Starając się powyżej 24 miesięcy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny ...ja myślę za 2-3 dni rozpocznę 30 cykl...tez łatwo nie ejst ja 30 lat mąz 38 już powoli wkracza u nas załamanie nerwowe;/;/
mysleliśmy, ze to najprostsza rzecz na świecie "zrobić sobie dzidziusia" a zycie okazało się jednak takie przewrotne....no cóż...nie wiem jak wy ale u mnie zapał gasnie. -
przyszła mama:) wrote:cześć dziewczyny ...ja myślę za 2-3 dni rozpocznę 30 cykl...tez łatwo nie ejst ja 30 lat mąz 38 już powoli wkracza u nas załamanie nerwowe;/;/
mysleliśmy, ze to najprostsza rzecz na świecie "zrobić sobie dzidziusia" a zycie okazało się jednak takie przewrotne....no cóż...nie wiem jak wy ale u mnie zapał gasnie.
No co Ty,zycie zaczyna sie po 30tce!!!!!!
Nie ma co rozpaczać nad rozlanym mlekiem,życie po 30tce też istnieje trzeba spiąć pośladki i działać ze zdwojoną siłą!!!Nikt za Was tego nie zrobi!Do dzieła kobieto! -
nick nieaktualny
-
Siemka wrote:Witajcie dziewczyny. dołączam się do Was, staramy się już 2,5 roku. I ciężko okreslic moje nastawienie, bo jednocześnie już nie wierzę w to, że w końcu ciąża się pojawi, a zarazem kiedy znowu przychodzi okres to popadam w depresję, a wraz z nowym cyklem rodzą się we mnie kolejne nadzieje. znajomi mówią, przestań wrzuć na luz, jeszcze masz czas. Ja jednak boje się, że skoro po takim czasie nic, to już nigdy nie będę miała upragnionego dziecka. Nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić
A ja od paru dni mam zajeb**** humorem może ten cykl bd udany albo chociaż mniej depresyjnych jeśli mogę to tak określić nie ma się co smutac głową do góryTo nasz 50 cs +10 na luzie Na OVU od 04.2014r.
26 lat, nieplodnosc idiopatyczna... 17.08-1 IUI
-
Przyszła mama - Kochana, tak jak agnes175 napisała: "Życie zaczyna sie po 30-tce" !!! Musicie działać i się nie poddawać. Wiem, że jest ciężko, ale głowa do góry i róbcie swoje! Trzymam kciuki
Dziewczyny, u mnie test owulacyjny "prawie" pozytywny, choć są 2 widoczne i to b.dobrze kreseczki, to ta pierwsza jest leciutko, ale na prawdę b.leciutko bladsza. Zaznaczyłam na wykresie "+" i teraz do dzieła!przyszła mama:) lubi tę wiadomość
❤❤ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ewa81 wrote:A tak zapytam, czy masz śluz płodny? Fakt, że niektórym kobietom udało się zajść w ciążę mając mało śluzu płodnego, ale niestety obecność takiego śluzu ma duże znaczenie w zajściu
Aleksia85 to walka o pierwsze dziecko... -
ewa81 wrote:A tak zapytam, czy masz śluz płodny? Fakt, że niektórym kobietom udało się zajść w ciążę mając mało śluzu płodnego, ale niestety obecność takiego śluzu ma duże znaczenie w zajściu
Tak naprawdę to baaaardzo wiele czynników musi sie złożyć żeby zaistniała ciąża... aż dziw bierze że tyle kobiet tak po prostu zachodzi, nieraz nawet tego nie chcąc.. -
Dziewczyny zgłaszam się i ja, chociaż akurat dzisiaj mam nastrój, że szkoda gadać. generalnie jak na dzisiaj, to mam już tego serdecznie dość. już lot na marsa wdaje mi się bardziej prawdopodobny, niż ciąża. a ja głupia myślałam, że nic prostszego... ;-(
macie jakiś plan po tych 2 latach? ja już nie wierze w zajście naturalne...przy czym widzę, że z pomocą medyczną tez nie pójdzie tak łatwo... jestem 2 iui w plecyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 20:15
3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals
-
Hej dziewczyny
Nie wiem czy pasuje tutaj bo jedno dziecko już mam ale faktem jest że o drugie walczymy juz 26 miesięcy W grudniu podeszlismy do pierwszej iui niestety nieudanej Teraz lecze torbiel po przestymulowaniu i pewnie na początku lutego podejdziemy do kolejnej iui Podobnie jak jedna z dziewczyn tu na forum po roku starań byłam w ciąży ale niestety w piątym miesiącu ciaza obumarla z powodu wady genetycznej naszej córeczki. Nadzieje wciąż jeszcze mam ale zapału jest coraz mniej i coraz częściej pojawiają się myśli że kolejne dziecko nie jest dla nas Trzymam za Was mocno kciuki i mam nadzieję że któregoś dnia cały ten wątek doczeka się zielonych kropek -
-Maniuś- witam czy mogłabyś coś doradzić czym mąż "podleczył " nasienie bo u nas ten sam problem...Maniuś wrote:Nie wiem kochane czy Was to podniesie na duchu czy nie,ale nam sie udalo w 21 cyklu...problemem bylo nasienie meza...trzymam za Was kciuki &&&
Wierze ze i Wy niedlugo doczekacie sie tego wyczekiwanego cudukasienka236 -
nick nieaktualnyWitam i ja własnie dzisiaj wkroczyłam w którys tam cykl staramy sie z meżem ponad trzy lata a który to cykl to nie wiem straciłam rachubę w tych wyliczeniach jest ciężko ale jakos w tym cyklu zmobilizuje sie i zrobie jezcze raz badania i do ginai endo sie przejde bo cos ni sie wydaje ze z tarczyca jest nie tak
-
mik82 wrote:Hej dziewczyny
Nie wiem czy pasuje tutaj bo jedno dziecko już mam ale faktem jest że o drugie walczymy juz 26 miesięcy W grudniu podeszlismy do pierwszej iui niestety nieudanej Teraz lecze torbiel po przestymulowaniu i pewnie na początku lutego podejdziemy do kolejnej iui Podobnie jak jedna z dziewczyn tu na forum po roku starań byłam w ciąży ale niestety w piątym miesiącu ciaza obumarla z powodu wady genetycznej naszej córeczki. Nadzieje wciąż jeszcze mam ale zapału jest coraz mniej i coraz częściej pojawiają się myśli że kolejne dziecko nie jest dla nas Trzymam za Was mocno kciuki i mam nadzieję że któregoś dnia cały ten wątek doczeka się zielonych kropekTo nasz 50 cs +10 na luzie Na OVU od 04.2014r.
26 lat, nieplodnosc idiopatyczna... 17.08-1 IUI