Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Też właśnie czytałam o tym ,że nie ma przeciwwskazań i zdziwił mnie tym.
Kropka jak noga?
Tiril pierwszy trymestr zawsze najgorszy. Drugi to już będzie bajka. Dbaj o siebie 😘.
Iza jak walka z owsikami? Że też Was się uczepiły a mogły teściowej 🙈.
Dziewczyny macie doświadczenie w testach owulacyjnych może?
Ciemniały mi do czwartku włącznie, wtedy miałam wizytę i pęcherzyk 17,5 mm. No tylko w piątek test owu negatywny i w weekend też, nie wiem sama. No niestety miałam inne testy później bo tylko takie były w aptece. Jak to interpretować? Mam mętlik trochę. Czy po piku, jeśli był np w czwartek to testy mogą zacząć jaśnieć?
https://zapodaj.net/plik-zmMXXnaHtYMama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Margo pytasz o walkę z wiatrakami? Beznadziejnie. Co prawda dziecko przestało drapać się po pupie ale jak będę prowadzić taki rezim sanitarny to nic z tego nie będzie. Co prawda teściowa uważa że przesadzam bo kiedyś podawało się lek, zmieniało rano posciel i bieliznę nocną i po walce z owsikami. Nie wiem na ile starczy mi sił. Samo się nie zmieni, nie upierze i nie uprasuje a ja od 4 rano w robocie i zamiata odpocząć to stałam i prasowalam pościel i majtki. I jeszcze nerwy, a tam z tym handlem, warzywami, owocami i "nie wtracaniem się" teściowej. Idę się myć i spać. Ola już śpi. A ja nie pamiętam kiedy byłam już w domu o tej godzinie bo zwykle wracam jak jest już ciemno.
Margo z tego co wiem to pęcherzyk pęka chyba coś ok 20-22 mm, na dobę rośnie ok. 2mm. Jak w czwartek miał 17,5 to owulację miałaś prawdopodobnie w weekend. Z testami owi nie pomogę bo to czarna magia.
Kropka coś czuję że coś jest nie tak z twoją noga, no że potrzebowałam pomocy lekarza.
-
Hej, z nogą dziś lepiej. Ale za to... Się rozchorowałam. Razem z córką i teraz mąż dołącza do nas.. i tak czasu nie miałam i sił nawet tutaj zajrzeć. Niby tylko katar i kaszel. Ale jestem bez sił i śpiąca. I mała też marudna, dziś w południe mi sie splaaklaa na okolo 30 minut, że ona chce cycusia do buzi .. poczym jak padlysmy spać, to pół dnia przespalysmy. No ogolnie jeszcze ten upał. Tak nie mogłam dziś na dwór wyjść bo sie źle czułam. A mała chciała na dworzu więc walka była. Wiec jestem umordowana. Ale pocieszam się tym, że noga przesyła boleć i opuchlizna zeszla. Jeszcze jest sina i czasem swędzi.
A nadrobię Was może jutro. Bo dziś już nie mam sił.. -
A ja jeszcze w łóżku 🙆. O 22 się położyłam. Jakbym mogła to bym przespała cały dzień tak jestem zmęczona. Jeszcze w nocy zerwałam się, obudziłam męża i poszliśmy tunel zakryć, dobrze że pracownicy wyszli pomoc, tak zaczęło wiać, lać, burza a my po ciemku koło tunelu, cali przemoczeni wróciliśmy.
Dziewczyny mam w pralce program higiena z parą wodną, pisze że niszczy 99,9% bakterii i alergenów. Niby pisze że para działa jak żelazko. Myślicie że mogłabym zrezygnować z prasowania pościeli i ręczników? No bo ja się wykoncze jak wszystko muszę wyprasować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2023, 10:44
Margo2023 lubi tę wiadomość
-
Iza37 wrote:A ja jeszcze w łóżku 🙆. O 22 się położyłam. Jakbym mogła to bym przespała cały dzień tak jestem zmęczona. Jeszcze w nocy zerwałam się, obudziłam męża i poszliśmy tunel zakryć, dobrze że pracownicy wyszli pomoc, tak zaczęło wiać, lać, burza a my po ciemku koło tunelu, cali przemoczeni wróciliśmy.
Dziewczyny mam w pralce program higiena z parą wodną, pisze że niszczy 99,9% bakterii i alergenów. Niby pisze że para działa jak żelazko. Myślicie że mogłabym zrezygnować z prasowania pościeli i ręczników? No bo ja się wykoncze jak wszystko muszę wyprasować.Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Kropka jak się czujesz? Chorobsko odpuszcza? A ja jak w niedzielę rwalam fasolkę i było już naprawdę zimno to stwierdziłam że gdzie tam może złapać o tej porze roku przeziebienie. A ty następnego dnia piszesz że jesteście chorzy. Czyli jednak mozna.
