Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochana kończynko nie to, że odradzam, absolutnie, sama wolałam przejść to w swoich ścianach, jednak podkreślam, że u każdej z nas może odbywać się to trochę inaczej i nie przewidzimy wcześniej z czym będziemy musiały się zmierzyć, dla tego tym bardziej wrażliwym i fizycznie i psychicznie polecała bym pójście odrazu na zabieg bo jednak wiele nam oszczędza, natomiast osobiście wiem, że wszystko jest do przeżycia i jeśli jest możliwość uniknięcia ingerencji medycznej, to warto próbować samoistnie tak lepiej dla organizmu, ale nie ma gwarancji czy się uda, więc Ty musisz zadecydować jak czujesz i na co jesteś gotowa, biorąc nawet pod uwagę ryzyko, że nagle albo w trakcie i tak będzie trzeba jechać do szpitala, bo np może pojawić się krwotok, silne bóle, gorączka też jest wskazaniem do natychmiastowego szpitala. Także jak wszędzie są plusy i minusy i trudna decyzja, ale wierzę, że wybierzesz najlepiej dla siebie i przejdziesz to wszystko szybko i łagodnie czego z całego serduszka Ci życzę.
Nie bój się ❤️
Edit: też się wtedy piekielnie bałam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2022, 10:15
Lat 41
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe,rurki drożne,plemniki jakieś sącykle i owulki jak w zegarku,więc o co do.. chodzi,że nie wychodzi?!😤
IVF I
25.02.22punkcja(12p/7pobr/6kom.zapł/2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)FET/c.sztuczny/
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/🙏-Null😓
IVF II
28.09.22punkcja(15p/estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/1 blastek-ocalały❄️421 😍...czeka🍍💖🍀
... i się doczekał04.03.23 FET/c.nat/
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
06.11.23-jest i ON 💪🥰🤱
09.24-ciąża nat🌱/wypadek/strata🍂💔😓
-walczymy o rodzeństwo🤞🍀
IVF III
12.03.25 punkcja
(8p/1kom/1blast-3BB🐣🤩
17.03.25 ET/
C.b.💔😒
IVF IV
02.05.25 punkcja
(5p/4kom/3zar/1blast4BB🍀)
07.05 ET/✖
-
Kończynko, dużo dziewczyn przechodzi to naprawdę szybko, bezboleśnie i bez powikłań, nie musi być to fizycznie trudne doświadczenie, psychicznie też sobie to poukładasz jak już będzie po wszystkim, Nie bój się, jesteśmy tu dla Ciebie, mi osobiście bardzo pomogła dziewczyna z forum z którą pisałam w trakcie, która była świeżo po, a teraz czeka na zdrowego synka. Nie korzystałam, ale jest też wątek "czekając na poronienie" tam też się dziewczyny fajnie wspierały.
Trzymaj się ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2022, 11:37
Lat 41
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe,rurki drożne,plemniki jakieś sącykle i owulki jak w zegarku,więc o co do.. chodzi,że nie wychodzi?!😤
IVF I
25.02.22punkcja(12p/7pobr/6kom.zapł/2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)FET/c.sztuczny/
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/🙏-Null😓
IVF II
28.09.22punkcja(15p/estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/1 blastek-ocalały❄️421 😍...czeka🍍💖🍀
... i się doczekał04.03.23 FET/c.nat/
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
06.11.23-jest i ON 💪🥰🤱
09.24-ciąża nat🌱/wypadek/strata🍂💔😓
-walczymy o rodzeństwo🤞🍀
IVF III
12.03.25 punkcja
(8p/1kom/1blast-3BB🐣🤩
17.03.25 ET/
C.b.💔😒
IVF IV
02.05.25 punkcja
(5p/4kom/3zar/1blast4BB🍀)
07.05 ET/✖
-
Koniczynko ja po pierwszym poronieniu płakałam duuużo, nie mogłam tego powstrzymać. Po wyjściu ze spisztala przeleżałam kilka dni w łóżku bo nie miałam na nic ochoty. Pomógł mi mąż i wtedy byliśmy siebie tak blisko jak nigdy i teraz z perspektywy uważam że to wydarzenie podniosło nasze małżeństwo na jakiś wyższy poziom. Też nie chciałam zabiegu, ale nie taki diabeł straszny. Żadna z nas niestety nie powie Ci co lepiej zrobić 😥 ja nie miałam nawet plamień, dosłownie nic, na lekach lekkie krwawienie, a wychodziły czasem większe skrzepy (przepraszam za opis). Dla mnie traumą było zbieranie wszystkiego do kubeczka (bo chciałam oddać do badań), a salę gdzie leżałam miałam na drugim końcu niż toaleta, za każdym razem wracając do pokoju niosłam ten kubeczek nie wiedząc czy nie niosę swojego dziecka. Dlatego ja osobiście bym szła na zabieg bo śpisz, wszystko się szybko odbywa i do domu. Z drugiej strony po zabiegu też mogą powstać powikłania, zrosty, lekarze radzą robić przerwę w staraniach. Przemyślcie to razem i bądźcie w tym razem, to daje wiele siły.
Jeśli chodzi o L4 to już dziewczyny napisały. Nie musisz brać. Żeby dostać zasiłek i skrócony macierzyński trzeba poznać płeć dziecka i zarejestrować w urzędzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2022, 12:22
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Koniczynko, jatylmo chciałam napisać, że gdybys liczyła na leki w domu, to po zmianie przepisów takich szans nie ma, więc albo w domu całkowicie naturalnie się uda (ale i tak trzeba potem usg żeby sprawdzić czy wszystko się oczyściło) albo szpital- i wybór czy od razu zabieg czy tabletki i jak się nie uda to zabieg.
Zwolnienia nie musisz brać jeśli nie potrzebujesz, nawet jeśli oddasz zarodek do badań to nie musisz się zgłaszać po ten zasiłek. Możesz też poprosić o zwolnienie tylko na inny kod- w końcu zawsze można mieć zabiegi ginekologiczne bez związku z ciążą, jeśli trafisz ba fajnych ludzi powinni pomóc…
Sama z perspektywy czasu powiem, że mnie najbardziej przerażała przerwa w staraniach, nie sam zabieg, dostałam zgodę na starania po ustąpieniu krwawień
Psychicznie było ciężko, ale chęć posiadania dzieci wygrywa… -
Kremowka
Piękności 😍
Koniczynka
Ogromnie mi przykro 😫żadne słowa nie są w stanie ukoić tego bólu😣.Na pewno nie miałaś wpływu na poronienie ,nie obwinia się zrobiłaś wszystko co było w twojej mocy.
Co do poronienia to ja 4 ciążę roniłam w domu bo bardzo bałam się szpitala ,tabletek i zabiegu 😣ale ciążę były na etapie 5- 6 tc .
Na poronienia musiałam czekać 4 tygodnie😏nie był to łatwy czas😥.
Przy 5 ciąży zdecydowałam się na zabieg.Nie chciałam już tyle czekać aż samo się zacznie i zależało mi na badaniach genetycznych . Wiedziałam już jak wygląda poronienie w domu i czego mogę się spodziewać więc w jakimś stopniu byłam spokojniejsza.
W szpitalu wszystko odbyło się bez większych problemów .Stres i nerwy były ale patrząc z perspektywy czasu było jak na takie wydarzenie całkiem dobrze 🤦♀️.Dostałam tabletki których bardzo się bałam bo naczytalam się jakie mogą być skutki uboczne 😣po godzinie zaczęły się lekkie skurcze i krwawienie za nim ból zdążył się nasilić to byłam już na sali zabiegowej .Po zabiegu nie bolało mnie nic i czułam się dobrze .
Wierzę że przyjdzie dla nas kiedyś lepszy czas .
Celina
Dobrze że jesteś już w domu i masz to za sobą , powinno być inaczej 😣.
Kochana odpoczywaj i wracaj pełna sił do walki.
