Starania dłużej niż 1 rok
-
WIADOMOŚĆ
-
Wombi - jeszcze mam pytanie - czy na tym protokole faktycznie nie jadłaś produktów bezglutenowych, mlecznych, ryżu, kukurydzy, ziemniaków, pomidorów? Bo ja się zastanawiam, że przecież bez glutenu to nie problem, nawet bez produktów mleczych też jakoś się da (choć moje ulubione danie, to kluseczki na mleku), ale bez ryżu, kaszy i kukurydzy czy ziemniaków to przecież zabójstwo. Napisz czego nie jadłaś, bo ja powoli się przymierzam, że może jednak tę dietę zastosować na czerwiec. Tylko mnie przeraża, że tam naprawdę nie ma co jeść. Przecież nie przerzucę się na zielone ogórki i jabłka bo padnę...Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Tulipanka, ja się długo przygotowywałam psychicznie do AIP
Poszłam do dietetyczki i wszystko z nią obgadałam. Nie jadła NIC prócz mięsa, ryba, niektórych owoców i niektórych warzyw i wierz mi, że się da tylko musisz mieć dobry plan, wiedzieć co będziesz jeść przez następne 2 dni i robić wcześniej zakupy.
Jak chcesz to mogę Ci wysłać moją dietę rozpisaną na 14 dni i każdy posiłek, tylko musisz pamiętać, że to jest dieta ułożona pode mnie, moją wagę, zapotrzebowanie energetyczne, sport, objawy hashi itp.
Dasz radę, mam sporo znajomych, które dały radę, najgorszy jest pierwszy dzień i odstawienie kawy, ja piłam wtedy zieloną kawę i yerba matę z guaranąHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2 -
Dzięki wombi, chętnie sobie zobaczę na tę dietę. Zastanawiam się nad tym, czy jak moje TG jest przekroczone tylko o ponad 60 to czy trzeba aż tak restrykcyjną dietę stosować.
Scarlett - kurcze, no tak to bywa, że jak sobie człowiek zaplanuje, to znów coś wyskakuje. Korzystaj z wiosny, im więcej słońca to tym większe szanse na pisklę
Anastazja - czas szybko leci, nim się obejrzysz będzie kolejny cykl. A z leczeniem to ważne, ja też się trochę obawiam tego mojego TSH, a nawet nie wiem, co mi lekarz powie.Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
witam
to moze i ja do was dołącze mam 24 lata i to moj 23 cykl staran niestety kolejny bez skuteczny jutro moze pojutrze ma przyjsc @ czy jest tu ktos kto rowniez miał problemy z zaciazeniem po zabiegu łyzeczkowania?? -
Anastazja - idę do lekarza 25.05 no i jestem ciekawa. Coś mam przeczucie, że będzie olewka. Już rozpytuję o endokrynologa w okolicy.
Agusia - witaj i nie poddawaj się, na pewno w końcu się uda. Ja niestety nie ma doświadczenia odnośnie łyżeczkowania..Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Ja w 1 ciaze zaszlam w 2 cyklu staran Julia ma już prawie 5 lat w 2 ciaze zaszlam w 1 cyklu staran niestety okazalo się ze serduszko przestalo bic okolo 10 tygodnia pamietam bardzo dobrze ze wieczorem mialam bardzo delikatne plamienia myslalam ze jas się poloze poodpoczywam to plamienia znikna byly naprawdę bardzo delikatne no ale niesty w nocy obudzilam się bo mialam okropne skurcze bardzo podobne do tych porodowych i wtedy już bardzo krwawilam wiec razem z M pojechalismy do szpitala i okazalo się ze ciaza obumarla okolo 2 tygodnie wczesniej plakalam jak bobr lekarz kazal odczekac minimum 3 miesiace ale zalecal 6 miesiecy i dopiero się starac tak więc od stycznia do czerwca się zabezpieczalismy i pierwszy cykl starn w czerwu 2 lata temu i nadal nic po roku mialam wszystkie mozliwe badania i moj gin stwierdzil ze dawno nie widzial tak dobrych wynikow pozniej moj m. Mial badania tez wszystko ok a ciazy jak nie było tak nadal nie ma już sama nie wiem
-
nick nieaktualnyTo może i ja dołączę? Jak nazwa mojego nicku wskazuje, jestem Lady Maruda, bo zawsze marudzę Ot tak się nic w życiu nie układa, w ciążę zajść nie mogę, więc stąd mój wisielczy humor. Choć nie powiem, są momenty, że jestem radosna.
U nas już półmetek. Ponad rok starań, ale leci już do 2 lat.
A dokładniej, staramy się 18 miesięcy, brak dzieci, nigdy w ciąży nie byłam, nigdy nie ujrzałam pozytywnego testu. Ogólnie to już nie testuje. @ zawsze przychodzi regularnie jak w szwajcarskim zegarku. Ja lat 29, mąż 32. -
nick nieaktualny
-
Anastazja - pamiętasz może tę stronkę szpitala, też sobie to wydrukuję...
Scarlett - torbiel się powinna sama wchłonąć i raczej nie powinno przeszkadzać w kolejnej owulacji. Ale nie wiem, czy taka logika jest dobra. Z owulacją to tak właśnie bywa - że niby jej nie ma, a potem raz wyskoczy i jest maluszek.
Agusia - no to musiało być dramatyczne dla Ciebie, może fakt się zablokowałaś, albo jeszcze któryś hormon robi fiku miku i blokuje zajście w ciążę.
