Starania o Tęczowego Malucha 🌈💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiek789 wrote:Bezimienna niech rzuci kamienien, kto sie nie kloci w zwiazku i nie obrzuca blotem. Moj maz humorzasty i zlosliwy, ja furiatka, latwo sie podpalam, wiec czasem sa takie awantury, ze dziwie sie ze niebieskiej karty nie mamy. Zartuje oczywiscie ale kazdemu siw zdarzaja okropne slowa powiedziane w zlosci, aby kogos zranic.
A co do „zastepowania” dziecka psem, to my dzisiaj odbieramy drugiego 🥰🥰🥰🥰
Czekamy na fotkę, ale będzie radość 🥰 -
Kasiek789 wrote:Dzien dobry wogole )
Izzy91 kciuki za bete !!!! 🍀
Ja po usg i jest torbielka wiec ten cykl stracony. Musze pobrac antykoncepcje, zeby wyciszyc jajniki. No coz, przynajmniej odpokutuje moje wakacyjne grzeszki 🥐🍷🍸
Co do psiaków… Żyjemy w takich czasach gdzie to jest normą, że pies jest traktowany jak dziecko. Mojej to się wylewa z pudła na zabawki 🙈 tyle tego wszystkiego ma. Jest rozpuszczona, każdy się z nią pieści, a to na rączki, a to na łóżeczko. I jest moją najcudowniejszą córcią 😍
Kasiek opowiedz coś więcej o psince 😁 adopciak czy z hodowli?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2023, 10:23
03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:O masz… Jak nie urok to… Oby się szybko wchłonęła.
Co do psiaków… Żyjemy w takich czasach gdzie to jest normą, że pies jest traktowany jak dziecko. Mojej to się wylewa z pudła na zabawki 🙈 tyle tego wszystkiego ma. Jest rozpuszczona, każdy się z nią pieści, a to na rączki, a to na łóżeczko. I jest moją najcudowniejszą córcią 😍
Kasiek opowiedz coś więcej o psince 😁 adopciak czy z hodowli?
Z domowej hodowli od znajonych chcielismy adopciaka ale raz ze nie mamy warunkow lokalowych (to raczej nie sa male pieski), dwa mamy juz naszego pieska yorka, wiec drugi musial byc podobnych rozmiarow, bo Stefanek jest mega maly 🫠
Jak bejbidog bedzie dzis w domu, to wstawie zdjecie. Jestem taka szczesliwa, ze mnie wogole ta torbiel nie przejela.
Zaszlam do warzywniaka, zaraz bede robic zdrowe pozne sniadanie i ten czas wykorzystuje na pieski i dbanie o siebie.
Glowa juz zdecydowanie lepiej po marcowej stracie 😇Pinkflower lubi tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Kasiek789 wrote:Z domowej hodowli od znajonych chcielismy adopciaka ale raz ze nie mamy warunkow lokalowych (to raczej nie sa male pieski), dwa mamy juz naszego pieska yorka, wiec drugi musial byc podobnych rozmiarow, bo Stefanek jest mega maly 🫠
Jak bejbidog bedzie dzis w domu, to wstawie zdjecie. Jestem taka szczesliwa, ze mnie wogole ta torbiel nie przejela.
Zaszlam do warzywniaka, zaraz bede robic zdrowe pozne sniadanie i ten czas wykorzystuje na pieski i dbanie o siebie.
Glowa juz zdecydowanie lepiej po marcowej stracie 😇
Ooo a co robisz na śniadanko? 😁
Stefanek 😍 uwielbiam jak zwierzaki mają ludzkie imiona 😁 ostatnio czytałam gdzieś gównoburzę na ten temat 🙈
Ja ciężko zniosę gorylicę, bo zrobiłam sobie mega duże nadzieje i jestem trochę na siebie zła. Bo ja z tych, co myślą, że tyle lat się nie udało i teraz miałoby Ci się udać? No uwierzyłam w te magiczne trzy miesiące po poronieniu. Niestety… Miałam odpuścić kolejny cykl, ale dostałam receptę na heparynę. Nie odpuścimy, ale na pewno się nie wkręcę tak jak w ten cykl… A lipiec/ sierpień stawiam na siebie. Dieta, ruch, książki, zwierzaki. No i imprezy 😁 bo szykuje się kilka03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
