Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
madzi2506 gratulacje!!! kiedy idziesz do lekarza żeby potwierdzić tą wspaniałą nowinę?
Poczekalnia, ja w październiku poszłam do kierowniczki żeby powalczyć o awans, chciałam zająć się też pracą żeby o staraniach nie myśleć. No i się udało, w październiku dostałam informację, że od stycznia wskakuję na wyższe stanowisko + wyższa stawka i nie żałuję, chociaż kierowniczka miała nietęgą minę jak jej nagle w grudniu powiedziałam, że jestem w ciąży, więc w sumie przed podpisaniem aneksu jeszcze Ja bym dlatego była za zmianą pracy, jak Wam się uda (w co z całego serca wierzę) to te 3 miesiące przepracujesz, żeby mogli się na Tobie poznać, a Ty na nich, jak Ci nie podpasują to szybciej uciekniesz na zwolnienie, a jak będzie fajnie to dasz z siebie ile będziesz mogła i już jak wrócisz to na fajne stanowisko
malutka_mycha coś Ci widzę temperatura jednak ruszyła ale masz widzę puste kółeczka przy pomiarach, tam jest tak jak na ovu? Mierzyłaś o innej godzinie albo sama zaznaczyłaś, żeby nie brać tych pomiarów pod uwagę? No i ruszyła też jak miesiąc temu mniej więcej, więc może masz ten skok po owulacji jednak? Najlepiej żeby porównać to z tym co tam w środku lekarz widzi, tak nic nie wyczarujemy z samych domysłów chyba
Za wszystkie dalej trzymam kciuki! Dołączajcie do nas szybko na fioletowym forumlollla7 lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
W sumie się nie zastanawiałam nad tymi pustymi kółkami bo zawsze mierze o tej samej godzinie, ale o różnych wpisuje. Już pozmieniałem te godz, powinno być ok. Dzięki za zwrócenie uwagi.
No Temperatura poszła do góry ale jakoś 5 dpo więc nie wiem czy nie za późno. Już się nie mogę doczekać tego minitorongu
Chyba muszę z siłowni zrezygnować. Dziś przy wykonywaniu jednego ćwiczenia zaczęło mnie bardzo podbrzusza boleć, w sumie konkretnie macica. Dalej coś tam cmi, nie chce ryzykować że coś zepsuje w razie gdyby miało się udać. A miałam potraktować to jako odskocznią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 23:07
-
Malutka_mycha a czytałaś o tym płynie? Bo jeśli wpiszesz w Google to już z pierwszej strony można się dowiedzieć że ten płyn nie powstaje tylko i wyłącznie po owulacji. Może podczas następnej wizyty zapytaj o to lekarza. Bo z tego co piszesz to zarówno twoje objawy i temp. sugerowały że tej owu wtedy nie było
-
Poczekalnia masz szansę na zmianę pracy na lepszą to korzystaj w myśl zasady lepiej żałować, że coś się zrobiło niż, że się nie spróbowało może akurat zmiana doda Ci skrzydeł nie tylko w kwestiach zawodowych, a jak znajdziesz to przecież nic innego nie będzie miało znaczenia
Ja w tym miesiącu nie mierze temperatury, brzydko mówiąc nie chce mi się, nie chce mi się też spinać ze staraniami, po prostu jak na jesieni nie będe w ciąży to do tego wracam, a jak nie będę do przyszłej wiosny to do lekarza, że rok mija -
madzi2506 wrote:Malutka_mycha a czytałaś o tym płynie? Bo jeśli wpiszesz w Google to już z pierwszej strony można się dowiedzieć że ten płyn nie powstaje tylko i wyłącznie po owulacji. Może podczas następnej wizyty zapytaj o to lekarza. Bo z tego co piszesz to zarówno twoje objawy i temp. sugerowały że tej owu wtedy nie było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 10:07
-
nick nieaktualnyJa np robiłam progrsteron gdzieś 7dpo i był on niziutki.. mogło by to wskazywać na brak owulacji..
Ale po obserwacji wyszło na To, że u mnie owulacja była.. Ale miałam niedomoge lutealną..
Ja jestem zdania, że najbardziej wiarygodny i mniej stresu to monitoring cyklu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 10:15
-
PLPaulina wrote:Ja np robiłam progrsteron gdzieś 7dpo i był on niziutki.. mogło by to wskazywać na brak owulacji..
Ale po obserwacji wyszło na To, że u mnie owulacja była.. Ale miałam niedomoge lutealną..