L. Maruda - może nie będzie tak źle. Pomarudzić czasem trzeba, ale nie jest to dobry sposób na życie Na pewno jest wiele rzeczy, z których możesz być zadowolona Zachęcam do optymizmu )Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Aggusia to faktycznie dziwne, może zblokowalas się psychicznie, a miałaś monitoring?[/QUOTE]
tak miałam monitoring w pazdzierniku jak byłam w polsce niestety wtedy nie mogłam sie starac bo sama z corka byłam w pl moj M niestety musiał zostac pecherzyki ładnie rosna i pekaja moj gin mowił ze w takim razie przyczyna musi byc gdzie indziej... ale gdzie? moze zarodek nie moze sie zagniezdzic? albo wrogosc sluzu? podobno czasem sie pojawia jezeli sie ma dlugo stałego partnera? hmmm:/ niestety nie było juz czasu na wiecej badan bo musiałam wracac. -
watpie zeby to była blokada psychiczna pierwsze starania po poronieniu były na luzie jak to moj M mowi (jak ma byc to i tak bedzie) nie przejmowałam sie na poczatku tym ze nie wychodzi bo myslalm ze organizm nie jest jeszcze gotowy no ale jak juz minął 1 rok to sie zaczełam martwic i pozniej były badania wszystko ok i zaczeło sie czekanie na owulacje a pozniej na testowanie nigdy nie mogłam wytrzymac i zawsze przed terminem @ juz testowałam zreszta tak jak w tym miesiacu hehe ale w marcu i kwietniu tego roku wogole o tym nie myslałam nawet nie było kiedy mielismy strasznie duzo pracy do tego przeprowadzka i ślub brata mojego M nawet nie wiem kiedy mi te 2 miesiace zleciały wiec nie myslenie o tym tez nie pomoglo czasem mysle ze moze nie jest mi dane 2gie dziecko? pocieszeniem jest dla mnie to ze mam juz 1 zdrowa corke ktora kocham nad zycie :*
-
Lady Maruda wrote:To może i ja dołączę? Jak nazwa mojego nicku wskazuje, jestem Lady Maruda, bo zawsze marudzę Ot tak się nic w życiu nie układa, w ciążę zajść nie mogę, więc stąd mój wisielczy humor. Choć nie powiem, są momenty, że jestem radosna.
U nas już półmetek. Ponad rok starań, ale leci już do 2 lat.
A dokładniej, staramy się 18 miesięcy, brak dzieci, nigdy w ciąży nie byłam, nigdy nie ujrzałam pozytywnego testu. Ogólnie to już nie testuje. @ zawsze przychodzi regularnie jak w szwajcarskim zegarku. Ja lat 29, mąż 32.
cześć! mamy sporo wspólnego ja też nigdy nie widziałam II kresek, no... dwa razy w snach w tym jeden był ostatniej nocy. eh!
my jesteśmy wyjątkowo spokojni, teraz urabiam swojego m. żeby zbadał nasienie. niby spoko spoko, a widzę, że odwleka moment jak tylko może. w tym miesiącu nawet nie robiłam testu, przechorowałam ostatnią owulację i zdarzyło nam się tylko raz
niby tylko raz i sporo po owulacji a gdzieś tam z tyłu głowy myślę sobie, że a nuż @ jutro nie przyjdzie. trzy światy
-
nick nieaktualnyperła ziemi wrote:cześć! mamy sporo wspólnego ja też nigdy nie widziałam II kresek, no... dwa razy w snach w tym jeden był ostatniej nocy. eh!
my jesteśmy wyjątkowo spokojni, teraz urabiam swojego m. żeby zbadał nasienie. niby spoko spoko, a widzę, że odwleka moment jak tylko może. w tym miesiącu nawet nie robiłam testu, przechorowałam ostatnią owulację i zdarzyło nam się tylko raz
niby tylko raz i sporo po owulacji a gdzieś tam z tyłu głowy myślę sobie, że a nuż @ jutro nie przyjdzie. trzy światy
Anastazja, widzę, że masz kilka aniołków. Znasz przyczynę poronień? Sciskam mocno. -
Anastazja - na pewno zajmą się Tobą dobrze i w końcu uda się dzidziuś. Jeśli znajdziesz chwilę, to prześlij mi tego linka, próbuję się przygotować na poniedziałkową wizytę.
Perła ziemi - ja też mam nadzieję, że mimo wszystko - będzie ciąża.
Lady Maruda - na tym forum na razie tylko 1 dziewczyna pochwaliła się ciążą, więc teraz czekamy na drugą...
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
hejka wrocilam, gin kazal mi brac przez 4 miesiace anty. a potem znow sie zbadac. Mam zrobic morfologie, glukoze, ukl. krzepniecia, bilirubine, transaminaze, androstedion.
-
CZeść Dziewczynki, chyba maj się udziela, bo cisza i spokój na forum )
Mam nadzieję, że po wyborach nie będzie gorzej dla tych, co chcą skorzystać z in vitro
Ja mam ostatnio przeboje - zaczęła mi znów wracać opryszczka na ustach i ledwo mi się skończyła, to znów od wczoraj czuję jakąś infekcję intymną. Martwi mnie to, bo wiem z doświadczenia, że to lubi często wracać. A już miała tyle czasu spokój. No nic, z dwojga złego dobre jest to, że idę dziś do tego gina-endo i nich mi coś przepisze. No i zobaczymy co powie na moje TSH 2,19....
Scarletta lubi tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia.