Staraczki w 2015 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Super nadziejka ze wszystko Dobrze.. JUz czekam na fotę od ciebie, ale to musi być cudowne uczucie usłyszeć bicie serduszka maleństwa..jejKuś ale ci zazdroszczę kochana.. A u mnie nerwowe oczekiwanie do weekendu i oby ta @ nie przyszla. Mam mieszane uczucia bo raz wydaje mi się ze udało się potem już nie ehh swiruje dziewczyny juz..
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Co do tej 65 latki z czworaczkami w brzuszku to jak dla mnie dla tej kobiety te dzieci to biznes - dzięki nim jest sławna, ma wywiady i pewnie jej za to płacą. Poza tym tyle dzieci i 5 różnych ojców... nie wydaje mi się z tego powodu szczególnie odpowiedzialna i normalna.
tysiaa93 lubi tę wiadomość
"Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek" -
Chora baba, tak samo jak ta która ośmioraczki urodziła ;/ traktują invitro tak samo jak niektóre babki operacje plastyczne. Mają pomagać potrzebującym a nie laluniom które naturę poprawiają bo mają taki kaprys albo bogatego sponsora ...
tysiaa93 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Doti - Będzie dobrze, jak nie za tym razem to za którymś z kolejnych - bez spinki, wrzuć na luz
Ja tak w ogóle to w środę mam wizytę u gina, bo już bardzo długo nie mam @, coś mi się rozregulowało strasznie... a test robiłam i wyszedł negatywny i nawet chciałam powtórzyć, ale uznałam, że to bezsensu, do środowej wizyty u gina wytrzymam. No i co najważniejsze to muszę iść po skierowanie na badanie tarczycy... masakra, jak się nie leczyłam na nic i lekarzy unikałam, tak teraz czuje, że te wszystkie badania i inne tego typu rzeczy to zajmą mi tyle czasu, że spokojnie mogłabym w przychodni zamieszkać, dla wygody by mieć wszędzie, do każdego gabinetu blisko...tysiaa93 lubi tę wiadomość
"Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek" -
Doti mam tak samo jak ty Tyle, że ty dowiesz się już w weekend a ja dopiero 29. Chyba, że @ zrobi mi niespodziankę i znowu opóźni się kilka dni tak jak ostatnio. Musimy czekać Chyba, że masz na stanie jakiś przyspieszacz czasu
Zambia avatar mam smakowity -
TylkoChwila-tak kopytka swojej roboty, a chetne zapraszam na obiad:) duzooo zrobilam moj M ma 8 żoładków .hihi
tysiaa93, TylkoChwila lubią tę wiadomość
Invicta Warszawa
07.07.2016 początek stymulacji,krótki protokół,3 mrożaczki
transfer 13.09 -biochemiczna.
19.10 histeroskopia
transfer 12.11- czekamy na cud -
tysiaa - ja to bym taką babeczkę zjadła ale czekoladową...
Trzymam za was kciuki dziewczyny i się dalej lenie i sprzątam w takim tempie, że miną trzy doby a ja nie skończę... ale co tam, prawo lenieła by się lenić xD
Poza tym miałam na tydzień zapomnieć o kłopotach mieszkaniowych, ale już poruszyłam ten temat w innym wątku i chyba jednak nie zapomnę i na siłę szukam jakiegoś rozwiązaniu, a tu dupa, jakoś nie da się zrobić tak by wszyscy byli zadowoleni...
Tak poza tym to chyba przestanę już sprzątać, winka się napije, albo może coś zjem, a sprzątanie jutro dokończę... albo później, później... dużo później.tysiaa93 lubi tę wiadomość
"Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek" -
Tylko chwila ja odkąd jestem na Islandii mam tyle wolnego czasu że mogłabym nim handlować.
No każdą robotę w domu rozwlekam na cały dzień. Mogłabym przykładowo dokładnie pozamiatać ale jak to zrobię dziś to co będę robić jutro? to nie jest proste bycie takim leniełem To jest taki tryb islandzki tu wszyscy na wszystko mają zawsze czas:Ptysiaa93, TylkoChwila lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka - wymarzony kraj dla mnie, wreszcie nikt by mnie nie oceniał i nie krytykował za to, ale z drugiej strony z tym moim to się dobraliśmy bo on też tak ma i np płytki w łazience kładł 3 tygodnie, po troszeczku, a i wyrównać teren było trzeba, no i jednak też pracował, gotował w tym czasie... trzeba więc go zrozumieć. Tyle, że mi to nie przeszkadza, a mojej mamie np strasznie takie zachowania przeszkadzają. Ona niekiedy to ma do nas pretensje, że ugotowaliśmy, zjedliśmy, minęła godzina, a w zlewie są jeszcze talerze. Kiedyś się tym przejmowałam i były o to problemy, a teraz olewawczo mówię "czekam do kolacji, aż będzie więcej zmywania, bo na tyle to płynu szkoda, jestem oszczędna".