drSylwia wrote:Kupiłam kilka testów na lotnisku. Jeden zrobiłam od razu - negatywny. Mój ginekolog powiedział, że to jest mega dziwne, a negatywnym z moczu mam się nie sugerować, bo one przy beta 40 mogą wychodzić ujemne. Mam brać duphaston, kwas foliowy i akard. A po powrocie powtórzyć betę. To będzie ciężki urlop dla mojej głowy...03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:Cieszę się bardzo, że jest lepiej 🥰
Ooo a co robisz na śniadanko? 😁
Stefanek 😍 uwielbiam jak zwierzaki mają ludzkie imiona 😁 ostatnio czytałam gdzieś gównoburzę na ten temat 🙈
Ja ciężko zniosę gorylicę, bo zrobiłam sobie mega duże nadzieje i jestem trochę na siebie zła. Bo ja z tych, co myślą, że tyle lat się nie udało i teraz miałoby Ci się udać? No uwierzyłam w te magiczne trzy miesiące po poronieniu. Niestety… Miałam odpuścić kolejny cykl, ale dostałam receptę na heparynę. Nie odpuścimy, ale na pewno się nie wkręcę tak jak w ten cykl… A lipiec/ sierpień stawiam na siebie. Dieta, ruch, książki, zwierzaki. No i imprezy 😁 bo szykuje się kilka
Grzanka zytnia, jajko na miekko, warzywa, oliwa 💚
Ja mialam super czas na wakacjach i dopuscilam do siebie trudna mysl - co jesli sie nigdy nie uda. Wczesniej nie bylo takiej opcji w mojej glowie. Teraz chyba zaczynam sie luzowac. Nie odpuszczam oczywiscie, ale jakos lepiej na mnie dziala myslenie, ze zycie dalej sie bedzie krecic, ze moge adoptowac, podrozowac, zamieszkac gdzie indziej, kochac moje pieski, niz ze brak dziecka to zawalony swiat i bol do konca zycia.Butterfly23, Hope... lubią tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
izzy91 wrote:Kasiek koniecznie pokaż zdjęcie pieseczka! 😍
Butterfly a dosikalas jeszcze?03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
Butterfly23 wrote:Tak, biało. Ale ja już znam swój organizm. Przychodzi wieczór 11 dpo, ostatnie siku przed snem i bum… różowy śluz. I tak mam od dawien dawna. I to jest chyba moja uroda, bo to jest regularne jak w zegarku. Nieważne, czy cykl 24 dniowy, czy 26. Zawsze 11 dpo mam już lekkie plamienie
Butterfly23 lubi tę wiadomość
-
Przemyśleć, przemyślał. Ale i tak niesmak pozostaje. Ale używa tak do zabawy z psem, to potem pies traktuje ręce jako zabawki. Więc ma za swoje. Moich nie gryzie, nie podgryza. Wie że ręce są do karmienia i głasków. Z facetami gorzej niż z psami, serio. 😵💫 Trzeba było zostać starą panną. Od trzech miesięcy zwracałam uwagę, aby psa nie męczyć, jak będzie chciał się bawić to przyjdzie sam. A na pewno nie robić niczego z rękami. Konsekwencje są takie, że ja powiedziałam do psa koniec, leżeć, pies grzeczny. Mąż gada, a pies ma w dupie. 😂 Trochę to zabawne, bo "a nie mówiłam". A i tak wiadomka, wszystko jest moją winą, a inicjatorką problemów jestem ja. Nie ma nawet sposobu, aby to dobrze skomentować. Behawiorystka była, w szkoleniu braliśmy udział razem, a mam wrażenie, że tylko ja słuchałam. Ma nauczkę, niech teraz oducza psa, że ręce to nie zabawka.
Pies od rana jest grzeczny, tylko mąż nie. Ciekawe z kim jest większy problem. 😂 Psu można wybaczyć, nie dość, że po traumach, bo od małego nie wiadomo co i gdzie i jak z nim robił, był trzymany na łańcuchu, bo ma wytarte futro wokół szyi, był na pewno bity, bo to też widać, jak się zachowuje. To potem schronisko, milion bodźców. To gad jest nadal młody i ma swoją szczeniecą radość i energię. A mąż psa kocha tak czy siak, ale nie wiem po co te akcje. Ostatecznie pies zadowolony, mąż też, a zjeb. humor mam ja.
Z dobrych info - melduje @. Już taka normalną, odpukać, bo jak znowu ją pochwale, to znowu odwali 😂. Ale wczorajszy dzień uznaje za pierwszy dzień cyklu .S.Roszpunka, Pinkflower lubią tę wiadomość
-
A ja sobie leżę na plaży, jest taki skwar, a mnie same łzy lecą ciurkiem. Moja mama już się domyśliła co się stało i widzę ze sama ma łzy w oczach.
