Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej , jak u was jest z czasem po owulacji ? ( Od 16 dnia cyklu zawsze mnie ćmia jajniki , czuje je jak przed okresem) chodzę co miesiąc na monitoring o wiem że nic tam się nie dzieje złegoJest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Tiril wrote:Jak dzidziuś wymiarowo i wagowo jest ok w stosunku do tygodni ciąży to raczej nie masz się co martwić. Jakbyś miała te wyniki strasznie ponad normę, zwłaszcza rano na czczo to pewnie potrzebne by były leki żeby regulować poziom cukrów. Dobrze że masz jutro wizytę, nie będziesz się już tak stresować 😉
Ja miałam wizytę w ubiegły czwartek, ale było za wcześnie żeby coś wiecej zobaczyć. Jest pęcherzyk ciążowy w macicy 🥰 dzisiaj miałam zrobić badania i w ten czwartek przyjść znowu 🙈
W ogóle mój lekarz zachwycony moim kp, że nadal karmię. Ale ze względu na to, że mała ma alergię na bmk i jestem na diecie bezmlecznej to zasugerował żeby powoli kończyć z karmieniem, bo powinnam mieć jednak bardziej urozmaiconą dietę, zwłaszcza w wapń. 😔 Tak że nie wiem jak się za to zabrać teraz bo młoda kompletnie niegotowa na całkowite odstawienie 🤷😂😂
Hmmm nie wiem jak to dokładnie wyglada, ale ja od 3 roku życia jestem bezmleczna... I jakoś nigdy nic złego nie było ze stanem wapnia w moim organizmie. Jedynie ser żółty na zapiekankach czy pizzy jem i zupa zaprawiana śmietaną, ale to też tyle że są miesiące bez tego. I to by było na tyle z mojego spozycia pokarmów mlecznych. Ale dużo jaj jadam, strączkowe warzywa mają dużo wapnia jeśli się boisz. -
Tak dziewczyny, jeść fasolę, nakręcać mi tu rynek 🤣🤣🤣 bo mam górę fasoli, na hurt nieopłacalny zbiór a na detal nie daje rady sprzedać 😤. Dlatego mam tak ciężkie dni teraz.
Kropka nie tylko głową ciężarnej fiksuje. Moja szwankuje w dużym stresie którego mi teraz nie brakuje, do tego brak snu w odpowiedniej ilości. Dobrze że jutro masz wizytę to wszystkiego się dowiesz. I zawsze mysl że to dla dobra dzidziusia, ty sobie poradzisz z dietą. -
molisia wrote:Hej , jak u was jest z czasem po owulacji ? ( Od 16 dnia cyklu zawsze mnie ćmia jajniki , czuje je jak przed okresem) chodzę co miesiąc na monitoring o wiem że nic tam się nie dzieje złego
Ojej ja teraz nic nie podpowiem.. ale ogólnie ja z tych kobiet, co nic nie odczuwają przed owu, po owulacji i w trakcie. Przed samym okresm też slabe pms. Tylko trochę wzdęty brzuch zawsze był i lekkie poddenerwowanie. A tak żadnych bóli. No śluz jedynie w owu był większy. Ale bez bóli, kłuć, ćmienia itp.. -
Iza37 wrote:Tak dziewczyny, jeść fasolę, nakręcać mi tu rynek 🤣🤣🤣 bo mam górę fasoli, na hurt nieopłacalny zbiór a na detal nie daje rady sprzedać 😤. Dlatego mam tak ciężkie dni teraz.
Kropka nie tylko głową ciężarnej fiksuje. Moja szwankuje w dużym stresie którego mi teraz nie brakuje, do tego brak snu w odpowiedniej ilości. Dobrze że jutro masz wizytę to wszystkiego się dowiesz. I zawsze mysl że to dla dobra dzidziusia, ty sobie poradzisz z dietą.
