Starania a zmiana pracy
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, czy któraś z Was miała taki dylemat lub ktoś z bliskiego otoczenia Waszego miał, mianowicie zmiana pracy w trakcie starań o dziecko.
Noszę się z tym zamiarem w zasadzie od początku roku, zrobiłam kurs by się przebranżowić i chciałam szukać pracy w nowej branży. Jednak postanowiliśmy z mężem najpierw postarać się o dziecko, na wypadek, gdybyśmy mieli problemy z zajściem w ciąże. No i mija ponad pół roku, dziecka nie ma, a ja tkwię w starej pracy mając 3 mies. wypowiedzenia już teraz. Postanowiłam wtedy zostać ze względu na to, że mam stabilną sytuację i uop, ale teraz zastanawiam się czy to było słuszne. Do tego jestem po poronieniu i musimy poczekać 3 miesiące na starania. -
Żonkil wrote:Cześć dziewczyny, czy któraś z Was miała taki dylemat lub ktoś z bliskiego otoczenia Waszego miał, mianowicie zmiana pracy w trakcie starań o dziecko.
Noszę się z tym zamiarem w zasadzie od początku roku, zrobiłam kurs by się przebranżowić i chciałam szukać pracy w nowej branży. Jednak postanowiliśmy z mężem najpierw postarać się o dziecko, na wypadek, gdybyśmy mieli problemy z zajściem w ciąże. No i mija ponad pół roku, dziecka nie ma, a ja tkwię w starej pracy mając 3 mies. wypowiedzenia już teraz. Postanowiłam wtedy zostać ze względu na to, że mam stabilną sytuację i uop, ale teraz zastanawiam się czy to było słuszne. Do tego jestem po poronieniu i musimy poczekać 3 miesiące na starania.11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Ja obecnie mam umowę do listopada. W grudniu dostanę zlecenie (firma przez koronę nie daje nieokreslonego - a powinnam właśnie ją w grudniu dostać). Teraz dostałam informację, że we wrześniu możliwe że zamkną mój oddział i nie wiem co będzie. O ciąże staram się długo ale z przerwami. Obecnie wróciliśmy do starań a tu taka sytuacja w pracy.
Sama zastanawiam się co robić. Najchętniej zostałabym w niej, ale na zleceniu pracować nie będę.. Najlepiej szukałabym na nowy rok nowej pracy. U mnie sytuacja jeszcze się komplikuje, bo mam w planach za rok na jesień założyć działalność, tzn dokładniej przejąć istniejący biznes.
Żonkil.. Myślę że nowa praca oderwie myśli od starań i może to będzie to?Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Żonkil wrote:Agula bardzo mi przykro, że masz takie przejścia. Jak się czujesz po tych wszystkich zabiegach?
Podoba mi się Twoje podejście, co ma być to będzie. Mi tego brakuje.
A co do pracy to teraz też już chodzą mi po głowie pewne obawy bo jednak jestem świeżym pracownikiem a tu takie coś. Nie chciałam w robocie mówić, że to ciąża ale pierwsze L4 które dostałam szpitalne miałam z oznaczeniem B, więc bałam się, że i tak to wyjdzie więc uznałam, że lepiej być szczerym.