tysiaa93, Hashija lubią tę wiadomość
"Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek" -
po pierwsze mieszkanie z rodzicami jest toksyczne, po drugie ja się uczę tego dopiero na Islandii, po trzecie porządek muszę mieć i wkur... mnie bałagan tyle że nie latam z miotłą i ścierą tak jakbym robiła to w kraju... tu po prostu mam na to wszystko nadmiar czasuIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka - My z nią nie mieszkamy, bo mój TŻ tu nie mieszka, poza tym moja matka jeszcze jakieś 2-4 miesiące i się wyprowadzi do siebie jak ogarnie remoncik swój z najgorszego, bo ona nie chce brać kredytów, więc stopniowo sobie robi... No ale ja też nie mam syfu Bóg wie jakiego, tylko moja matka jest pedantyczna, ale potrafiła w dzień umyć 9 razy te samą szklankę, do której lała zawsze wodę gazowaną (czy to naprawdę nie przesada?) Ja jak siedzę cały dzień w domu i pije to samo, to leje do tej samej szklanki i nie myje jej co godzinę... A z mieszkaniem mamy nieco inny problem, ale to bym musiała to skopiować z innego wątku, bo mi się nie chce drugi raz tego samego pisać i doszukiwać się jakby to napisać by wszyscy zrozumieli..."Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek"
-
no to już jest moja droga fobia ... współczuję ... ale jak sama mówisz nie będzie to trwało wiecznieIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nam nie dolega brak mieszkania, a mamy zupełnie inny problem, bo mieszkania są dwa, oba małe (2 pokoje) i oba niewłasnościowe, a więc nie możemy sprzedać i kupić większego, czy zamienić na większe... tak czy inaczej nie opłaca nam się zamieniać bo dla naszej przyszłej rodziny 2 pokoje starczą, nie potrzeba mi do szczęścia Bóg wie czego. Tylko, że tak... w moim mieszkaniu póki co jest mama, dopóki nie wyremontuje z najgorszego swojego mieszkania, ale ona rzadko tu bywa bo ma partnera z którym nie chce mieszkać ale czasami się odwiedzają i teraz często jest u niego. Tak więc u mnie jeszcze jakieś 2-4 miesiące będzie mieszkała moja mama, bo to jej mieszkanie, ona kiedyś wpłaciła kaucje byśmy miały gdzie mieszkać i teraz po prostu mi je zostawiła, tak więc ja już zaczynam sobie je remontować małymi kroczkami po swojemu. No a z kolei mój TŻ póki co jest ojcem na cały etat i mieszka z córką i nie ma sensu szukać czegoś większego, bo jego córka jest już w takim wieku, że za niedługo będzie chciała i będzie mogła mieszkać sama. No i póki co to tak dziwnie jest bo albo ja jestem u niego, albo on jest u mnie i normalnie staramy się w tym funkcjonować, gotować, robić zakupy, żyć jakbyśmy mieli wspólne gospodarstwo domowe, tylko że to jest życie na dwa domy i jak się pojawi dziecko to będzie tak dziwnie, bo co on będzie "tatuś dochodzący", czy ja będę tam do niego dochodziła z dzieckiem, a na to byśmy się wprowadzili na stałe np ja z dzieckiem do niego, to mając dwa małe pokoje i czwórkę ludzi na tych kwadratach, to oczywiście gdybyśmy musieli to dalibyśmy rade, ale myślę, że wtedy byłoby dużo spięć i ja bym się w takiej sytuacji niekomfortowo czuła. A z kolei jak on by z córką się wprowadził do mnie, to sytuacja taka sama, tyle że jego córka by się pewnie niekomfortowo z tym czuła. Poza tym głupio tak zostawiać jedno mieszkanie bez opieki i tylko je odwiedzać. No i tu jest nasz pies pogrzebany."Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek"
-
no to patowa sytuacja na maksa - trochę klęska urodzaju
TylkoChwila lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka - No chyba można to tak nazwać, nawet fajnie brzmi. Niby najlepsza opcja to abym ja poszła mieszkać tam, w tym czasie moja matka się nie spiesząc mieszkałaby tutaj, a swoje remontowała, potem się nie spiesząc byśmy wyremontowali moje mieszkanie mieszkając w tym czasie u TŻ, a potem byśmy się przenieśli tutaj do mnie, a jego córka by została u TŻ jak już by była pełnoletnia - idealne rozwiązanie dla wszystkich, tylko jakoś mnie nie przekonuje. Ciężko mi sobie wyobrazić nas tam i jego córkę też tam... niby ona nie miała by nic przeciwko, ale to wiadomo, że tak się tylko mówi, a naprawdę to swoje myśli."Musisz wiedzieć, że by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek"
-
noo ja bym sie nie pakowała tam, bo wiesz pięknie jest na odległość. A jeśli mogę wiedzieć ile lat ma córa?IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...