Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Na dziś obłożyłam się termoforem znów. Nie cierpię jak mi tak okres przyłazi 3 dni w kawałku - masakra. Wszędzie mnie już pobolewa, ale nic się nie rozkręca. To takie czucie, że wciąż sprawdzasz, czy to już, bo masz takie uczucie, że nadeszło, a wciąż jeszcze - nic.według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
Tasza wrote:To pojedziecie do innego miasta jeśli w Waszym nie ma. Dziś odległość to już nie przeszkoda nie do pokonania. Bierzesz urlop (choćby na żądanie w danym dniu) i jedziecie na konsultację umówioną.
Tusia - ja Cie proszę - nie rzucaj terminami 8 - letnimi, bo ja tak nie wyrobię. O tym czasie to ja w premenopauzie będę już27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:18
Tasza, Bluebell1984, Martka10 lubią tę wiadomość
-
19ina90 wrote:pojedzie nawet dalej tylko kwestia jest taka, żeby pojechać do dobrego lekarza a nie do jakiegoś konowała który uczył się na nie wiem np. dentyste a przy okazji z nudów zrobil andrologie...Zastanawiam się czy nie byłoby najlepiej umówić się z lekarzem który pracuje pod lodzia w klinice leczenia nieplodności..
A Kraków? słyszałam dużo dobrych opinii o tamtych lekarzach. Zajrzyj na forum "Bociana" - tam bywa, że polecają lekarzy sobie. Chyba, że Kuchcinka coś dopowie.według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
Absolutnie nie strasz tymi 8 latami tylko mówię że człowiek już się poddaje bo tyle walczyli i po tylu latach kiedy odpuscili udało się.
Duży problem jest w tym ze właśnie ludzie się blokują tym ze chcą tak bardzo i wtedy właśnie na złość nie wychodzi, w momencie totalnej olewki zaczyna się udawać.
Głowy do góryBluebell1984 lubi tę wiadomość
-
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:18
-
Kuchcinka wrote:Ina widze ze zakładasz tylko czarne scenariusze. Ogromna cześć populacji przechodziła świnkę, ja pamietam ze w szkole cała moja klasa chorowała, moi bracia, mąż , szwagrowie wszyscy. Próbuje Cię pocieszać i przede wszystkim na prawdę, jedno złe badanie o niczym nie świadczy. Wklejałem Ci post dziewczyny której mąż miał 0,5 mln plemników w jednym badaniu a zaledwie 3 tyg pózniej juz ponad 100 mln. Badanie koniecznie trzeba powtórzyć po 2,5 miesiąca i wtedy masz wiarygodny obraz tego co sie dzieje. Nasienie dojrzewa 74 DNI.
Ludzie z duzo gorszymi wynikami, z kompletnym brakiem plemników z tego wychodzili i płodzili dzieci naturalnie, a widze ze u Was juz nastąpił brak nadziei, a stwierdzenia ze czegoś sie nie da wyleczyć sa zdecydowanie przedwczesne. Uszy do góry i do walki! Podejdź do tematu jako do jakiegoś celu, który musicie osiągnąć
Jezeli Twój mąż sie podłamał wynikami, to Ty musisz byc silna i pokazać mu ze to nie koniec świata i ze nasienie dość łatwo można naprawić. Wiadomo - nie wiemy jeszcze co powie Wam androlog, ale do tego czasu musisz go pozytywnie nastawiać i motywować, bo takie załamanie i stres tez na pewno nie pomoże w staraniach.
Dziękuję27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
Kuchcinka wrote:Nie wiem z czego to sie bierze ale ja nie rozumiem poddawania sie w staraniach o dziecko. Jasne ze miewam gorsze dni i momentami brak mi nadziei, ale nawet w takich chwilach wiem ze doczekam sie swojej fasolki na 100%. Ie załamały mnie złe wyniki męża, nie załamało mnie poronienie, trzeba walczyć dalej. Dopóki mąż ma jądra a ja macice będę walczyła
nasienie mieliśmy słabe, nadal nie jest dobre ale walczymy, jedna IUI sie nie udała - podchodzimy do kolejnej itd
U mojego męża w straży jest para o której juz Wam kiedyś pisałam - ona ma endometriozę a on nie ma ani jednego plemnika - zero. Ja na początku myślałam ze oni walczą i robią wszystko zeby mieć dziecko i było mi ich strasznie żal. Ostatnio dowiedziałam sie ze jest dokładnie na odwrót i mimo ze nie zrobili wszystkiego co mogli to "pogodzili sie" z tym ze nie bedą mieli potomka. Nie rozumiem tego, po prostu nie jestem w stanie tego pojąć.
Kiedy ten chłopak zobaczył u mojego męża zestaw witamin fertilman plus, maca Itd, zaczął pytać co to jest. Mój mąż był w szoku ze on nic nie wie , bo przecież wszyscy wychodzili z założenia ze skoro juz 2 lata wie ze nie ma plemników to pewnie próbował wszystkiego zeby zmienić ten stan rzeczy. Okazało sie ze facet nie zrobił NIC, nie był u androloga, nie czytał , nie brał żadnych witamin, nic. Jeden ginekolog jego żony powiedział mu zeby jadł orzechy i tyle. No kuzwa jakiś żart. Mój mąż mu wszystko wytłumaczy, opowiedział mu o lekach, o tym ze powinien rzucic palenie itd a on nadal sceptycznie do tego podchodził i dopiero na ostatniej służbie zrobił sobie zdjęcia leków męża...
Sory ale nie jest mi juz ich żal, widocznie im nie zależy. Dodam ze oni maja po 35 lat wiec czasu coraz mniej...
Mnie jednak żal takich ludzi. Sami nie mają tej iskry żeby doświadczyć przejawu walki wynikającej z własnego uporu, a lekarze też są w takich przypadkach winni - pozostawiając bez złudzeń. Dając do zrozumienia, że z medycznego punktu widzenia szanse zaprzepaszczone są. To jest też nasza rzeczywistość w Polsce. Niby nagłaśnia się problem kwestii niepłodności, czy trudności w staraniach o potomstwo, ale brak wsparcia i motywowania przez regularne podawanie praktycznych informacji, co do tego, ile moglibyśmy jeszcze chcieć spróbować zmienić pomimo tych medycznych przeciwwskazań, o których słyszy się w gabinetach. Ludzie wolą o tym nie rozmawiać.I czekać aż cud sam z siebie się wydarzy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2016, 11:36
według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:18
-
19ina90 wrote:nie poddaje się ale patrze realnie, że póki parametry się nie poprawią szanse są marne. Jestem w okolicy dni płodnych, będziemy się kochać co 2-gi dzień, tzymam nogi w górze - robię to dla niego by widział że nie postawiłam krzyzyka na jego żołnierzach.
Dziękuję
Ina - nie ma wykreślania z listy na testowanie.Leczycie się i dalej nieprzerwanie staracie. Testujesz i tak do skutku. Masz 26 lat. Wiek jest Twoją zaletą. To bezsporny atut. Młodszy organizm przeciwności wiele potrafi ominąć. Tego się trzymaj. Kuchcinka ma racje z chorobami zakaźnymi. Większa część populacji je przeszła i nie musi to mieć nic wspólnego z wynikami męża.Bluebell1984 lubi tę wiadomość
według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:18
-
Kuchcinka wrote:I jeszcze sie zdziwisz jak ten jeden wojownik Cię zapłodni
wystarczy jeden silny, zdrowy i szybki żołnierz , uważaj nie znasz dnia ani godziny
seks co 2 dni to dobry pomysł, przy osłabionym nasieniu trzeba dać plemniczkow czas, my robimy dokładnie to samo, a mąż który kiedyś uwielbiał sobie sam robić dobrze ma juz absolutny zakaz i o dziwo go przestrzega
Wojcinka, Martka10 lubią tę wiadomość
27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
Hej dziewczynki moje kochane
Nadrobić Was to po prostu godzina z życia wyjęta i ja właśnie odkąd wstałam po 10(dzis wyjątkowo późno) do teraz czytałam wszystko tak intensywnie że aż sobie przypaliłam pierogi he he
Dziś u mnie trochę sypie śnieg i nic mi się nie chce,Mąż w pracy a ja leżę jeszcze w piżamie a pranie i sprzątanie nie ruszonedodatkowo grzejnik w pokoju nam nie grzeje i muszę marznąć
Bluebell przykro mi ale nadal nie przestaję 3mać kciuków :*
Viola mam nadzieję że fasolka się rozwija
Kate super, że z dzidzią wszystko w porządku anie się oglądniesz i będziesz tulić Fabio
Martynka odpoczywaj dużo i dbaj o Was :*
Ina nie martw się wyniki na pewno się poprawią i uda się, zobaczysz
Natka, Caroline, Kania jak tam się czujemy?
Monia jesteś?
Tusia działajcie ostro
Kuchcinka jak tam u Ciebie? Lepszy nastrój? :* -
Kuchcinka wrote:Ta i modlić sie bo to w Polsce ostatnio na czasie... wmawia sie ludziom ze in vitro jest ble, modlitwa jest cool a potem zdziwienie skąd ten niż demograficzny
Zgadzam sie ze wina leży w ogromnej części po stronie lekarzy, zamiast mowić parom starającym sie zeby próbować przez rok a pozneij sie martwić to wystarczyłoby kobiety przed początkiem starań skierować na podstawowe badania hormonalne a mężczyzn na badanie nasienia.27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
Ina medycyna idzie ciągle do przodu, Ty masz 26 lat. Trzeba walczyć i nie poddawać się
Ja wychodzę z założenia, że wszystko jest możliwe, jedyne ograniczenie to pieniądze.Jeden ma ich więcej, drugi mniej. Wiadomo, że to wszystko jest kosztowne.
Ale cuda, marzenia i wiara razem ze sobą wzięte mają wielką moc -
Tasza wrote:Ina - nie ma wykreślania z listy na testowanie.Leczycie się i dalej nieprzerwanie staracie. Testujesz i tak do skutku. Masz 26 lat. Wiek jest Twoją zaletą. To bezsporny atut. Młodszy organizm przeciwności wiele potrafi ominąć. Tego się trzymaj. Kuchcinka ma racje z chorobami zakaźnymi. Większa część populacji je przeszła i nie musi to mieć nic wspólnego z wynikami męża.
Bluebell1984 lubi tę wiadomość
27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
Gdyby stworzyli kanał w tv poświęcony wyłącznie staraniom o dziecko, podawaliby listy klinik, poradni, badań do wykonania.Leciałoby to regularnie to spróbujcie sobie wyobrazić jaką oglądalność miałby ten kanał. A tak, puszczą, co jakiś czas program na godzinę gdzieś w tvn style, czy tlc i zadowoleni są z siebie.według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
Zuza33 wrote:Ina medycyna idzie ciągle do przodu, Ty masz 26 lat. Trzeba walczyć i nie poddawać się
Ja wychodzę z założenia, że wszystko jest możliwe, jedyne ograniczenie to pieniądze.Jeden ma ich więcej, drugi mniej. Wiadomo, że to wszystko jest kosztowne.
Ale cuda, marzenia i wiara razem ze sobą wzięte mają wielką mocZuza33 lubi tę wiadomość
27 lat, pierwsza fasolka
Kolejna wizyta 27.04.2017 godz. 17:30
-
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:18