X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika 91
Odpowiedz

Staraczki z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym janek super :) obyś się dobrze czuła, ja wymiotuję od 7tc praktycznie codziennie. Czekam z niecierpliwością na Twoje pierwsze usg <3

    i czekamy na kolejne dobre wieści od was dziewczyny!

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 11 lutego 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta...a, kiedy to 14 tygodni u ciebie minelo w ogole? Levi ten czas jak szalony. Byłaś na usg genetycznym 1 trymestru? Wszystko dobrze poza wymiotowaniem?

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 lutego 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja mam pytanie bo bije się z myślami. Czytam o zależności między endometrium a obfitościa @i dalej nic nie wiem. Mam @obfite, dużo skrzepow. Póki nie piłam niepokalanka to były też bardzo bolesne. Jest to prawidłowe? Mogę się spodziewać że to endometrium jest ok?
    planuje oczywiście iść do lekarza i sprawdzić to na usg ale pomyślałam że może już teraz mnie uspokoicie

    f1d9680377.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 11 lutego 2018, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zasadniczo nie ma zależności między grubością endo a obfitością @ poza bardzo skrajnymi przypadkami. Nie ma co gdybać, idź na USG ;)

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 11 lutego 2018, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku tyle czekania na te ciąże a czas w ciąży szybko leci! A dziecko jak szybko rośnie !

    tym_janek lubi tę wiadomość

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 lutego 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    Zasadniczo nie ma zależności między grubością endo a obfitością @ poza bardzo skrajnymi przypadkami. Nie ma co gdybać, idź na USG ;)
    Szkoda, miałam nadzieję że mogę mieć nadzieję że wszystko ok :)

    f1d9680377.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 lutego 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A do tego wczoraj się trochę załamałam. Rozmawiałam z mężem ok 2 miesiące temu i na moje pytanie czy w razie niepowodzeń (bez określenia konkretnego terminu) pójdzie na badania. Byłam w szoku ze bez wahania się zgodził. A wczoraj znowu wspomniałam że może trzeba by się nad tym zastanowić to ZNOWU bez wahania stwierdził że jak mam przez 5 lat nie wyjdzie to pójdzie się przebadanych. Dziewczyny na samo wspomnienie tej rozmowy znowu becze. Oczywiście wczoraj też się rozryczalam i już z nim nie gadałam. I teraz nie wiem czy dać mu chwilę i nie poruszać tego tematu (wiem że dla nich jest to ciężkie) czy jednak spróbować rozmawiać.

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tym_janek wrote:
    Czuję się ok, cycki mnie tylko bolą nie do wytrzymania. W poniedziałek pójdę sobie kupić jakiś stanik sportowy chyba i jakiś miękki bezszwowy do spania, bo fiszbiny mnie wykańczają, a bez stanika jest jeszcze gorzej. Mam mdłości tylko na zapach musztardy, poza tym jest ok. No i bym spała na okrągło :)

    Oby Ci tak zostało, że mało dolegliwości. :)

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 11 lutego 2018, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka_mycha - Też myślę, że dla mężczyzn to dość trudne pójść na badania i przyznać, że może po ich stronie leży problem. Na początku jak to była luźna rozmowa to wydawało się nierealne i mocno odległe w czasie, a jakby przyszło co do czego to taka "próba" odsunięcia problemu. Może za krótki odstęp w czasie :)
    Z Twojej stopki widać, że staracie się mniej więcej tyle co my. Mimo, że chciałoby się, żeby się udało jak najwcześniej, to może by jeszcze chwilkę poczekać :) dobrze, że teraz porozmawialiście, będzie miał chwilę, żeby się oswoić z tą myślą w razie czego :)

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    A do tego wczoraj się trochę załamałam. Rozmawiałam z mężem ok 2 miesiące temu i na moje pytanie czy w razie niepowodzeń (bez określenia konkretnego terminu) pójdzie na badania. Byłam w szoku ze bez wahania się zgodził. A wczoraj znowu wspomniałam że może trzeba by się nad tym zastanowić to ZNOWU bez wahania stwierdził że jak mam przez 5 lat nie wyjdzie to pójdzie się przebadanych. Dziewczyny na samo wspomnienie tej rozmowy znowu becze. Oczywiście wczoraj też się rozryczalam i już z nim nie gadałam. I teraz nie wiem czy dać mu chwilę i nie poruszać tego tematu (wiem że dla nich jest to ciężkie) czy jednak spróbować rozmawiać.


    Sorry ale nic bardziej nie działa mi na nerwy niż takie zachowanie jak 3letnie dziecko. Albo chcemy dziecko i razem się badamy i razem się staramy albo dowidzenia. Co na tym ma cierpieć? Męska duma? Masakra....gdyby mój Mąż powiedział mi że ok za kilka lat to wiedzialabym że za kilka lat powie to samo albo tupnie nozka i zostawi dla innej która nie truje o badania. Przykre ale tak to wygląda. Można się bać ale do cholery jak zna się wroga to można z nim walczyć. A jak się nie da to jest adopcja. Jest się z kimś bo się go kocha bez względu na wszystko. A uciekanie od problemu jest niedojrzałe. Może się udać może się nie udać.

    Poczekalnia, tym_janek, PLPaulina, k91 lubią tę wiadomość

  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 11 lutego 2018, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    Sorry ale nic bardziej nie działa mi na nerwy niż takie zachowanie jak 3letnie dziecko. Albo chcemy dziecko i razem się badamy i razem się staramy albo dowidzenia. Co na tym ma cierpieć? Męska duma? Masakra....gdyby mój Mąż powiedział mi że ok za kilka lat to wiedzialabym że za kilka lat powie to samo albo tupnie nozka i zostawi dla innej która nie truje o badania. Przykre ale tak to wygląda. Można się bać ale do cholery jak zna się wroga to można z nim walczyć. A jak się nie da to jest adopcja. Jest się z kimś bo się go kocha bez względu na wszystko. A uciekanie od problemu jest niedojrzałe. Może się udać może się nie udać.


    W 100 % się zgadzam. Mój mąż kiedy mu powiedziałam, że czuję, że to z jego strony są problemy, więc zapiszę go na badania to powiedział : OK, kiedy ? Wiedziałam, że na każdej mojej wizycie u ginekologa słyszałam , że wszystko jest ze mną super OK. Nawet jak się badałam tak przed zachodzeniem w ciążę to trafiłam na owulację. Od razu go pogoniłam i od razu wyszło , że był na tamten czas bezpłodny! 3 miesiące trwała kuracja, żeby jego nasienie przywrócić do jakiejkolwiek normy ! I tak nie ma rewelacji, więc Frelcia my osoby, które mamy problem z nasieniem męża wiemy jak ważne jest wczesne wykrycie ich problemu. Bo inaczej baba będzie się leczyła i badała bez sensu. Przy czym pamiętajcie, że diagnostyka mężczyzny jest 10 razy tańsza niż nasza !

    tym_janek lubi tę wiadomość

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 11 lutego 2018, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, nie sądziłam że czeka mnie tu taki hejt. Jeszcze Poczekalnia nie ujęła wszystkiego w taki sposób żeby wyszło że mój mąż to niedojrzaly gnojek natomiast Tobie Frelcia bardzo dziękuję za taki komentarz.
    Wiem że mąż mnie kocha i nie dla dziecka ale dla mnie pójdzie na badania kiedy go o to poproszę. Na razie tego nie robiłam, pytałam go tylko o bliżej nieokreślona przyszłość.
    Ale dzięki Wam skutecznie wyleczylam się z jakichkolwiek zwierzen. I choćbyscie miały niewiadomo jaka wiarę w słuszność swoich racji to nie wydaje mi się żeby forma była odpowiednia.

    Letitbe lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 11 lutego 2018, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Wiecie, nie sądziłam że czeka mnie tu taki hejt. Jeszcze Poczekalnia nie ujęła wszystkiego w taki sposób żeby wyszło że mój mąż to niedojrzaly gnojek natomiast Tobie Frelcia bardzo dziękuję za taki komentarz.
    Wiem że mąż mnie kocha i nie dla dziecka ale dla mnie pójdzie na badania kiedy go o to poproszę. Na razie tego nie robiłam, pytałam go tylko o bliżej nieokreślona przyszłość.
    Ale dzięki Wam skutecznie wyleczylam się z jakichkolwiek zwierzen. I choćbyscie miały niewiadomo jaka wiarę w słuszność swoich racji to nie wydaje mi się żeby forma była odpowiednia.

