STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też jest pełno psa sierści ale ja to muszę mieć codziennie posprzątane więc włosów aż tyle nie ma.
A poza tym gdy położna przychodziła to pies był wynoszony do drugiego pokoju co by położnej nie pogryzł.Gabrysia 5.02.2016 ❤
Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs -
A jaka rasa ? Nasz nawet z obcymi się wita. Dopiero ktoś musi mieć źle zamiary względem któregoś z domowników to wtedy pokazuję co potrafi , jeszcze nikogo nie pogryzl ale nieraz na spacerze jak ktoś rzucił do mnie tekst który mu nie spasowal a raczej pewnie o jakieś zamiary chodziło to od razu do niego z zębami i obszczekiwal mimo że chwilę wcześniej dał się facetowi głaskać[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ja sobie nie wyobrażam żeby pies był na podwórku wiem że to wygoda ale nie potrafilabym szczególnie jak teraz jest zima i w nocy mrozy poza tym teraz jest zakaz trzymania psów na łańcuchach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 08:08
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
A Ja uważam że jak.ktoś się decyduje na duzego.psa takiego który w bloku by się meczyl a mieszka w bloku to psu krzywdę robi . Jeżeli ma dom to jasne # dzień podwórko nawet a na noc dom . U mnie osobiście by nie było innego wyjścia . Ja mam zbyt.miękkie serce , dla mnie to yak.jakby człowieka wywalić na dwor.. oczywiście Anka nie chce nikogo obrazić czy coś . ani nie pije do ciebie broń boże . Rozmawiamy i każda wyraża swoje zdanie
-
ZakręconaOna nie obraziłaś mnie Nasze psiaki na dworze mają lepiej niż w domu, tymbardziej że jeden jest dosyć spory. Ale myślę że to jest kwestia przyzwyczajenia. Jak mieszkałam w bloku, to mieliśmy psa, a teraz odzwyczaiłam się od psa w domu A poza tym na podwórku musi być pies żeby pilnował domu
-
Ja naszego bym mogła na dzień zostawić ale nie w zimie to raz a dwa na chwilę obecną nie ma takiej możliwości bo przez bramkę przechodzi kto chce a rasowy pies to każdy by mógł się polakomic a ja bym się chyba poryczala i obwiniala także w lecie tylko taras ma otwarty. Może kiedyś jak już dziadków nie będzie to zrobimy bramkę która się zatrzaskuje i można wejść tylko jak ktoś wpusci albo ma klucz . Widzisz zakręcona nasz Baster jest adoptowany ale zabraliśmy go bezpośrednio od właścicieli. Mieli go w sumie niecaly rok (urodził się 17 sierpnia 2014 a u nas jest od 13 września 2015 roku - także wzięli go najwcześniejsze w październiku ) i tam podobno cały dzień i noc był na polu w ogrodzie a u nas jak na poczatku słyszał ze drzwi się zamykają to w sekundzie był pod . Podobno szczekal i piszczal pod oknami w nocy bo chciał wejść. Niby go oddali bo nie mieli czasu z nim wychodzić a maja jeszcze 2 yorki[link=https://www.suwaczki.com/][/link]