X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Świeże staraczki 2019
Odpowiedz

Świeże staraczki 2019

Oceń ten wątek:
  • Masia2 Autorytet
    Postów: 726 498

    Wysłany: 24 listopada 2019, 05:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do mowy miałam w swojej grupie kiedyś dziewczynkę która trafiła do mnie w wieku 4 lat. Mowila zupełnie po swojemu, niewyraźnie - ani ja ani dzieci nie potrafiliśmy się z nią porozumieć. Nie poddawałam się, dawałam jej wierszyki, wywoływałam do odpowiedzi żeby jak najczęściej starała się mówić. Dziewczynka jak kończyła przedszkole mowila już zupełnie pięknie, zrozumiale używając normalnych slow.

    Moja taka rada - poki nie pojdziecie do poradni - dużo mow do synka i staraj się jak najwiecej od niego wyciągać informacji. Nie satysfakcjonuj się odpowiedzią jednym słowem. Jeśli nie składa jeszcze dłuższych zdań niech powtarza za Tobą najpierw krótsze potem dluzsze. Przykładowo:
    - Co było dzisiaj na obiad w przedszkolu?
    - Zupa.
    - Jaka zupa była na obiad w przedszkolu?
    - Pomidorowa.
    I wtedy poproś go żeby „ładnie” (nie lubię tego określenia) powtórzył: Na obiad była zupa pomidorowa.
    Krótsze zdania:
    -Nikosiu co robisz?
    - Bawię się.
    - Czym się bawisz?
    - Klockami.
    I znów zachęcasz żeby powiedział „Bawię się klockami”.
    Z dziećmi jest tak ze jeśli rozumiemy ich „język”, proszenie o coś jednym słowem lub za pomocą gestu to one nie będą odczuwały potrzeby rozwijania tego bo dostają to czego chcą :) trzeba je trochę zachęcić do wysiłku :) Jak Ci coś komunikuje jednym słowem to udawaj ze nie wiesz o co chodzi, ciągnij za język, naprowadzaj i zachęcaj żeby powtarzał dluzsze wypowiedzi.

    l22ntgf6pfdf1r3o.png

    1.11.2018👼🏻 6tc
    10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
    22.04.2021 👼🏻 10/6tc
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4129 1557

    Wysłany: 24 listopada 2019, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masia2 wrote:
    Monisia kochana po pierwsze jeszcze nie masz potwierdzenia diagnozy. Po drugie owszem - ZA jest zaburzeniem rozwoju ze spektrum autyzmu ale wierz mi kochana ze takie dzieciaki poprowadzone dobrze terapeutycznie potrafią świetnie sobie radzić w życiu. W swojej pracy kilkukrotnie spotykałam się z takimi dziećmi i były to naprawdę bardzo inteligentne i kochane dzieciaki. Po pierwsze ZA charakteryzuje się ponadprzeciętna inteligencja, rutyną przechodzącą w rytuał (np. zawsze przed śniadaniem musi poukładać drewniane klocki w określony sposób, w poniedziałki zupa pomidorowa itd). Osoby z tym zaburzeniem lubią mieć wszystko pod kontrolą, a kiedy coś się wymyka odczuwają dyskomfort (dlatego ważne jest żeby o jakichkolwiek zmianach informować i nastawiać na nie). Tak naprawdę w dużej mierze jest to zaburzenie społeczne (nieumiejętnosc radzenia sobie w kontaktach z innymi ludźmi, trudności w odczuwaniu empatii, identyfikowaniu uczuć swoich i innych osób). No i przede wszystkim takie dzieci mają swojego konika - jedne są wybitne z matematyki, inne interesują się urządzeniami elektronicznymi, jeszcze inne potrafią bardzo szybko zapamiętywać długie kwestie, jeszcze inne fascynują się dinozaurami itp. Kochana ja wiem ze diagnoza może brzmi strasznie (czy nawet samo jej podejrzenie) ale Zespół Aspergera to nie jest absolutnie żaden wyrok. Fakt takim dzieciom jest ciężej ale tak jak wspominałam dobra terapia pomaga im normalnie funkcjonować. Jeżeli podejrzenie się potwierdzi Nikos dostanie nauczyciela wspomagającego który będzie z nim pracował podczas zajęć w przedszkolu i szkole i pomoze mu w trudnościach a wzmocni dobre strony :) poza tym dzisiaj naprawdę na wyrost dawane są takie opinie/orzeczenia. Musisz pamiętać ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie i ma swój charakter i rytm. Możliwe ze Nikos jest teraz trochę wycofany a za chwile magicznym sposobem otworzy się. Co oczywiście nie oznacza ze masz zrezygnować z badania w poradni! Zrob je koniecznie bo nawet jeśli podejrzenia się nie potwierdza dadzą wskazówki do pracy :) i już ostatnie - koniecznie skonsultuj opinie (jaka by nie była) w innej poradni psychologiczno-pedagogicznej :)
    Absolutnie sie z tym zgadzam
    Znam 2 dzieci znajomych (rozni rodzice) i sa mega fajni wogole nie widac po nich choroby owszem terapie jeden mial i w ciagu pol roku wprowadzony swietnie z choroby drugi mial kilka sesji ale wiecej nie. Ma tylko tiki nerwowe ( obsesyjnie bawi sie palcami) w stresujacych sytuacjach
    Ale jest mistrzem karate w pomorskim a ma 10 lat tylko 💪

    Nie zalamuj sie tylko biez sie w garść zrob mlodemu badania zajmij sie terapia i zobavzysz ze szybko sie poprawi
    I nie martw sie bo kolejne dzieci wcale nie musza byc chore. W obu przypadkach rodzenstwo zdrowe zarowno mlodsze jak i starsze
    Mysle ze nawet latwiej by vi bylo jakbys w ciaze zaszla i poszla na l4 i zajela sie mlodego terapia 😎

  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2910 1203

    Wysłany: 24 listopada 2019, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Masiu za odpowiedź 😘
    Naprawdę dużo z Nikosiem rozmawiam. Tyle że On odpowiada czasami "bezsensownie", nie na temat.
    Poprawiam Go, wtedy powtarza to co ja powiedziałam.
    Np jak jesteśmy u moich rodziców to po jakimś czasie Nikos mówi- do domu!
    Pytam: A po co chcesz iść do domu?
    Odpowiada" - autami.
    Pytam: - ale co "autami?" (wiadomo że ja wiem o co mu chodzi).
    Odpowiada: - bawić.
    Poprawiam: - "będę się bawic".
    Wtedy powtórzy to za mną.
    Sam mówi skrotami.

    Nikos ma obsesję na punkcie samochodów. Ma ich kilka skrzynek . W wieku 3 lat poznał wszystkie marki aut.
    Tyle że nie bawi się nimi jak inni chłopcy.
    Układa je w rzędzie...jeden za drugim. Wszystko musi być równo bo jak nie to poprawia....Jak kolejny raz jest coś krzywo to się złości.
    Noe jeździ autami. Jedynie po swoim brzuchu (od brzucha w stronę twarzy, cały czas je obserwujac).

    W wieku 3 lat nauczył się całego alfabetu i liczyć (po polsku i po angielsku).
    Potrafi przeczytać krótki wyraz.
    Mówi np " K jak konewka" , "Z jak zegar, zebra" itp.
    Liczy do ponad 300.

    Uwielbia tańczyć. Sam chwilę, dłużej że mną.

    Ma obsesję na punkcie swoich majtek . Sam wrzuca je do pralki , wie jak włączyć pralkę (oczywiście ja wlewam płyny i nadzoruje wszystko), później czeka aż się wypierze (zagląda co jakiś czas patrząc na cyferki na wyswietlaczu). Gdy usłyszy dźwięk pralki jak zakończy prac to biegnie wyłączyć pralkę, otwiera ja inszuka swoich majtek. Następnie bierze je i wiesza na grzejniku (Nie da ich powiesić na suszarce). Wszystko jest równo powieszone obrazkami do góry (uda mi się wrzucić zdjęcie to wrzuce).

    Układając cyferki na tablicy magnetycznej wszystko musi być równo. Jak jakaś cyferka jest krzywo to krzyczy "poprawic".

    Nie mówi o sobie "ja" tylko "Nikos".
    Nie mówi "bylem", "widzialem" tylko "byłeś, widziales".
    - Nikos był na spacerze. (Poprawiam Go że "byłem na spacerze"...powtórzy ale i tak za chwilę mówi tak samo).
    - widziałeś koparke.
    - zjadłeś jabłko itd

    Ogólnie ciągle mówi jak kataryna ale nie tak jak powinien.

    Mam wyrzuty sumienia że poświęcam mu mało czasu.
    Wracam z pracy to przygotowuje mu obiad ( je tylko spaghetti, nic innego nie chce jeść. Złości się i płacze jak podam coś innego i nie je wtedy nic).
    Po obiedzie idzie na drzemkę bo jest padnięty po przedszkolu.
    Wstaje ok 17:00 I to jest wtedy czas dla Nas .
    Do przedszkola chodzi na 4 godziny narazie. Z tego względu że nie chce nic tam jeść. Czasami usiądzie do stolika z dziećmi ale nic nie ruszy bo nic nie lubi. Dlatego dyrekcja poszła mi na rękę i nie palce za posiłki dokąd Nikos nie zacznie jeść.

    Nie potrafi pić że szklanki. Pije z bidony że słomka.
    Nawet nie chciał i nie chce się uczyć pić że szklanki. Nie chce wziąć jej w ręce, nawet jak ja podsuwa mu do buźki szklankę to i tak się nie napije.
    Nie potrafi zakładać butów. Jak mówię że ma próbować to odpowiada "nie dasz rady". Mówię że dasz radę, że ją mu pomogę trochę to mówi że nie.
    Sam potrafi założyć tylko majtki, spodnie, skarpetki (Ale jak jest krzywo to trzeba mu poprawić bo jest krzyk), komin i czapkę. Nic więcej.

    Wiem że to wszystko jest do wyuczenia...tylko wszystko przychodzi z opóźnieniem.
    Czeka Nas bardzo dużo pracy. Ale wiem że dzięki specjalistom będzie nam łatwiej.

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • Nera Autorytet
    Postów: 8306 2964

    Wysłany: 24 listopada 2019, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczynki

    Monia - tak jak dziewczyny pisały- nic dodać nic ująć. Jeśli diagnoza okaże się trafna nie będzie lekko ale to nie wyrok .
    Mam sąsiadkę obok mojego budynku (młoda dziewczyna) . Jej synek jest chory . Jego konikiem są komputery. Ma już 19lat . Jest bardzo inteligentnym chłopcem i przepięknie prowadzi konwersacje z innymi.
    Wytrwałości kochana 😘


    A ja ujrzałam dwie kreski na teście,które odrazu się ukazały w 9dpo. A nasikałam od niechcenia i jeszcze śmiałam się sama z siebie ,że głupia tak wcześnie sikańca robię. Uradowana wykrzyczałam - muszę to pokazać dziewczynom i się obudziłam 😔

    86r.( 3 córki )
    05.2016r. - poronienie
    05.2023r -puste jajo płodowe
    "Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
    6.02- data cudownej nowiny
    8.02- 35dc beta hcg 3283,00
    28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
    29.07 -1930g szczęścia ❤
    15.09 - ok 3000❤
    11.10 - termin porodu OM
    Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
    3360g , 50cm ❤
  • adaska Autorytet
    Postów: 4055 3027

    Wysłany: 24 listopada 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Monisia będzie wam o wiele łatwiej ze specjalista. Mam znajoma której syn ma autyzm i jest ogromnie uzdolniony.
    To właśnie specjaliści pomogli jej ogarnąć (jak to ona nazywała) „cały chaos”. Poza tym zawsze jej mówiłam ze ma wyjątkowego synka bo wielcy naukowcy tacy jak Einstein i Newton mieli autyzm i świat o nich usłyszał. Wiem ze dla ciebie to jest dużo ale z czasem będzie lepiej. Zobaczysz :)

    A ja wczoraj miałam swojego greya wieczorem- W KOŃCU. Godzina w łóżku :D mąż dopytuje kiedy owulacja ale ja mówię ze sama nie wiem (nie chce żeby myślał). A teraz jedziemy po szafę dla mamy do IKEA :) a u mnie wyjazd do IKEA oznacza nowe świeczki zapachowe :D

    megson91 lubi tę wiadomość

    👼🏻6tc 👼🏻9tc

    28.05.2020⏸🍀
    18.01.2021
    💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
    💙Staś 11:00, 47cm 2330g

    Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2910 1203

    Wysłany: 24 listopada 2019, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    babydust1 wrote:
    Absolutnie sie z tym zgadzam
    Znam 2 dzieci znajomych (rozni rodzice) i sa mega fajni wogole nie widac po nich choroby owszem terapie jeden mial i w ciagu pol roku wprowadzony swietnie z choroby drugi mial kilka sesji ale wiecej nie. Ma tylko tiki nerwowe ( obsesyjnie bawi sie palcami) w stresujacych sytuacjach
    Ale jest mistrzem karate w pomorskim a ma 10 lat tylko 💪

    Nie zalamuj sie tylko biez sie w garść zrob mlodemu badania zajmij sie terapia i zobavzysz ze szybko sie poprawi
    I nie martw sie bo kolejne dzieci wcale nie musza byc chore. W obu przypadkach rodzenstwo zdrowe zarowno mlodsze jak i starsze
    Mysle ze nawet latwiej by vi bylo jakbys w ciaze zaszla i poszla na l4 i zajela sie mlodego terapia 😎
    No właśnie tak bym chciała. Zajść w ciążę żeby poświęcić więcej CZASU Nikosiowi.
    Nie chciałabym rezygnować z pracy bo mamy kredyt do spłacania.

    Ale serio strasznie się boję że drugie też będzie coś miało....czy podolam 2-ce chorych dzieci?

    Nie mogę jeszcze zapomnieć że w domu mam niepełnosprawną mamę. Na szczęście kolejny raz wywalczyła życie. Mimo swoich chorób jest silna.
    Tyle że jest jeszcze bardziej niepełnosprawną niż była.
    Ma ostra niewydolność serca (IV stopnia ), niewydolność płuc, cukrzyca, niedotlenienie mózgu.
    Porusza się przy balkoniku. W łazience musimy zamontować barierki pod prysznicem i przy kibelku. Trzeba podawać jej leki, jedzenie i picie.

    Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało.
    Za dużo mi spadło na głowę w ostatnim czasie.

    Moja bratowa wie że Nikos ma podejrzenie ZA.
    Wczoraj u Nas byli i jej 5letni syn i niespełna 3letnia córka traktowali Nikosia jak popychadlo.
    Oskar na Niego pluł. Powiedziałam że ma tego nie robić. A bratowa nie zwróciła uwagi.
    Później zaczął Go kopać bez powodu . Znowu zwróciłam uwagę. Bratowa nic (mimo że pracuje w przedszkolu, jest pedagogiem). A to Oskar złapał Go za bluzkę i zrzucił z kanapy.
    NIKOS próbował się przyłączyć do zabawy ale nie za bardzo potrafił.
    Nie chce żeby ktoś się litowal nad Nim. Nie o to chodzi. Ale kurde uczmy szacunku wobec drugiej osoby.
    Serce mi wczoraj pękło.
    I z przedszkola już 2 razy Nikos wrócił pogrzyziony (bardzo mocno. Przez 2 tygodnie nosił na nodze i na raczce czyjeś zęby).
    Jest źle traktowany za swoje odmienność.
    Powiedziałam jego Pani o tych ugryzieniach.
    Nikos nie jest agresywny. Jest spokojny. Nie bije, nie drapie, nie szczypie i nie gryzie.
    Wczoraj złapał za rękę tą swoją młodsza kuzynke A ona zaczęła płakać (ona o wszystko płacze. Ja ją polaskotalam po brzuchu to też płakała. Nikt nie może jej dotykać. A bratowa wkręciła sobie że Nikos ją uszczypal. Powiedziałam że złapał ją za rękę bo widziałam i że Nikos nie potrafi nawet szczypac .

    Tak mi Go szkoda . Nawet pisząc to łzy same mi lecą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 09:24

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • Ania 89 Autorytet
    Postów: 2836 801

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nera wiesz że mi dziś się snily dwie kreski. Wstałam to nawet test poleciałam zrobić. No i sen prysnął..

