Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dastiny wrote:Jestem w 15 dc, robiłam kiedyś jak miałam podejrzenie insulinoopornosci ale wyszło w miarę ok ale na granicy i jakoś olalam temat ale jak wspomniałam ostatnio i tym mojemu gin to wręcz mnie ochrzanił i wysłał na krzywa. Mam nadzieję że nie zaszkodzę tym bo podobno to duże obciążenie organizmu podczas badania. No i mam nadzieję że wyniki przyjdą jutro do 12 bo o 13 mam wizytę i chyba mi głowę lekarz ukręci bez tych wyników a ja oczywiście zostawiłam wszystko na ostatnią chwilę
-
Ja akurat Julię Cyban "czytałam" a nie słuchałam, dlatego moja opinia jest trochę inna. Jeśli znacie, oglądacie, czytacie jakieś ciekawe profile lub blogi to napiszcie mi proszę. Bardzo lubię dowiadywać się informacji z rożnych źródeł. Ja ze swojej strony polecam blog Ewy Burzyńsiej, pisze dużo o hormonach i o tym jak ważna jest dieta. Każda z pewnością znajdzie dla siebie coś innego:)
ZielonaHerbata rób te krzywe cukrowe i potem daj znać co i jak. Też mam to w planach, ale boję się tego kilkukrotnego kłucia:( Nienawidzę pobierania krwi, już mi słabo jak siedzę w laboratorium i czekam na pobranie.Reikja lubi tę wiadomość
"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
ZielonaHerbata wrote:Tak? Nawet nie widziałam,że badanie krzywej to duże obciążenie ale w sumie w to nie wnikalam bo nie miałam potrzeby. Ale tak czy siak to warto chyba zbadać .
-
Dastiny wrote:Dam wam znać napewno co i jak chociaż jakiś taki stresik mnie trzyma. Myślisz że warto dorzucić progesteron? Jak już mają mnie kłuć....
-
hannah_92 wrote:Ja akurat Julię Cyban "czytałam" a nie słuchałam, dlatego moja opinia jest trochę inna. Jeśli znacie, oglądacie, czytacie jakieś ciekawe profile lub blogi to napiszcie mi proszę. Bardzo lubię dowiadywać się informacji z rożnych źródeł. Ja ze swojej strony polecam blog Ewy Burzyńsiej, pisze dużo o hormonach i o tym jak ważna jest dieta. Każda z pewnością znajdzie dla siebie coś innego:)
Właśnie ja też wolę jej blog niż filmiki bo tak jak Zielona napisała jak dla mnie ma taką dziwną manierę.... ciężkie to dla mnie do obejrzenia. I właśnie wrzuciłam sobie do przejrzenia blog Ewy Burzyńskiej kurde fajny, dzięki za polecenie Ja nic ciekawego nie mam, jeszcze nie trafiłam na jakiś blog czy kanał, który do mnie mocno przemawia jeśli chodzi o sprawy kobiece ale jak coś znajdę to dam znaćZielonaHerbata, hannah_92 lubią tę wiadomość
Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem półtora tygodnia przed naszą rocznicą Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.
Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)
Progestoron:
(kwi) - 0,342 ng/ml 😭
(lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
Estradiol - 281,40 pg/ml
FSH - 3,23 mIU/ml
LH - 11,23 mIU/ml
Prolaktyna - 9,2 ng/ml
Testosteron - 50 ng/dl
30-07-2020
Sód - 140
Potas - 4,42
Żelazo - 89,1 -
ZielonaHerbata wrote:Kurde dziewczyny ja już nie ogarniam moich cykli.
19dc i pojawił się jakiś lekko różowy śluz. Na 🐒to przecież mega za wcześniej .
A udało ci się mierzyć tempke? Może by coś pomogło 🤔 a może to owulacyjne?🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Enigvaa wrote:A udało ci się mierzyć tempke? Może by coś pomogło 🤔 a może to owulacyjne?
Jedyna temp. Jjaka miałam zmierzona to ta podczas wizyty u gina 37,2🤣🤣
Owulacyjne raczej nie bo pozytwyny owulak był 12dc a gin moiwla,że owulki nie było i nie będzie .