    Myślę, że Frelcia też napisała to w dobrej wierze. Czasem od tego jest forum , żeby jedną z nas ochrzanić. Nikt nie ocenia twoje męża. Tylko tobie mówimy, że badania męża to podstawa. Nawet najnowsze wytyczne w diagnostyce niepłodności mówią, że badania nasienia to pierwsze badanie , które należy wykonać. Gdybyśmy nie wykryli z mężem jego niepłodności to już dawno wydałabym kasę na wizyty, badania, leki, zastrzyki itd, a problem byłby zupełnie nieodkryty.

    Może w niewłaściwy sposób odebrałaś nasze słowa, ale pamiętaj, że nikomu tutaj nie zależy na tym, żeby kogoś ranić.

    Gdyby nie wy dziewczyny to ja już dawno bym zwariowała. 23 cykle.... Doceniajmy to, że siebie mamy i walczymy o to samo.

    k91 lubi tę wiadomość

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 11 lutego 2018, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zresztą mówisz to do kobiety, która szykuje się do invitro i po prostu tak bardzo zdenerwowała się na słowa twojego męża, bo wie, że jej invitro jest ze względu na nasienie męża. Na pewno nie życzy Ci , żebyś przechodziła przez to co ona teraz rozpoczęła.

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 12 lutego 2018, 02:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ mamy tu wrażliwy wątek, nigdzie się tak nikt nie obrusza jak tutaj :)
    Nikt nikogo tu nie stara się obrażać, znieważać czy robić na złość.

    Prawdą jest, że po ROKU starań bez powodzenia TRZEBA rozpocząć diagnostykę. Zaczyna się zazwyczaj od MONITOROWANIA CYKLU kobiety - drogie ale nieinwazyjne, i od BADANIA NASIENIA (niedrogie i nieinwazyjne, tylko może trochę krępujące, ale umówmy się, czy oddanie spermy w samotności do kubeczka jest na prawdę obiektywnie bardziej krępujące niż rozkładanie nóg bez majtek przed lekarzem, a potem pielęgniarkami/położnymi podczas badań dodatkowych?). Dopiero po badaniu nasienia jak wyjdzie, że jest ok to wydaje się miliony monet na diagnostykę kobiety, a potem na leki, zabiegi (już inwazyjne) itd. Teoretycznie stymulowanie cyklu "na wszelki wypadek" bez zrobienia seminogramu partnerowi jest nieetyczne i lekarze nie powinni tego robić, ale jak jest to wszystkie wiemy.

    I takie zasadniczo są fakty. Można je przekazać w mniej lub bardziej emocjonalny sposób, ale jak przyjmiemy za gwarant, że nikt tu nikogo nie chce obrażać i krzywdzić, to wszystkim nam będzie się żyło łatwiej, będziemy wyciągać ze swoich wpisów to co istotne, a poszczać mimo oczu to co nam nie pasuje i wszyscy będą szczęśliwsi :) A tak to się robią jakieś dziwne kwasy i potem wszyscy boją się odezwać.

    k91 lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2018, 05:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diagnostyka płci męskiej to taka podstawa.

    Ale różni są mężczyźni jedni bardziej otwarci a drudzy trochę wstydliwi. :)

    I znamy swoich mężczyzn i musimy postarać się dotrzeć do ich wnętrza żeby wspólnie walczyć o dziecko. :) :)
    Bo najważniejsze to rozmowa dwojga ludzi - zrozumienie się nawzajem. :)

    Ale to forum jest i tak mniej emocjonalne niż sierpniowe mamusie 2018 :D:D

    Mój mąż np. przy staraniach bardziej się udzielał niż teraz. :D Ale znam go 9 lat i rozumiem ze dla niego jeszcze to wszystko jest nie realne. :) :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 06:00

    tym_janek lubi tę wiadomość

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 12 lutego 2018, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    A do tego wczoraj się trochę załamałam. Rozmawiałam z mężem ok 2 miesiące temu i na moje pytanie czy w razie niepowodzeń (bez określenia konkretnego terminu) pójdzie na badania. Byłam w szoku ze bez wahania się zgodził. A wczoraj znowu wspomniałam że może trzeba by się nad tym zastanowić to ZNOWU bez wahania stwierdził że jak mam przez 5 lat nie wyjdzie to pójdzie się przebadanych. Dziewczyny na samo wspomnienie tej rozmowy znowu becze. Oczywiście wczoraj też się rozryczalam i już z nim nie gadałam. I teraz nie wiem czy dać mu chwilę i nie poruszać tego tematu (wiem że dla nich jest to ciężkie) czy jednak spróbować rozmawiać.

