Sierpniowe bzykanko jak dwa komary 🦟🦟, a wiosną do dziecka wstanie już Stary 🙋♂️.
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolka997 wrote:Jestem Dziewczynki, ale pozwolicie, że nie będę nadrabiać bo boli mnie tak, że ciężko mi się siedzi.
Bynajmniej nie od pijawek!
Ale od początku. Pierwszy został przeprowadzony wywiad- po co i z czym przyszłam. Później analiza wyników z krwi. Jak Terapeutka zobaczyła mój brzuch to się przeraziła. No fakt, mam pionową bliznę na dobre 25 cm, jest krzywa i brzuch przez to jest pofalowany, ale po dwóch operacjach i rozrywaniu go na żywca myślałam, że to normalne, że tak wygląda. Okazuje się, że nie!
Mój brzuch jest od żeber po spojenie łonowe w zrostach. Nikt nie mobilizował mi blizny i ona się podskórnie rozniosła na spodnie warstwy. Jak rozmasowywała mi brzuch to wyłam na głos z bólu. Autentycznie mówiła mi jak mam oddychać bo zapowietrzałam się od krzyku….. Kładzenie pijawek na tak pozarastanym brzuchu było bez sensu, a według niej tu leży Nasz główny problem z niepowodzeniami. Jajowody były niedokrwione przez to, że jajniki były gniecione zrostami..
Ginekologicznie ona nie widzi żadnego powodu, który powodowałby problemy.
Ona zajmuje się także medycyną chińską i badała mi puls na 37 różnych sposobów. Parę razy powiedziała takie szczegóły na temat mojego życia (trzymając wyłącznie dwa palce na nadgarstku!), że albo ciekły mi łzy albo byłam w takim szoku, że nie umiałam nic z siebie wydusić. No szok.
Później na 50 minut dwie pijaweczki do pępka. Są zaklejane od góry gazą, więc ich nie widać. Początkowo lekko boli jak się wgryza, ale później luz.
Mam na brzuchu taki opatrunek, że wyglądam jakbym była w ciąży 🥺
Jutro po 16:00 zdejmuję. Ostrzegła, że może ze mnie wyciec nawet z 400 ml płynów i krwi+skrzep śluzowy przez to w jakim stanie jest mój brzuch.
No zobaczymy, ale ogólnie jestem na tak- zaciekawiło mnie to.
Następną wizytę mam 11.08.29 👱♀️
31 👨🦱
starania od 02.2022 👶
Suple 👱♀️: inozytol, olej z wiesiołka, zioła ojca sroki, pregnastart
Suple 👨🦱: kwasy omega 3, wit D
🍀✊ -
Lolka997 wrote:Jestem Dziewczynki, ale pozwolicie, że nie będę nadrabiać bo boli mnie tak, że ciężko mi się siedzi.
Bynajmniej nie od pijawek!
Ale od początku. Pierwszy został przeprowadzony wywiad- po co i z czym przyszłam. Później analiza wyników z krwi. Jak Terapeutka zobaczyła mój brzuch to się przeraziła. No fakt, mam pionową bliznę na dobre 25 cm, jest krzywa i brzuch przez to jest pofalowany, ale po dwóch operacjach i rozrywaniu go na żywca myślałam, że to normalne, że tak wygląda. Okazuje się, że nie!
Mój brzuch jest od żeber po spojenie łonowe w zrostach. Nikt nie mobilizował mi blizny i ona się podskórnie rozniosła na spodnie warstwy. Jak rozmasowywała mi brzuch to wyłam na głos z bólu. Autentycznie mówiła mi jak mam oddychać bo zapowietrzałam się od krzyku….. Kładzenie pijawek na tak pozarastanym brzuchu było bez sensu, a według niej tu leży Nasz główny problem z niepowodzeniami. Jajowody były niedokrwione przez to, że jajniki były gniecione zrostami..
Ginekologicznie ona nie widzi żadnego powodu, który powodowałby problemy.
Ona zajmuje się także medycyną chińską i badała mi puls na 37 różnych sposobów. Parę razy powiedziała takie szczegóły na temat mojego życia (trzymając wyłącznie dwa palce na nadgarstku!), że albo ciekły mi łzy albo byłam w takim szoku, że nie umiałam nic z siebie wydusić. No szok.
Później na 50 minut dwie pijaweczki do pępka. Są zaklejane od góry gazą, więc ich nie widać. Początkowo lekko boli jak się wgryza, ale później luz.
