Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Dombrusia wrote:A no może mam bardzo mokro ale to sam śluz kremowy.
Nie dziwię Ci się ją odwiedzając mamę i patrząc na tych ludzi to mi się już odechciewalo i mnie dobiło też nie nawidzę szpitali, a już leżeć to sobie nie wyobrażam nigdy nie leżałam w szpitalu
Ja też nigdy tylko jak się urodziłam i planowalam przyjść dopiero na porodowke no i poniekąd przyszłam ale o 7 miesięcy za wcześnie, zaraz mają obiad dawać... A nie jadlam nic przeszło 24 godz ciekawe jaki syf dadzą no i może za godz pójdę żeby się spytać kiedy wyjdę do domu, tak ich będę tu denerwować że wyrzuca mnie z tad siłą
A pamiętacie? Pisałam o koleżance co nie miała @ a testu negatywne i i ostatnio w czwartek chyba czy w środę zaczęła plamic była u gin dala jej leki na wywołanie i w sumie nie zna powodu braku @ ponoć tak się zdaza... Ale 50 dni? Jak ktoś ma regularne @? -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Ja też nigdy tylko jak się urodziłam i planowalam przyjść dopiero na porodowke no i poniekąd przyszłam ale o 7 miesięcy za wcześnie, zaraz mają obiad dawać... A nie jadlam nic przeszło 24 godz ciekawe jaki syf dadzą no i może za godz pójdę żeby się spytać kiedy wyjdę do domu, tak ich będę tu denerwować że wyrzuca mnie z tad siłą
A pamiętacie? Pisałam o koleżance co nie miała @ a testu negatywne i i ostatnio w czwartek chyba czy w środę zaczęła plamic była u gin dala jej leki na wywołanie i w sumie nie zna powodu braku @ ponoć tak się zdaza... Ale 50 dni? Jak ktoś ma regularne @?
.... no to ciekawa sprawa ....
Molestuj ich skarbie niech Ci w końcu udziela jakichs informacji :-* -
Dombrusia wrote:No to dziwne bo ja miałam cykle nawet 60 dniowe ale przy nie regularnych
.... no to ciekawa sprawa ....
Molestuj ich skarbie niech Ci w końcu udziela jakichs informacji :-*
No wiem na pewno ze praktycznie nie krwawie ale nie wiem czy to dobrze mogę chodzić i pić wodę!!! Od wczoraj nie mogłam nic no i mam nadzieję że nie będzie nikt rodzic bo tu taki mały szpital że w weekend jest jeden lekarz na dwa oddziały na ginekologie i na położnictwo,
Boże dziękuję za internet w telefonie bo chyba bym tu umarła z nudów -
Paula WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Hej dziewczynki.. U mnie dziś porządki generalne
Bluebell nie denerwuj się. Nikt przy HSG nie umiera na stole więc jest dla Ciebie nadzieja
Olciaa może twój pecherzyk jeszcze nie jest gotowy. Daj mu czas
Bluebell1984, Paula24 lubią tę wiadomość
-
Dombrusia wrote:A no może mam bardzo mokro ale to sam śluz kremowy.
Nie dziwię Ci się ją odwiedzając mamę i patrząc na tych ludzi to mi się już odechciewalo i mnie dobiło też nie nawidzę szpitali, a już leżeć to sobie nie wyobrażam nigdy nie leżałam w szpitalu
-
Bajka mam nadzieje ze nie odbierzesz tego co napisze zle. Jeśli tak to wybacz, bo nie miałam takiego celu.
Chciałam napisać, ze pielęgniarka przed wypisem powinna Ci wydać zaświadczenie o urodzeniu martwego dziecka. Podobno nie zawsze same z siebie wydają. Ale masz do tego prawo.
Tylko nie wiem, czy takie zaświadczenie jest zależne od tygodnia ciazy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 13:08
-
nick nieaktualnyolciaa wrote:Śluz kremowy to dobra nowina
-
Bluebell1984 wrote:Olcia, a do czego jest takie zaswiadczenie?
Takie info znalazłam na pewnym blogu.
"
Sprawy papierkowe itp.
Jeszcze przed wypisem, pielęgniarki, które są na dyżurze powinny wypisać formularz o „narodzeniu martwego dziecka”. Poproś o to, jeśli same tego nie zrobią, bo w moim przypadku tak było. Zaświadczenie to będzie potrzebne do uzyskania odszkodowania z ubezpieczenia. Ja nie płaciłam dodatkowego ubezpieczenia, wiec nie dostałam, a mąż otrzymał pieniążki w kwocie 1630zł. Zależy to od ubezpieczyciela i kwoty z góry przez niego ustalonej. Zaświadczenie to, przedłożycie także w firmie pogrzebowej jeśli zdecydujecie się na pochowanie „aniołka”. Nie wystrasz się Moja Droga, kiedy pielęgniarka przy wypełnianiu formularza zapyta o płeć i imię dziecka. Musisz to podać wymyślając na miejscu, a dane te będą widniały na metryce urodzenia martwego dziecka, którą otrzymasz w USC.
