Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, jestem przelotem, bo mam zapieprz przed oddaniem pracy i generalnie długi dzień. Mój pies (rodzinny, ale mój, który mieszka u rodziców) ma dziś 10 urodziny i pojechałam je z nim trochę spędzić, bo rodzice oboje cały dzień dziś w pracy. Ale rodzice mają nową bramę na pilota, której nie do końca ogarniam, i ich kot wychodził a brama go przycięła, nic mu się nie stało, ale w panice jechałam z nim do weterynarza. Potem miałam stłuczkę, obtarłam nogi w nowych klapkach, generalnie dzień chujowy.
Pieniądze się znalazły, są włożone w jakieś projekty krypto, do wyciagnięcia na ten moment będą miały jakieś 90% swojej wartości więc bez dramatu, ale jest mi bardzo niekomfortowo z całą sytuacją, jest to do przegadania na terapii zdecydowanie.
Ale spędziłam trochę czasu sama z moimi pieskami, przeszłam się, odpoczęłam na ile mogłam.
Mój osobisty młodziak z lewej, rodzinny senior z prawej. Dzień chujowy, ale nie wybaczyłbym sobie gdyby sam miał spędzić możliwe ze swoje ostatnie urodziny. Sama myśl o tym, że może go niedługo zabraknąć łamie mi serce, i liczę na to, że zdąży poznać Tosię.
Mam nadzieje, że jutro już mi wszystko pozatwierdzają i będę mogła zająć się byciem w ciąży.
Sara, jak dla mnie sukienka!
Buziaki 💕🌺26
hashimoto + niedoczynność
marzec 2022 usunięta torbiel jajnika 8 cm
👩🏼🍼 Tosia 🤍 -
Też mnie wkurzają te uprawy po luteinie 😑 generalnie nie noszę wkładek (jak już to wielorazowe bawelniane) wolę zmienić bieliznę poprostu... ale dzisiaj mnie te uprawy trochę zaskoczyły... byłam w sukience... i uwaga zostawiłam plamę na fotelu 🤬 i ona nie chce zniknąć wygląda jak tłusta 😑 ale mi lekarz mówił że jeszcze do operacji mam brać także mam nadzieję że już niedługo 💪👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Meeg sushi 😍🥹🤤 ale bym zjadła 😍🥹
Uwielbiam połączenie łososia i mango
Ależ mi smaka narobiłaś 🙈
I gratulacje dla koleżanki ❤️
Wiecie jakie to będą emocje jak my się tu zaczniemy po kolei rozpakowywać? 😍
Swoją drogą, na czerwcowkach rzuciło mi się w oczy jak któraś z dziewczyn pisała, że jej maluch topi się w rozm 56 z H&m a urodził się o ile pamiętam 55 cm i 3600g 😬 inna dodała, że przymierzając do siebie ciuszki 50 z H&m były jak 62 z Sinsay (albo innej marki, mogę mylić). Chyba na dniach wybebesze wszystkie te pudła z ciuszkami i będę liczyć, przymierzać do siebie 😅
Chociaż sobie poprzekładam z kartonu do kartonu skoro pokój totalnie nie gotowy 😅
RiverS jak u Ciebie sytuacja?
-
RiverS razem pisalysmy. Ale jak to stłuczkę? Mam nadzieję, że nic się wam nie stało 🥹
Powodzenia z pracą i oby wszystko ci się ułożyło ❤️
A psiaki cudne ❤️
Co do kasy to całe szczęście, że do odzyskania ale jednak według mnie, mąż nie powinien sam podejmować takich decyzji 😒
Longanimity ja nienawidzę tego jak ta luteina plami 😨 ale żeby aż tak przeciekła. Ale może też być tak, że to kwestia zwiększonej produkcji śluzu i te czynniki się nakładają. Ja mam brać do 34 TC i mam nadzieję ani dnia dłużej 🙄
-
RiverS, pieski słodziaki! Mam nadzieję że chociaż trochę osłodziły Ci kiepski dzień!