Mam na brzuchu taki opatrunek, że wyglądam jakbym była w ciąży 🥺
Jutro po 16:00 zdejmuję. Ostrzegła, że może ze mnie wyciec nawet z 400 ml płynów i krwi+skrzep śluzowy przez to w jakim stanie jest mój brzuch.
No zobaczymy, ale ogólnie jestem na tak- zaciekawiło mnie to.
Następną wizytę mam 11.08.
Co Ty biedna przeszłaś!!!
A ja myślałam że mój brzuch wygląda okropnie.
Tyle bólu tyle cierpienia. Zrosty mam i ja niestety i czuje je na codzien. A co gadać Ty.
Naprawdę ja bym nie dała rady!!!
Jesteś mega!!!! -
Milena92 wrote:Porozmawialam z mężem... Oj ale się działo!!!! Czułam się jak na dywaniku u dyrektora!!!!
Po kolei to zaczęłam od próby gwałtu... Ryczalam nie mogłam wydobyć słów, wstydziłam się, zakrywalam ciało kocem jakby to mi miało pomoc w czyms.... Mąż siedział jak wryty, on myślał że ja mu opowiadam o kimś z forum... Musiałam chyba jakiś to dziwnie opowiadać... Najpierw się nie oddzywal, potem krzyczał że go okłamuje że takich rzeczy się nie ukrywa, wyszedł z domu bałam się że nie wróci... Ale za chwilę przyszedł i usiadł koło mnie i płakał głośniej niż ja, domyślał się przez te lata że coś mnie gnębi, pamiętał że balam się naszego " pierwszego razu" więc nawet nie brał pod uwagę że ktoś mnie kiedyś dotykał i to bez mojej zgody. Kazał obiecać że nie będę nic ukrywać przed nim ... Więc przyszła pora na dalszą część .... gdy opowiedziałam mu o próbie samobójczej... Zamarł.... Nie wiedział co ma zrobic... Wstał siadł na podłodze, głowa walił w podłogę i ryczał tak głośno 😭😭😭 nie mógł uwierzyć. Nie byliśmy jeszcze wtedy parą, ale on już wtedy się kochał we mnie i uważa że to jego wina bo nie miał odwagi zagadać, obwinia się że gdyby od razu do mnie napisał to, to wszystko by się nie wydarzyło.
A najgorsze jest to że on się domyśla kim był ten zbok... I on go zna niestety...29 👱♀️
31 👨🦱
starania od 02.2022 👶
Suple 👱♀️: inozytol, olej z wiesiołka, zioła ojca sroki, pregnastart
Suple 👨🦱: kwasy omega 3, wit D
🍀✊ -
Lolka, mam podobnie, brzuch w zrostach i po operacjach i po cc. Czesc usuneli, czesc na nowo powstala i tak w kolko. Niestety i to tez jest przeszkoda. Bardzo ciekawe to co piszesz, trafilas chyba na osobe znajaca sie na rzeczy. Podziwiam, ja nie wiem czy bym sie odwazyla. Oby dalo efekty ☺️
-
Milena92 wrote:Porozmawialam z mężem... Oj ale się działo!!!! Czułam się jak na dywaniku u dyrektora!!!!
Po kolei to zaczęłam od próby gwałtu... Ryczalam nie mogłam wydobyć słów, wstydziłam się, zakrywalam ciało kocem jakby to mi miało pomoc w czyms.... Mąż siedział jak wryty, on myślał że ja mu opowiadam o kimś z forum... Musiałam chyba jakiś to dziwnie opowiadać... Najpierw się nie oddzywal, potem krzyczał że go okłamuje że takich rzeczy się nie ukrywa, wyszedł z domu bałam się że nie wróci... Ale za chwilę przyszedł i usiadł koło mnie i płakał głośniej niż ja, domyślał się przez te lata że coś mnie gnębi, pamiętał że balam się naszego " pierwszego razu" więc nawet nie brał pod uwagę że ktoś mnie kiedyś dotykał i to bez mojej zgody. Kazał obiecać że nie będę nic ukrywać przed nim ... Więc przyszła pora na dalszą część .... gdy opowiedziałam mu o próbie samobójczej... Zamarł.... Nie wiedział co ma zrobic... Wstał siadł na podłodze, głowa walił w podłogę i ryczał tak głośno 😭😭😭 nie mógł uwierzyć. Nie byliśmy jeszcze wtedy parą, ale on już wtedy się kochał we mnie i uważa że to jego wina bo nie miał odwagi zagadać, obwinia się że gdyby od razu do mnie napisał to, to wszystko by się nie wydarzyło.
