STARAJĄCE SIĘ Z WIELKOPOLSKI
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy znajdą sie tu Kobietki które walczą o swoje upragnione II kreski i są z Wielkopolski?
ja jestem z Poznania... czekam na wiecej osób co bedzie można porozmawiać podzielić się opiniami lekarzy, przychodni,szpitali... -
Marti09k wrote:Witaj.
Ja jestem z okoli nie takich bliskich bo 100 km od Poznania, ale i tak tam najbliżej jeżeli chodzi o kliniki.
Jak na razie odwiedziliśmy tylko Poznańską klinikę MedArt.
pozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2014, 15:54
-
nick nieaktualnyHej był tu już taki wątek Poznan i okolice ale jakoś tak uciszyło sie,mam nadzieje,ze tu bedzie inaczej
Ja pochodze z okolic Poznania dosłownie kilkanascie km a teraz mieszkam około 100 km od Poznania.
Lecze sie jeżeli tak to można nazwać u lekarza który pracuje w kilku miejscach główni w szpitalu na Polnej a ja chodze prywatnie bo najszybciej sie dostac można u niego w Klinice InVimed !!!
Uwążam,ze bardzo dobry ale ja miekszam za daleko i muze też mieć u siebie lekarza a tutaj jest już oto bardzo trudno!!!
Pozdrawiam Was wszystki i zycze zielonosci -
inessa wrote:Hej był tu już taki wątek Poznan i okolice ale jakoś tak uciszyło sie,mam nadzieje,ze tu bedzie inaczej
Ja pochodze z okolic Poznania dosłownie kilkanascie km a teraz mieszkam około 100 km od Poznania.
Lecze sie jeżeli tak to można nazwać u lekarza który pracuje w kilku miejscach główni w szpitalu na Polnej a ja chodze prywatnie bo najszybciej sie dostac można u niego w Klinice InVimed !!!
Uwążam,ze bardzo dobry ale ja miekszam za daleko i muze też mieć u siebie lekarza a tutaj jest już oto bardzo trudno!!!
Pozdrawiam Was wszystki i zycze zielonosci
inessa lubi tę wiadomość
-
Sylwunia co było nie tak na Polnej? zastanawiał się nad tą kliniką.
Inessa to tak jak ja też mam 100 km do Poznania u mnie w miejscowości również nie ma dobrego lekarza, ale na szczęście 30 km od mojej miejscowości przyjmuje Lekarz, który współpracuje z MedArt więc na monitoring cyklu chodzę do niego.
Milcia orientujesz się może jaki jest koszt inseminacji w Med.|Art.?inessa lubi tę wiadomość
-
Milcia wrote:Tak, jest wątek - sama go założyłam, ale umarł śmiercią naturalną
Ja jestem pacjentką MedArtu i sobie chwalę. Nawet w święta mieli otwarte, bo jak robią in vitro to nie ma zmiłujinessa lubi tę wiadomość
-
U mnie było tak, że cykl zaczęłam 28 lutego i od mojej poprzedniej gin dostałam skierowania na badania przed wizytą w klinice, która mieliśmy ustaloną na 14 marca. Cykl bez leków (oprócz tych, które biorę na tarczycę), badania w 2 dniu cyklu, potem jeszcze w 12 dc i z kompletem poszliśmy na wizytę do dr Kubiaczyk. Okazało się, że jestem przed owulacją, bo był pęcherzyk 14,5 mm. Temperatura natomiast wskazywała inaczej. Ale kazała przyjść za dwa dni i wtedy niestety ale urósł 1 mm, po dwóch dniach nic nie urósł i powiedziała, że dajemy spokój na ten cykl i że mogło być tak, że rosły dwa pęcherzyki i jak pierwszy pękł, to ten, który był na usg się zatrzymał. Miałam poczekać do @ i potem już nawet miałam skierowanie na Polną na HSG. Okazało się, że dokładnie miesiąc temu test wyszedł pozytywny. Na naturalnym cyklu. Pytałam potem, czy możliwe jest, że bez leków wszystko się poprzesuwało i powiedziała, że jak najbardziej. Teraz dalej tam chodzę, bo mam komplikacje ciążowe. Trzeci tydzień jestem na zwolnieniu. Najpierw krwawienia, a tydzień temu okazało się, że kosmówka mi się odkleja... Muszę leżeć. Wizyta kosztuje 250 zł w MedArcie + jeśli będą robić posiew, to za kazdy 50 zł dodatkowo. Zdziwiło mnie, że tyle ludzi ma problemy, bo non stop tam tłok jest, co świadczy o tym, że muszą mieć efekty swojej pracy. Niestety nie wiem, ile kosztuje inseminacja, ale z tego co się orientowałam, to prywatne kliniki biorą ok 600-800 zł.
