Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruch i morfologia słaba, ale mój mąż nadal pracuje przy chemii, a wiemy że po chemii miał takie fatalne wynikiPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
To ja mam dokładnie tak samo jeśli chodzi o znajomych. Moja najlepszepsza kumpela urodziła w styczniu często wysyła mi zdjęcia itp. ale kontakt mamy też ograniczony jednak. A tak to raczej z nikim nie rozmawiam o staraniach, kto by chciał tego słuchać ! Dobrze, że Wy jesteście
MałaMi90 lubi tę wiadomość
-
U nas to nie tylko chodzi o starania tylko poprostu kazdy się odciął. więcej znajomych mamy w stronach męża ale nie chciałam się tam wyprowadzać musiałabym dziennie robić 50 km w obie strony do pracy. A mąż i tak pracuje tam gdzie ma zlecenia. Pochodziłam trochę i już się topię,, masakra jakaś a rano tak fajnie chłodno było ok. 7....
-
Dziewczyny ja wczoraj jak zaczęłam sprzątąć o tej 21... miała być tylko łazienka. To poszło wszystko w ruch. Zostało tylko odkurzanie i jedno pranie. Normalnie jestem z siebie dumna miałam taki przypływ energii, że szok
Nie jestem Perfekcyjną Panią Domu... po prostu jak 1,5 tyg patrzyłam na ten bałagan i ciągle powtarzałam, że dzisiaj posprzątam to w końcu się wzięłam w garść -
wKratke masz rację, fajnie jest się komuś wygadać i nie trzymać tego w sobie. MałaMi na morfologie zawsze można coś poradzić, potrzeba czasu a na ilość plemników mężczyzna nie jest w stanie zrobić wiele. Ja wczoraj przepłakałam pół wieczora i przed snem mnie na żałość wzięło bo mój ma ŻPN i myśle,że tu jest sedno problemu ale powiedział, że do lekarza nie pójdzie. Zgodnie ze wskazówkami Taka_Babka dałam mu już spokój do nstępnej insyminacji...a potem znowu zacznę walczyć o swoje dziecko. Jak już kiedys zdarzy się CUD to licze na to, że jak zobaczy swoje dziecko to przeprosi za swoje zachowanie, że był taki oporny...
-
Pozytywka wrote:wKratke masz rację, fajnie jest się komuś wygadać i nie trzymać tego w sobie. MałaMi na morfologie zawsze można coś poradzić, potrzeba czasu a na ilość plemników mężczyzna nie jest w stanie zrobić wiele. Ja wczoraj przepłakałam pół wieczora i przed snem mnie na żałość wzięło bo mój ma ŻPN i myśle,że tu jest sedno problemu ale powiedział, że do lekarza nie pójdzie. Zgodnie ze wskazówkami Taka_Babka dałam mu już spokój do nstępnej insyminacji...a potem znowu zacznę walczyć o swoje dziecko. Jak już kiedys zdarzy się CUD to licze na to, że jak zobaczy swoje dziecko to przeprosi za swoje zachowanie, że był taki oporny...
Ile czasu się staracie? o pierwsze prawda? no niestety ja też miałam podobnie męciłam że ma iść że on też powinien się zaangażować itp. musiał sam zrozumieć, nic nie dało moje jęczeniePokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Ja pranie nastawiłam, poprasowane ubrania pochowałam łazienkę z grubsza ogarnęłam i tak kombinuje co jeszcze zrobić. Może jakieś ciasto bym upiekła bo jutro do tesciowej jedziemy tylko muszę pomyśleć jakie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 08:48
-
Pozytywka wrote:zuzi_c nawet nie mów o sprzątaniu...mam jutro parapetówkę i jestem w proszku...na zakupy, zacząć coś przygotowywać, potem posprzątać, poustawiać wszystko...
-
MałaMi90 Staramy się od września ubiegłego roku, tak o pierwsze. Po odstawieniu antykonceptów, które był na PCOS urosła torbiel która musiała się wchłonąć, czekałąm na okres i nie przychodził i tak zeszło od września do listopada albo grudnia...potem naturalne starania ok 3-4 miesiące gdzie miesiąc w miesiąc miałam po 3 monitoringi w różnych dniach, nic nie rosło, później CLO 3 miesiące w różnych dawkach i też nic nie rosło i od razu skierowanie na klinikę, ale żeby tam iść trzeba było zrobić badanie nasienia i od tego się zaczęło..:-] Ja dostałam Letrozol na wzrost pęcherzyków i na niego zareagowałam a mój mąż po miesiącu miał gorsze wyniki niż pierwsze.. A USG mąż miał robione też około rok temu jak mu tam "coś" wyczułam i bardzo się bałam, żeby nie nie był jakiś poważny guz..też przepłakałam tydzień, żeby poszedł, bo w dzisiejszych czasach rak jest na porządku dziennym i poszedł w tajemnicy przede mną ale zrobił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 08:53
-
zuzi_c wrote:ja robię niestety wszystko na ostatnią chwilę Ale będzie dobrze kochana przesyłam Ci trochę mojej energii bo normalnie mnie rozpiera. Najlepsze jest to, że dzisiaj wstałam i ściągnęłam już to pranie co wczoraj w nocy powiesiłam Naładowałam już do pralki kolejne. No istne wariactwo.
-
Dziewczyny właśnie nic, a nic! Wypiłam limonkowego Lecha Free bo taki zimniutki nie wiem co mi odbiło i dalej mnie trzyma póki co
Abi my się zabezpieczaliśmy tak do lutego ale ogólnie to było tak pół na pół. Ale ja nie brałam tabletek anty. Z tych już zrezygnowałam w 2014 roku jak musiałam brać inne leki na epilepsję i lekarz mi powiedział, że przy tych lekach tabletki anty nie działają jak powinny więc niepotrzebnie będę sobie zaśmiecać organizm -
ABI90 wrote:Dziewczyny a u Was jak było, zabezpieczałyście się wcześniej przed staraniami?6cs szczęśliwy
-
My się od 8-9 lat nie zabezpieczaliśmy, tylko wcześniej było podejście ze jak się uda to fajnie. No ale niestety nic nie wychodziło... Jakieś 2 lata temu zaczęliśmy rozmawiać ze coś musi być nie tak ale że w tamtym roku ślub to odpuściliśmy trochę, po ślubie zamieszkaliśmy razem i stwierdziliśmy że musi się udac bo jesteśmy razem codziennie itd. No i zleciało 9 cykli które do niczego nie doprowadziły... I wiecie, może mam głupie podejście bo boję się ze to może być cb albo Bóg wie co jeszcze... ale nawet jeśli nie będzie happy endu to teraz wiemy ze jednak zaskoczyliśmy... Chyba świruję przed wynikami ze mam takie czarne podejście....