    43e007b402535b35389a1a34ce3b22f8.png
  • Masia2 Autorytet
    Postów: 726 498

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monisia z tego co piszesz to poświęcasz mu dużo czasu i z nim pracujesz kochana! Nie miej wyrzutów sumienia ❤️ Faktycznie z tego co piszesz ma wiele cech przypominających ZA, ale tak jak już wszystkie mówiłyśmy to nie jest żaden wyrok. Ba - ja bym tego nie śmiała nazywać choroba, to po prostu zaburzenie z którym da się pracować :)
    Co do dzieci i bratowej - brak słów. Nie rozumiem jak pedagog może na takie rzeczy pozwalać... musisz twardo powiedzieć jej ze nie życzysz sobie takiego traktowania Twojego dziecka i bardzo prosisz żeby zwróciła swoim dzieciom uwage. Może załapie?

    Trzymaj się kochana! Dużo zdrówka dla mamy! Pamiętaj ze nigdy nie dostajemy więcej niż moglibyśmy udźwignąć - choć czasem ciężko w to uwierzyć. Ale jesteś dzielna i nieraz już to pokazałaś. Dasz radę! Kto jak nie Ty? ❤️

    l22ntgf6pfdf1r3o.png

    1.11.2018👼🏻 6tc
    10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
    22.04.2021 👼🏻 10/6tc
  • Ania 89 Autorytet
    Postów: 2836 801

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia ja mam chorego synka i to na bardzo bolesna chorobę.. mam też core co prawda z innym partnerem ale lek miałam do końca ciąży czy dzidzia będzie zdrowa. Wiem że nie będzie wam łatwo ale jeżeli pragniecie mieć jeszcze dzieciaczka to nie ma co rezygnować z planów:) z synkiem dużo pracy i na pewno będzie dobrze:) a niestety każda inność wzbudza niepokój u dzieci i stąd takie zachowania względem Nikosia. Dzieci nie rozumieją. Gdy mój synek poszedł do 5 Latków na wybrane lekcje to dzieci bały się do Niego podchodzić... Ale u mojego synka od razu widać chorobę . Pełno bandaży a pod nimi rany..

    43e007b402535b35389a1a34ce3b22f8.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2910 1203

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masia2 wrote:
    Monisia z tego co piszesz to poświęcasz mu dużo czasu i z nim pracujesz kochana! Nie miej wyrzutów sumienia ❤️ Faktycznie z tego co piszesz ma wiele cech przypominających ZA, ale tak jak już wszystkie mówiłyśmy to nie jest żaden wyrok. Ba - ja bym tego nie śmiała nazywać choroba, to po prostu zaburzenie z którym da się pracować :)
    Co do dzieci i bratowej - brak słów. Nie rozumiem jak pedagog może na takie rzeczy pozwalać... musisz twardo powiedzieć jej ze nie życzysz sobie takiego traktowania Twojego dziecka i bardzo prosisz żeby zwróciła swoim dzieciom uwage. Może załapie?

    Trzymaj się kochana! Dużo zdrówka dla mamy! Pamiętaj ze nigdy nie dostajemy więcej niż moglibyśmy udźwignąć - choć czasem ciężko w to uwierzyć. Ale jesteś dzielna i nieraz już to pokazałaś. Dasz radę! Kto jak nie Ty? ❤️
    Dziękuję Masiu 😘

    I dziękuję dziewczyny 😘

    Przepraszam że tak długo o sobie...o Nas....ale potrzebowalalm się wygadać :( Nie mam komu.

    Zawsze mogłam się wygadać mamie, wyzalic , zawsze mi doradziła.....niestety juz tak nie bedzie.
    Teraz to ja słucham jej problemów, tego co ją boli. Teraz to ja doradzam. ❤

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, powiedzcie mi czy któryś z Waszych partnerów cierpi na nadciśnienie, a i tak udało się Wam zajść w ciążę? U mnie znów pojawiła się @ i wyczytałam, że nadciśnienie może powodować problemy z zajściem w ciążę?
    Mąż jest nadcisnienieniowcem, bierze lekarstwa (co-prestarium) od około roku.