Na pewno jak dostaniemy od lekarza zielone światło na kolejne starania to będziemy je kontynuować i nadal twierdzę, że co ma być to będzie. Jedynie zaprzestała bym starań jakbym była całkowicie bez pracy. A jestem tego zdania, że nawet jakbym po ciąży nie miała powrotu już do firmy bo skończyła by mi się np umowa, to jest tyle miejsc pracy, że jak nie ta to inna. Zwłaszcza, że jesteśmy w wieku w którym jasne dla pracodawcy może być, że każda kobieta może zechcieć zostać matką.11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Ja zmieniłam pracę w grudniu 2019. Przeszłam z umowy na czas nieokreslony na umowę o pracę z terminem 12 mcy (kończy się w Listopadzie). Zmieniłam, bo trochę mnie już nudziła, trochę tez chciałam uciec (w zeszłym roku w lipcu straciliśmy dziecko w 19 tygodniu, w pracy koledzy wiedzieli od 4 mca ciąży, na zwolnienie poszłam dopiero po stracie). Zmieniłam pracę również dlatego, że warunki finansowe były o wiele wiele lepsze. I stwierdziliśmy z mężem, że w połowie mojej umowy zajdziemy i będzie ekstra Starać zaczęliśmy się jednak wcześniej, już od stycznia. I dalej nic... I teraz został nam tylko jeden lub dwa cykle starań (umowa na czas określony jest przedłużana kobiecie w ciąży, gdy w momencie jej upłynięcia ciąża ma przynajmniej trzy miesiące). Czy żałuję tego kroku? nie wiem... jestem załamana, że będziemy musieli zawiesić starania i będę musiała szukać kolejnej pracy, ale kto mógł wiedzieć, że będzie taka sytuacja? Nigdy nie wiemy, kiedy będzie ten szczęśliwy cykl... rok czy miesiąc... Jeżeli jesteś szczera sama ze sobą, to uważam, że pracę nalezy zmieniać. Przecież nie zachodzimy w ciążę na złość pracodawcy czy komukolwiek. Płacimy składki, zusy i podatki i L4 jak i urlp należą nam się jak psu buda... to tylko praca, tylko pracodawca. Jeżeli nie zrozumie, to tez nie jest wart Twojej pracy... tak mi się wydaje
Lolipop, Żonkil lubią tę wiadomość
-
Żonkil wrote:Cześć dziewczyny, czy któraś z Was miała taki dylemat lub ktoś z bliskiego otoczenia Waszego miał, mianowicie zmiana pracy w trakcie starań o dziecko.
Noszę się z tym zamiarem w zasadzie od początku roku, zrobiłam kurs by się przebranżowić i chciałam szukać pracy w nowej branży. Jednak postanowiliśmy z mężem najpierw postarać się o dziecko, na wypadek, gdybyśmy mieli problemy z zajściem w ciąże. No i mija ponad pół roku, dziecka nie ma, a ja tkwię w starej pracy mając 3 mies. wypowiedzenia już teraz. Postanowiłam wtedy zostać ze względu na to, że mam stabilną sytuację i uop, ale teraz zastanawiam się czy to było słuszne. Do tego jestem po poronieniu i musimy poczekać 3 miesiące na starania.
Mam dokładnie ten sam dylemat. Zapisałam się na kurs, skończę go pod koniec września i chciałabym wtedy szukać pracy w nowej branży, bo obecnej pracy szczerze nienawidzę, nie lubię, wszystko mnie wkurza, a na dodatek zarabiam grosze!! Dostałam podwyżkę 200 zł (i tak dalej zarabiam grosze) to o aneks do umowy nie mogę się doprosić od prawie 5 miesięcy. Rzygam już tym wszystkim. Chcę się przebranżowić i zarabiać lepiej. Może nie będą to kokosy, ale godniejsza płaca mam nadzieję.
Właśnie dziś przyszedł okres, więc zaczyna się 13 cykl starań. Jestem załamana. Jak się trzymałam jakoś tak dziś mam totalnego doła, czuję taki nieopisany ból. Mam dość tej niesprawiedliwości, wiecznie mam pod górę. Wyniki badań mam wszystkie dobre, nie wiem gdzie leży problem, gdzie szukać. Już po prostu wymiękam. Chciałabym wiedzieć chociaż co jest nie tak, już ciągle mam myśli w głowie, czy ja w ogóle mam szansę na bycie mamą...
Z tą pracą to masakra, chciałam już wcześniej zmieniać, ale ciągle w głowie myśl, że ciąża może być. Umowę mam do końca stycznia, więc jak zajdę w ciążę to i tak nie mam do czego wracać. Jakbym poczekała do stycznia to wiem na 100%, że dostane na czas nieokreślony, więc komfort psychiczny by był, ale nie wiem czy jestem na to gotowa... Nie wiem ile potrwają starania, czy w ogóle z nich coś wyjdzie, a potrzebuję nowego miejsca pracy jak nigdy plus pieniądze na badanie/ leczenie też są potrzebne. Tutaj nie jestem w stanie odłożyć na nic.
