Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja chyba ból w trakcie porodu odbieram podobnie jak Namisa, przy partych głównie pieczenie a wcześniej to brzuch masakra nie do porównania z niczym 🥴
Generalnie mi emocje wchodzą na maksa i zmniejszenie koncentracji... właśnie chciałam przelać części laktatora wodą przegotowaną... nie ogarnelam że przed chwilą się zagotowała i trochę się oparzyłam... na szczęście tylko jeden palec... piecze ale nic nie wyszło więc nie ma tragedii...
A położna generalnie bardzo spoko na spokojnie wszystko tłumaczyła i mówiła że jakby co to mam dzwonić. Np nie wiedziałam że od żółtaczki dziecko jest apatyczne średnio do 7-10 dnia i przysypia przy karmieniu... typowo mój syn.
Mam jakiś lekki dyskomfort z tym laktatorem... aczkolwiek jak odciągnęłam teraz trochę ponad 30ml to jestem zadowolona 🤷♀️
Generalnie nie powiedziałabym że będę się przejmować tym czym się przejmuje...
Najbardziej czuję się oszukana tym kp... w takim sensie że jednak mało się mówi o trudności rozkręcenia i jakie to emocje niesie za sobą. I teraz zupełnie się nie dziwię jak ktoś woli mm od początku bo to emocjonalnieoze wykończyć. Ja nadal chce spróbować ale nic na siłę.
Najważniejsze jest dla mnie żeby Zibi miał pełny brzuszek 💪
Ancalime dobrze że ktoś się zainteresował i wcale ci się nie dziwię że nie dopytałas o pewne kwestie bo przecież na początek się tak nie myśli.
Sara co do mężów przy porodzie... ja urodziłam właśnie na plecach I mąż trzymał mi nogi więc widział więcej niż ja 🙈 co prawda z domu wysłał mi zdj drinka z opisem że musi się znieczulić po wszystkim ale teraz nie mówi że ma jakąś traume 😜👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Sara, Maiora, Agentka, Kasio i wszystkie inne rozpakowane dziewczyny - gratulacje! ❤️❤️❤️❤️
Szczególnie Sara, obserwowałam Twoją kilkutygodniową akcję porodową i nadal nie mogę uwierzyć, że zaczynałaś rok od testowania w 3dpo, a dzisiaj Lidka już jest na świecie 🥹
Ancalime, znieczulenie miejscowe to po prostu skóra i czasami nerwy w okolicy, w kręgosłup to podpajęczynówkowe albo zewnątrzoponowe (to się robi przy porodzie), więc raczej tak by to nazwali. Kibicuję mocno, żeby historia z blizną w końcu się skończyła ✊
Kasio, Maiora lubią tę wiadomość
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo
Choroba Gravesa-Basedova -
Longanimity wrote:Ja chyba ból w trakcie porodu odbieram podobnie jak Namisa, przy partych głównie pieczenie a wcześniej to brzuch masakra nie do porównania z niczym 🥴
Generalnie mi emocje wchodzą na maksa i zmniejszenie koncentracji... właśnie chciałam przelać części laktatora wodą przegotowaną... nie ogarnelam że przed chwilą się zagotowała i trochę się oparzyłam... na szczęście tylko jeden palec... piecze ale nic nie wyszło więc nie ma tragedii...
A położna generalnie bardzo spoko na spokojnie wszystko tłumaczyła i mówiła że jakby co to mam dzwonić. Np nie wiedziałam że od żółtaczki dziecko jest apatyczne średnio do 7-10 dnia i przysypia przy karmieniu... typowo mój syn.
Mam jakiś lekki dyskomfort z tym laktatorem... aczkolwiek jak odciągnęłam teraz trochę ponad 30ml to jestem zadowolona 🤷♀️
Generalnie nie powiedziałabym że będę się przejmować tym czym się przejmuje...