Potrzebuje beczke redbulla i beczkę nerwosolu. Nadmiar pracy i teściowa mnie wykończą. Nie ma dnia żeby się o coś nie czepiała, aż mój mąż już nie wytrzymał i powiedział żeby przestała. -
Hej hej, no dziś wracam do żywych 😄 no powiem Wam, że czułam sie masakrycznie słabo. Nos zatkany na maksa. Gardło to myslalam że odpadnie, ale nie żadna angina.
Ogólnie to mąż też chory, mała chora i oczywiście taki miał tydzień mąż, że wracał okolo 18 z pracy i sam padał na twarz. Więc cały dzień z szogunem marudnym, ale pełnym energii pomimo choroby. I nie mialama siły biegać za nią. No kłótnie codziennie z córką były. Że nerwy mi puszczały, ale wiecie ona nawet nie była niegrzeczna, tylko ja z bezsilności traciłam cierpliwość. Eh no ciężki tydzień.
A Iza chorobsko ze żłobka... I oczywiście dziecko najlepiej zniosło chorobe. Ogólnie wymiotło jaies 85-90 % dzieci..
A ja też sie pożale, bo taka byłam padnieta i wczoraj mąż jeszcze usnął o 20 a mała do 21:15 szalała i se myślę, kurde chce gdzieś wyjechać na jeden nocleg do hotelu ze śniadaniem i obiadem. Bo kurcze już od ponad dwóch lat nie miałam nocy, żeby sama sobie spać. A mąż a to jakis wyjazd służbowy,a to moje wyjazdy same z córką i miał wolne noce a ja nie. I zaraz się zacznie, na jakieś znowu dwa lata. Ale Kurde takie ceny wszystkiegi są, że chyba mój pomysł ulegnie tylko na wymysłach..
Ja wiem że jest odsetek duży kobiet, które w ogóle nie wyjeżdżaja i nie mają takich nawet możliwość. A ja tutaj narzekam. Ale jakoś tak miałam ochotę. -
Kropka jak to dobrze że choroba odpuszcza.
Oj, ile ja bym dala żeby gdzieś jechać i się wyspać. Dziś znów spałam aż 4 godz., i przyjechałam na targ z Zuzia, pierwszy raz ją zabrałam, wstała o 3.30 🙆.
Kasujemy jedne truskawki, w tamtym roku posadzone ale dostały już wyrok. Miały być takie och ach a jest katastrofa. A spokojnie jeszcze że 3 lata mogłyby rosnąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2023, 09:33
-
Hej , podjęliśmy decyzję że w tym cyklu nie odpuszczamy i działamy
Jeżeli znowu się trafi ciąża pozamacizna ( owulacja z jajowodu gdzie była 6 lat temu ) trudno
Nie będę żyć w stresie co miesiąc i latać omitoring
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Iza dobrze,że Twój Mąż w końcu coś powiedział teściowej zawsze jakiś postęp.
Kropka współczuję choroby, jeszcze w wakacje 😕. Też marzę o wyjeździe gdzieś na weekend chociaż, bo jeśli myślimy o drugim dziecku to potem może być ciężko ogarnąć się z dwójką. Teraz jest spoko, Mały lubi wyjazdy , nowe miejsca. Myślę,że by mu się podobało. Powstrzymują nas też ceny. Masakra jakaś. Jeszcze remontujemy się i tam cała kasa idzie.
Molisia działajcie ile wlezie byle nie na siłę. Trzymam kciuki 😘. Jesteś przed owu?
Ja siedzę czekam aż babeczki się upieką. Jutro urodziny synka, organizujemy grilla, ma być rodzinka,ale spora grupa się uzbierała. Cały dzień w kuchni szykowanie. Nogi w tyłek normalnie włażą 🙈.
Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Molisia myślę że to co ta decyzja żeby dalej działać.
A za mną maraton, 3 intensywne dni, po 3 godz.snu, pobudki o 3 rano, jazda na rynki, po południu w polu i w tunelu i do ciemnego nawet do 22.30. Padam na ryj. A teściowa nie dość że mnie to i mojego męża się zaczęła czepiać. Nie powiem, pomaga, zajmuje się Olą, rwie z nami fasolkę i nie chcemy być niemili ale skończy się na tym że powiemy parę słów bo zaczęła przesadzać. -
Molisia myślę, ze dobra decyzja, bo tak kazdy cykl można odwlekać i odkładać. A tak zawsze jeden cykl do przodu. Strach najczęściej nas wstrzymuje przed decyzją.
Iza i kiedy ten kierat Ci się skończy?.
My wyjechaliśmy na weekend do moich rodziców i się trochę umeczylam. Ale pozytywny weekend.
Ogolnie już zaraz 3 trymestr 😱 i w ogóle, to obawiam się jednak cukrzycy.. a najbardziej, że niedopatrzulam tego i coś z dzidzia będzie nie tak.. i tego że mnie wyślę lekarz do szpitala.. ale oby do wtorku do wizyty, to się okaże wszystko. Od jutro sama ograniczam pewne produkty, i tak wyjdzie mi na zdrowie. -
Margo2023 wrote:Iza dobrze,że Twój Mąż w końcu coś powiedział teściowej zawsze jakiś postęp.