Żonkil trzeba żyć tu i teraz! Ja ciągle coś odkładałam na potem, na po ciąży itd. Wygląda na to, że trzeba działać. Całym sercem się wspieram♥ Zapraszam na priv:)Żonkil lubi tę wiadomość
"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
hannah_92 wrote:Mam dokładnie ten sam dylemat. Zapisałam się na kurs, skończę go pod koniec września i chciałabym wtedy szukać pracy w nowej branży, bo obecnej pracy szczerze nienawidzę, nie lubię, wszystko mnie wkurza, a na dodatek zarabiam grosze!! Dostałam podwyżkę 200 zł (i tak dalej zarabiam grosze) to o aneks do umowy nie mogę się doprosić od prawie 5 miesięcy. Rzygam już tym wszystkim. Chcę się przebranżowić i zarabiać lepiej. Może nie będą to kokosy, ale godniejsza płaca mam nadzieję.
Właśnie dziś przyszedł okres, więc zaczyna się 13 cykl starań. Jestem załamana. Jak się trzymałam jakoś tak dziś mam totalnego doła, czuję taki nieopisany ból. Mam dość tej niesprawiedliwości, wiecznie mam pod górę. Wyniki badań mam wszystkie dobre, nie wiem gdzie leży problem, gdzie szukać. Już po prostu wymiękam. Chciałabym wiedzieć chociaż co jest nie tak, już ciągle mam myśli w głowie, czy ja w ogóle mam szansę na bycie mamą...
Z tą pracą to masakra, chciałam już wcześniej zmieniać, ale ciągle w głowie myśl, że ciąża może być. Umowę mam do końca stycznia, więc jak zajdę w ciążę to i tak nie mam do czego wracać. Jakbym poczekała do stycznia to wiem na 100%, że dostane na czas nieokreślony, więc komfort psychiczny by był, ale nie wiem czy jestem na to gotowa... Nie wiem ile potrwają starania, czy w ogóle z nich coś wyjdzie, a potrzebuję nowego miejsca pracy jak nigdy plus pieniądze na badanie/ leczenie też są potrzebne. Tutaj nie jestem w stanie odłożyć na nic.
Żonkil trzeba żyć tu i teraz! Ja ciągle coś odkładałam na potem, na po ciąży itd. Wygląda na to, że trzeba działać. Całym sercem się wspieram♥ Zapraszam na priv:)
Masz rację!
Trzeba zacząć ŻYĆ, a u mnie bym dopowiedziała BYĆ SZCZĘŚLIWĄ. Bo wiecznie coś.. jak nie praca.. to były przeprowadzki, aż kupiliśmy mieszkanie 2 lata temu.
Umowę, jak wspomniałam mam do listopada. Później, o ile, zlecenie dostanę zamiast nieokreślonego. Teraz doszły plotki, że mogą zamknąć mój punkt.. Sama nie wiem co robić.
Wypowiedzenie mam 3msc, więc akurat tyle co ważna jest umowa. W grudniu pracy konkretnej nie znajdę bo wszyscy na okres świąteczny będą szukać. Mam zamiar szukać po nowym roku. Do tego dochodzi myśl, że za rok w wakacje mam zakładać działalność i przejąć biznes już istniejący- wtedy zero l4, zero macierzyńskiego.. Musiałabym zajść teraz do jesieni by ułożyło się wszystko po mojej myśli. No ale nie ma tak łatwo, jeszcze jak owulki głównie z niedrożnej strony. Za miesiąc będą 4lata jak czekam na ciążę..
Mam głowę nabitą co z pracą.. Bardzo mnie to wszystko frustruje.
Obecna praca nie cieszy, wręcz wkurza. Mam już jej serdecznie dość. Jednak przychodzą momenty że sama siebie upominam "co narzekasz, nudna bo nudna ale praca jest".
Niestety nie mam szczęścia do tego, aby układało się po mojej myśli. Ciągle kłody pod nogi.
Już próbuję zmienić myślenie, nastawienie.
Tylko jak zacząć się cieszyć (ogólnie cieszę się z tego co mam, bo zawsze mogło być gorzej), tak na 100%?