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
02.2025 III procedura * 18 pęcherzyków i tylko 1 komórka 😭brak zarodków .
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Wiem, że nic obecnie nie ukoi mojego bólu. Naprawdę chce wierzyć w to, że widocznie tak miało się stać. Chociaż przez te kilka tygodni mogłam czuć się jak przyszła mama... nigdy tego nie zapomnę, a to maleństwo na zawsze pozostanie w moim sercu
Blond27 lubi tę wiadomość
-
Kasio fakt że ostatnio mało się tu udzielałam, musiałam sobie poukładać w głowie i pochytać lekarzy.
Nie pisałam tutaj wcześniej bo najpierw nie chciałam zapeszać a potem nie było o czym..
W mega dużym skrócie - miesiąc temu poroniłam drugą ciążę. To było 9+0.
I tak nawiązując do intuicji to święta racja że intuicji nie można lekceważyć.. Ja jak tylko zobaczyłam dwie kreski na teście to coś mi piknęło i zamówiłam test na trombofilie. Wyszło co wyszło i ostatecznie dostałam heparynę.
Teraz czekają nas badania: termin w poradni genetycznej już mamy. Do immunologa też się już umówiłam, nawet nie był daleki termin😅 No i za tydzień wizyta u lekarza i zobaczymy czy pozwoli się już starać czy jeszcze jeden cykl odczekać..No i to tyle u mnie.
W końcu na tyle sobie to poukładałam że mogę o tym już spokojnie mówić."Jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
Ja o twe zdrowie najgoręcej proszę,
Jestem przy Tobie od pierwszego grama,
Ty cały mój świat, a ja.... Twoja mama"
Marta (36+5 tc) ur. 8.05.2024r, 2600 g i 48 cm.
39l
Hashimoto,
nadkrzepliwość (VR2, MTHFR, PAI) -> heparyna od owulacji 0,6 a w ciąży 2x0,4;
brak kirów implantacyjnych -> accofil 1/3 codziennie od owulacji, encorton 10 mg;
nawracające polipy endometrialne,
niedrożny prawy jajowód.
07.2021 - puste jajo
06.2022 i 10.2022 - (7/8 tc) 💔💔👼🏻👼🏻
03.2023 - (7/8 tc) 💔👼🏻
09.2023 -> 🌈niespodzianka z niedrożnej strony -
Sol 💔 przytulam 😥Lat 41
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe,rurki drożne,plemniki jakieś sącykle i owulki jak w zegarku,więc o co do.. chodzi,że nie wychodzi?!😤
IVF I
25.02.22punkcja(12p/7pobr/6kom.zapł/2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)FET/c.sztuczny/
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/🙏-Null😓
IVF II
28.09.22punkcja(15p/estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/1 blastek-ocalały❄️421 😍...czeka🍍💖🍀
... i się doczekał04.03.23 FET/c.nat/
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
06.11.23-jest i ON 💪🥰🤱
09.24-ciąża nat🌱/wypadek/strata🍂💔😓
-walczymy o rodzeństwo🤞🍀
IVF III
12.03.25 punkcja
(8p/1kom/1blast-3BB🐣🤩
17.03.25 ET/
C.b.💔😒
IVF IV
02.05.25 punkcja
(5p/4kom/3zar/1blast4BB🍀)
07.05 ET/✖
-
Koniczynka31 wrote:Boję się teraz traumy przed kolejnym zajściem w ciążę. Tym bardziej, że jeszcze nie wiem co mnie czeka z tym poronieniem
Konczynko 💜 Ja poronilam pierwsza ciążę w 9/10 tygodniu . Miałam zabieg. Najpierw tabletki dopochwowo, potem łyzeczkowanie reszty. Zabieg trwa 15 min usypia Cię więc naprawdę niewiele się pamięta. W moim przypadku bezboleśnie.
Ja do tej pory mimo upływu 2 miesięcy nie umiem myśleć o kolejnej ciąży. Ba ja nawet nie umiem współżyć z mężem po tym wszystkim... Poprostu mam jakaś blokadę. Chociaż jak pisały dziewczyny wyżej mam wrażenie że jesteśmy tak blisko jak nigdy wcześniej. Nie miałaś na to wpływu, odpocznij ile się da, ze zwolnieniem nie ma problemu, mi później wypisywala nawet rodzinna .
