Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMasia2 wrote:Anetka ja tez tak raz zrobiłam 😁 a w szpitalu jak mnie rano obudzili na próbkę moczu to cała mi się rozlała 🤦🏼♀️ Także tak już mamy my ciężarne 😁
Ale serio u kobiet ciężarnych coś się z mózgiem dzieje. Nawet nie wiem jak mam to wytłumaczyc ale czuje się zdecydowanie glupsza 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Adaśka daj znać jak tam po wizycie z buldozka - przeszła jej już obraza?
Wykresik fiu fiu ! Kciuki
Nera where are you ? -
Dzięki Nercia za odpowiedź 😊 kto jak nie Ty zna odpowiedzi na takie pytania, lepiej niż wujek Google 😊❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie
Starania od 11.2018 r. z przerwami -
Anetka32 wrote:Ale serio u kobiet ciężarnych coś się z mózgiem dzieje. Nawet nie wiem jak mam to wytłumaczyc ale czuje się zdecydowanie glupsza 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Adaśka daj znać jak tam po wizycie z buldozka - przeszła jej już obraza?
Wykresik fiu fiu ! Kciuki
Nera where are you ?
Wczoraj cały dzień spędziłam na wyrzucaniu rzeczy z domu co tylko pod rękę podeszło i tak dzionek zleciał. Umówiłam się też na jedno usg owulacji 11dc ,żeby zobaczyć czy faktycznie owulacja o 4-5dni wcześniej się pojawia ale chyba nie pójdę bo to będzie dzień po zrobieniu dziary
Ps. @ się skonczyła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 10:07
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Anetka32 wrote:Ale serio u kobiet ciężarnych coś się z mózgiem dzieje. Nawet nie wiem jak mam to wytłumaczyc ale czuje się zdecydowanie glupsza 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Adaśka daj znać jak tam po wizycie z buldozka - przeszła jej już obraza?
Wykresik fiu fiu ! Kciuki
Nera where are you ?
Już nie jest obrażona. Na wizycie wszystko ok. Dostała kroplówkę i leki przeciwbólowe. Jedziemy kupić wątróbkę albo wołowinkę. Trzeba ja trochę przekupić. Poza tym nie chce nam jeść i trzeba ja jakos przekonać do jedzenia.
Na zdjęcie szwów jedziemy 11.10.
W klinice była pani z psem i 9cio miesięcznym dzieckiem. Ale się na mnie i na męża patrzył ten maluch 😁👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
DzulkaJ wrote:Dzięki Nercia za odpowiedź 😊 kto jak nie Ty zna odpowiedzi na takie pytania, lepiej niż wujek Google 😊
Moja wiedza jest nie duża86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Anetka ja przed ciąża byłam raczej ogarnięta (może nie taka jakaś strasznie, ale łapałam wszystko bez problemu). Teraz jak ktoś coś do mnie mówi to ja nawet nieraz nie potrafię się skupić i zrozumieć 🙈 mało tego mózg mam tak zaćmiony, ze zapominam w trakcie mówienia co chciałam powiedzieć, co ktoś ode mnie chciał 2 minuty temu, po co ja tu przyszłam 🤷🏼♀️ A jak idę do lekarza to muszę notować objawy i pytania bo o połowie zawsze zapomnę ze już nie wspomnę o dziwnych napadach histerycznych i braku racjonalnego myslenia przy nawet najbardziej blachych dolegliwościach... Boooozeeee jeszcze 2 miesiące 😭
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
nick nieaktualnyadaska wrote:Nie czytałam ale jestem w trakcie „zaginionego symbolu” Dana Browna. Lubię książki z tej serii.
Jak czytałam Greya to chłop miał mnie już dosyć 😂
Przy 365 będzie miał Cię jeszcze bardziej. Pikantniejsze szczegóły w nich są zawarte. -
Co tam u Ciebie Jagodowa?86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
nick nieaktualnyNera wrote:Co tam u Ciebie Jagodowa?
Ano u mnie jak z pogodą. Raz ciepło i słońce, innym razem deszcz. Częściej jednak ta ponura aura się wkrada do serca. Mam za dużo myśli. Codziennie A męczy mnie w snach ostatnio.
Jestem zniechęcona do wszystkiego. Pracy mam dość w pewnych momentach,ale jak tak myślę że miałabym jej nie mieć, to doceniam że w ogóle ją mam. Będę musiała powoli myśleć nad zmianą. Po 20.10 mam urlop, więc więcej czasu na przejrzenie konkretnych ofert.
Ogólnie niby wszystko okay. Dwa dni temu odwiedził mnie "kolega" i zapowiedział się na weekend. Dziwne, że tylko przy nim nie jestem smutna i zapominam o tym d*pku... Rozmawiamy o wszystkim i niczym jak to mówią, spędzamy miło czas, sprawia mi komplementy, ale dla mnie to za dużo na tą chwilę. Nie umiem się pogodzić z myślą, że miały być takie zmiany, plany na przyszłość a wszystko poszło się...No. To tyle narzekania.
Nacieszę się waszym szczęściem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 10:47
-
Przykro mi ale niestety potrzeba czasu. Niestety na pstryknięcie palca to nie jest. Mnie też bardzo długo zajęło pogodzenie się z faktem rozstania ,a co najlepsze ,że mi Jego cholernie brakuje i tęsknię tyle ,że już go nie ma ,nie zmartwychwstanie 😔 a ja mam przecież męża...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 10:55
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
jagodowamery wrote:Ano u mnie jak z pogodą. Raz ciepło i słońce, innym razem deszcz. Częściej jednak ta ponura aura się wkrada do serca. Mam za dużo myśli. Codziennie A męczy mnie w snach ostatnio.
Jestem zniechęcona do wszystkiego. Pracy mam dość w pewnych momentach,ale jak tak myślę że miałabym jej nie mieć, to doceniam że w ogóle ją mam. Będę musiała powoli myśleć nad zmianą. Po 20.10 mam urlop, więc więcej czasu na przejrzenie konkretnych ofert.
Ogólnie niby wszystko okay. Dwa dni temu odwiedził mnie "kolega" i zapowiedział się na weekend. Dziwne, że tylko przy nim nie jestem smutna i zapominam o tym d*pku... Rozmawiamy o wszystkim i niczym jak to mówią, spędzamy miło czas, sprawia mi komplementy, ale dla mnie to za dużo na tą chwilę. Nie umiem się pogodzić z myślą, że miały być takie zmiany, plany na przyszłość a wszystko poszło się...No. To tyle narzekania.
Nacieszę się waszym szczęściem.Nera lubi tę wiadomość
-
Oj tak - Ola ma rację- mój mąż był moim przyjacielem i zawsze mu powtarzałam- "nigdy z Tobą nie będę "86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOlaa..32 wrote:Jagodowa i dobrze, że masz taką osobę, przy której zapominasz o A, bo ten drań nie był kompletnie Ciebie wart i jak widać, w ogóle mu nie zależało na Tobie, skoro nawet palcem nie machnął, żeby to w jakiś sposób uratować. Rozumiem, że nie jesteś jeszcze gotowa na związek, ale widzę, że temu Twojemu koledze zależy na znajomości, pamiętaj kochana, że z przyjaźni rodzą się najlepsze związki 🤗
Tak,stara się. Przychodzi niespodziewanie, mówi o pewnych rzeczach z taką radością,że cieszę się razem z nim. Tylko nie wiem czy będzie z tego coś więcej. Zamknęłam się na uczucia. Jestem za bardzo zraniona, żeby komuś zaufać w jego zamiary. Tym bardziej że o naszych spotkaniach nikt nie wie. To takie sekretne spotkania.. -
nick nieaktualnyMasia2 wrote:Anetka ja przed ciąża byłam raczej ogarnięta (może nie taka jakaś strasznie, ale łapałam wszystko bez problemu). Teraz jak ktoś coś do mnie mówi to ja nawet nieraz nie potrafię się skupić i zrozumieć 🙈 mało tego mózg mam tak zaćmiony, ze zapominam w trakcie mówienia co chciałam powiedzieć, co ktoś ode mnie chciał 2 minuty temu, po co ja tu przyszłam 🤷🏼♀️ A jak idę do lekarza to muszę notować objawy i pytania bo o połowie zawsze zapomnę ze już nie wspomnę o dziwnych napadach histerycznych i braku racjonalnego myslenia przy nawet najbardziej blachych dolegliwościach... Boooozeeee jeszcze 2 miesiące 😭
No ja to nawet zawsze się miałam za inteligentną
Teraz nawet mój mąż ostatnio mi dosadzil mówiąc ciąża = korek 😂😂😂
Przecież raz nawet było tak że zatrzymał się na czerwonym przechodnie zielone światło A ja do niego mówię " CO TY ROBISZ ?! PRZECIEZ MASZ CZERWONE !!!"