Kupiłam dziś bób, chyba można ? 🤔 Kurcze tak planuje fasolke od dwóch dni kupić.. po mam ochotę, ale w naszym sklapie jakieś ochłapy. A samochód mąż mi zabrał. Ale może po lekarzu uda mi sie wyskoczyć gdzies na wieksze zakupy. W ogóle kiedyś niedocenialama fasolki 😛 a teraz uważam, że to świetne danie 🤣
No Iza Ty, to zajechana jesteś po prostu.. i Tobie to odpoczynek potrzebny i to od zaraz. A jak nie odpoczynek, to po porstu normalnego snu od 22 do przynajmniej 7 rano. Ja Twoją teściowa to bym rozszarpała chyba... Chociaz swojej nie lubie i też ma swoje za kołnierzem, to czasem mam wrażenie że przy Twojwj to złota kobieta..
No ja czasem się wkręcam, ale wiecie bo to jednak o zdrowie dziecka chodzi. Ogólnie dieta mi nie straszna,bo to sie ogarnie. Tylko właśnie jakies szpitale itp. powikłania. Niby cukrzyca to dość powszechna przypadłość. Ale jednak jakies tam ryzyko niesie ze sobą. Plus mój szpital ma najnizszh stopień referencyjnosci (czy jak to się tam pisze), wiec jak coś z maluszkiem, to transport dalej, a matka zostaje. Ale dziś pogadam z nim. Zobaczymy co powie. Może coś sie zmieniło. Bo jednak ponad 2 lata minęły jak rodziłam tam. -
Wiem że jestem zajechania, nie wyrabiam na zakrętach, nie mam na nic czasu, od świtu do ciemnej nocy. Teściowa wie że nie daje rady ze wszystkim a i tak ni ciorta nie pomoże, jak sobie np.nie pozmywam garów to potrafią tak stać po 2-3 dni 🤦. Dziś dopiero z niedzieli wrzuciłam do zmywarki bo przez 2 dni nie było komu wyjąć czystych naczyn. Nikt nic nie ruszy tylko jeszcze dostawiają. Podłoga to totalna katastrofa, dziś na szybko zamiotlam, pranie- sterta do prasowania, kwiatki na werandzie - jak nie pogonie to schną, kosza nie ma komu wynieść, zabawek w salonie ogarnąć. Obiadu normalnego też nie jemy jak ja nie ugotuje. Poprostu tragedia 😭😭😭.
Przepraszam, musiałam się wyżalić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2023, 13:39
-
No chociaż obiad teściowa by mogła ugotować. Bo rozumiem że dla siebie i teścia oddzielnie gotuje? To by mogła te kilak ziemniaków więcej obrać i ubiec 4 kotlety i obiad gotowy dla wszystkich...
-
Kropka6 wrote:No chociaż obiad teściowa by mogła ugotować. Bo rozumiem że dla siebie i teścia oddzielnie gotuje? To by mogła te kilak ziemniaków więcej obrać i ubiec 4 kotlety i obiad gotowy dla wszystkich...
U nich kotlety są jak są goście, nie ma tak na co dzień 🙆. Teraz ja w niedzielę zrobiłam to mamy co jeść ale naprawdę gotuje raz na tydzień, potem żyjemy na kiełbasie lub na kebabie (wracam z targu najedzona 🤪). Od piątku teść jest w szpitalu i od piątku są u nas dzieciaki brata męża- jeden glut co do przedszkola chodzi i jego 17-letnia siostra która naprawdę świetnie ogarnia i moja Olę i tego swojego brata. Teściowa już tak nie zajmuje się Olą i wydawałoby się że ma więcej czasu ale i tak więcej nie zrobi. No nic, muszę to przetrwać i dać radę. -
Iza37 wrote:U nich kotlety są jak są goście, nie ma tak na co dzień 🙆. Teraz ja w niedzielę zrobiłam to mamy co jeść ale naprawdę gotuje raz na tydzień, potem żyjemy na kiełbasie lub na kebabie (wracam z targu najedzona 🤪). Od piątku teść jest w szpitalu i od piątku są u nas dzieciaki brata męża- jeden glut co do przedszkola chodzi i jego 17-letnia siostra która naprawdę świetnie ogarnia i moja Olę i tego swojego brata. Teściowa już tak nie zajmuje się Olą i wydawałoby się że ma więcej czasu ale i tak więcej nie zrobi. No nic, muszę to przetrwać i dać radę.
To dobrze, że ta 17 latka pomaga. Bo jakbyśmy miała jeszcze ją pilnować, żeby na jakies piwko latała z kolezankami 🤦🏻♀️
A coś poważnego u teścia? -
Kropka6 wrote:
A więc mam przekroczony ten cukier i jest cukrzyca ciazowa ewidentnie, ale według niego, to wystarczy udać się do poradni pszyszpitalnej diabetologicznej w Warszawie na Karowej (jedna z lepszych podobno). Bo u nas w mieście czegoś takiego nie ma. Ta poradnia obejmuje jednodniowy pobyt a bardziej warsztaty, gdzie odbywa sie spotaknie z dietetykiem. Robią pomairy. Dobierają dietę. Ucza obsługi glukometru, wszystko tłumacza. Jeśli ktoś wymaga insuliny po badaniach, to uczą jak przyjmować liczyć itp. także taki full wypas w sumie.
Więc jestem dobrej nadziei, że dobrze dobierzemy dietę. Ogólnie to dzidzia rośnie zgodnie z tabelkami, więc cukier na razie na nią nie wpłynął. Waży 1003g 😍 wyglada że wszystko dobrze.
A no i jeśli nie będę mieć insuliny tylko sama dieta. I pod koniec dziecko nie będzie jakoś duże, to normalnie mogę rodzić w naszym szpitalu, neonatolodzy nasi sobie poradzą 😀 wiec mnie uspokoił. Zobaczymy co będzie jak się zapisze do tej poradni i na kiedy 🤣 -
Kropka chyba masz fajnego lekarza. Mój tylko mnie straszył. To zapiszesz się do poradni i będziesz wszystko wiedziała, dobrze że są takie miejsca. Dzidziol piękny, lubię takie zdjęcia 😍.
A z teściem nie do końca wiadomo. Chlopina unikał lekarzy i badań (kilka razy miał terminy i nie poszedl) a jak się odezwało to na ostro i szpital. I tam już wyjścia nie miał jak poddać się badaniom. Miejmy nadzieję że "nic" nie znajdą. -
Iza37 wrote:Kropka chyba masz fajnego lekarza. Mój tylko mnie straszył. To zapiszesz się do poradni i będziesz wszystko wiedziała, dobrze że są takie miejsca. Dzidziol piękny, lubię takie zdjęcia 😍.
A z teściem nie do końca wiadomo. Chlopina unikał lekarzy i badań (kilka razy miał terminy i nie poszedl) a jak się odezwało to na ostro i szpital. I tam już wyjścia nie miał jak poddać się badaniom. Miejmy nadzieję że "nic" nie znajdą.
Już zapisana na ten piątek! 💪
A lekarz tak fajny. Prywatny płace majątek (chociaż teraz ogólnie takie ceny wszędzie u prywatnych), ale jestem zaopiekowana, nigdy nie wyprasza z gabinetu bo mu sie czas konczy, a ja mam pytanie, z usmiechem zawsze i jakimś żartem nawet. Kazał mi dodatkowo czytać o jadłospisach przy cukrzycy, ale nie o samej cukrzycy, bo tam już można głupoty wyczytać 🤪 no i zawsze jestem zbadana ginekologicznie i jest takie usg dokładne na widać dobrym sprzęcie.
Jestem na grupie też dziewczyn które rodzą w październiku, to one opowiadaja, że musza po kilka razy chodzić w ciągu tygodnia na wizyty, bo a to usg nie wykona, bo nic nie widać, a to że nie robi. Bo się umówiła tylko na badanie. A to że on tylko miał usg zrobić a nie odpowiadać na pytania, czasu nie ma teraz.. więc jak czytam nie raz wpisy, to myślę, że na dobrą przychodnię trafiłam.
A co do teścia, to kurczę tak to z tymi chłopam i to starej daty jest, puki że tak ujmę nie umiera, to cicho siedzi.. a później biadolenie jest. Ale oby się nic złego nie okazało, bo mimo, że pewnie też zachodzi Ci za skórę, to jednak nikomu sie zlego nie życzy.. -
nick nieaktualnyKropka aż mnie zaszokowalas informacją że niektóre dziewczyny mają takich ginekologów 😳 ja chodzę do naszej małej miejsko-wiejskiej przychodni na NFZ i na każdej wizycie mam badanie ginekologiczne, USG, skierowania na badania i do specjalistycznych przychodni jak tylko widzi potrzebę itd. nikt mnie nigdy nie poganiał i nie wypraszał. Myślałam że to taki standard jest 🙈 wiadomo, że czasami kolejka się robi i trzeba czekać, no ale coś za coś. No zszokowalas mnie, serio!
