STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! U mnie nic nowego, leżę i już wyleżeć w tym szpitalu nie mogę Okropnie bolą mnie biodra, poza tym wczoraj do mojej sali wrzucili taką babkę, która tak chrapała, że nie mogłam przez nią usnąć, przebijała nawet przez stopery Strasznie się tu nie wysypiam i codziennie mam nadzieję, że mnie wypuszczą. Może dzisiaj? Trzymajcie kciuki
Też Zakręcona miałam takie sny i to dość często, że mnie mąż zdradza, ale na szczęście przeszły
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok! Trzymajcie się! -
Te sny są straszne ! Ja mam takie od poczatku ciąży prawie , na trochę przechodzą i nagle wracają: o
OOo Agniesja czesc :*
Z chrapaniem BAB to chyba każda na taka trafiła , Ja miałam kiedyś gorzej ! i to chyba najgorzej
Jak pojechalam rok temu w lipcu do Lodzi wycinać migdały to lezalysmy na sali z różnymi chorobami ze tak powiem , leżało nas 6 bo sala ogromna.
I była Pani co jeść za dużo nie mogła i jestem pewna ze robiła na złość bo robiła to za każdym razem az lekarz się wkurwil i ja przeniósł bo sam powiedział ze to obrzydliwe co robi a ona " no i dobrze" ... Czyli na bank szydera
My jadlysmy jakiś posiłek to rzygala żółcią , tak wymuszała z siebie kaszel i wymioty ze szok , na każdym posiłku a jak nie jadlysmy to skubana siedziala nawet nie kaslala ... Feee jak sobie to przypomne to szok -
Można powiedzieć, że już się uwolniłam od tej baby (w szoku byłam, bo okazało się że jest raptem 3 lata starsza ode mnie a wygląda na conajmniej 40 i jedt ogromna), bo miałam dzisiaj podczas ktg regularne skurcze, więc wyciągnęli mi pessar i przenieśli na trakt porodowy, szyjka się skróciła ale jest zamknięta. Dostałam łóżko porodowe i tak sobie czekam. Skurcze są słabsze, więc nie wiem co z tego będzie. A miałam nadzieję, że dzisiaj wyjdę do domu
-
No niby nie mam już skurczy, więc podejrzewam że to był fałszywy alarm. Na łóżku które dostałam, normalnie nie da się leżeć więc jak do jutra się nic więcej nie zadzieje, wypisuję się na własne żądanie. Nastraszyła mnie położna, że dziewczyny leżą tutaj po 6 tygodni a ja nie mam zamaru tak się mordować, bo po porodzie zamiast w domu, wyląduję w psychiatryku
-
Agniesja no właśnie , żebyś niedostala tej depresji po porodowej wiesz o co chodzi .
Kurcze no to najwyżej się wypiszesz i jak będzie miało się cos dziać to się zadzieje jak zdjęli ci juz ten krążek:)
Tygrysku każdy Bambino rośnie w swoim tempie juz:)
Widzisz kobitki trzy chyba z pazdziernikowych jest w tym samym tygodniu i dniu ciąży co ja a jdnej mała wazy 1050 , drugiej syn wazy o 30 gram więcej niż mój tylko czyli 1260 a innej córka wazy 1600 gram !
No mój mały ogólnie w tym tygodniu ciąży przy dobrym sprzęcie miałby ok 90 % szans na przeżycie:) ale ma siedzieć w brzuchu jeszcze kilka tygodni ! :p