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4129 1557

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nera wrote:
    Witam dziewczynki



    A ja ujrzałam dwie kreski na teście,które odrazu się ukazały w 9dpo. A nasikałam od niechcenia i jeszcze śmiałam się sama z siebie ,że głupia tak wcześnie sikańca robię. Uradowana wykrzyczałam - muszę to pokazać dziewczynom i się obudziłam 😔
    nera ale mi cisnienie podnioslas :O :O zanim doczytalam do konca :(
    nie chcesz siknac ?
    jak twoja szyjka ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 10:58

  • OlaaM Autorytet
    Postów: 1297 745

    Wysłany: 24 listopada 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Dziewczyny, powiedzcie mi czy któryś z Waszych partnerów cierpi na nadciśnienie, a i tak udało się Wam zajść w ciążę? U mnie znów pojawiła się @ i wyczytałam, że nadciśnienie może powodować problemy z zajściem w ciążę?
    Mąż jest nadcisnienieniowcem, bierze lekarstwa (co-prestarium) od około roku.
    Mój mąż jest nadcisnieniowcem od 18 lat, bierze regularnie leki. Nadciśnienie może mieć wpływ na erekcje i jej sile. Niektóre leki mogą wpływać na libido i sile erekcji ale ba jakość plemników nie maja wpływu.
    U nas wyniki nasienia są dobre. Zdarzają nam się stosunki w których ciężko o utrzymanie erekcji ale mąz dlatego bierze mace, żeby się wspomóc.

    Udało nam się zajść w ciąże w ostatnim cyklu, ale był to biochem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 10:59

    Sylwucha lubi tę wiadomość

    Synku, czekamy na Ciebie 💚

    p19ucsqvrm65zofq.png
  • babydust1 Autorytet
    Postów: 4129 1557

    Wysłany: 24 listopada 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia no jasne wygadaj sie ile chcesz
    ciesze sie ze z mama jest lepiej mimo wszystko :)
    myslisz ze bratowa powidziala dzieciom o chorobie NIkosia ? po co ? przeciez to bez sensu ...
    no wlasnie pedagodzy czest bledy popelniaja w wuchowywawaniu dzieci .. od cudzych dzieci potrafia wymagac a on swoich nie :(
    ja sie keidys z bratem umowilam ze nasze dzieci traktujemy jak swoje jak cos zbroja to brat moje moze skarcic i tak samo ja bratanice tak samo opierdzielam jak wlasne ;) chwale tez oczywiscie ;) i to dziala
    wogole nie mialam problemow z tym zeby zwaracac im uwage ;) ale nastepnym razem strzala wez bratowej strzel ze co ty nie widzisz i nie reagujesz ? co z zciebie za pedagog ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 11:03

  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 24 listopada 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaaM wrote:
    Mój mąż jest nadcisnieniowcem od 18 lat, bierze regularnie leki. Nadciśnienie może mieć wpływ na erekcje i jej sile. Niektóre leki mogą wpływać na libido i sile erekcji ale ba jakość plemników nie maja wpływu.
    U nas wyniki nasienia są dobre. Zdarzają nam się stosunki w których ciężko o utrzymanie erekcji ale mąz dlatego bierze mace, żeby się wspomóc.

    Udało nam się zajść w ciąże w ostatnim cyklu, ale był to biochem.
    Dziękuję za odpowiedź 😘

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2910 1203

    Wysłany: 24 listopada 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Dziewczyny, powiedzcie mi czy któryś z Waszych partnerów cierpi na nadciśnienie, a i tak udało się Wam zajść w ciążę? U mnie znów pojawiła się @ i wyczytałam, że nadciśnienie może powodować problemy z zajściem w ciążę?
    Mąż jest nadcisnienieniowcem, bierze lekarstwa (co-prestarium) od około roku.
    Mój maz leczy się na nadciśnienie kupę lat. W od kilku lat bierze Karbis (wcześniej Nebilet) oraz Bisocard na serce.
    Za Nami 2 ciążę ;)