Ściskam Cię mocno, wiem co czujesz💓
Ps. Ja trafiłam na świetnych lekarzy, dostałam 3 tyg płatnego 100% zwolnienia po zabiegu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2022, 10:44
Ona&On: 1993 r.
Starania od : czerwca 2021 r.
30 i 31.03.2022 r. - ⏸🙏
12.05.2022 r. - poronienie zatrzymane, zabieg w 9tc [*]🦋👼
21.02.23 - ⏸🤭🙏
09.11.2023 - 3500 g / 56 cm Franka 💙 nagła CC.
Termin porodu ➡️ OM: 02/11; USG: 07/11 ✊ -
Koniczynka31 wrote:Czy taki zabieg jest wskazany dla kobiet, które nie rodziły? Czy można się nie zgodzić? Czy gdyby wszystko się nie oczyscilo może mi coś zagrażać?
To jest bezpieczny zabieg najpierw dostaniesz leki zeby szyjka zmiękła i żeby się sama otworzyła co prawda możesz się nie zgodzić i oczyszczać się sama ale jeśli nie oczyścisz się do końca to zabieg jest konieczny bo może wdać się stan zapalny i infekcja a to już jest niebezpieczne. Ze mną na sali leżała dziewczyna która oczyszczała się w domu 3 dni a finalnie i tak miała zabieg bo zostały resztki z którymi organizm już sobie nie poradził. Dwa miesiące po zabiegu zaszła w ciążę i dziś ma rocznego synka. Nie namawiam ale naprawdę zabieg to nic strasznego ja po zabiegu lekko plamiłam a miesiączkę dostałam po 36 dniach. -
Koniczynka31 wrote:A po jakim czasie dostałyscie zielone światło na kolejne starania? Inna lekarka polecila mi jeszcze wykonanie badań w kierunku trombofilii i zespołu antyfosfolipidowego. Czy któraś z Was miała może robione takie badania?
Mi powiedzieli ze 2 miesiączki zeby się wstrzymać, robiłam i trombofilie i zespol antyfosfolipidowy. -
Koniczynka31 wrote:Ivanka A takie badania robi się z krwi? Miałaś włączone jakieś leczenie czy wszystko wyszło dobrze? Czy po poronieniu je wykonywalas?
Trombofilie robiłam z testdna bo tam najtaniej wychodzi zamawiasz zestaw do pobrania (wymaz z policzka) i odsyłasz kurierem. Zespół antyfosfolipidowy to kilka badań: antykoagulant tocznia, przeciwciala kardiolipidowe igg, igm, przeciwciala p. beta2glikoproteinie igg, igm ja jeszcze zrobiłam białko s i c zespol antyfosfolipidowy robi się z krwi ja robiłam niedługo po poronieniu bo niektóre przeciwciala wychodzą tylko w ciąży u mnie wyszły mutacje pai1 hetero I mthfr hetero w pakiecie na trombofilie. Pai odpowiada za problemy z zagnieżdżeniem i wczesne poronienia, mthfr mówi że nie przyswajasz zwykłego kwasu foliowego tylko metylowany. Zespół antyfosdolipidowy wyszedl ujemny. Ze względu na pai i poronienia dostałam zalecenia na heparyne. Obecna ciaza na zastrzykach z neoparinu i acardzie. -
Sol, bardzo mi przykro 😢 jak pytałam co u Ciebie to nawet nie przypuszczałam, że tyle w ostatnim czasie przeszłaś... Przytulam mocno i pamiętaj że zawsze możesz się tutaj wygadać! 😘
Koniczynka, trombofilię i zespół antyfosfolipidowy chyba większość z nas tutaj badała, wydaje mi się że większości osób coś wychodzi, mam rację? Sama nie wiem, ale trzymam kciuki żeby u Ciebie wszystko było ok!
Zaczęłam dwutygodniowy urlop 😁 ostatnie dni w pracy miałam takie szalone, że nawet nie czuję że będę odpoczywać!