Starania, poronienie, hiperprolaktynemia, co dalej

Część,

Nie wiem od czego zacząć, ale w styczniu 2024 roku w drugim cyklu starań zaszłam w ciążę. Przed staraniami robiłam badania i wyszła mi prolaktyna na poziomie 84 dostałam tabletki bromocorn które brałam tydzień bo się źle po nich czułam. Do tego duphaston.. udało się zajść w ciążę ale w 6 tygodniu było poronienie.

Miałam zrobione łyżeczkowanie, starania zaczęliśmy znowu maju 2024 rok. Zaczęłam ponownie brać bromocorn, pół tabletki przed spaniem.

Chodziłam regularnie do ginekologa i miałam pęcherzyki a ciąży nadal brak. Badania wykazały wysoki testosteron i wysokie LH. Przestałam brać bromocorn, od maja nie biorę

Zmieniałam już 4 ginekologów. Udałam się również do kliniki i lekarz 4 miesiące robił mi zastrzyki wywołujące owulację i nic. Dodam że zastrzyk dostawałam zawsze niby przed owulacją ale pęcherzyk miał 14 mm gdzie czytałam że to zbyt mały na podanie zatrzyku który wywoła owulację 36 h po podaniu.

Nie wiem co robić dalej, nie umiem uzyskać pomocy..

Aktualnie cykle 30 dni, ale zauważyłam że nie mam śluzu. A prolaktyna na poziomie 58

Ktoś może miał podobny przypadek i sobie radzi z całą sytuacją?

Ja na zbicie prolaktyny brałam dostinex. Mniej skutków ubocznych i dłuższe działanie. Szybko mi zbił prolaktynę.

Ktoś ci zleciał rezonans mózgu? Przy opornej prolaktynę warto to zrobić.

Nie, nie mam zleconego rezonansu. Miałam badanie robione po obciążeniu i endokrynolog powiedział że oznacza to że to przez stres i mało snu jest podwyższona prolaktyna.

Ale ogólnie to już tak wszystko męczy, niby ze mną wszystko w porządku a ciąży jak nie ma tak nie ma.

Od trzech miesięcy się suplementuję witaminami, nawet niepokalanek na prolaktynę zażywam i nadal nic. Miesiączki regularne, USG każdego miesiąca i pęcherzyk jest, zawsze dominujący w prawym jajniku który zawsze mnie bardzo boli.

Nie wiem czy zacząć znowu brać bromocorn i próbować dalej czy co dalej robić, in vitro jeszcze bym nie chciała bo jak raz zaszłam w ciążę to uważam że jest szansa na kolejną ciążę naturalną

Właściwie w tym 2024 roku w cyklu zajścia w ciążę, brałam krótko przed owulacją ten bromocorn i wtedy miałam taki śluz że od razu wiedziałam że mam owulację. Czy to może być że śluz zanika przez podwyższoną prolaktynę ?

Wcześniej jakoś nie zwracałam uwagi ja śluz, ale odkąd zaczęłam brać okej z wiesiołka to mam jakby go więcej. Tylko mam makroprolaktynemie a to jest lepsza odmiana podobno.
Miałaś może drożność robiona? I partner nasienie badał?

Beliska94, zbadaj TSH I prolaktyne, często jedno i drugie idzie w parze do góry. Testosteron i Lh to zależy od dnia cyklu (bardziej LH). Wysoka prolaktyna może mieszać w cyklu. Brałam i bromocorn i dostinex, dla mnie wielkiej różnicy nie ma. Choć chyba bromocorn bardziej zamula, ale organizm się przyzywczaja i jest ok. Poszukaj gin-endo i może zleci głębszą diagnostykę.

Jak najbardziej prolaktyna wpływa na śluz płodny. Sprawia że jest gęsty i mniej przyjazny dla plemników.

Często też obniża estradiol i progesteron. Niski estradiol to mniej dojrzałe komórki jajowe i mniej śluzu.

Kiedyś dużo czasu potwierdziłam prolaktynę i wszystkie badania pokazują że powinna być koło 10.

Wiadomo są kobiety co są w stanie zajść w ciążę z wyższą ale to ponoć jest najlepszy stan. Prolaktyna potrafi strasznie namieszać.

Ja bym ci radziła spróbować jeszcze z tym lekiem Dostinex. To jest lek nowej generacji, który się bierze raz w tygodniu. Działa na inne receptory niż Bromocorn. Ja zaczęłam 1/4 tabletki i brałam tylko 3 tygodnie i mi zbił
Z 30 do 8. I już minęło około 5 miesięcy robię sobie regularnie badanie i nie wraca.

I też TSH musiałam zbic.

Drożności nie robiłam, mąż też jeszcze nie robił badania bo stwierdziliśmy że jak raz się udało to że nie u niego jest problem.

TSH wyszło mi równo 2

Ogólnie to jakie objawy macie podwyższonej prolaktyny?

Lepiej zrobić mężowi badanie, czasami początek starań to jest początek góry lodowej 🤕. A endo na TSH nic nie dała? Dla mnie (ale to dla mnie, takie TSH najmniej to do obserwacji). Ja długo zbijam prolaktyne, i zawsze miałam podwyższoną. Cialo bardziej opuchnięte, kiedyś lekki ból piersi, bez leków bardziej skąpe i bolesne miesiączki. Na lekach lepsze endometrium, obfitsze miesiączki.

Hej Dziewczyny, w grudniu 2024 miałam TSH 1,4 a prolaktynę 22 (wtedy jeszcze się nie staraliśmy). Teraz gdy temat starań przyszedł ponowiłam badania 06.2025 tsh 2,94, prolaktyna 44. Lekarka zasugerowała by ponowić za 3 miesiące, bo to pewnie stres. Więc po urlopie, wyspana i wypoczęta poszłam na badania a tam TSH 2,57, Prolaktyna 40,1. Co polecacie?

Cześć, z wynikami do endokrynologa, może być gin-endo. Zrob sobie jeszcze może przed wizytą antyTPO i aTG.