STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tygrys, staram się jak mogę zostawiać pracę w pracy...ale nie da się ukryć, że praktycznie 3/4 dnia spędzasz tam... ;/
I tak już moje podejście się zmieniło I to bardzo...przewartościowałam się całkowicie :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 21:16
tygrys73 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Anka83 wrote:Oj dziewczyny, ale Wy jesteście zachłanne z tymi wiruskami, tyle byście chciały od razu:-P
A co do pracy, to w niektórych zawodach niestety pracę trzeba zabierać do domu:->
Między innymi dlatego cieszę się, że w pracy nie mam laptopa, tylko komputer stacjonarny. Gdybym miała laptopa, musiałabym pewnie też pracować zdalnie z domu.
A to i tak nie zmienia faktu, że od czasu do czasu siedzę, myślę i zastanawiam się, czy jutro rano będę miała dużo faktur do księgowania...Słabość jest siłą w nas...
6 cykli stymulowanych, 2 inseminacje, 4 procedury in vitro, 16 transferów, 17 zarodków
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
Michałek -
Mordeczko cały czas mnie męczą gazy...nienawidzę drugiej fazy cyklu.
Eh ta praca, sen z powiek spędza. Myśle, że nasze babcie ( co poniektóre) miały lepiej zajmując się domem. Zawsze miały czas dla dzieci i na upieczenie ciasta..ALe teraz właściwie się to nie zdarzaLenka@ lubi tę wiadomość
-
Asiula86 wrote:Między innymi dlatego cieszę się, że w pracy nie mam laptopa, tylko komputer stacjonarny. Gdybym miała laptopa, musiałabym pewnie też pracować zdalnie z domu.
A to i tak nie zmienia faktu, że od czasu do czasu siedzę, myślę i zastanawiam się, czy jutro rano będę miała dużo faktur do księgowania...
Znam to.
Ja się wręcz wykłócałam, że nie chcę lapka
Asiula86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Agniesja...rozszalałaś się z wiruskami
I dobrze...wiosna idzie....zielono musi być :*
Ale tu u nas dziś fajnie z Wami...
agniesja lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Anka83 wrote:Pewnie że zdziałają, takie maleńkie cuda:-)
A dziewczynki nie chwaliłam się, w zeszłą środę byłam usunąć moje pająki:-P
Oooo, super.
I jak było? Jaki efekt?
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Było całkiem nieźle, trochę szczypało. Efekty już trochę widać, chociaż to pewnie potrwa jeszcze jakiś czas.Mam kilka siniaków i krwiaka po zabiegu. Narazie muszę nosić rajstopy uciskowe. Ogólnie jestem zadowolona. Czeka mnie jeszcze jeden zabieg, tylko nie wiem czy w najbliższym czasie, czy po ewentualnej ciąży:-)
Lenka@ lubi tę wiadomość