Zastanawiam się tylko czy nie iść we wtorek na hormony, żeby iść na konsultacje ze swiezymi wynikami, bo ostatnie hormony mam z lutego -
Bezimienna wrote:Przemyśleć, przemyślał. Ale i tak niesmak pozostaje. Ale używa tak do zabawy z psem, to potem pies traktuje ręce jako zabawki. Więc ma za swoje. Moich nie gryzie, nie podgryza. Wie że ręce są do karmienia i głasków. Z facetami gorzej niż z psami, serio. 😵💫 Trzeba było zostać starą panną. Od trzech miesięcy zwracałam uwagę, aby psa nie męczyć, jak będzie chciał się bawić to przyjdzie sam. A na pewno nie robić niczego z rękami. Konsekwencje są takie, że ja powiedziałam do psa koniec, leżeć, pies grzeczny. Mąż gada, a pies ma w dupie. 😂 Trochę to zabawne, bo "a nie mówiłam". A i tak wiadomka, wszystko jest moją winą, a inicjatorką problemów jestem ja. Nie ma nawet sposobu, aby to dobrze skomentować. Behawiorystka była, w szkoleniu braliśmy udział razem, a mam wrażenie, że tylko ja słuchałam. Ma nauczkę, niech teraz oducza psa, że ręce to nie zabawka.
Pies od rana jest grzeczny, tylko mąż nie. Ciekawe z kim jest większy problem. 😂 Psu można wybaczyć, nie dość, że po traumach, bo od małego nie wiadomo co i gdzie i jak z nim robił, był trzymany na łańcuchu, bo ma wytarte futro wokół szyi, był na pewno bity, bo to też widać, jak się zachowuje. To potem schronisko, milion bodźców. To gad jest nadal młody i ma swoją szczeniecą radość i energię. A mąż psa kocha tak czy siak, ale nie wiem po co te akcje. Ostatecznie pies zadowolony, mąż też, a zjeb. humor mam ja.
Z dobrych info - melduje @. Już taka normalną, odpukać, bo jak znowu ją pochwale, to znowu odwali 😂. Ale wczorajszy dzień uznaje za pierwszy dzień cyklu .
Jak czytam ile zrobiłaś dla swojego pieska to naprawdę to takie piękne ❤️ podziwiam ludzi którzy adoptują, ja sama się nie zdecydowałam właśnie bojąc się że nie poradzę sobie gdyby miał jakieś traumatyczne przejścia. Ale jak kiedyś będziemy mieć jakiś dom z ogrodem to na pewno jeszcze raz to przemyśle
Witamy twoja 🐒, ostatnia w tym roku 🤞 -
Piesio jest kochany, czasami sama go nie rozumiem, ale staram się analizować jego zachowania. Ja zawsze mówię, pies nie jest niczemu winny, działa intuicyjnie. Wina leży jak już, to w nas, jako opiekunów, że nie zwróciliśmy uwagi na coś, co było wcześniej podejrzane. Albo powtarzaliśmy głupie rzeczy, mimo, że to rodziło konsekwencje. Pies od rana po spacerku i byciu na wybiegu śpi i odpoczywa. A mąż niedowierza, że tak może być. Btw. A ledwo co się uspokoił, to znowu zaczął go tarmosić. 🫨 Gorzej jak z dzieckiem, dzieci szybko rozumieją, by pieska nie tarmosić. Moje siostrzenicę do głaskania podchodzą ostrożnie i delikatnie. 😂
-
Bezimienna wrote:Piesio jest kochany, czasami sama go nie rozumiem, ale staram się analizować jego zachowania. Ja zawsze mówię, pies nie jest niczemu winny, działa intuicyjnie. Wina leży jak już, to w nas, jako opiekunów, że nie zwróciliśmy uwagi na coś, co było wcześniej podejrzane. Albo powtarzaliśmy głupie rzeczy, mimo, że to rodziło konsekwencje. Pies od rana po spacerku i byciu na wybiegu śpi i odpoczywa. A mąż niedowierza, że tak może być. Btw. A ledwo co się uspokoił, to znowu zaczął go tarmosić. 🫨 Gorzej jak z dzieckiem, dzieci szybko rozumieją, by pieska nie tarmosić. Moje siostrzenicę do głaskania podchodzą ostrożnie i delikatnie. 😂
-
Chyba zaczynam wierzyć 🥹 na dole test z drugiego sika, w środku test z rana, a na górze z wczoraj. Nawet moja slepa siostra powiedziała że widzi 🤞
Mam nadzieję że was nie mecze ta moja sytuacja, jakbyście mnie miały dość to śmiało piszcie!S.Roszpunka, Kasiek789, Wron Kraa, alauda, Butterfly23 lubią tę wiadomość
-
Jak przygarnęliśmy naszą Kaję, to miala 4 miesiące. Także wiadomo, że niszczyła dosłownie wszystko. Materace z łóżka nam zniszczyła, łóżko zniszczyła 😂 papucie zniszczyła, buty zniszczyła. Ale jak zniszczyła jedne papucie, to później chowaliśmy resztę, tylko oczywiście nie mąż.... on najmądrzejszy. Nie docierało do niego, że to co zostawiamy na wierzchu to dla psa jest to świetna zabawka. Krzyczał na nią, po zadku dostawała 😡 także on jak gowniarz.....17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