Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:No to ciekawie u ciebie:)
Zobaczymy w która stronę się rozkreci...
A ja nie umiem sobie miejsca znaleźć jakoś tak niefajnie...
Aha tak się cieszyłam że mnie nic nie boli jednak jak chodzę do wc to czuję brzuch że jednak coś tam się działo złego...
Ogólnie to już nie płacze tylko taka pusta jestem w środku... Może uda mi się prace jakąś znaleźć teraz zajmę się czymś chociaż w moim mieście o pracę łatwo nie jest...
Niech się dzieje wolą nieba !!
Właśnie byłam u sióstr odwiedzić tego przystojniaka co kiedyś wklejalam z nim zdjęcie ...odzwyczail się ode mnie no ale cóż tak to jest jak dziecko nie widzi ciociunci tyle czasu.
Bajeczko może rób koszyczki z wikliny papierowej i sprzedawaj albo biżuterie? U mnie dziewczyna sobie tak odrabia i całkiem dobrze na tym wychodzi -
No ja nie nastawiam się na szybką ciąże, będzie ci będzie i chyba teraz inaczej podejdę do tematu, tak myślałam długo o tym w szpitalu... Tzn tak myślę teraz a nie wiem jak będzie jak się kiedyś uda, wiem że narazie potrzebuje pisać tu z wami... W sumie zostało mi tylko to forum, fioletowej strony już nie ma, a na poronieniach nie chce pisać, nie chce opisywać wszystkiego, wy wiecie co i jak także zostaje tylko tu...
Ale powiem wam że tyle osób ile mi proponowalo pomoc od wczoraj. Praktycznie każdy kto wiedział o ciąży jestem mega zdziwiona pozytywnie że naprawdę w takich sytuacjach mam na kogo liczyć.
Aha moja mama zdziwiona że ja już tak psychicznie dobrze stoję, pewnie jeszcze nie raz się poplacze ale aktualnie już mi się nie chce, pogodziłam się z tą stratą... Ja to jednak jestem chyba w dużej części z kamienia moje życie chyba tak mnie nauczyło 1 dzień płaczu i dość..
P.s. A co z naszym kolega (przepraszam nie pamiętam dokładnie nicku i nie chce popełnić błędu ) dawno go nie widziałam na forum -
Dombrusia wrote:Niech się dzieje wolą nieba !!
Właśnie byłam u sióstr odwiedzić tego przystojniaka co kiedyś wklejalam z nim zdjęcie ...odzwyczail się ode mnie no ale cóż tak to jest jak dziecko nie widzi ciociunci tyle czasu.
Bajeczko może rób koszyczki z wikliny papierowej i sprzedawaj albo biżuterie? U mnie dziewczyna sobie tak odrabia i całkiem dobrze na tym wychodzi
Super pomysł tylko ja jestem antymanualna siostrę mam uzdolniona a ja mam do tego dwie lewe ręce ale fajny pomysł -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Super pomysł tylko ja jestem antymanualna siostrę mam uzdolniona a ja mam do tego dwie lewe ręce ale fajny pomysł
Wiesz ja jestem straszny nerwus i też raczej nie płacze jak kolwiek bym po tyłku nie dostała wiadome Twoja sytuacja jest inna ale dobrze że tak sobie z tym radzisz silną babeczka z Ciebie :-* a co do czynności manualnych to uwierz mi jestem totalne beztalencie a jednak odkąd wyszłam za mąż to i ciasta upieke jakiego byś nie chciała i koszyczki z wikliny i bombki i pisanki i cuda niewida podobno najlepiej wychodzą mi makijaże ( paradoks bo sama się od 4 lat nie malowałam ) może masz ukryte talenty
A kolega to Szygas np właśnie gdzież on?:Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 20:22
-
nick nieaktualnyViola999 wrote:Wy tu ciapu ciapu a ja chińskie truskawki wchrzaniam:)
MOżę akurat to ciapanie to mrzwka tylko a nie ulewa:P:P
A tak pozatym cały dzien forum miałam zablokowane nie wiedzieć czemu;/ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 12:51
Marlena24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 12:51
Marlena24 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 12:51
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki.
Możecie mi wpierdzielić za to, że tak wstretnie olałam forum.
Na swoje wytłumacenie mogę tylko napisać, że odwiedziłam psychologa i meczyłam się cholernie z powodu niepowodzeń. Mam wam tyle do opowiedzenia, że głowa mała.
Po pierwsze to, że w końcu nam się udało są dwie kreski a objawy pojawiły się już na 3 dni po owu. Powód moich, krótkich ciąż również sie wyjaśnił i czuje się jak idiotka, że sama na to nie wpadłam. psycholog już chyba nie potrzebnyBluebell1984, stella_88, sheerah24, Ink@, anq05, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyolciaa wrote:MyE gratuluje :* bardzo dobre wiadomości z rana
Super ze już jesteś z nami?
Co było powodem ? Pisz :*
Lekarz pierwsze o co zapytał to o poprzednią ciążę i powód dlaczego była leżąca i zagrożona. Powodem była moja wada wątroby a jak wiadomo wątroba nie lubi wysiłku. Mam na głowie cały dom i jestem aktywna jeśli chodzi o ćwiczenia. Lekarz tylko pokiwał głową i wytłumaczył ładnie, że organizm nie mógł pozwolić dzidzi na zamieszkanie w brzuszku w którym nie ma do tego warunków. Organizm reagował obronnie i sam decydował, że to nie odpowiedni czas i nie da rady na takich obrotach (przy chorej wątrobie) dbać o mnie i o dziecko, dlatego pozbywał się ciąży. Obowiazki domowe wykonywałam więc "na raty" i skończyłam z ćwiczeniami. Beta w końcu pięknie rośnie Lekarz zbadał nas tak czy inaczej i mówi, że przy takich parametrach (wzorowe nasienie i potrójna owulacja) to będą bliźniaki jak nic Udało się tak jak mówił "od strzała" czekamy więc czy bliźniaki z tego będąBianka87, Bluebell1984, olciaa, Ink@, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny