Staraczki z Dolnośląskiego:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
weronika86 wrote:Ja za nim wyjechalam do Anglii to od urodzenia mieszkalam na Dolnym Slasku...pochodze z Zabkowic Slaskich a moj Maz ze Strzelina...a ty skad dokladnie jestes?
Ja mieszkam 12 km os ząbkowic śl
a przez cale zycie chodziłam tam do szkoły
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Ofelaine wrote:Ja mieszkam 12 km os ząbkowic śl
a przez cale zycie chodziłam tam do szkoły 
Naprawde? a gdzie chodzilas do szkoly? jaki ty jestes rocznik? to skad dokladnie? ale jaja.. ja mam rodzine w Brzeznicy i w Grochowiskach...praktycznie na kazdej wiosce dookola hahahaha -
nick nieaktualny
-
weronika86 wrote:Naprawde? a gdzie chodzilas do szkoly? jaki ty jestes rocznik? to skad dokladnie? ale jaja.. ja mam rodzine w Brzeznicy i w Grochowiskach...praktycznie na kazdej wiosce dookola hahahaha
Naprawdę
jestem rocznik 88, njapierw chodziłam do podstawówki nr2, potem gimnazjum też tam i potem 3 LO na boh. - getta
a mieszkam w niedźwiedniku, w kierunku ziebic taka mała wioseczka.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem 86 rocznik...moja nauczcielka byla od matmy Bozena Maloziec...nie wiem czy nadal uczy..tez inofmatyki uczyla...ja podstawowka w nr 1, gimnazjum ( bylam pierwszym rocznikiem), gimnazjum nr 2 i liceum tez na getta...bylam na profilu biochemicznym! bylam dwa lata bo zszlam w ciaze szybko i wyjechlismy z moim do wloch! ale jaja!!!!!!!!!ja na dolnoslaskiej w Zabkowicach mieszkalam. Znam Niedzwiednik...moja bbcia mieszka w STolcu ( gowniana nazwa dla wioski masakra)!Ofelaine wrote:Naprawdę
jestem rocznik 88, njapierw chodziłam do podstawówki nr2, potem gimnazjum też tam i potem 3 LO na boh. - getta
a mieszkam w niedźwiedniku, w kierunku ziebic taka mała wioseczka. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczynki ja też dolny śląsk a dokładniej Wałbrzych:)
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
To będzie mój drugi cykl, a pierwszy na ovu. Mam jednak strasznie dziwne wahania temp a na dodatek sa bardzo wysokie od poczatku. Nie wiem co jest tego przyczyna, moze po prostu fakt, ze mam bardzo stresujaca prace, a raczej taki czas w pracy. Poza tym po tym cyklu, chyba odpuszczam mierzenie temp, w weekendy mnie to strasznie irytuje i psuje humor, a na codzien widze ze obsesyjnie ciagle tu zagladam i mam juz rozne czarne mysli, bo sadzila, ze dziecko zrobie ot tak za pierwszym razem. Chyba wole naturalnie , przytualnie co drugi dzien, albo za pomoca paskow, to wtedy nie ma sie takiej obsesji, jak podczas mierzenia codziennie temp i sprawdzanie wszystkiego.wirbażka wrote:Hejka, 3cykl właśnie. A Ty








ale miesiaczki mialam 1/2 do roku, wiec wiesz ciezko utrafic.