Ja jestem zdania, że najbardziej wiarygodny i mniej stresu to monitoring cyklu.
Paulina jak się czujesz? -
nick nieaktualnyTeraz psychicznie czuje się dużo lepiej. Początki były ciężkie.
Miałam krwiaka - musiałam dużo leżeć i było bardzo dużo strachu o maleństwo..
Krwiak się wchłonął więc jestem spokojniejsza. Mała jest bardzo ruchliwa więc to też bardzo uspokaja.
A dolegliwości ciążowe, heh są: zgaga, ociezalosc. I schody? Kto je wymyślił.. jak przejdę trochę to mam wrażenie jakbym na wielką wyprawę w góry się wybrała..
Ale ogólnie jest fajnie, już szykuje powoli wyprawkę a to przecież sama radość.
O porodzie staram się nie myśleć- boję się.
Każda z Was się w końcu doczeka.. ♡ ♡ Ale wiem że czekanie jest najgorsze..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 11:09
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie się dowiedziałam,że szwagierka jest w ciąży, niecaly rok temu urodziła dziecko. Teraz też zaskoczyło od razu. Poryczalam sie. Wiem, że też się kiedyś doczekam, ale coraz bardziej bolą mnie takie wiadomości. Zresztą tylko Wy wiecie, co się czuję w takich sytuacjach. Musialam się wyżalić..
-
PLPaulina wrote:
Każda z Was się w końcu doczeka.. ♡ ♡ Ale wiem że czekanie jest najgorsze..
Niestety nie każda U mnie na przykład lekarz powiedziała, że nic nie obiecuje czy się kiedyś uda
Ale większości już na pewno!
Olinekka91 Wiemy, wiemy. Przytulam cię teraz mocno!! Czujesz
Ja ostatnio wychodząc od gina po otrzymaniu kolejnej recepty i zdaniu sobie sprawy, że wydam na jeden cykl ponad 1 tys zł więc na następny przez minimum rok mnie nie będzie stać, poszłam na piwo, żeby się wyżalić koleżance, której dawno nie widziałam. Kumpela ma 1,5 rocznego syna. Przyszła z średnim brzuchem i nic nie mówi, a ja czekam. Po czym przynosi mi piwo, mężowi piwo i sobie sok. Poleciała mi łza i powiedziała tylko "przepraszam".
Po chwili się uspokoiłam, pogratulowałam i nie poruszałyśmy tematu.
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualnyKalaW wrote:Niestety nie każda U mnie na przykład lekarz powiedziała, że nic nie obiecuje czy się kiedyś uda .
To bardzo przykre..
Ale w rodzinie mam dwójkę dzieci adoptowanych i nie czują się jacyś gorsi!
Są szczęśliwi !!
Tworzą rodzinę więc są różne sposoby na posiadanie dzieci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 16:08
-
PLPaulina wrote:To bardzo przykre..
Ale w rodzinie mam dwójkę dzieci adoptowanych i nie czują się jacyś gorsi!
Są szczęśliwi !!
Tworzą rodzinę
Oczywiście! Adopcji nie wyluczam - nawet jeśli się jedno uda, to podejrzewam, że drugie adoptuje
Ale do adopcji trzeba mieć już wogóle wszystko jak w zegarku - warunki, ślub, testy psychologiczne itp.
A np. ja chciałabym przeżyć też ten okres ciąży, poród, czuć pod swoim serduszkiem i mieć maluszka z mojej krwi, zastanawiać się do kogo jest podobny (tatusia czy mamusi) -wiadomo, jak każdy by chciał.
Ale nadzieje też nie są stracone. Wierzymy i działamy. Przynajmniej do 30tki dam sobie czas. Potem zabiorę się za adopcję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 16:34
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualnyJa czasem już sama nie wiem jak sobie tłumaczyć dlaczego nie wychodzi.. Nie wiem już, co pisać innym dziewczynom kiedy znów przychodzi @. Dziś mnie boli do żywego. Te rozczarowania są okropne, a dodatkowo dobijają te wspaniałe wieści, że komuś się udaje na pstryknięcie palców.
KalaW- ściskam mocno, jesteś silna kobieta. -
Poczekalnia 12 maja testujesz?
Madzi jak się czujesz? Jakieś objawy?
Co tam dziewczyny słychać po majówce?
Ja się wczoraj wybawilam na weselichu, jutro do pracy a później wyjeżdżamy do Słowackiego Raju, mam nadzieję że się zresetuje. A może i owulacja mi wyskoczy w tym fajnym czasie bo wszystko mi się poprzesuwalo