A najgorsze jest to że on się domyśla kim był ten zbok... I on go zna niestety...
Jesteś skarbie wielka!
Wielka przez duże W! Dałaś radę i możesz być cholernie dumna z siebie! ☺️ A co do sytuacji, jak widzisz - reakcja męża oczywiście ja mu się nie dziwię,ale widzisz ochłonął i wrócił do do Ciebie! Z posta wynika, że się domyślał, mógł nawet obwiniać, że jest kiepski w łóżku itp i dlatego nie lubisz zbliżeń. Najważniejsze, że mu wyznałaś prawdę, dla Ciebie lżej i jak widzisz warto przed najbliższą osobą się otworzyć. Fakt, że może mąż przez chwilę się poczuć dotknięty l, że dopiero teraz,ale będzie miał świadomość ile to dla niego znaczy ta prawda. Trzymam kciuki by między wami nie było murów, żeby od tej pory było porozumienie i z czasem zobaczysz, że i bliskość odkryjecie na nowo ♥️😘Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
PaniJulietta wrote:Jesteś bardzo dzielna i dobrze ze o tym powiedziałaś! Na pewno był to dla niego szok o musi to "przepracować". Trzymaj się,jesteś bardzo silną kobietą
-
Lolka, Milena obie jesteście bardzo dzielne! Bardzo was podziwiam i trzymam kciuki, żeby dalej już było tylko dobrze. Cudowne silne kobiety 😘🙋♀️32 🙋♂️ 43
Starania o pierwsze dziecko
na luzie od 12.2020
na poważnie od 08.2021
wrzesień 2022: cb
styczeń 2023: cb?
marzec 2023: cb?
maj 2023: poronienie 7tc
08.09.23 - II
13.05.24 - Oliwka jest z nami -
AgulaM wrote:Dziewczyny chciałam Wam powiedzieć że znikam na parę dni z forum. Mam ciężką sytuację w pracy, w domu też odzywają się nerwy przed poniedziałkowa wizytą i od wczoraj warczymy na sobie 🙄🙄🙄🙄 także muszę odsapnac, poukładać sobie wszytko...
Mam sto myśli na minutę I ciągle pytanie czy to wszystko ma w ogóle sens, czy ja sobie poradzę w razie niepowodzenia, czy to nie wpłynie na nasze małżeństwo...
Dziewczyny na grupach in vitro zalecają badania zarodków przed transferem. Przykładowy koszt badania 5 zarodków to 15 tysięcy..... 🤯🤯🤯 A co jeśli tego nie zrobimy A zarodek będzie miał wady ?
za dużo czytam, za dużo myślę... muszę się po prostu wyłączyć.
Gratuluję wszystkim rosnących bet ❤❤ Rosnijcie zdrowo!
Wszystkim testujacym życze dwóch kresek ✊✊✊✊✊💗💗💗💗
Odezwę się w poniedziałek po wizycie, bez odbioru xxx🥰
Agula odpoczywaj i wracaj do nas jak już bedziesz gotowa 😘😘😘 -
Agula,odpocznij Kochana 🌺🌺🌺my będziemy na Ciebie czekać 🌺❤i mocno dopingować 😘🌺
Lolka, dobrze,że trafiłaś na taką osobę, niemniej jednak przykro,że musisz przez ten ból przechodzić....moja ciocia kiedyś bardzo interesowała sie medycyną Chińska, jej pijawki bardzo pomogly, na jej ówczesne problemy zdrowotne....
Zabrała kiedyś moja siostrę na takie jakby expo medycyny naturalnej. Miała kiedyś poważny wypadek samochodowy.jeden z chińskich lekarzy na podstawie badania dna oka, wiedział,że siostra ma problemy z limfa, jakie narządy miała uszkodzone, o ktore musi szczególnie zadbać, wszyscy byliśmy w szoku...
Dziewczyny współczuję Wam takich przeokrutnych doświadczeń ....
Milena, cieszę się,że udało się wyjaśnić swoje sekrety Mezowi 😔❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2022, 22:31
Starania od 02.2021
Ona :
29 lat
Hashimoto
TSH 1,3 (euthyrox 75/100)
Wit.D3 na granicy
suplementacja i pozytywne myślenie 🌸💖
On:
32 lat
Ruchliwość i żywotność ❌❌
Żylaki p.n. III stopnia
17.03.2022 embolizacja żylaków p.n.--‐---》czekamy na poprawę wyników
Czerwiec :
HBA 14% 😔 ❌
Morfologia 1%
Koncentracja 4,86 mln/ml😔❌
Ruch postępowy 10,69% (gdzie min.32%) 😔❌
Ruchome 19,5% (gdzie min.40%)😔❌
DFI16%✅
HDS 14%✅
Listopad:
IVF czas start -
Lolka997 wrote:Jestem Dziewczynki, ale pozwolicie, że nie będę nadrabiać bo boli mnie tak, że ciężko mi się siedzi.
Bynajmniej nie od pijawek!
Ale od początku. Pierwszy został przeprowadzony wywiad- po co i z czym przyszłam. Później analiza wyników z krwi. Jak Terapeutka zobaczyła mój brzuch to się przeraziła. No fakt, mam pionową bliznę na dobre 25 cm, jest krzywa i brzuch przez to jest pofalowany, ale po dwóch operacjach i rozrywaniu go na żywca myślałam, że to normalne, że tak wygląda. Okazuje się, że nie!
Mój brzuch jest od żeber po spojenie łonowe w zrostach. Nikt nie mobilizował mi blizny i ona się podskórnie rozniosła na spodnie warstwy. Jak rozmasowywała mi brzuch to wyłam na głos z bólu. Autentycznie mówiła mi jak mam oddychać bo zapowietrzałam się od krzyku….. Kładzenie pijawek na tak pozarastanym brzuchu było bez sensu, a według niej tu leży Nasz główny problem z niepowodzeniami. Jajowody były niedokrwione przez to, że jajniki były gniecione zrostami..
Ginekologicznie ona nie widzi żadnego powodu, który powodowałby problemy.
Ona zajmuje się także medycyną chińską i badała mi puls na 37 różnych sposobów. Parę razy powiedziała takie szczegóły na temat mojego życia (trzymając wyłącznie dwa palce na nadgarstku!), że albo ciekły mi łzy albo byłam w takim szoku, że nie umiałam nic z siebie wydusić. No szok.
Później na 50 minut dwie pijaweczki do pępka. Są zaklejane od góry gazą, więc ich nie widać. Początkowo lekko boli jak się wgryza, ale później luz.
Mam na brzuchu taki opatrunek, że wyglądam jakbym była w ciąży 🥺
Jutro po 16:00 zdejmuję. Ostrzegła, że może ze mnie wyciec nawet z 400 ml płynów i krwi+skrzep śluzowy przez to w jakim stanie jest mój brzuch.
No zobaczymy, ale ogólnie jestem na tak- zaciekawiło mnie to.
Następną wizytę mam 11.08.
Kurcze Lolka, może faktycznie to jest jakaś droga. Mam nadzieję, że te sesje pomogą z brzuchem i uregulowaniem wszystkiego. -
Wow, Lolka, mega ciekawe to co piszesz, mam nadzieje, ze pomoże! Brzmi interesująco!
Milena, jesteś super silna i wielka! Na pewno takie otworzenie się przez mężem znacznie pomoże trochę walczyć z traumą ❤️Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Poziomka, wszystkiego co najlepsze!! 🥰😘
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Lolka!
Zaintrygowałaś mnie maksymalnie!
Kurde, może sama też poszukam i się wybiorę 🤔🤔🤔
Dawaj koniecznie znać jak jutro! 🤞
Ja znowu proszę o kciuki jutro o 14.40, żeby się okazało, że jesteśmy ready 🙏Vivico, natkurka, Poziomka9204, pluto_nova, Karo1234, Lolka997, Kasia95, Kasiooola, Anett93, Gwiazdeczka 93, Zazu92, gabi5443, Kluska95 lubią tę wiadomość
-
Nadrobiłam Was, ufff! Próbowałam zapamiętać, co mam napisać,ale chyba się nie da 😅
U nas szczęśliwy cykl też był z żelem conceive, zamówiłam na Allegro u sprzedawcy, który tez miał małe strzykawki, wiec wszystko w jednym miejscu. Zostawiam link https://allegro.pl/oferta/conceive-plus-zel-intymny-wspomagajacy-plodnosc-11114586242
Zmieniłam też olej z wiesiołka na formę płynną,a nie kapsułki. Wjechał też kubeczek menstruacyjny. Leżenie po stosunku. Zamówiłam z Waszego polecenia coś na wzór pingwinka, śmiejemy się z mężem,że ten wariat coś zaczarował bo wtedy właśnie zaskoczyło 😳👍🏼
Może coś pomogło, może nic i czysty przypadek.