    Ja właśnie w 6cs poszłam z mężem na badanie nasienia i co? morfologia 0% cud że jestem w ciąży <3 Nie sugerowałam mężowi że z nim jest problem tylko właśnie że mnie będzie trudniej zdiagnozować i drożej i inwazyjniej, stymulowanie cyklu, hsg, więc wykluczmy ewentualnie jego. Nie kazałam mu iść sam do pokoju oddać nasienia do kubeczka tylko poszłam z nim. Kupilam na ta okazję nową bieliznę, pończochy nawet z pasem ;p ja swojemu dałam dużego plusa bo stwierdził że jak to on tak sam w tym pokoiku miałby siedzieć ;) jeżeli czujesz że u Ciebie jest względnie wszystko ok. Czyli długość cyklu, owulacje, śluz płodny. To nie ma co czekać 5 lat. Pół roku w naszym wieku jest wystarczające. Po to forum żeby się zwierzac. Frelcia za ostro zareagowała niepotrzebnie. Dla facetów świadomosc że to z nimi może być problem jest o wiele gorsza niż u nas. Bo to takie samce że muszą być sprawni. W życiu bym nie pomyślała że skoro mój mąż nie chce zbadać nasienia to mnie zostawi dla innej. Ja w swojego chłopa wierzę. Tym bardziej że on wcale nie czuł potrzeby mieć już dzieci, spokojnie poczekalby do mojej trzydziestki że staraniami.

    Tym Janek, tak mały ładnie rośnie a ja mam dobre wyniki. Robi mi się jeszcze w marketach słabo :( tez nie wiem kiedy to minelo zatrzymalam soe na 5tc a tu pach prawie 15 :D

    Paulina masz lubię to za wzmiankę o sierpniowkach :D

    tym_janek lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Mamba91 Autorytet
    Postów: 609 361

    Wysłany: 12 lutego 2018, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że nie tylko mnie tak wycięło w styczniu z ovu. Ogrom obowiązków służbowych nie pozwolił mi na zaglądnij tu, a że w tym cyklu nie mierze temperatury to nie zaglądałam tu od kilku tygodni.. Byłam u ginekologa, niby jest ok, na skrócenie cykli dostałam duphaston, w tym cyklu najprawdopodobniej ovu nie będzie bo zazwyczaj miałam koło 26/28dc a teraz z duphastonem dostanę tak @, więc w tym miesiącu starań nie ma ;) tak więc marzec, kwiecień u mnie będą starania z duphastonem :)

    tym_janek lubi tę wiadomość

    2nn33e3k7q5t268q.png

    31+0 - 1813g 😍
    21+2 - 450g szczęścia 🥰
    22.07 będzie córeczka - Amelka 🥰
    06.05 zarodek z serduszkiem 💗
    27.04 16dpo - 540,90; 18 dpo - 1238 😍
  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 12 lutego 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś mam 29dc, jutro dzień okresu. Już go czuję za rogiem, przez co czuję się dziś jakbym była rozjechała walcem, a mój humor to po prostu porażka, przez to, że kolejny raz nic z tego. :) Za tydzień mam lekarza, będzie to dopiero 7dc, ale inaczej nie pasowało. Zobaczymy, co powie. Coraz bardziej mnie to męczy wszystko.. Niech ten dzień szybko minie, jutro już będzie lepiej na szczęście ;)

    zpbnroeqnmec200u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chciałam nikogo obrazić ani zrobić przykrości. Skomentowałam zachowanie facetów które niebotycznie mnie wkurza. Jest zasada że jak chcemy RAZEM dziecka to RAZEM się badamy. I nie ma zmiluj

‹‹ 247 248 249 250 251 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