-
ZielonaHerbata wrote:Nie udało mi się mierzyć🤦🤦
Jedyna temp. Jjaka miałam zmierzona to ta podczas wizyty u gina 37,2🤣🤣
Owulacyjne raczej nie bo pozytwyny owulak był 12dc a gin moiwla,że owulki nie było i nie będzie .
To może się pomyliła i to implantacyjne? 🤔Niereanimuj lubi tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Mojej koleżance kiedyś lekarz robił usg, tylko nie pamiętam czy jajników czy nerek i nie mógł jednej znaleźć.... biedna się zgubiła więc różnie bywa :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 21:13
Enigvaa lubi tę wiadomość
Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem półtora tygodnia przed naszą rocznicą Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.
Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)
Progestoron:
(kwi) - 0,342 ng/ml 😭
(lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
Estradiol - 281,40 pg/ml
FSH - 3,23 mIU/ml
LH - 11,23 mIU/ml
Prolaktyna - 9,2 ng/ml
Testosteron - 50 ng/dl
30-07-2020
Sód - 140
Potas - 4,42
Żelazo - 89,1 -
Iryska wrote:Gela co u Ciebie? Jak się czujesz?🙂
Hej, powoli wracam do siebie, niestety wszystko zajęło mi dużo czasu, podeszłam dwa razy do poronienia za pomoca lekow, w holandii do 16 tygodnia ciąży można tak zrobic(tak stwierdził lekarz) niestety nie udało się . W ubiegłym tygodniu miałam łyżeczkowanie, zabieg pod narkoza, więc trochę byłam spokojniejsza, straciłam prawie dwa litry krwi więc trochę mi zejdzie zanim będę mogła zrobić sobie jakieś badania , dziecko miało już 7 cm więc pewnie dlatego leki nie pomogły. Dość,że człowiek ciężko psychicznie to przechodził to jeszcze nikt nie chciał tutaj pomoc, ogólnie jedna wielka masakra.... kazali mi czekać na naturalne poronienie, mogło zająć nawet 10 tygodni do tego żadnych badań , jak poronie 3 razy to wtedy badania DNA, resztę jak chce wiedzieć to muszę prywatnie albo w Polsce. Tak was trochę czytam dziewczyny I uwierzcie mi,że w Polsce nie jest tak zle jak w innych krajach, faktycznie lekarze są jacy są ale jest ta możliwość zrobienia sobie badań, sprawdzenia monitoringu czy innych rzeczy a tutaj...głowa boli😱
Czekam,aż krwawienie ustąpi i staramy się dalej, wiem ,że możecie mnie skrytykować za nieodpowiedzialnosc ale co ma być to będzie, jak organizm nie Bedzie gotowy to poprostu nie zajde w ciaze, jestem pozytywnie nastawiona z jeszcze większą chęcią dzidziusia 😊😊 co tam u Ciebie Iryska? Jak przebiega ciąża?Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Gela093 wrote:Hej, powoli wracam do siebie, niestety wszystko zajęło mi dużo czasu, podeszłam dwa razy do poronienia za pomoca lekow, w holandii do 16 tygodnia ciąży można tak zrobic(tak stwierdził lekarz) niestety nie udało się . W ubiegłym tygodniu miałam łyżeczkowanie, zabieg pod narkoza, więc trochę byłam spokojniejsza, straciłam prawie dwa litry krwi więc trochę mi zejdzie zanim będę mogła zrobić sobie jakieś badania , dziecko miało już 7 cm więc pewnie dlatego leki nie pomogły. Dość,że człowiek ciężko psychicznie to przechodził to jeszcze nikt nie chciał tutaj pomoc, ogólnie jedna wielka masakra.... kazali mi czekać na naturalne poronienie, mogło zająć nawet 10 tygodni do tego żadnych badań , jak poronie 3 razy to wtedy badania DNA, resztę jak chce wiedzieć to muszę prywatnie albo w Polsce. Tak was trochę czytam dziewczyny I uwierzcie mi,że w Polsce nie jest tak zle jak w innych krajach, faktycznie lekarze są jacy są ale jest ta możliwość zrobienia sobie badań, sprawdzenia monitoringu czy innych rzeczy a tutaj...głowa boli😱
Czekam,aż krwawienie ustąpi i staramy się dalej, wiem ,że możecie mnie skrytykować za nieodpowiedzialnosc ale co ma być to będzie, jak organizm nie Bedzie gotowy to poprostu nie zajde w ciaze, jestem pozytywnie nastawiona z jeszcze większą chęcią dzidziusia 😊😊 co tam u Ciebie Iryska? Jak przebiega ciąża?
