Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżynka wrote:Hmmm 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻
Na poprawę humoru dla ciebie 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻
Zazwyczaj jest jakiś bodziec że smutek nas dopada .
Coś się stało? Ktoś coś przykrego powiedział? Komu 🤜🤛?
A tak na poważnie 🤗przytulanki sle dla ciebieJeżynka lubi tę wiadomość
-
Nadzieja123 wrote:Witam w słoneczny dzień.
Ja jeszcze w łóżku... Czy przejmuje się tym? Nie. To jest jedyny dzień, w którym mogę dłużej pospać. Bo w soboty jak nie do pracy to do teściów jeżdżę. Właśnie mąż robi śniadanie.
Jeżyna zazdroszczę, że możesz urządzać swój domek. Ja niestety nie mam takiej możliwości. -
Natulaa wrote:Po prostu im bliżej jest do owulacji tym mam więcej myśli, że znowu się nie uda 😐 Wiem, że nie powinnam tak myśleć bo to tylko pogarsza sprawę i też jestem dopiero na początku starań, ale mimo wszystko to boli jak się widzi 1 kreskę na teście niezależnie od tego na jakim etapie tych starań się jest 😣 Dziękuję bardzo za wsparcie ❤️
Mimo że to twój początek starań tak samo czujesz jak te długo starajace, to normalne. I to że mniej cierpisz jak widzisz jedna kreseczke bo dopiero zaczynasz to kłamstwo. Ja tak samo przeżywałam rozczarowanie na początku czy teraz.
Pozytywne myślenie po maga w zajściu - w ten sposób sobie pomysl. I teraz serduszkuj ile się da.
Długo chorowałas na depresję?- jeśli mogę zapytać .Natulaa lubi tę wiadomość
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Cześć dziewczyny ☺️ ja dzisiaj postanowiłam się zrelaksować i będę odpoczywać przy filmach albo książkach 😉
Agnieszka przykro mi że się nie udało. Trzymam kciuki za następny cykl ☺️
Natulaa wiem że łatwo się mówi i ciężko myśleć inaczej, ale głowa do góry. Stres i negatywne myślenie pogarsza sprawę, staraj się myśleć pozytywnie ☺️
Jeżynka drewno będzie ideolo 👌
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2020, 11:03
Jeżynka, Natulaa, agnieszka lubią tę wiadomość
-
Jeżynka wrote:Natulaa wiem co czujesz. Mam dokładnie to samo. Jak jest blisko owulacji to myślę czy nie za rzadko czy nie za często czy dobra pozycja itd
Mimo że to twój początek starań tak samo czujesz jak te długo starajace, to normalne. I to że mniej cierpisz jak widzisz jedna kreseczke bo dopiero zaczynasz to kłamstwo. Ja tak samo przeżywałam rozczarowanie na początku czy teraz.
Pozytywne myślenie po maga w zajściu - w ten sposób sobie pomysl. I teraz serduszkuj ile się da.
Długo chorowałas na depresję?- jeśli mogę zapytać .Jeżynka lubi tę wiadomość
-
Natulaa myślę że depresja absolutnie nie przekreśla bycia mamą. Ja po sobie mogę stwierdzić że wazne jest wyrzucenie z siebie złych emocji- wygadanie się.
Wiem co czujesz bo też przeszłam depresje po stracie dziecka. Przestałam jeść, wychodzić z domu, nie mogłam spać. Stałam sie wrakiem człowieka. Miałam napady paniki, jakiegoś szoku. psycholog, silne leki. Wsparcie męża i kilku obcych osób. Zaczęłam się podnosić jakoś.
Po lekach tak jak ty czułam się ogłupione szybko odstawiłam. terapia mi trochę pomogła. Ale i tak mam ataki płaczu i histerii.
Ale mimo wszystko musimy być silne. I trzymać się razem w grupie siła. Trzeba się wspierać 🤗
To my chyba będziemy w podobnym czasie testować?Natulaa lubi tę wiadomość
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Jeżynka wrote:Natulaa myślę że depresja absolutnie nie przekreśla bycia mamą. Ja po sobie mogę stwierdzić że wazne jest wyrzucenie z siebie złych emocji- wygadanie się.