Najbardziej czuję się oszukana tym kp... w takim sensie że jednak mało się mówi o trudności rozkręcenia i jakie to emocje niesie za sobą. I teraz zupełnie się nie dziwię jak ktoś woli mm od początku bo to emocjonalnieoze wykończyć. Ja nadal chce spróbować ale nic na siłę.
Najważniejsze jest dla mnie żeby Zibi miał pełny brzuszek 💪
Ancalime dobrze że ktoś się zainteresował i wcale ci się nie dziwię że nie dopytałas o pewne kwestie bo przecież na początek się tak nie myśli.
Sara co do mężów przy porodzie... ja urodziłam właśnie na plecach I mąż trzymał mi nogi więc widział więcej niż ja 🙈 co prawda z domu wysłał mi zdj drinka z opisem że musi się znieczulić po wszystkim ale teraz nie mówi że ma jakąś traume 😜✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Agentka poradziłaś sobie świetnie!!! 😍 cudownie, że miałaś taką położną i w ogóle wszystko brzmi bardzo świadomie ❤️
Zobacz, jak każda z nas inna. Dla mnie klęk w porodzie to najlepsza pozycja a leżenie / siedzenie koszmar. Piękne jest to, gdy to MY możemy zdecydować jak chcemy i tak powinno być.
Ja Lidkę rodziłam w wodzie ale w takiej pozycji mega szerokiego rozkroku w klęku 🤷🏻♀️ nie wiem co to było ale czułam że tak mi bedzie najlepiej
Kasio przeogromne gratulacje 😍❤️ i zobacz, nasze dziewczyny z tym samym terminem i wymiarowo praktycznie identyczne 😍
Helenka jest przesłodziutka 😍
Ancalime jestem na sali jednoosobowej 😁 więc nikt mi nie chrupie 😁
Dziewczyny, USG i brzuszka i przezciemiaczkowe prawidłowe ❤️😍 jutro mamy pobranie badań przesiewowych i wyobraźcie sobie, że szpital zgłosił aby dodatkowo sprawdzili w IMIDzie mutacje, którą ma Tola.
Jesteśmy tu tak zaopiekowane, że nie umiem wyjść z podziwu 😍
Longanimity 30ml to jest super wynik! 😍 KP niby jest naturalne tylko zapomnieli powiedzieć, jak cholernie trudne 🙈
Beezi ❤️ już niedługo I Ty utulisz synka 😍
My dziś w nocy musimy nadrabiać karmienie bo Lidka leci z wagi i nie wypuszczą nas 🙈 no ale jak koleżanka robi 💩 co chwilę to i waga leciChocoMonster, Kasio, Namisa, Maiora lubią tę wiadomość
-
Kasio gratulacje !❤️❤️
Kasio lubi tę wiadomość
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Sara30 wrote:Dziewczyny, Lidia z Nami ❤️😍
Dotarliśmy na izbę ze skurczami co 2-3 min i rozwarciem... 4 cm 🫣 trochę mnie to przeraziło ale skurcze robiły się co raz bardziej bolesne i z racji 4 porodu od razu myk na porodówkę.
Weszliśmy na salę o 21:30, tam badanie, wywiad, rozmowa z położną, między skurczami śmichy chihy. Zapis KTG był zły bo Lidka jak to Lidka, wierciła się potwornie i uciekała, tętno jej było wysokie więc dostałam kroplówkę nawadniająca.
Warunkiem wejścia do wody, o co prosiłam od drzwi, było uregulowanie się zapisu.
Skurcze były już co minutę, bolały nieznośnie a podczas badania 4,5 cm 🙈 to mnie trochę zabolało 😵
Położna zasugerowała abym się położyła na boku to może pomożemy się lepiej wstawić małej. Kilka skurczów w takiej pozycji i poczułam, że skurcze są okropne i powoli czuję potrzebę parcia.
Przyszedł lekarz i podczas badania odeszły mi wody oraz stwierdził... pełne rozwarcie 😍
Nie był przekonany czy przy takich skokach tętna woda będzie bezpieczna ale umówiliśmy się że w razie w wstanę...
Szybciutko wskoczyłam do wanny i na 1 skurczu urodziła się cała Lidka, wprost w wodę o godzinie 22:30. Godzinę po przybyciu do sali porodowej. Podobno rozłożyła ramiona jak dzieciak z okładki Nevermind Nirvany 😍❤️
Po chwili położna mi ją podała i spędziłyśmy w ciepłej wodzie jeszcze chwilę tuląc się ❤️
Później ponad 2 h kontaktu skóra do skóry, obydwie na golaska ❤️
Krocze calutkie, bez obtarcia 🙈
Miałam fantastyczną położną ❤️ (nie wiem czy pamiętacie jak pisałam, że korespineowalam z jedną położną z tego szpitala. Właśnie na nią trafiłam). Zrobili wszystko by spełnić moje marzenie o porodzie do wody, co było niesamowitym doświadczeniem ❤️ było idealnie ❤️ jestem tak spełniona i szczęśliwa, wszystko było tak jak marzyłam. Mąż był cichym obserwatorem i to było dla mnie najlepsze ❤️
Lidka dostała 10 punktów, jest przepiękna 😍❤️
3320g i 53 cm
Proszę nie cytujcie zdjęć
Sara!!! Moje gratulacje!! 🩷🩷
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
nick nieaktualnyGratulacje dziewczyny, jesteście niesamowite 😍 Sara Twój poród to marzenie. Dzięki wam trochę mniej się boje tego wszystkiego bo wiem, że co by nie było i tak kobiety dają radę. Wszystkiego dobrego dla was i maluszków ❤️
Kasio, Sara30 lubią tę wiadomość
-
Agentka, Kasio gratulacje Mamusie 🫶 sto lat dla Waszych córeczek 🥳🙏🩷🩷
Kasio lubi tę wiadomość
29.04 ⏸ (22 dc)
05.05 💉 Beta HCG 158 mlU/ml (28 dc)
08.05 💉 Beta HCG 579 mlU/ml (31 dc)
18.05 🍤 5t5d CRL 0,28 cm, FHR 101 u/min
25.05 🍤 6t5d CRL 1 cm, FHR 136 u/min
07.06 🍤 8t4d CRL 2,31 cm
21.06 👶10t4d CRL 4,5 cm, FHR 175 u/min 🩷
07.07 👶12t6d CRL 7 cm, FHR 163 u/min
02.08 👶16t4d 189 g
30.08 👶20t4d 404 g, FHR 144 u/min
27.09 👶24t4d 918 g
24.10 👶28t3d 1570 g
14.11 👶31t3d 2002 g
05.12 👶34t3d 2700 g
21.12 👶36t5d 3300 g
04.01.24 r. 👶38t5d Marcelina 🩷 3400 g, 57 cm
👩 39 l 🧑 47 l
Styczeń'23 💔 cb 6 tc
Marzec '22 💔 7/9 tc łyżeczkowanie
Styczeń '22 💔 cb 5 tc
Grudzień '21💔 9/10 tc łyżeczkowanie
Luty/marzec'23- szczepienie limfocytami partnera.
Maj'23- szczepienie limfocytami partnera w 7 tc.
-
Agentka, Kasio gratuluję Wam serdecznie 😊
Mam nadzieję, że przeżyję to po raz trzeci - kocham być w ciąży i kocham rodzić 😂 -
Agentki, dla Ciebie też gratulacje! ❤️ zaczynalyśmy podobnie z krwawieniem na początku ciąży i skończyłyśmy w ten sam dzień 🥰
U mnie wczoraj był założony balonik, który spowodował silne bolesne skurcze na początku, a później wszystko ustało. Mimo tego udało się uzyskać 2cm rozwarcia. Dzisiaj o 7 byłam przeniesiona na salę porodową i od razu wjechała oksytocyną, a za chwilę miałam przebity pęcherz płodowy. Skurcze zaczęły się w zasadzie od razu. O 10 wjechało znieczulenie i to była bardzo dobra decyzja - ulga praktycznie od zaraz. Czułam skurcze ale to była różnica nie do opisania. Po 12 poprosiłam o kolejną dawkę, bo już przestało działać i jak czułam że jest lepiej to z piłki przeszłam na łóżko i czułam bardzo duże parcie na odbycie. Po 14 chciałam znowu sobie ulżyć ale było już pełne rozwarcie i nie mogli mi podać kolejnej dawki. Moja doktor prowadząca akurat była na dyżurze i przyszła do mnie jak tylko było pełne rozwarcie i została z nami aż do rozwiązania ❤️ i tu zaczęły się schody. Nie umiałam przeć bo ciągle bałam się że się zesram. Nie miałam wcześniej zrobionej lewatywy i ciągle o tym myślałam. Zamiast przeć to darłam się na cały szpital. Jak już zrozumiałam co mam robić to dosłownie 3 skurcze i Helenka była na świecie 🥰 Położna, moja doktor tłumaczyły mi co robić ale ich nie słuchałam i krzyczałam że jednak chcę cesarkę 😁
Mój mąż bidulek płakał jak słyszał moje krzyki, bardzo mnie to później rozczuliło ❤️ Ja popłakałam się dopiero jak urodziłam, mówiłam wszystkim że nie wierzę że się udało 🙂Maiora, oloska, Meeg, agentka93, Idawoll, Ancalime, Ogoorkowa lubią tę wiadomość
-
Agentka i Kasio BRAWO DZIEWCZYNY! Wasze córy są przepiękne. Gratulacje ❤️
Ogoorkowa ja Cię nie chcę martwić ale u mnie czop odchodził właśnie jako płodny śluz przez 3 dni i uwaga nie było tam ani jednej nitki krwi 😂
Pięknie czytać wasze opisy porodów SN ❤️. To jest niesamowite co kobieta i jej ciało potrafią zrobić ❤️
U nas mała aktualizacja prawdopodobnie wypuszczą nas do domu wszystko zależy od wagi młodego bo spadł z wagi "w normie ale na granicy". W sumie to się nie dziwię skoro przez jedną dobę cały czas ulewał wodami płodowymi. Uczymy się siebie nawzajem. Dziś wieczorem znów miałam kryzys i spłakałam się jak głupia ale już mam to pod kontrolą.
Mam mega osłabiony organizm bo wylazła mi moja przyjaciółka opryszczka wiec musze bardzo uważać przy małym i karmić go w maseczce.
Apropo karmienia. Karmimy się KP mam femaltiker ale go nie użyłam bo pokarmu mam dużo i mały się najada. Ale uwaga po całym dniu na cycku dopiero dziś wieczorem mnie uświadomiła położna (swoją drogą złota kobieta) że dziecko je przez 30 min 😲 a potem to już tylko mieli moją brodawke. A że Bartek ma bardzo duży odruch ssania to dostał smoka i w ten sposób moje karmienie po którym właśnie śpi trwało 30 min on się najadł a ja mam chwilę dla siebie 😂
Wiecie co strasznie się martwiłam że mój mąż będzie miał problem z młodym i akceptacja że to jednak syn a nie córa ale oszalał na jego punkcie bardziej niż ja 😂 Nie mogę się doczekać powrotu do domu 😍
oloska, Meeg, agentka93, Sara30, Ancalime, Ogoorkowa, Cotakoza lubią tę wiadomość
-
Kasio poradziłaś sobie wyśmienicie ❤️
Maiora ale ekstra! 🥹 i fajnie, że KP przychodzi tak naturalnie 🥹 ja jestem mega wdzięczna losowi za to, że Lidka ma piękny odruch ssania i świetnie chwyta brodawkę. Mimo, że nasza jedna sesja karmienia trwała do tej pory nawet i 5 godzin. Dosłownie 5 h ssania 🥵 z tym, że o pokarm muszę powalczyć więc ssała ile chciała aby stymulować piersi. Wczoraj wypiłam 3 femaltikery, dużo była przy piersi (wieczorem karmiłam od 19:50 do północy non stop). Teraz się obudziłam na karmienie i czuję że piersi są pełne 😎 więc powinno się udać. Ale o ile piersi mam budową stworzone do KP tak o ich zawartość zawsze musiałam powalczyć. Nie za wszelką cenę ale jednak zależy mi na KP bardzo
A Bartuś jest słodki 😍 to imię pasuje do niego. On wygląda na Bartka 😁😬Kasio, Maiora lubią tę wiadomość
-
Ogoorkowa żebyś nie miała za łatwego tematu, to ja z kolei taki śluz miałam dobre 3 tygodnie 🤣😅
Maiora, Ogoorkowa lubią tę wiadomość
-
A jeszcze niedawno o tej godzinie głównie był psi patrol 🙈 a teraz pewnie karmienie 😜 ja mam "sesje z laktatorem" ale już mniejsze wyniki... wczoraj musiałam mieć przepełnione piersi bo 2x miałam dość sporo mleczka, a wieczorem i teraz to tak symbolicznie. Przy czym teraz na kp Zbyś nie dał się dobudzić więc dostał mm, no zobaczymy co to będzie 😮💨 u mnie powoli wjeżdża też zmęczenie z niewyspania także plan na jutro podrzemać w ciągu dnia ze Zbysiem 💪
Wczoraj byli u nas drudzy dziadkowie i obie ciocie (korzystamy że gości przyjmujemy na podwórku) wszyscy zachwyceni😜
Ps. No dobra chyba miałam jakiś kryzys zmęczeniowy bo znowu mleczka z laktatora trochę ponad 30ml)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2023, 03:31
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
My od 3 znowu sesja z cycem 😵💫
Jak tylko laktacja ruszy pełną parą to Lidka dostanie smoka bo w domu nie ma szans abym kilka h z nią leżała 🙄
W weekend mam plan odespać szpital bo od porodu spałam 3 x 3 h i to wszystko 🫣 co mi się udało małą uśpić to co chwilę jak nie pomiar ciśnienia to jej parametrów, to jakaś wizyta 🙈 będę odsypiać póki Paweł na miejscu -
Sara zgadzam się 😂 zdecydowanie ten mój chłopczyk wygląda na Bartka 😂
Co do femaltikeru to powiem ze po cichu zaczynam liczyć że może wgl nie będę go potrzebowała bo mam od zawsze straszną awersję do próbowania nowych rzeczy. I mega się boję go spróbować 😂 zabawne bo przez to Borowki pierwszy raz zjadałam mając 28 lat 😂😂😂
Po powrocie do domu chce się umówić z CDL żeby sprawdziła czy z tym moim karmieniem jest wszystko ok i może podpowiedziała coś.
Ogoorkowa cóż jak wiesz zawsze jesteśmy dla ciebie wsparciem mimo odmiennego czopa sluzowego 😂😂😂😂
Trzymamy za Ciebie mocno kciuki i czekamy aż dołączycie do nas ❤️😍
Aa BTW apropo chrupiących koleżanek z sali. Wyobraźcie sobie ze mój szpital mnie zaskoczył i na sali jestem SAMA 😂 u nas w szpitalu po remoncie porobili wszędzie takie segmenty 2x sala 2 osoby + wspólna łazienka. Dziewczyny że szkoły rodzenia miały rację że serio czasem się czuje jak w prywatnej klinice 😂 tyle że stary nie moze zostać na noc 😂😂😂 -
Maiora u nas w szpitalu są tylko sale 1 i 2 osobowe jednak ogromny minus to łazienka na korytarzu. Więc trzeba wychodzić 🙈 ale położne w tym czasie przejmują malucha
U nas od 3 trwa maraton płaczu i karmienia 🙄 prawa pierś spoko ale lewa już mnie tak boli zmęczona 🫣🙈