Pasji nie mam (co chciałam spróbować to nie wychodziło i tylko w większe kompleksy wpadałam), praca etatowa która się dłuży, jest męcząca i wkurzająca. Praca dodatkowa, ta którą mam być właścicielką za rok, fajna, szybciej czas leci lepiej się czuję w niej.. Ale brak tego CZEGOŚ
Szukam ciągle złotego środka na samą siebie.. Niestety jak na razie samopoczucie do dupy.hannah_92 lubi tę wiadomość
Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Ja w sumie jeszcze pracy nie zmieniłam, ale raczej mnie to czeka. Miałam umowę na czas nieokreślony i udało mi się zajść w ciążę. Później niestety poroniłam, próbowali wysłać mnie na l4 od psychiatry, ale nie wyszło. Teraz jestem na wypowiedzeniu.
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
bambusek93 wrote:Ja w sumie jeszcze pracy nie zmieniłam, ale raczej mnie to czeka. Miałam umowę na czas nieokreślony i udało mi się zajść w ciążę. Później niestety poroniłam, próbowali wysłać mnie na l4 od psychiatry, ale nie wyszło. Teraz jestem na wypowiedzeniu.
Co za mendy 👿
To ja mam hit hitów..
Pracowałam 3lata temu (krótko bo mnie też wywalili szybko), u prywaciarzy takich, że mieli pracownicę ponad 10lat chyba.. na dziale damskim. Mieli kamienicę 3 piętrową. Na parterze damski, na pierwszym męski a na drugim dziecięcy, z wózkami ciuszkami wszystkim generalnie.
Ta pracownica zaszła w ciążę (cały czas pracowała, później jak wyniki miała złe to była na l4 pracując by po miesiącu nie pracować jak pod zus miała przejść!!), niestety poroniła. Nie było jej niecałe 2 miesiące. Wróciła, to dali ją na dział DZIECIĘCY!!! To trzeba być dopiero gnojem.. Dziewczyna się załamała, poszła na l4 od psychiatry, na szczęście niedługo później zaszła w ciążę i donosiła.
EDIT: że ich nie pozwała to się do tej pory dziwię..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2020, 19:14
Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
@Polusia jestem w szoku :o nawet nie chce sobie wyobrażać tego, co ta dziewczyna przeszła. Sama chyba bym uciekła z tego miejsca z płaczem.
U mnie staż pracy jest minimalnie mniejszy, ale to też prywaciarz. A wiesz co jest najlepsze? Ci, dla których pracuje też kiedyś mieli problemy z powiększeniem rodziny.
Ale cóż. Prawie każdy prywaciarz widzi tylko czubek własnego nosa.
My się nie poddajemy. Próbujemy dalej, może się jeszcze uda.
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
bambusek93 wrote:@Polusia jestem w szoku :o nawet nie chce sobie wyobrażać tego, co ta dziewczyna przeszła. Sama chyba bym uciekła z tego miejsca z płaczem.
U mnie staż pracy jest minimalnie mniejszy, ale to też prywaciarz. A wiesz co jest najlepsze? Ci, dla których pracuje też kiedyś mieli problemy z powiększeniem rodziny.
Ale cóż. Prawie każdy prywaciarz widzi tylko czubek własnego nosa.
My się nie poddajemy. Próbujemy dalej, może się jeszcze uda.
Nie poddawaj się!!
A robiłaś badania jakieś szersze?
Może to źle zabrzmi, ale przynajmniej zachodzisz w ciążę.. Może to nie pocieszenie, ale sama świadomość że w ogóle się udaje jest ważna. U mnie zero pozytywu, ani nawet nie wychwyciłam biochemicznej. Psychika nam babom płata figle.
Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Robiłam przed pierwszą ciążą, czyli w kwietniu. Mąż robił badanie nasienia. Wyniki są ok. Wydaje mi się, że wszystko przez to, że za bardzo chce tego dzidziusia No, ale jakoś nie potrafię sobie wytłumaczyć, że mam odpuścić Ehh, głupia baba ze mnie
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
Słuchajcie dziewczyny macie racje z tym, żeby walczyć o swoje życie. Może właśnie to odwrócenie uwagi i skupienie się na pracy lub jej zmianie by właśnie pomogło, tak jak piszecie.... Tylko ten cały koronawirus w pełni i powiem szczerze, każdej branży się dostało po głowie. Z tymi ofertami to trochę krucho.