-
Milcia wrote:U mnie było tak, że cykl zaczęłam 28 lutego i od mojej poprzedniej gin dostałam skierowania na badania przed wizytą w klinice, która mieliśmy ustaloną na 14 marca. Cykl bez leków (oprócz tych, które biorę na tarczycę), badania w 2 dniu cyklu, potem jeszcze w 12 dc i z kompletem poszliśmy na wizytę do dr Kubiaczyk. Okazało się, że jestem przed owulacją, bo był pęcherzyk 14,5 mm. Temperatura natomiast wskazywała inaczej. Ale kazała przyjść za dwa dni i wtedy niestety ale urósł 1 mm, po dwóch dniach nic nie urósł i powiedziała, że dajemy spokój na ten cykl i że mogło być tak, że rosły dwa pęcherzyki i jak pierwszy pękł, to ten, który był na usg się zatrzymał. Miałam poczekać do @ i potem już nawet miałam skierowanie na Polną na HSG. Okazało się, że dokładnie miesiąc temu test wyszedł pozytywny. Na naturalnym cyklu. Pytałam potem, czy możliwe jest, że bez leków wszystko się poprzesuwało i powiedziała, że jak najbardziej. Teraz dalej tam chodzę, bo mam komplikacje ciążowe. Trzeci tydzień jestem na zwolnieniu. Najpierw krwawienia, a tydzień temu okazało się, że kosmówka mi się odkleja... Muszę leżeć. Wizyta kosztuje 250 zł w MedArcie + jeśli będą robić posiew, to za kazdy 50 zł dodatkowo. Zdziwiło mnie, że tyle ludzi ma problemy, bo non stop tam tłok jest, co świadczy o tym, że muszą mieć efekty swojej pracy. Niestety nie wiem, ile kosztuje inseminacja, ale z tego co się orientowałam, to prywatne kliniki biorą ok 600-800 zł.
z dzidzią napewno będzie wszystko Okej! zobaczysz Pan Bóg dał i nie zabierze 3majcie się i odpoczywajcie. Ja przeglądam obecnie oferty klinik i bedziemy myśleć. Puki co mam skierowanie na Polną na Inseminację mam dzwonić w Maju.
-
Dariaa wrote:Kochana! to takie motywujące że udało się naturalnie bez pomocy cud, a ile się staraliście??
z dzidzią napewno będzie wszystko Okej! zobaczysz Pan Bóg dał i nie zabierze 3majcie się i odpoczywajcie. Ja przeglądam obecnie oferty klinik i bedziemy myśleć. Puki co mam skierowanie na Polną na Inseminację mam dzwonić w Maju.
My się staraliśmy od początku 2013 roku. 14 miesięcy, a 15 okazał się szczęśliwy. Ale od maja zeszłego roku zaczęliśmy się leczyć. Ja nie miałam okresu po 60 dni. Okazało się, że tarczyca zbyt wysoka, potem okazało się, że mam hasimoto. Monitoringi, stymulacja, nawet tabletki anty jako kuracja, aż w końcu gin rozłożyła ręce i poleciła zgłosić się do kliniki. Polecala Novum w Warszawie. Ale my z racji finansów, wybraliśmy Poznań. Bardzo dużo pieniędzy poszło na leczenie, ale nie powiem, że to zmarnowany pieniądz, bo działaliśmy w dobrej sprawie.inessa lubi tę wiadomość
-
Wysłałam ci zaproszenie jesli chcesz to opiszę na priv więcej UOTE=Marti09k]Sylwunia co było nie tak na Polnej? zastanawiał się nad tą kliniką.
Inessa to tak jak ja też mam 100 km do Poznania u mnie w miejscowości również nie ma dobrego lekarza, ale na szczęście 30 km od mojej miejscowości przyjmuje Lekarz, który współpracuje z MedArt więc na monitoring cyklu chodzę do niego.
Milcia orientujesz się może jaki jest koszt inseminacji w Med.|Art.?[/QUOTE]
Marti09k lubi tę wiadomość
"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Więcej informacji mogę wysłać na priv wysłałam ci zaproszenieDariaa wrote:Sylwia czemu zrezygnowałaś, może powiesz coś wiecej, ja się tam zapisałam..."Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
nick nieaktualnyHejkochane ja wpadam tylko na chwilke aby powiedzieć,ze pamietam a my mamy weekend zajety.
DOstałam namiar od koleżanki ktróa jest w 2 ciaży i choruje od wielu lat na tarczyce do lekarki z Poznania dużo bierze ale jest ponoc super dzieki niej ona wogóle jest wciąży! jak wróce to podam nazwisko teraz nie pamietam a maż zapisał u siebie w komórce
Buziaki dla Was