Wiem co czujesz bo też przeszłam depresje po stracie dziecka. Przestałam jeść, wychodzić z domu, nie mogłam spać. Stałam sie wrakiem człowieka. Miałam napady paniki, jakiegoś szoku. psycholog, silne leki. Wsparcie męża i kilku obcych osób. Zaczęłam się podnosić jakoś.
Po lekach tak jak ty czułam się ogłupione szybko odstawiłam. terapia mi trochę pomogła. Ale i tak mam ataki płaczu i histerii.
Ale mimo wszystko musimy być silne. I trzymać się razem w grupie siła. Trzeba się wspierać 🤗
To my chyba będziemy w podobnym czasie testować? -
Natulaa wrote:To prawda, że trzeba się wspierać i wyrzucenie tego co nam leży na sercu dobrze robi 😊 Fajnie, że się rozumiemy i nie jesteśmy same 😊 Musimy być silne i dążyć do spełnienia swoich marzeń i mam nadzieję, że uda nam się mimo przeciwności losu ❤️ U mnie @ ma przyjść 20.02 więc coś ok tego dnia będę testować 🙂
Będę mocno trzymać kciuki za ciebie.
Mam nadzieję że w tym miesiącu serduszka się posypią u nas na forum 😍💝😍Natulaa, kar_oliv lubią tę wiadomość
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Jeżynka wrote:A to u mnie troszkę wcześniej 14-15.02.
Będę mocno trzymać kciuki za ciebie.
Mam nadzieję że w tym miesiącu serduszka się posypią u nas na forum 😍💝😍Jeżynka, kar_oliv lubią tę wiadomość
-
Jeżynka wrote:A może test za wcześnie 🤔
I @ nie przyjdzie 🤔
Oby tak było .💝
Joan daj nam jutro znać jaka beta. 🍀
Wybieram płytki do łazienki i nie mogę się wogole zdecydować . Biały plus szary. Czy biały plus Ala drewno? Jak myślicie które połączenie fajniejsze🤔🤔🤔Jeżynka lubi tę wiadomość
22 lata
08.2018 - początek starań
27.09.2019 - ⏸️
Poronienie w 5 tygodniu..
05.10.2019 - zabieg łyżeczkowania 😞
01.2020 - wznowienie starań ❤️
06.2020 - HSG
Prawy jajowód niedrożny.
Lewy jajowód znacznie zwężony, udało się delikatnie udrożnić.
07.2020 - Start stymulacją Aromkiem 1x1
14.08.20 - ⏸️ (24cs)
14.08.20 - Beta 400
17.08.20 - Beta 1661
19.08.20 - Beta 3389
▪️ Neoparin
▪️ Duphaston
▪️ Femibion 1
28.08.20 -?
,, Rozgość się kruszynko... 🙏"
-
Natulaa wrote:To prawda, że trzeba się wspierać i wyrzucenie tego co nam leży na sercu dobrze robi 😊 Fajnie, że się rozumiemy i nie jesteśmy same 😊 Musimy być silne i dążyć do spełnienia swoich marzeń i mam nadzieję, że uda nam się mimo przeciwności losu ❤️ U mnie @ ma przyjść 20.02 więc coś ok tego dnia będę testować 🙂
Natulaa lubi tę wiadomość
-
Nawet nie wiecie jak ja sie ciesze że trafiłam na to forum i na Was ! Jakoś lżej jest mi z Wami przeżywać te niepowidzenia... wiadomo, jest ze mną mąż ale taka jest prawda ze on w 100% nie zrozumie tego jak sie podle czuje widzac znowu jedna kreske na tescie albo @...
Po dzisiejszyn poranku jestem juz calkiem dobita, nawet sie mi nie chce myslec o nastepnej owulacji i o nastepnym niepowodzeniu -
agnieszka wrote:Nawet nie wiecie jak ja sie ciesze że trafiłam na to forum i na Was ! Jakoś lżej jest mi z Wami przeżywać te niepowidzenia... wiadomo, jest ze mną mąż ale taka jest prawda ze on w 100% nie zrozumie tego jak sie podle czuje widzac znowu jedna kreske na tescie albo @...
Po dzisiejszyn poranku jestem juz calkiem dobita, nawet sie mi nie chce myslec o nastepnej owulacji i o nastepnym niepowodzeniu