Z tym właśnie formularzem w ciągu trzech dni należy stawić się w USC. Jeśli załatwiać to będzie Twój mąż, czy Ty sama, nie zapomnijcie o dowodach osobistych obojga. Bez tego ani rusz.
Przy wypisie ze szpitala otrzymasz także zaświadczenie o poronieniu dziecka, które to będzie dowodem do otrzymania zasiłku macierzyńskiego w ilości 8 tygodni. Jeśli tego potrzebujesz, mąż może u lekarza rodzinnego porosić o zwolnienie lekarskie, by być przy Tobie w tych pierwszych dniach w domu (nawet 2 tyg.)"
-
Dombrusia wrote:Na @? Mam nadzieję że szybciutko przyjdzie bo już chcę nowy cykl . Pisałam z moim gin i mi napisał że na monitoringu mam się już zgłosić do niego od ok10 dni cyklu więc tak też uczynię tylko nie wiem czy w tym ostatnim cyklu prg co oznacza do niego czy już w kolejnym bez kontroli prg zaraz napisze mu maila
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 12:50
-
olciaa wrote:Takie info znalazłam na pewnym blogu.
"
Sprawy papierkowe itp.
Jeszcze przed wypisem, pielęgniarki, które są na dyżurze powinny wypisać formularz o „narodzeniu martwego dziecka”. Poproś o to, jeśli same tego nie zrobią, bo w moim przypadku tak było. Zaświadczenie to będzie potrzebne do uzyskania odszkodowania z ubezpieczenia. Ja nie płaciłam dodatkowego ubezpieczenia, wiec nie dostałam, a mąż otrzymał pieniążki w kwocie 1630zł. Zależy to od ubezpieczyciela i kwoty z góry przez niego ustalonej. Zaświadczenie to, przedłożycie także w firmie pogrzebowej jeśli zdecydujecie się na pochowanie „aniołka”. Nie wystrasz się Moja Droga, kiedy pielęgniarka przy wypełnianiu formularza zapyta o płeć i imię dziecka. Musisz to podać wymyślając na miejscu, a dane te będą widniały na metryce urodzenia martwego dziecka, którą otrzymasz w USC.
Z tym właśnie formularzem w ciągu trzech dni należy stawić się w USC. Jeśli załatwiać to będzie Twój mąż, czy Ty sama, nie zapomnijcie o dowodach osobistych obojga. Bez tego ani rusz.
Przy wypisie ze szpitala otrzymasz także zaświadczenie o poronieniu dziecka, które to będzie dowodem do otrzymania zasiłku macierzyńskiego w ilości 8 tygodni. Jeśli tego potrzebujesz, mąż może u lekarza rodzinnego porosić o zwolnienie lekarskie, by być przy Tobie w tych pierwszych dniach w domu (nawet 2 tyg.)"
Z reszta na prawdę, ja np jak poroniłam chciałam jak najszybciej o tym zapomnieć i zaczac starania na nowo a nie biegać po urzędach. -
Kuchcinka wrote:Teoretycznie nie jest zależne od tygodnia ciąży a w praktyce owszem jest.
Żeby mieć prawo do jakiś tam świadczeń itd musi zostać wydany akt urodzenia dziecka martwego (czy jak to tam się nazywa) a żeby taki dokument dostać musi być znana płeć dziecka, a w tak wcześniej ciąży trzeba by zrobić na własna rękę dość drogie badania genetyczne płodu.
Generalnie każdy robi jak uważa ale ja bym nie chciała żadnych takich zaświadczeń ani zasiłków a już tym bardziej nie chciałabym pogrzebu na tak wczesnym etapie ciąży o co tez często kobiety zabiegają. Jak wejdziecie w tematy o poronieniu to masa dziewczyn walczy o to żeby dostać akt urodzenia dziecka martwego czy jak to tam się nazywa nawet jeśli poroniły w 5tc. Rozumiem jak ktoś poroni w bardziej zaawansowanej ciąży, ale nie w pierwszym trymestrze...
Podkreślam ze to tylko moje zdanie. Każdy przeżywa stratę inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 13:28
-
nick nieaktualny
-
Kuchcinka wrote:Z tym podawaniem płci to podobno kiedyś tak było, teraz dziewczyny piszą w wątkach o poronieniu ze "na gębę" nie chcą wpisywać płci, a bez tego nie można iść do USC. I ogólnie z tego co dziewczyny piszą to w szpitalach bardzo niechętnie takie zaświadczenia wypisują zwłaszcza przy wczesnych poronieniach.
Z reszta na prawdę, ja np jak poroniłam chciałam jak najszybciej o tym zapomnieć i zaczac starania na nowo a nie biegać po urzędach.
Znalazłam artykuł opublikowano w 2012 r , faktycznie może nie być już w 100% aktualny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 13:28
Wojcinka, Lili91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny