Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nera wrote:No to kochana zaszalałaś . Nie daj Boże coś by się przytrafiło to i tak Ty byłabyś winna . Następnym razem nie wpadniesz na ten pomysł ,prawda ? Źle postąpił wykręcając Ci rękę . Zawsze tak wybuchowo na wszystko reaguje ?
-
ojej straszne Klasia ,Bogu dzięki ,że wyszedł z tego86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Klasia wrote:Tak Nera to był pierwszy i mam nadzieję że ostatni taki mój pomysł. Zawsze ale jak przesadzi z alko bo nic mu już nie można powiedzieć. Kurczę szczerze mówiąc to nawet nie pamiętam kiedy ostatnio tak się zachował stąd były plany o drugiego dzidziusia bo myślałam że się zmienił i ogarnął
Nie chcę go bronić ale mój podobnie jak przegnie z alkoholem . Już się nauczyłam ,że jak jest nagrany to kierunek - olewać, nie wdawać się z nim w gadkę bo grozi to spakowaniem męża86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Nera wrote:ojej straszne Klasia ,Bogu dzięki ,że wyszedł z tego
Boże daj mi siłę żeby podjąć jakąś sensowną decyzję bo ja chyba więcej nie wytrzymam -
Nera wrote:Nie chcę go bronić ale mój podobnie jak przegnie z alkoholem . Już się nauczyłam ,że jak jest nagrany to kierunek - olewać, nie wdawać się z nim w gadkę bo grozi to spakowaniem męża
-
Lena986 wrote:Ucinaj gadke bo faceci na nastepny dzień nawet nie pamiętają co gadali
-
Klasia wrote:Misia wlazl na pasy i rzekomo facet go nie widział i go trzepnal tak że trafił do szpitala. Dwa razy go przywracano na ziemię bo miał asystorie. Wtedy żeby nie ja to by nikt nie wiedział kto to bo dokumenty jego noszę ja. 12 dni w szpitalu a do dziś ten wypadek daje mu o sobie znać a największym przykładem tego jest jego szczęka bo ma sporo zębów do leczenia i wyrwania. Miał pogruchotane kości czaszki i twarzi-czaszki cudem jest że mu oko nie ucieka bo oczodol był najbardziej skruszony
Tyle że nie rozumiem dlaczego to niby Twoja wina?
Faceci są z innej planety i ciężko ich zrozumieć.
Nienawidze przemocy!
Mój tata bił kiedyś mamę. ...byłam dzieckiem i się napatrzylam. ...do dziś mam wszystko przed oczami.
Aż w końcu któregos razu nie wytrzymałam i pobiegłam do sąsiadów po pomoc.....to przyjaciele rodziców (mama nigdy nikomu nie powiedziała i nie pokazywała ze w domu ma gehenne ).
Chyba wtedy tacie było wstyd przed przyjaciółmi i juz nigdy wcześniej nie podniósł na mame ręki (a potrafił wziąć drewko takie do palenia w piecu i uderzyć nim mamę w twarz).
Na szczęście piekło się skonczylo.
Dziś jakby się takie coś powtórzyło to własnymi rękami bym chyba go zabila.
Rodzice nie wracają do tamtych czasów, my z bratem tez.
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Lena986 wrote:A dzisiaj jak to wyglada?
-
MisiaMonisia wrote:Przykro mi bardzo Ale szczęście w nieszczęściu ze żyje.
Tyle że nie rozumiem dlaczego to niby Twoja wina?
Faceci są z innej planety i ciężko ich zrozumieć.
Nienawidze przemocy!
Mój tata bił kiedyś mamę. ...byłam dzieckiem i się napatrzylam. ...do dziś mam wszystko przed oczami.
Aż w końcu któregos razu nie wytrzymałam i pobiegłam do sąsiadów po pomoc.....to przyjaciele rodziców (mama nigdy nikomu nie powiedziała i nie pokazywała ze w domu ma gehenne ).
Chyba wtedy tacie było wstyd przed przyjaciółmi i juz nigdy wcześniej nie podniósł na mame ręki (a potrafił wziąć drewko takie do palenia w piecu i uderzyć nim mamę w twarz).
Na szczęście piekło się skonczylo.
Dziś jakby się takie coś powtórzyło to własnymi rękami bym chyba go zabila.
Rodzice nie wracają do tamtych czasów, my z bratem tez. -
Klasia wrote:Bogu dzięki? Kurczę Nera nawet sobie nie wyobrażasz jak mi chodzi po głowie że może już wtedy miałabym nowe życie. Ale jeb mnie w łeb bo wiem że nie powinnam tak myśleć. Jego ten wypadek nic nie nauczył bo nie pił uwaga uwaga 4 miesiące.
Boże daj mi siłę żeby podjąć jakąś sensowną decyzję bo ja chyba więcej nie wytrzymam
Mój były kiedyś rzucił się pod samochód wyskoczył z butów. Lekarze szans nie dawali, a na koniec powiedzieli,że ma więcej szczęścia niż rozumu .On wyszedł ,ze szpitala rano ,a wieczorem urodziłam (był przy porodzie).
Po Twoim wpisie wnioskuje ,że nadużywa alkoholu ?86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Dzisiaj się wybitnie nudzę .. żeby było lepiej widać połączyłam obok siebie oba .
Z cyklu " znajdź różnice " 😂
Ten marcowy monitorowany i obecny cykl ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2019, 14:44
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Klasia skoro mowisz ze bylo ok myslicie o dziecku to moze nie przekreslaj wszystkiego przez jedno upijenie alkoholowe..emocje opadna i wtedy moze jakos uda wam sie pogadac..moj stary jak sie wscieknie(a niewiele mu do tego brakuje) to mowi rozne rzeczy ktore bola ale ja wiem ze on juz tak ma nie kontroluje sie troche sie fochuje a pozniej mi przechodzi..a tym bardziej po alko to czlowiek nie mysli moj od razu do bicia sie szykuje nie patrzac na zadne konsekwencje a mialby spore jakby cos odwalil..
Klasia, Nera lubią tę wiadomość
33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
Nera wrote:Mój były kiedyś rzucił się pod samochód wyskoczył z butów. Lekarze szans nie dawali, a na koniec powiedzieli,że ma więcej szczęścia niż rozumu .On wyszedł ,ze szpitala rano ,a wieczorem urodziłam (był przy porodzie).
Po Twoim wpisie wnioskuje ,że nadużywa alkoholu ?
Naduzywa? To chyba mało powiedziane bo od naszego urlopu ja go trzeźwego nie widziałam. Może nie do takiego upadłego stanu ale po paru piwkach. Nercia ale twój ciebie chyba za to nie obwinia? Mój jak był w szpitalu to spóźnial mi się okres a jak wtedy się modlilam żeby chociaż nie ciąża bo nie wiadome nam było w jakim stanie on będzie.
Widzę kochana że swoje też przeszłaś. -
Wygląda mocno obiecujące
-
ŁAsica wrote:Klasia skoro mowisz ze bylo ok myslicie o dziecku to moze nie przekreslaj wszystkiego przez jedno upijenie alkoholowe..emocje opadna i wtedy moze jakos uda wam sie pogadac..moj stary jak sie wscieknie(a niewiele mu do tego brakuje) to mowi rozne rzeczy ktore bola ale ja wiem ze on juz tak ma nie kontroluje sie troche sie fochuje a pozniej mi przechodzi..a tym bardziej po alko to czlowiek nie mysli moj od razu do bicia sie szykuje nie patrzac na zadne konsekwencje a mialby spore jakby cos odwalil..
-
Klasia wrote:Mojemu też spadły z nóg buty. Ale na nim goiło się jak na psie mimo że miał pół twarzy zdrapanej.
Naduzywa? To chyba mało powiedziane bo od naszego urlopu ja go trzeźwego nie widziałam. Może nie do takiego upadłego stanu ale po paru piwkach. Nercia ale twój ciebie chyba za to nie obwinia? Mój jak był w szpitalu to spóźnial mi się okres a jak wtedy się modlilam żeby chociaż nie ciąża bo nie wiadome nam było w jakim stanie on będzie.
Widzę kochana że swoje też przeszłaś.
Mój były mąż już nie żyje .Odeszłam od niego jak córeczka miała 10dni . A swoje przeszłam . Obecnie teraz z mężem mam podobnie jak Ty -piwka dla relaksu co wieczór ...86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
No chyba ze naduzywa alkoholu to inna sprawa ja tez sie wychowywalam w domu z przemoca i nigdy bym nie zgotowala mojemu dziecku takiego losu chocbym miala szukac pomocy u samego papieza..33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
Nera wrote:Mój były mąż już nie żyje .Odeszłam od niego jak córeczka miała 10dni . A swoje przeszłam . Obecnie teraz z mężem mam podobnie jak Ty -piwka dla relaksu co wieczór ...
Wieczór dla relaksu chciałam tak ale on woli z kolegami w pracy tzn jak wracają do domu zachaczyc o sklep. Jest u nich jeden taki co swoje życie rozwala. Ma 40 lat, 3 dzieci i 1500 zł miesięcznie kredytu. Jego żona poszła przez to do pracy bo on uważa że 1000 zł miesięcznie mu się należy bo na to napieprza. Kurcze jak można tak żyć bo ja sobie nie wyobrażam