U mnie narazie wszystko w porządku, tylko mam cukrzycę, ale czuję się raczej dobrze, tylko czas się wlecze, już chciałabym żeby był chociaż wrzesień 😀12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
ZielonaHerbata wrote:Chciałbym ale nie sądzę 😞
Bardziej myślę,że to może wina prolkatyny czy coś[/QUOTE.
Może w tym cyklu u Nas wielkie zamieszanie, ale zobaczysz, ze w przyszłym cyklu będziemy miały ⏸ kreski 🤞🏻🍀💚Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2020, 21:06
ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
-
Gela093 wrote:Hej, powoli wracam do siebie, niestety wszystko zajęło mi dużo czasu, podeszłam dwa razy do poronienia za pomoca lekow, w holandii do 16 tygodnia ciąży można tak zrobic(tak stwierdził lekarz) niestety nie udało się . W ubiegłym tygodniu miałam łyżeczkowanie, zabieg pod narkoza, więc trochę byłam spokojniejsza, straciłam prawie dwa litry krwi więc trochę mi zejdzie zanim będę mogła zrobić sobie jakieś badania , dziecko miało już 7 cm więc pewnie dlatego leki nie pomogły. Dość,że człowiek ciężko psychicznie to przechodził to jeszcze nikt nie chciał tutaj pomoc, ogólnie jedna wielka masakra.... kazali mi czekać na naturalne poronienie, mogło zająć nawet 10 tygodni do tego żadnych badań , jak poronie 3 razy to wtedy badania DNA, resztę jak chce wiedzieć to muszę prywatnie albo w Polsce. Tak was trochę czytam dziewczyny I uwierzcie mi,że w Polsce nie jest tak zle jak w innych krajach, faktycznie lekarze są jacy są ale jest ta możliwość zrobienia sobie badań, sprawdzenia monitoringu czy innych rzeczy a tutaj...głowa boli😱
Czekam,aż krwawienie ustąpi i staramy się dalej, wiem ,że możecie mnie skrytykować za nieodpowiedzialnosc ale co ma być to będzie, jak organizm nie Bedzie gotowy to poprostu nie zajde w ciaze, jestem pozytywnie nastawiona z jeszcze większą chęcią dzidziusia 😊😊 co tam u Ciebie Iryska? Jak przebiega ciąża?Gela093 lubi tę wiadomość
-
Iryska wrote:Bardzo mi przykro, że tak się stało u Ciebie 🙁 jeszcze tak Cię wymęczyli, zamiast od razu zrobić łyżeczkowanie. Brak słów... Trzymam kciuki, żeby szybko Ci się udało znowu zajść, bądź dobrej myśli, bo z tego co pamiętam to szybko zaszłas w tamtą ciążę 🙂
U mnie narazie wszystko w porządku, tylko mam cukrzycę, ale czuję się raczej dobrze, tylko czas się wlecze, już chciałabym żeby był chociaż wrzesień 😀
To dbaj tylko o siebie najlepiej jak się da, wiadomo ciąża nie choroba ale lepiej dmuchać na zimne😊 nawet nie wiesz jak Ci ten czas zleci, pamiętam jak obie miałyśmy dwie kreski a już jesteś 3 miesiace dalej, wiadomo 9 miesięcy to długi czas ale tak jak mój szwagier mówił, nie zdążył jeszcze piwa z kumplami wypić a już im zostało tylko 3 tygodnie do rozwiązania😊Iryska lubi tę wiadomość
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Enigvaa wrote:Gela tak mi przykro :przytul:
Mam nadzieję,że szybko wrócisz do zdrowia i się uda szczęśliwie ❤️
Bedzie dobrze, tutaj jest inny system zabiegu, nie ma tak jak u nas skrobanki tylko czyszcza macice ssakiem I dzięki temu nie ma żadnych komplikacji albo skutków ubocznych.
Zakładam,że za miesiąc testuje z wami 😉😉Enigvaa, Iryska lubią tę wiadomość
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"