Kropka współczuję choroby, jeszcze w wakacje 😕. Też marzę o wyjeździe gdzieś na weekend chociaż, bo jeśli myślimy o drugim dziecku to potem może być ciężko ogarnąć się z dwójką. Teraz jest spoko, Mały lubi wyjazdy , nowe miejsca. Myślę,że by mu się podobało. Powstrzymują nas też ceny. Masakra jakaś. Jeszcze remontujemy się i tam cała kasa idzie.
Molisia działajcie ile wlezie byle nie na siłę. Trzymam kciuki 😘. Jesteś przed owu?
Ja siedzę czekam aż babeczki się upieką. Jutro urodziny synka, organizujemy grilla, ma być rodzinka,ale spora grupa się uzbierała. Cały dzień w kuchni szykowanie. Nogi w tyłek normalnie włażą 🙈.
Jak imprezka? Udała się?Margo2023 lubi tę wiadomość
-
No wiesz sam pobyt w szpitalu dla mnie nic strasznego. Ja nie z tych co nie lubią i panikują. Nie raz się było. I da się przeżyć. Tylko o Marceline przeżywam, że np jeszcze nie przygotowałam jej, że mnie nie będzie na czas porodu a tutaj z nienacka by przyszło i praca męża nie wiadomo jak z wolnym, a teściowej nie chce żeby całymi dniami się nią opiekowała.. I plany lipcowe, że np bilety drogie do teatru kupione itp.
Wiem żeby sie na zapas nie zadręczać. I to dużo zależy od lekarza, jedne wyślę do diabetologa a drugi na oddział do szpitala.
No właśnie naczczo jest ok. Po godzinie lekkie przemroczenie normy, a po 2 godzinach to wywalone już sporo po za skale. I zgadzało by sie, że zawsze po sniadaniu 2 godzinach, to aż mam tak, że mi słabo.
A no i przezywam, że rodzic wtedy trzeba w szpitalu w Warszawie raczej. Bo nasz jest mało przystosowany dla cukrzycy. W sesnie nawet nawet nie sam poród, bo tam by sobie poradzili, ale chodzi o dziecko. -
Iza wiesz to mózg ciężarnej fiksuje i martwi sie na zapas 😆 która z nas tak nie miała? 😉 No ale jutro się dowiem wszystkiego. Co lekarz powie.
A co do szpitali, to już w nocy dwa wybrałam alternatywne na poród 😆 -
nick nieaktualnyKropka a byłaś u diabetologa? Ja miałam niewiele podwyższony cukier, ale dietę miałam konkretnie rozpisaną, tzn ile wymienników węglowodanowych na każdy posiłek i mierzenie glukometrem dwie godziny po trzech głównych posiłkach. Z diabetologiem kontaktowałam się głównie telefonicznie i babka mnie nieźle pilnowała, musiałam jej czytać wszystko co zapisywałam w tabelce 🙈 upierdliwe strasznie, ale szczerze mówiąc sama bym się aż tak nie przypilnowała żeby ogarniać na codzien dietę 😂 w ogóle coś już czuję, że znowu będę miała cukrzycę ciążowa 😐
A jak stoisz wagowo? -
Tiril, gdzieś czytałam że jak w pierwszej ciąży była to i w drugiej będzie.
Najpierw czekam na wizyte u lekarza, czy rzeczywiście te wyniki to cukrzyca, bo te tabelki w internetach mówią różne rzeczy. No ale na oko widać że coś nie tak.. a w dodatku już kolejny raz robiłam krzywą bo coś wynik na krawędzi i czy na peawno a może wieczorem coś zjadłam. Wiec raczej teraz to juz nie przypadek.
No 10 kilo na plusie już. Ale musze sprawdzić dziś. Bo to w sumie było zanim wdrozylam w zeszłym tygodniu trochę dietę n zaś 🤪
A jak Twoje nudności? I kiedy wizyta? Pisałaś ale nie mogę sobie przypomnieć -
nick nieaktualnyJak dzidziuś wymiarowo i wagowo jest ok w stosunku do tygodni ciąży to raczej nie masz się co martwić. Jakbyś miała te wyniki strasznie ponad normę, zwłaszcza rano na czczo to pewnie potrzebne by były leki żeby regulować poziom cukrów. Dobrze że masz jutro wizytę, nie będziesz się już tak stresować 😉
Ja miałam wizytę w ubiegły czwartek, ale było za wcześnie żeby coś wiecej zobaczyć. Jest pęcherzyk ciążowy w macicy 🥰 dzisiaj miałam zrobić badania i w ten czwartek przyjść znowu 🙈
W ogóle mój lekarz zachwycony moim kp, że nadal karmię. Ale ze względu na to, że mała ma alergię na bmk i jestem na diecie bezmlecznej to zasugerował żeby powoli kończyć z karmieniem, bo powinnam mieć jednak bardziej urozmaiconą dietę, zwłaszcza w wapń. 😔 Tak że nie wiem jak się za to zabrać teraz bo młoda kompletnie niegotowa na całkowite odstawienie 🤷😂😂