Sara, dla mnie też sukienka na 100%, nawet by mi przez myśl nie przeszło że piżama 😁 ma gumkę pod biustem a to ją dyskwalifikuje jako piżamę 😁 poza tym bardzo ładnie w niej wyglądasz, szkoda by było się nie pokazać!
Longanimity, nooo te plamy są tragiczne! Ja część bielizny wywaliłam, bo się nie chciały sprać i zostały właśnie takie jak tłuste...
-
Mnie ratują przy luteinie tylko Wkładki których nigdy wcześniej nie używałam inaczej przecieka nawet przez jeansy 🤦 można dostać szału.
RiverS dobrze ze sytuacja się wyjaśniła ale zgadzam się z dziewczynami, że nie powinien takich ważnych decyzji podejmować sam. Współczuję stluczki mam nadzieję że nic wam się nie stało. Psiaki przepiękne ❤️
Ja jutro przedostatni zjazd na uczelni. Nie chce mi się tam jechać jak nie wiem co 🤦 ale następny to już egzamin więc się przemęczę ten ostatni weekend
Dobrej nocy ❤️ -
Meeg ale cudowny dzień! 🤩
Sara, sukienka zdecydowanieśmigaj na miasto!
RiverS ❤️ oby dzisiejszy dzień był lepszy (choc najgorsza sprawa chyba się tozwiazala wczoraj) I obyś ta prace dyplomową mogła w końcu wykreślić z obowiązków 🤞 daj znać!
Maiora też już widzę w stronę końca zjazdów, więc oby lekkim byl!ja zaraz wychodzę z łóżka, robię kawkę i chyba na balkonie poczekam aż mąż z silowni wróci, żeby śniadanie robić
-
Dziendobry w piątek🙂 ja dziś od 6 na nogach, to jest bardzo nietypowe dla mnie 😉
Nie mogłam spać wiec pojechałam na zakupy i świeże bułeczki na śniadanie. Zjemy i lecę na działkę gdyż mój P. wczoraj podlewał wiec jest ziemi dobra na wyrywanie chwastów 🙈
Po działce jedziemy do Zielonego Centrum po miskanty. Później obiad sprzątnie, pranie i juz tylko chill na tarasie 🌸☕️
Powodzenia w pracy i na uczelniach! 💪
Agentka daj znać jak wesellicho😃
Miłego Dnia -
Miłego dnia dziewczyny 😁
Ja miałam piękny plan odespać wczorajszą noc 🙈 położyłam się jakoś po 23 (bardzo wcześnie jak na mnie) tylko nie przewidziałam, że dzieci obudzą mnie o 5 🤣
Starszaki pojechały dziś na super całodniową wycieczkę i tak się nie mogli doczekać, że od 5 mnie budzili abyśmy przypadkiem się nie spóźnili 🤣
Dziewczyny, ciągną was jeszcze więzadła? Od 2 dni tak potwornie mnie boli, że nie mogę chodzić bez bólu. Takie ciągnięcie / kłucie obok pępka 🙄
Powodzenia dziewczyny w dzisiejszych wyzwaniach ❤️☀️
Ja mam dzisiaj kilka zalatwien na mieście, kilka telefonów do wykonania, kilka maili a poza tym kawka i szydełko 😬 po takim tygodniu należy mi się jak psu buda 🙈 -
W taka pogodę widzę dużo planów relaksacyjnych
Mnie więzadła bolą, od tygodnia pod pępkiem jak rano wstaję z łóżka (w sensie wstaje poprawnie, bokiem, ale później jak idę do łazienki to pierwsze kroki zawsze bolesne), wczoraj lewą pachwina przy wchodzeniu po schodach 😒 a dzisiaj poczułam czym są kopniaki w okolicy szyjki - póki co "dziwnością" uczucia przebiły kopniaki po stronie jelit 😂 na szczęście póki co nie są bolesne 😆 -
