wyjść...
Fajnie, że wreszcie trafiłaś na taką lekarkę co poza schemat wyszłaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2014, 20:53
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Sara - piękna beta
Jeszcze raz gratulujeHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
Januszkowa -> jak lekarz nie chce pomóc to zawsze możesz sama zacząć się badać - prywatnie. Ja tak zrobiłam + zmieniłam lekarza i od tego czasu wszystko potoczyło się lawinowo, schorzenie wykryte za schorzeniem. Aż czasem mam ochotę przejść się do starej ginekolog i rzucić przed nią wyniki z hasłem - a nie mówiłam, że coś jest nie tak!Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Kiurcze jak tak czytam o tych lekarzach to jestem przeszczesliwa ze trafilam przypadkiem na moja gin, która na kazdej wizycie pyta la czy chce juz dziecko. Nie daje skierowan na duzo badan, przynajmniej mi bo tylko PRL robilam ale widze jej zaangazowanie i chec doprowadzenia do ciąży. Idac do niej jestem spokojna ze nie oleje mnie i bede nalezycie przyjeta. Mam nadzieje ze nic sie w tej kwestii nie zmieni. Życze wam dziewczyny takiego lekarza
Czekam dzis z nadzieja na @, ze przyjdzie terminowo po ostatnim rozregulowaniu. Chce jej jak nigdy aby zaczac nowy cykl
Miłego dnia babeczki :* -
Tobie również miłego dnia KwiatuszkuHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka