STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie jest tragicznie. Raz na jakiś czas któraś zaciąża. Nie powiem, bo na kolejną ciążę długo czekałyśmy i się doczekałyśmy u Dmuchawca Na dzidziusia z aktywnych na wątku staraczek nadal czekają :
Asiula
Mordeczka
Lenka
Anka
Dea
TygrysAnka83, dmuchawiec lubią tę wiadomość
-
tygrys73 wrote:Asiula poczytaj sobie dokładnie o tym rządowym programie, wydaje mi się, że jest dość szeroki zakres, póki co czas was ogranicza, bo staracie się 10 miesięcy dobrze pamiętam?
Tak, staramy się od czerwca. Tzn na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że jak przyniesiemy mu wynik nasienia poniżej 3 mln/ml to nas z marszu zakwalifikuje (wtedy wystarczy rok starań, a przed nami jeszcze dwa miesiące). Cóż, zobaczymy, jak się nie uda do rządowego to pokombinujemy i podejdziemy komercyjnie. Mamy trochę kasy odłożonej z prezentów ślubnych, ale to nie wystarczy na jedną procedurę. Co prawda rodzice mówią, że pomogą, ale tak mi głupio, że ciągle nam pomagają
Poza tym jest jeszcze jedna kwestia. Oglądając program "In vitro, czekając na dziecko" jedna z uczestniczek powiedziała bardzo mądre słowa: "nie boję się in vitro, boję się, że w ogóle się nie uda" - ale im na szczęście się udałoSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA -
Wiem oglądałam też...Ale in vitro udało się tam prawie każdej parze!! Została tylko jedna para- babeczka miała endometriozę...A u Ciebie problemem są wyniki nasienia męża czy coś po twojej stronie też? Ja w tym miesiącu wysyłam swojego na badania.
-
tygrys73 wrote:Wiem oglądałam też...Ale in vitro udało się tam prawie każdej parze!! Została tylko jedna para- babeczka miała endometriozę...A u Ciebie problemem są wyniki nasienia męża czy coś po twojej stronie też? Ja w tym miesiącu wysyłam swojego na badania.
Ta z endometriozą zaszła w ciążę po jakimś czasie NATURALNIE! I już urodziła albo niedługo będzie rodzić
U nas problemem jest nasienie męża i moje PCO. Dodatkowo jeszcze ciężko mnie się stymuluje
O moim PCO wiem od kilku lat i myślałam, że to ze mną będzie problem, ale w październiku okazało się, że z mężem też nie jest najlepiej. Więc niech chłopy nie siedzą bezczynnie i idą na badania. Mnie udało się nawet przekonać mojego do rzucenia palenia. Nie powiem, że łatwo było, ale na szczęście się udałotygrys73 lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA -
Asiula nawet nie wieesz jak mnie pocieszyłaś wiadomością o tej lasce z endomendą, bo na też to u siebie podejrzewam. I wiesz co, popieram całkowicie wczesne diagnozowanie problemów- tak jak u ciebie. Bezczynnie byś czekała rok, potem zaczęła badania, leczenie i po co to? lepiej zacząć działaś wcześniej, im wcześniej tym lepiej. I fajna postawa twojego męża...Mój na szczęście nie pali, ale często pije i prowadzi baaardzo aktywny tryb życia, pochłania rozmaite odżywki i nie jestem pewna czy to dobrze.
Mordeczko tak musi być!! Może będzie nam trudniej, może więcej łez wylejemy niż staraczki 1-2 miesięczne, ale w końcu zobaczymy 2 kreski.Asiula86, Dea28 lubią tę wiadomość
-
tygrys73 wrote:Asiula nawet nie wieesz jak mnie pocieszyłaś wiadomością o tej lasce z endomendą, bo na też to u siebie podejrzewam. I wiesz co, popieram całkowicie wczesne diagnozowanie problemów- tak jak u ciebie. Bezczynnie byś czekała rok, potem zaczęła badania, leczenie i po co to? lepiej zacząć działaś wcześniej, im wcześniej tym lepiej. I fajna postawa twojego męża...Mój na szczęście nie pali, ale często pije i prowadzi baaardzo aktywny tryb życia, pochłania rozmaite odżywki i nie jestem pewna czy to dobrze.
Mordeczko tak musi być!! Może będzie nam trudniej, może więcej łez wylejemy niż staraczki 1-2 miesięczne, ale w końcu zobaczymy 2 kreski.
Wiesz co musiałam mu powiedzieć, żeby jednak zdecydował się rzucić palenie?
Powiedziałam mu, że jeżeli nie będziemy mogli mieć dzieci tylko dlatego, że on nie potrafi rzucić palenia, to ja z nim nie będę! I kilka dni po tym rzucił.
A ta para miała podobno właśnie zacząć kolejne podejście do in vitro, a tu się okazało, że jest w ciąży też się bardzo ucieszyłam - to była pierwsza para i mnie bardzo wzruszyli i takie historie dają nadziejęSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA -
tygrys73 wrote:A to bylo w jakiejś drugiej czesci?bo nie kojarzę. Tylko pamietam jak mowili ze trzy razy nieudane
Nie, oni wystąpili jakoś w lutym w Pytaniu na Śniadanie, jak TVP2 zaczęło emitować odcinki, które w zeszłym roku leciały na TLC.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA -
Asiula86 wrote:Mnie udało się nawet przekonać mojego do rzucenia palenia. Nie powiem, że łatwo było, ale na szczęście się udało
-
No właśnie nie daję mu kasy, ale wziął fajki od ojca (do niego przychodzą Ukraińcy i zostawiają radzieckie fajki), tylko że nie wiem ile paczek, udało mi się kilka skonfiskować, ale przyłazi co jakiś czas i żebrze, żeby mu dać. Daję, bo nie ma siły i zdrowia, żeby się z nim użerać