Ogoorkowa wrote:W taka pogodę widzę dużo planów relaksacyjnych
Mnie więzadła bolą, od tygodnia pod pępkiem jak rano wstaję z łóżka (w sensie wstaje poprawnie, bokiem, ale później jak idę do łazienki to pierwsze kroki zawsze bolesne), wczoraj lewą pachwina przy wchodzeniu po schodach 😒 a dzisiaj poczułam czym są kopniaki w okolicy szyjki - póki co "dziwnością" uczucia przebiły kopniaki po stronie jelit 😂 na szczęście póki co nie są bolesne 😆
Ja szczerze nie lubię uczucia "gmerania". Nie wiem czy to kopniaki, czy dziecko rączkami coś gmera ale takie uczucie jakby mi ktoś za szyjkę i pęcherz szarpał od środka 🙈😅
Już naprawdę wolę solidne kopniaki w żołądek 🙈 -
Hej Dziewczyny! U mnie dziś jakiś pochmurny dzień i jeszcze w łóżku sobie leżę 🙂
Też czuję inaczej ruchy - zdecydowanie wyżej, ale zdarza się że czuję po całym brzuchu. Nieźle tam fikołki muszą odchodzić! Bardzo miłe to jest 🥰 najbardziej było mi miło jak obudziłam się na siku a jak wróciłam do łóżka to dzidzia się też obudziła i zaczęła ruszać. Aż mnie wzruszenie wzięło że nie jestem sama! 🥰
Dziś idę po truskawki, może skoczę do galerii pooglądać fotele, potem obiad i błogi relaks!
Miłego dnia!Ogoorkowa lubi tę wiadomość
-
Ja też jak się przewracam w łóżku po nocnym siku czuje jak Mała z każdym moim obrotem też się musi na nowo ułożyć 😂 tylko mi jej żal,że ją budzę 😂
Wrócę do domu, to muszę zatoki wypłukać, bo tak mi alergia dzisiaj dokucza 🙄 ale kupiłam 2 komplety ubranek w c&a 😁 -
Wesele mega udane, ale jestem wykończona, do 5 na nogach, przed chwila wróciliśmy i planuje leżeć do wieczora. Tak mnie kręgosłup boli, że szok 🙈
Mam nadzieję, że to Małej w niczym nie zaszkodziło, przypuszczam, że całą noc spała, bo zaczęła mnie kopać dopiero o 5 rano, jak się położyłamOgoorkowa, Sara30, Meeg, Ancalime lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
O to to
na pewno spala kolysana całą noc
A ja dzisiaj przyszalałam na zakupach 😅 kupiłam starszakom nową pościel, nowe biurko dla Emmy. Przy okazji wzięłam ręczniki z kapturkiem dla Lidki 😬 a to jakieś skarpetki, a to muchę na zakończenie roku dla Emila 🙈 zbankrutowałam.
Oczywiście sobie wielkie NIC kupiłam 😅 standardowo
No i zamówiłam Emilowi tort na urodziny 😁
Na koniec tego wszystkiego byłam w sklepie i stojąc w kolejce byłam świadkiem nieprzyjemnej sytuacji. Przede mną małżeństwo z 2 dzieci. Dziewczynka i chłopiec w wieku 5-6 lat. W pewnym momencie widzę, że chłopiec niesie do kasy jakaś zabawkę (ja też UWIELBIAM po prostu zabawki przy kasie 😅). Ojciec mówi mu, żeby odłożył. Młody się nie słucha i zaczyna histeryzować, krzyczy, że i tak ją weźmie (w duchu sobie myślę "jak dobrze, że moi tak nie robią już 🙈) No to ojciec zaczyna tracić cierpliwość i drze się na chłopca, że mu tego nie kupi i już. Myślę sobie, no ok, nie da się przecież dzień w dzień wszystkiego kupować. Może miał chłop ciężki dzień skoro się tak łatwo wyprowadza z równowagi.