    Sylwucha lubi tę wiadomość

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2910 1203

    Wysłany: 24 listopada 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    babydust1 wrote:
    Misia no jasne wygadaj sie ile chcesz
    ciesze sie ze z mama jest lepiej mimo wszystko :)
    myslisz ze bratowa powidziala dzieciom o chorobie NIkosia ? po co ? przeciez to bez sensu ...
    no wlasnie pedagodzy czest bledy popelniaja w wuchowywawaniu dzieci .. od cudzych dzieci potrafia wymagac a on swoich nie :(
    ja sie keidys z bratem umowilam ze nasze dzieci traktujemy jak swoje jak cos zbroja to brat moje moze skarcic i tak samo ja bratanice tak samo opierdzielam jak wlasne ;) chwale tez oczywiscie ;) i to dziala
    wogole nie mialam problemow z tym zeby zwaracac im uwage ;) ale nastepnym razem strzala wez bratowej strzel ze co ty nie widzisz i nie reagujesz ? co z zciebie za pedagog ?
    Nie wiem czy powiedziała czy nie. Ale oni zawsze tacy byli względem Nikosia.
    Podobno to samo robią w przedszkolu.
    Dla mojej bratowej wszystko to co robią dzieciaki jest śmieszne. Nie potrafi im zwrócić uwagi tylko się śmieje. Wczoraj też mówi "oj Nikos lepiej nie podchodz do Hani bo zaraz oberwiesz". Ja bym starala sie uspokic mala i tlumaczyc ze nie wolno nikogo bić.
    Wczoraj kopala z całej siły swoją siostrę (14letnia). Julka mowi "Hanis przestan. Mama jak wychowalas swoja corke". Bartowa zaczela sie smiac.
    Ich dzieciom nie można zwrócić uwagi bo się obrażają i od razu jadą do domu. Mi tam nie zależy na tym czy Oni będą przyjeżdżać.
    Wręcz po takich zajsciach nie mam ochoty w ogóle się z Nimi spotykać....Ale to nierealne. W końcu to mój brat. Ich 2 dzieci to Nasi chrzesniacy A Nikos to chrzesniak mojego brata.

    No ale kurde....Trzeba tłumaczyć dzieciom co wolno a czego nie.

    Oni nie tłumaczą. Robią co chcą.



    Aniu bardzo mi przykro z powodu choroby synka.
    To takie niesprawiedliwie że dzieci chorują :(
    Tak nie powinno być.
    Życzę dużo zdrówka synkowi 😘

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
    Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
    Moja Kochana Molly 🐕
    - 17.03.2021r. 🖤

    💊 Euthyrox N100


    Starania od : luty 2019 r.
  • Masia2 Autorytet
    Postów: 726 498

    Wysłany: 24 listopada 2019, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu pamietam jak pisałaś ze masz chorego synka ale nie zdawałam sobie sprawy ze aż tak cierpi :( kochana podziwiam Cię ❤️Jest w ogóle jakaś szansa na wyleczenie synka?

    l22ntgf6pfdf1r3o.png

    1.11.2018👼🏻 6tc
    10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
    22.04.2021 👼🏻 10/6tc
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 24 listopada 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia wrote:
    Mój maz leczy się na nadciśnienie kupę lat. W od kilku lat bierze Karbis (wcześniej Nebilet) oraz Bisocard na serce.
    Za Nami 2 ciążę ;)
    Podniosłaś mnie na duchu 😊 Dziękuję 😘

    MisiaMonisia lubi tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Nera Autorytet
    Postów: 8306 2964

    Wysłany: 24 listopada 2019, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    babydust1 wrote:
    nera ale mi cisnienie podnioslas :O :O zanim doczytalam do konca :(
    nie chcesz siknac ?
    jak twoja szyjka ?

    Nie chce siknąć i na bete też nie pójdę chyba . Będę kontynuowała branie lutki do 16dpo
    A szyjki nie sprawdzam ale jest bardzo nisko bo mam cholerne problemy z zaaplikowaniem lutki

    86r.( 3 córki )
    05.2016r. - poronienie
    05.2023r -puste jajo płodowe
    "Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
    6.02- data cudownej nowiny
    8.02- 35dc beta hcg 3283,00
    28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
    29.07 -1930g szczęścia ❤
    15.09 - ok 3000❤
    11.10 - termin porodu OM
    Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
    3360g , 50cm ❤
‹‹ 1531 1532 1533 1534 1535 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