I ja też tak jak Wy mam wrażenie, że wszystko układa się dokładnie NIE po myśli. Podpisuję się pod tym rączką i nóżką. Ale co nam pozostaje, czasu nie zatrzymamy, życie dalej się toczy, trzeba za każdym razem się podnieść.
A czemu nie lubicie swojej pracy? Zarobki, atmosfera, branża, szef?
Hannah_92 ja podobnie jak Ty zarobki takie, że niedługo płaca minimalna mnie dogoni -
Żonkil wrote:Słuchajcie dziewczyny macie racje z tym, żeby walczyć o swoje życie. Może właśnie to odwrócenie uwagi i skupienie się na pracy lub jej zmianie by właśnie pomogło, tak jak piszecie.... Tylko ten cały koronawirus w pełni i powiem szczerze, każdej branży się dostało po głowie. Z tymi ofertami to trochę krucho.
I ja też tak jak Wy mam wrażenie, że wszystko układa się dokładnie NIE po myśli. Podpisuję się pod tym rączką i nóżką. Ale co nam pozostaje, czasu nie zatrzymamy, życie dalej się toczy, trzeba za każdym razem się podnieść.
A czemu nie lubicie swojej pracy? Zarobki, atmosfera, branża, szef?
Hannah_92 ja podobnie jak Ty zarobki takie, że niedługo płaca minimalna mnie dogoni
Nam obcięli etaty, praca nużąca ale przede wszystkim mała kasa. Oj bardzo mała.Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Polusia wrote:Nam obcięli etaty, praca nużąca ale przede wszystkim mała kasa. Oj bardzo mała.
EDIT: Jak wysłać zaproszenie do grona przyjaciółek?? Wiem, że raz już to robiłam , a teraz nie umiem xD
Wszystko co piszecie idealnie pasuje do mnie! Zero pomyślnych wiatrów, non stop pod górę, brak perspektyw, brak pomysłu na siebie i życie plus problem z pracą...
Ale jesteśmy tu po to, żeby się wspierać♥Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2020, 10:51
"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
hannah_92 wrote:EDIT: Jak wysłać zaproszenie do grona przyjaciółek?? Wiem, że raz już to robiłam , a teraz nie umiem xD
Wszystko co piszecie idealnie pasuje do mnie! Zero pomyślnych wiatrów, non stop pod górę, brak perspektyw, brak pomysłu na siebie i życie plus problem z pracą...
Ale jesteśmy tu po to, żeby się wspierać♥
Ja jestem na tel. Klikam w twój nick i na dole mam "dodaj do przyjaciółek" ale nie wiem czy to to 😁Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Polusia wrote:Ja jestem na tel. Klikam w twój nick i na dole mam "dodaj do przyjaciółek" ale nie wiem czy to to 😁
Tak, to TO! Hahaha jaka ja ślepa jestem! Klikałam tam, a wzrokiem nic nie widziałam. Dlatego noszę okulary:D
Zaprosiłam Cię!"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
hannah_92 wrote:Tak, to TO! Hahaha jaka ja ślepa jestem! Klikałam tam, a wzrokiem nic nie widziałam. Dlatego noszę okulary:D
Zaprosiłam Cię!
Zaakceptowane 🙃hannah_92 lubi tę wiadomość
Starania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Z ta zmiana pracy nigdy nie wiadomo. Zmieniłam na jesień 2018 bo dotychczasowa mnie nudziła i zarobki były słabe. Dostałam fajnie płatna prace w fajnej firmie. Planowałam ze popracuje tam z pół roku i postaramy się o dziecko. Niestety mój przełożony okazal się strasznym terrorystom. Żyłam w ciągłym stresie i nie mogłam spac po nocach. Po 8 miesiącach zmieniłam prace i teraz jest super, ale tez nie chciałam od razu zachodzić w ciąże wiec znowu czekałam. Minął kolejny rok. Nigdy nie wiadomo gdzie i na kogo się trafi.... teraz już nie planuje zmiany pracy, ale planuje zajść w ciąże ... bardzo !!! 😃
hannah_92, Żonkil lubią tę wiadomość