Aneta! Zaśmiałam się w głos, jak zobaczyłam tą strzykawkę 🤣🤣🤣 normalnie ostry dyżur 👩🏼⚕️😚
Lolka! Nasza bohaterko! Kto jak nie Ty!? 🥰 ja w Ciebie wierzę i w ten cholerny los! Nie jestem wierząca,ale kciuki trzymam mocno!!!
Agula! Rozumiem,że potrzebujesz odpoczynku. Regeneruj się i wroc do nas, jak będziesz się czuła na siłach 🥺
Pluto, pozdrowienia z Głogowa 👋🏼👋🏼👋🏼 😉pluto_nova lubi tę wiadomość
👩🏼27 🧔🏻♂️30
11 lat razem 👩🏼❤️👨🏻 + 🐶
Starania o pierwszego 👶🏼
09.2022 cp w lewym jajowodzie 2x mtx
11.2022 HSG- drożne jajowody ✅
Powrót do starań 💚
🗓️ długie cykle
23.11🩸Progesteron 22,680ng/ml
25.11 ⏸️ 🤞🏼🥹🍀
28.11 beta 135,07 mIU/ml
30.11 beta 360,25 mIU/ml
06.12 usg pęcherzyk ciążowy
20.12 dzidziutek z bijącym ❤️
10.01 Rośnie 3.31 💪🏼
31.01 Prenatalne-niskie ryzyka, girl?🌸
01.03 It’s a girl 💕 200g 💪🏼 12.5
22.03 397g zdrowego 👶🏼
25.04 831g szkraba 🎀
23.05 1653g 💪🏼
21.06 2,5 kg Pyzuni 🍭
14.07 3,1 kg Dzidzi 💖
01.08 3,6 słodkiej Niuni
13.08 Cześć Rozi! 👶🏼 3835g 57cm 💕 -
verliebtindich wrote:Bardzo mi przykro z powodu Waszych doświadczeń dziewczyny. 😥😥😥
I podpisuję się obiema rękami pod tym, że terapia naprawdę pomaga poradzić sobie z tłumionymi problemami.
Jesteście mega silne babki!
Mam nadzieję, że zdajecie sobie z tego sprawę!
Ja troszkę mniej się odzywam bo mam spadek nastroju, stosunki ze Starym napięte, dużo nerwów i złości nam się wkrada, a ja jeszcze bardziej się denerwuję, że stres przed IUI i tak się nakręcam.
Od przyszłego piątku krótki urlop, którego wyczekuję z wielkim wytęsknieniem.
Ale nakręciłam się też, że jak wezmę ten Encorton, to albo będę musiała unikać skupisk ludzi, albo w ogóle od razu się rozchoruję i tyle mi zostanie z urlopu.
No mam dziś mega pesymistyczny mood, oby szybko przeszło...verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
AgulaM wrote:Dziewczyny chciałam Wam powiedzieć że znikam na parę dni z forum. Mam ciężką sytuację w pracy, w domu też odzywają się nerwy przed poniedziałkowa wizytą i od wczoraj warczymy na sobie 🙄🙄🙄🙄 także muszę odsapnac, poukładać sobie wszytko...
Mam sto myśli na minutę I ciągle pytanie czy to wszystko ma w ogóle sens, czy ja sobie poradzę w razie niepowodzenia, czy to nie wpłynie na nasze małżeństwo...
Dziewczyny na grupach in vitro zalecają badania zarodków przed transferem. Przykładowy koszt badania 5 zarodków to 15 tysięcy..... 🤯🤯🤯 A co jeśli tego nie zrobimy A zarodek będzie miał wady ?
za dużo czytam, za dużo myślę... muszę się po prostu wyłączyć.
Gratuluję wszystkim rosnących bet ❤❤ Rosnijcie zdrowo!
Wszystkim testujacym życze dwóch kresek ✊✊✊✊✊💗💗💗💗
Odezwę się w poniedziałek po wizycie, bez odbioru xxx🥰👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Dzisiaj byłam powtórzyć betę po 48h. Jest przyrost o 161% i wynik 34,12 🥺❤️
Ja dalej w to nie wierzę, to jakaś szalona abstrakcja. Za dwa tygodnie pierwsza wizyta, oby zarodek był dobrze umiejscowiony, tfu, tfu!