-
Serio, serio, ja też w szoku jestem jak czytam gdy np piszą, mam infekcję swedzie i jeszcze zrobiłam sobie sama badania posiew moczu i liczne bakterię. A lekarz mi pwoiedzial, że jestem umówiona tylko na usg genetyczne.. on tylko robi dziś usg 😱 albo umowioan jest na wizytę po coś, a on mówi, że dziś nie wykona ugs, bo już czasu nie ma a ma opóźnienie..
-
Kropka6 wrote:Jak imprezka? Udała się?Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Kropka6 wrote:A więc mam przekroczony ten cukier i jest cukrzyca ciazowa ewidentnie, ale według niego, to wystarczy udać się do poradni pszyszpitalnej diabetologicznej w Warszawie na Karowej (jedna z lepszych podobno). Bo u nas w mieście czegoś takiego nie ma. Ta poradnia obejmuje jednodniowy pobyt a bardziej warsztaty, gdzie odbywa sie spotaknie z dietetykiem. Robią pomairy. Dobierają dietę. Ucza obsługi glukometru, wszystko tłumacza. Jeśli ktoś wymaga insuliny po badaniach, to uczą jak przyjmować liczyć itp. także taki full wypas w sumie.
Więc jestem dobrej nadziei, że dobrze dobierzemy dietę. Ogólnie to dzidzia rośnie zgodnie z tabelkami, więc cukier na razie na nią nie wpłynął. Waży 1003g 😍 wyglada że wszystko dobrze.
A no i jeśli nie będę mieć insuliny tylko sama dieta. I pod koniec dziecko nie będzie jakoś duże, to normalnie mogę rodzić w naszym szpitalu, neonatolodzy nasi sobie poradzą 😀 wiec mnie uspokoił. Zobaczymy co będzie jak się zapisze do tej poradni i na kiedy 🤣
Ale cudna dzidzia 😍.Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
No właśnie nie wiem gdzie te kilogramy poszły 🤷🏻♀️ a jest ich 10. Ogólnie to na twarzy, to dalej chudo wygladam. No może jedynie trochę uda, ale porównuje ze spodniami w porzedniej ciąży, to są luzniejsze.
To super, że się udało, a dzieci, że trochę wstydził się, to normlane dorośli też czasem krępują się w większym gronie. Ważne że dobrze się wszyscy bawiliście. 😉 -
Tiril wrote:Jak dzidziuś wymiarowo i wagowo jest ok w stosunku do tygodni ciąży to raczej nie masz się co martwić. Jakbyś miała te wyniki strasznie ponad normę, zwłaszcza rano na czczo to pewnie potrzebne by były leki żeby regulować poziom cukrów. Dobrze że masz jutro wizytę, nie będziesz się już tak stresować 😉
Ja miałam wizytę w ubiegły czwartek, ale było za wcześnie żeby coś wiecej zobaczyć. Jest pęcherzyk ciążowy w macicy 🥰 dzisiaj miałam zrobić badania i w ten czwartek przyjść znowu 🙈
W ogóle mój lekarz zachwycony moim kp, że nadal karmię. Ale ze względu na to, że mała ma alergię na bmk i jestem na diecie bezmlecznej to zasugerował żeby powoli kończyć z karmieniem, bo powinnam mieć jednak bardziej urozmaiconą dietę, zwłaszcza w wapń. 😔 Tak że nie wiem jak się za to zabrać teraz bo młoda kompletnie niegotowa na całkowite odstawienie 🤷😂😂
Super gratulacje ♥️. Fajnie, że masz lekarza, który nie każe odrazu odstawiać Małej od piersi. A jeśli chodzi o wapń to czy nie ma innych źródeł? Podobno w 13 tc mleko zmienia smak i dzieci sami nie chcą pić. Może u Ciebie też tak będzie. Czy chciałabyś tandem?Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️