I nagle chłopiec mówi "to dlaczego jej kupujecie a mi nie?". Ja szybki look na taśmę a tam jakaś lalka, 1 szt soczku z dzióbkiem, 1 lód 😨 jak słowo daję, nogi się pode mną ugięły i momentalnie napłynęły mi łzy do oczu. Biłam się z myślami, czy nie kupić temu chłopcu tej zabawki ale bałam się wtrącać 🙄 koniec końców facet się ugiął i kupił ale ja do kasy poszłam ze łzami w oczach.
O ile na początku ta sytuacja nie robiła na mnie większego wrażenia bo moje dzieci też kiedyś histeryzowaly w sklepie (dawno ale jednak), też nie raz odmówiłam kupna czegoś (nie ze skąpstwa tylko aby nauczyć je, że nie można mieć wszystkiego co się akurat zamani). Ale do jasnej cholery, nie wyobrażam sobie traktować dzieci tak niesprawiedliwie 😱 owszem, często kupuje coś jednemu ale to wynika z konkretnej potrzeby. Ale kupić loda czy picie jednemu z dzieci a drugiemu nie? 😳😳😳 Nie oceniam tych ludzi ale strasznie przykro było na to patrzeć -
Sara, ja z młodą u psychologa dziecięcego przepracowywałam awantury w sklepie. Pamiętam jak tłumaczyła mi, że dla poczucia bezpieczeństwa dziecka konieczne jest wyznaczenie granic. I jeżeli umawiamy się, ze dziś nic nie kupujemy (powód tu już nie jest ważny), to się tego trzymamy.
Stosowanie się do zaleceń kosztowało nas wiele scen/awantur w sklepach. Trauma dla mnie do tej pory 😂🙈. -
Ancalime ja to rozumiem bo bardzo często przed wejściem do sklepu umawiam się z dziećmi, że dziś np nic albo tylko po lodzie. Siłą rzeczy, gdy w wakacje są w domu przez 2 miesiące to za każdym razem na zakupy idziemy razem. Zbankrutowalabym gdybym za każdym wejściem do sklepu miała im nakupic co tylko chcą 🙈. I ogólnie nie ma najmniejszego problemu (Tolka się awanturuje ale tu tłumaczyć to możnaby jej i rok 🤷🏻♀️). Emil jak był młodszy kilka razy zrobił awanturę ale oczywiscie niewiele mu to dało 😅
Jednak tu coś innego mnie uderzyło 🤷🏻♀️ -
Dziewczyny... jestem załamana... rano wstałam zadowolona bo kaszel odpuścił... ale za to później odezwały się zatoki... I chyba znowu będę musiała odwołać operacje... nawet nie umiem określić jak mi z tym źle... próbuje odgonić źle myśli... ostatnio jakoś zaakceptowałam ze tak poprostu miało być... a teraz mi z tym ciężko... Już nie mówiąc o tym że przecież mówi sie ze w walce z rakiem czas gra duża rolę... ehhh... czekam na męża bo potrzebuje się do niego przytulic poprostu... jeszcze do tego złe samopoczucie przez katar 😤🤧👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Longanimity a może jest szansa, że postawisz się na nogi? Kurcze, tak mi przykro 😔
Dziewczyny, achtung!
Wyskoczyło mi na fejsbuczku, że na limango jest 50% przeceny na rzeczy Lullalove 😍😍😍
Ja ze swojej strony mogę śmiało, z czystym sumieniem polecić o te kocyki. Pierwszy kupiłam 6 lat temu dla Emila. Dziś używa go mój siostrzeniec a kocyk dalej jest jak nowy. Jakość jest naprawdę świetna. O taki miętowy jak w linku kupowałam dla Toli i również nadal wygląda jak nówka
Gdyby nie to, że mam kilka kocyków to na bank bym ze 2 wzięła. Dlatego wam wrzucam bo mogę dać sobie rękę uciąć za jakość
Teraz zamówiłam muslinowy otulacz 😬
https://www.limango.pl/campaign/85815/14241956?sort=price-asc&page=2&variant=1_44176930