Tylko jak patrzę na betę Well i Pfry to moja to jest taka tyci. Od czego to tak naprawdę zależy? Wiadomo,że od tygodnia ciąży itd coś jeszcze ma znaczenie? 🤔
Aaaa właśnie, Verlie, zamówiłam z Twojego polecenia książkę dla Starego „Ciąża dla facetów” 😉. I jeszcze jedną dla siebie. Obie na olxie, za pol ceny! Takie deale mnie cieszą! 😎verliebtindich, wellwellwell, Milena92, Czytoto, Poziomka9204, hypatia92, pluto_nova, Karo1234, Lolka997, PaniJulietta, Kasia95, Yoanne, Anett93, Gwiazdeczka 93, Zazu92, gabi5443, RoZyCzK4, Kluska95 lubią tę wiadomość
👩🏼27 🧔🏻♂️30
11 lat razem 👩🏼❤️👨🏻 + 🐶
Starania o pierwszego 👶🏼
09.2022 cp w lewym jajowodzie 2x mtx
11.2022 HSG- drożne jajowody ✅
Powrót do starań 💚
🗓️ długie cykle
23.11🩸Progesteron 22,680ng/ml
25.11 ⏸️ 🤞🏼🥹🍀
28.11 beta 135,07 mIU/ml
30.11 beta 360,25 mIU/ml
06.12 usg pęcherzyk ciążowy
20.12 dzidziutek z bijącym ❤️
10.01 Rośnie 3.31 💪🏼
31.01 Prenatalne-niskie ryzyka, girl?🌸
01.03 It’s a girl 💕 200g 💪🏼 12.5
22.03 397g zdrowego 👶🏼
25.04 831g szkraba 🎀
23.05 1653g 💪🏼
21.06 2,5 kg Pyzuni 🍭
14.07 3,1 kg Dzidzi 💖
01.08 3,6 słodkiej Niuni
13.08 Cześć Rozi! 👶🏼 3835g 57cm 💕 -
Bardzo bardzo bardzo Wam dziękuję dziewczyny!!! Bez Was nie dałabym rady... Oczywiście mąż ma do mnie żal, i mówił że nie wie czy kiedykolwiek mi wybaczy, że nie wyjawilam mu tego przed ślubem, albo zaraz po ślubie, że tyle lat żyłam z taka tajemnica. Ale jesteśmy na dobrej drodze. Nie oklame go już nigdy w życiu! To był błąd, ale człowiek całe życie uczy się na błędach ...
Martwię się tylko że on będzie myślał teraz tylko o jednym, i będzie doszukiwał kim jest ten facet, wstępne śledztwo przeprowadzil, ale nie byłam gotowa żeby mu powiedzieć, tamten chodzi na siłownię, łyka jakieś sterydy, a mój mąż nie ma szans z nim, a wiem że będzie chciał bronić mojego honoru... I na pewno nie przepuści .... Ale póki co pierwszy raz kładę się do łóżka z czystym sumieniem że nic nie ukrywam. A mój " chrapacz" sobie słodko już śpi, chyba dość emocji ma ...
Dobrej nocy dziewczyny, i jeszcze raz wielkie wielkie dzięki za radę!!! Myślę że psycholog już nie potrzebny, ale zobaczymy jak będzie ... -
Vivico wrote:Dzisiaj byłam powtórzyć betę po 48h. Jest przyrost o 161% i wynik 34,12 🥺❤️
Ja dalej w to nie wierzę, to jakaś szalona abstrakcja. Za dwa tygodnie pierwsza wizyta, oby zarodek był dobrze umiejscowiony, tfu, tfu!
Tylko jak patrzę na betę Well i Pfry to moja to jest taka tyci. Od czego to tak naprawdę zależy? Wiadomo,że od tygodnia ciąży itd coś jeszcze ma znaczenie? 🤔
Aaaa właśnie, Verlie, zamówiłam z Twojego polecenia książkę dla Starego „Ciąża dla facetów” 😉. I jeszcze jedną dla siebie. Obie na olxie, za pol ceny! Takie deale mnie cieszą! 😎
Myślę, że to po prostu wczesna ciąża. Może u ciebie było późne zagnieżdżenie. Poza tym nie liczą się wartości tylko przyrost. 🙂Vivico lubi tę wiadomość