Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Echh to nie jest tak, ze nie da sie wyeliminowac ten czynnik „presji”. Tym bardziej teraz jak tylko siedze w domu i pracuje.
Roboty swojej serdecznie nienawidze, ale teraz nie zwolnie sie jak planowalam bo przez korone szybko nowej pracy nie znajde. Wiec kisze sie w korpo sosie, gdzie jest tylko presja czasu i wynikow a menagerka jest tak podla czasem az mnie placzu doprowadza.
Tak jak napisala Misia. Nie da sie nie myslec probowalam. I tak zaczynalam w pewnym sensie fiksowac. Zaczynalam starania po cp z mysla ze szybko zajde bo przeciez wczesniej tez szybko zaszlam. A tu cykl za cyklem, nie udaje sie i dopiero teraz zaczynam myslec ze cos moze byc nie tak.
A wczesniej tez bylam zafiksowana na ciaze. Tez caly czas o tym myslalam. W cyklu gdzie zaszlam w cp mierzylam temperature i zapisywalam kazdy najmniejszy objaw.
Wiem ze latwo sie mowi ze trzeba odpuscic. Tylko co ja zrobie jak nie potrafie 🤷🏻♀️Chcialabym, ale nie potrafie Nic nie zrobisz13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Ola, tulam mocno 😢😘💜
Mlodamezatka lubi tę wiadomość
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualnyKurcze dziewczyny... tak szczerze to niewiem co napisać. Może i kiedyś przechodziłam też ten etap ale tego nie pamiętam. Wiem ze się da , wiem że można to wszystko przetrwać. Wiem też że przy takim właśnie odczuciu bardzo szybko można się zablokować . Ja w to wierzę w 100 % . I kiedy człowiek już rezygnuje ze wszystkiego nagle przychodzi ciaza . Przychodzi wtedy kiedy wogole się jej nie spodziewamy , kiedy zaczynamy wszystko akceptować kiedy myślimy ze tak musi być, tylko nie myślimy " nigdy się nie uda " . Presja to najgorsze co może być, naprawdę potrafi zniszczyć człowieka nie gorzej niż narkotyk . Tak to wszystko działa. Moja siostra ma 5 dzieci, z każdym zaszła bez problemu , wiecznie nieogarnięta dzieci pozabierane ( jedno ma koło siebie ) i co ? Wkoncu poznała normalnego faceta są zaręczeni chcą szybko wziąść slub chcą odzyskać dzieci . Była w ciąży i ciążę straciła. Teraz kiedy tak bardzo im zależało straciła , zajść nie może. Wcześniej miała wyjebane . Autentycznie, plamiła jak cholera dostała luteinę i co ? " nie biorę tego bo mnie potem wszystko tam swedzi " , tony fajek i kaw wypitej . Ciąża donoszona , dziecko na chwile obecna zdrowe. I teraz kiedy miało by się wszystko ułożyć ( naprawdę chlop się trafił dobry ) , nic się nie udaje 😒🙄
Tak to właśnie działa. Zaszłam w ciążę dwa razy. Za pierwszym razem. Mogli mi mówić " zrób test " mówiłam że to jest NIEMOZLIWE . no bo jak z jednego seksu w miesiącu? Okres się spoznial a ja na chama go chciałam wywołać bo wyjeżdżałam na wakacje i w żadna ciaze nie wierzyłam . Teraz . To był ostatni miesiąc staran , na jesien miało być i vitro. Decyzja podjęta. Właściwie ja już się nie starałam. Do dziś słyszę od męża " sam sobie ja zrobiłem, jak dorośnie to jej powiem 😂😂"
Dużo osób w to nie wierzy i mówi ale przecież ja odpuszczam?
Wiecie kiedy jest odpuszczenie? Mniej więcej wygląda to tak kiedy kompletnie się tego nie spodziewamy . Czyli jak atyde ktora miała cykl bezowulacyjny , jak Adaska która miała podobnie w tym jajniki jak " ser szwajcarski " no bo przecież to nie było możliwe. Ja w to wierzę. Wierzę całym sercem. Rzadko kiedy słyszy się " zrobiłam test bo wiedziałam że jestem w ciąży "
Nie pociesze - czekałam na te dwie kreski od 17 roku życia - tak od tego czasu praktycznie cały czas jechaliśmy na całość ( były 2 przerwy mniej więcej roczne ) . Ktoś by powiedział bezpłodna bezpłodny bo tyle lat.
A jednak. Wiem jedno . Da się to wytrwać. Starania nie mogą nas zdominować, nie mogą nami zawładnac. Dziewczyny zacznijcie żyć!! Naprawdę!!!megson91, Klasia, Neeyenne lubią tę wiadomość
-
Anetka ma racje, ja teraz czekałam po prostu na miesiączkę, w końcu miała przyjść i mieliśmy się zacząć starać. Ściągnęłam Clo z Polski... test zrobiłam, żeby sprawdzić czy się wszystko oczyściło. Nawet nie wiedziałam kiedy mam ten okres dostać, bo po ostatnim to chyba z 50 dni miał mój cykl.. zrobiłam test i poszłam nastawiać kawe, pierwszy raz bez wpatrywania się w niego, czarowania, modlitw bo byłam przekonana, ze będzie biel i wszystko wróci do normy... a tu psikus. Dosłownie się tego nie spodziewałam, no bo jak to? Miesiąc po pustym jaju?
Ja od 2 lat, w tej całej swojej rutynie, praca, obowiązki, dieta, ćwiczenia, sterta leków, notoryczne kontrole, ściganiu męża na dni płodne, bo pracuje za granicą.... ten wirus spowodował, ze moja rutyna dostała zachwiana, nie miałam wszystkich leków, zero wizyt bo wszystko odwołane, ale może i się tak nie stresowałam bo nie było pobudek o 5:30 do pracy, szybko na trening bo umówiona, bo korki, bo trzeba szybko zakupy zrobić itd
Był zupełny chill i jeszcze jedna rzecz, byliśmy z mężem w końcu cały czas razem. Wczoraj mi przyjaciółka napisała, ze dzidziuś po prostu chciał, by jego rodzice byli razem ❤️2 lata starań
💔 6tc 4.2019 ciąża biochemiczna
💔 7tc 3.2020 puste jajo płodowe
17.04.2020 - 2 krechy 🍀
30.12.2020 - syn 💙
Insulinooporność, PCOS, mutacja PAI heterozygota, mutacja MTHFR A1298 homozygota -
Wiem dziewczyny ze czesto tak sie dzieje ze jak sie odpusci to sie zachodzi. Ale ja na razie nie umiem sobie odpuscic.
Staram sie byc na codzien dobrej mysli, ale czasami przychodzi taki dol kazda z nas to przerabiala chyba.
Zajde sobie w maju, w urodzinki. Tak bedzie. W koncu miesiac urodzin to podobno najbardziej plodny miesiac ✊🏻13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
OlaaM wrote:Mlodamezatka rozumiem Cię doskonale
Od kilku dni czuje się tak samo. Życie jest niesprawiedliwe
Mnie najbardziej w tym wszystkim doluje ta niemoc. Bo chocby nie wiadomo co sie zrobilo to nigdy nie ma gwarancji ze sie uda.
Ale no kiedys chyba w koncu musi sie udac, nie?13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
nick nieaktualnyMlodamezatka wrote:Wiem dziewczyny ze czesto tak sie dzieje ze jak sie odpusci to sie zachodzi. Ale ja na razie nie umiem sobie odpuscic.
Staram sie byc na codzien dobrej mysli, ale czasami przychodzi taki dol kazda z nas to przerabiala chyba.
Zajde sobie w maju, w urodzinki. Tak bedzie. W koncu miesiac urodzin to podobno najbardziej plodny miesiac ✊🏻
Tu już nawet nie chodzi o to aby odpuścić. A o to żeby te starania były na 30 miejscu a nie na 1 , niech są, ale niech one nie wladna życiem. Wierzę że każda z nas daje z siebie 100 % aby wkoncu być w tej upragnionej ciąży, i to powinno wystarczyć. I wystarczy- tylko musi przyjść czas . I przyjdzie ❤❤
Życzę jak najlepiej- tymczasem , pogratuluj koleżance upragnionej ciąży, nie smuc się na widok bobasków. Ty też takiego będziesz miała. I pamiętaj! Pamiętaj jedno. Nigdy nie wiesz co te osoby musiały przejść by je mieć.
Ja jak leżałam w szpitalu, 22 tydzień. Dziewczyny sale obok wszystkie! Wszystkie co leżały, były ze skierowaniem na niepłodnośc ( hsg laparoskopia itp ) patrzały na mnie strasznie . Czułam to !! Inaczej już było jak opowiedziałam swoją historię. Każda z nas ja ma . Nawet te które mają dzieci z " wpadek " .
Glowa do góry. Uda się napewno - jestem tego pewna !!! -
nick nieaktualny
-
Oj i ja wiem jak ciężko nie myśleć. Jak to mało realne 🥴. Jak ciezko wrzucić na luz.
A mam wrażenie ze jak sie straci ciążę to jeszcze gorzej wrzucić na luz. Już zaczynasz sie cieszyć snuć plany a tu czas pryska, tracisz kruszynke. Chcesz szybko zajść , wypełnić żal, pustkę nie możesz, i sie zaczyna ....
Doskonale to rozumiem bo mam to samo.
Straciłam juz nadzieje ze mi sie ze uda, ale brne dalej 🤷 teraz tez pewni sie nie uda, śluzu gdzies nie widziałam.
Mlodamezatka - 🤗🤗
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Olu, którego maja masz urodzinki? 💜😍🥳06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
megson91 wrote:Olu, którego maja masz urodzinki? 💜😍🥳
Wg wstepnych wiliczen w okolicach +/- 3 dni od urodzin bede miala kolejna owulacje. Wtedy to juz bede musiala byc hiperplodna chyba 😅🍀megson91, Neeyenne lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Ja 27 maja urodziny, a 29 maja imieniny hihi 🙈💜🥳
Mlodamezatka lubi tę wiadomość
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
A ja wam powiem, że gdybym z dzisiejszego ♥️ Miałabym być w ciąży to normalnie bliźniaki albo trojaczki.
Czuje, że po wszystkim to nawet sąsiedzi na fajkę wychodzili 😂
Dobranoc! 😘megson91 lubi tę wiadomość
👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
2.05.2016 pamiętam ten dzień jakby to było przed chwilą. Było po 1 w nocy. Spałam, nagle ogromny ból i chlup. Nie wiedziałam o co chodzi . Obudziłam się , widok okropny i niekończąca się opowieść,stałam w wannie i patrzyłam z przerażeniem . Każdy mówił- wyglądasz inaczej ,nie jesteś czasem w ciąży ? A ja nie czułam, zbagatelizowałam gadki innych 😔 Czy majówka nabierze jeszcze kiedyś innego znaczenia dla mnie
Jest mi bardzo źle . Nie mogę zasnąć. I tak co roku tego czasu86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
nick nieaktualny
-
Nera bardzo mi przykro 😓
Dlaczego człowiek musi przechodzić przez takie rzeczy.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Dzień dobry
Małgosiu kochana. Doskonale wiem co czujesz... u mnie po poronieniu każda niedziela i dwa dni wcześniej były przepłakane, bo w niedziele wybijały mi równe tygodnie. A datę 21.11 zapamiętam do końca życia bo to wtedy miał się urodzić kropek 😭
Tulam mocno. Jestem z toba kochana! ♥️👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
Nera tule mocno :*
Dla mnie najgorszy czas jest w lutym
Mi też się wczoraj wieczorem zrobiło cholernie smutno i się Poplakalam
Kuzynka napisała mi że nie wie co kupić tacie na dzień ojca, bo mamie to chyba wyśle kwiaty kurierem do domu (kuzynka siedzi za granicą). "A Ty co kupujesz ?"
Napisałam że mamie też bukiet kwiatów bo nic innego nie mogę
Przeprosiła mnie, że to było głupie pytanie, którego nie powinna zadać.
Dzień Mamy .....Dobrze że jestem mama bo inaczej nie dałabym rady przeżyć normalnie tego dnia
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Dzień dobry
Ja dziś małe porządki a potem na zakupy na grilla 😊
Gosiu ten twój aniołek czuwa nad tobą co by się nie działo i napewno wróci.
Propo odpuszczenia sobie to pamiętam jak w sierpniu miałam cykl bezowulacyjny a we wrześniu chodziłam kombinowałam jak tu mojego wysłać na badanie nasienia po wypadku i bach ni z gruchy ni z pietruchy tempka w dzień @ nie spadła i poleciałam na betę. Początkowo do mnie nie docierało że się udało bo przecież stres z tym czy pójdzie na badanie czy nie i w dodatku problem z właścicielką mieszkania miałam. Do dziś martwię się czy wszystko oby napewno w porządku, czy poród będzie naturalny bo nie chce cc, czy niuni urodzi się zdrowa i bez komplikacji. To nie jest tak że zachodzisz w ciążę i nie ma już zmartwień bo większość z was przeszła stratę we wczesnym etapie czy tak jak baby w 20tc. Nigdy nie jesteśmy w 100% pewne wszystkiego także główki do góry i poprawić szybko koronę bo za nas nikt nic nie zrobi