popatrzył na mnie i powiedział " weź Ty się już lepiej nie odzywaj 😂" -
Dobrze ,ze nie jesteś "sama" ze sobą z tym wszystkim Mery
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 11:03
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
nick nieaktualnyNera wrote:Przykro mi ale niestety potrzeba czasu. Niestety na pstryknięcie palca to nie jest. Mnie też bardzo długo zajęło pogodzenie się z faktem rozstania ,a co najlepsze ,że mi Jego cholernie brakuje i tęsknię tyle ,że już go nie ma ,nie zmartwychwstanie 😔 a ja mam przecież męża...
Nera masz rację, że potrzebuje czasu. Czasu dla siebie, żeby zapomnieć chociaż do końca nigdy nie zapomnę. To boli kiedy zdajesz sobie sprawę, że chciałaś poświęcić dla kogoś wszystko, a on zrezygnował tylko dlatego że nie miałam już siły walczyć o ten związek w pojedynkę. Zawsze nam będzie brakować kogoś, kto zajął w naszym życiu ważne miejsce. Pozostawił po sobie ślad. Nigdy się nie pogodzimy z taką stratą.
Myślę nad usunięciem whats app, bo nie wchodzę tam w ogóle od połowy września a tak, to kusi trochę żeby zajrzeć. Chciałam mu pokazać,że nie ma mnie już dla niego, ale tak to cały czas o nim myślę. I też tęsknię. A on tak łatwo to wszystko przyjął i przekreślił. Usłyszałam kiedyś od jednej osoby pewne słowa. "Miłość to poświęcenie, umiejętność pójścia na kompromis. To zrozumienie siebie, swoich oddzielnych potrzeb. Jeśli naprawdę to uczucie było by bardzo silne, to zrobiłby dla tego związku wszystko. Pomyśl czy warto być z kimś takim jak Artur...".
Po tych słowach zdałam sobie sprawę, że nie warto i po prostu odeszłam. A właściwie, to on pozwolił mi odejść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 11:06
-
nick nieaktualnyInezkaa wrote:
Dziewczyny pokazywałam wam ostatnio testy z 25dc i 28 pod tym samym nickiem, włączyłam na chwilę konto bo miałam mętlik w głowie a więc dla przypomnienia ostatnia @ 3.09 w 28 dc czuły test pozytywny dzisiaj planowany dzień @ odebrałam wyniki hcg total takie jak wyżej, niby zadawalajace ale nie pokrywają się tygodnie o ile dobrze liczę według z om z ich normami a nigdzie niema takiej wiadomosci jak interpretujecie te wyniki?
Zdaje się że Ty masz wynik HCG . Beta HCG będzie wyższa:-)
Normami się nie przejmuj ja to się ledwo w nich miescilam:-)