Tak wysoka temperatura?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w poprzednim cyklu miałam wszystko, mdłości, wysoką temperaturę, owulacje potwierdzoną i co jeszcze chcesz to tu wpisz. Miałam WSZYSTKIE objawy, serio. A i tak musiałam w stopce wpisać datę małpy i "14 cs" no niestety, tak bywa.. Przykre to i trudne, ja myślę ze otarłam się lub ocieram o depresje, ale szukam sobie na czas oczekiwania różne zainteresowania teraz jestem wkręcona w ogrodnictwoStart starania: Marzec 2024
14 cs
9 cykli naturalnych ❌
4 cykle stymulowane (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨26 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
04.03 - 🩸 Stymulacja Aromkiem i Clo🍀
18.04 - 🥚
30.04- testowanie
📆
06.05 - Klinika (wizyta kwalifikacyjna IVF)
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
grazka0022 wrote:Ja w poprzednim cyklu miałam wszystko, mdłości, wysoką temperaturę, owulacje potwierdzoną i co jeszcze chcesz to tu wpisz. Miałam WSZYSTKIE objawy, serio. A i tak musiałam w stopce wpisać datę małpy i "14 cs" no niestety, tak bywa.. Przykre to i trudne, ja myślę ze otarłam się lub ocieram o depresje, ale szukam sobie na czas oczekiwania różne zainteresowania teraz jestem wkręcona w ogrodnictwo
Mi ciężko jest sie wkręcić w coś .. mamy remont mieszkania a i tak mało cieszy... -
siesiepy wrote:Po tak naprawdę 4 cyklach starań piszesz, że nie jest wam dane mieć dziecka? 😅 To nie sklep z dziećmi, że chcesz i masz. To proces wymagający cierpliwości i pokory, a jeśli ich nie masz to nie wiem jak realnie przetrwasz bycie matką. 🙈
Nie rozumiem bardzo porownia ?
Co ma proces starania do tego jak ktoś przetrwa bycie rodzicem? -
Nikt tu ci nie pomoże, bo ty nie chcesz tej pomocy.
Co miesiąc jest ta sama gadka. Dopisz się do któregoś z forów ciążowych i zobacz jak wyglądają starania.grazka0022, Deyansu lubią tę wiadomość
👩🏻 35 👱🏻♂️ 31
11.07.2011- 👼🏼 14tc
12.06.2012- 👧🏼 40+6 4210g 61cm
13.03.2019- 👦🏼 38+6 3720g 51cm
Starania o 3 bombelka
02.2024- 7cs
25.02.25- ⏸️ 9dpo
26.02.25- beta 53
☀️11.03- mamy kluseczkę !
☀️ 26.03- 1.12 cm kluseczki + ❤️
☀️ 23.04- 4,4 cm wszystko wyglada super ❤️
☀️ 29.04- usg prenatalne - problemy na horyzoncie- przeziorność 3,63 czekamy na wyniki pappa i nipty
☀️ 20.05- wizyta usg
💊 Femibion 1 bez jodu, omega3, Tardyferon
-
Staraczka233 wrote:Nie rozumiem bardzo porownia ?
Co ma proces starania do tego jak ktoś przetrwa bycie rodzicem?
A jak ma się do ewentualnej ciazy to, że ktoś Ci napisze abyś czekała na okres?walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
♀️29
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
♂️ 34
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬
✨IVF
1. IMSI:
16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1
2. 🔜 7.05 -
Zajście w ciążę to jedno, potem sama ciąża i poród też czasem do łatwych nie należą, a potem jak już dziecko to też nie czas usłany różami samymi , wiem co mówię, mam 1 więc coś wiem. 4 cykl to mało. Ja w 1 ciążę zaszłam w 3 cyklu, bez problemów bez niczego. A teraz już 7 i ciągle coś pod górkę. Ale słucham ginekologów , którzy się na tym znają. I nie wyszukuje w każdym cyklu czegoś co może zwiastować ciążę lub chorobę lub nie wiem co
Deyansu lubi tę wiadomość
2 cs 11/24 cb 💔
05. 2025 7cs 🙌
Pregna start , pregna DHA, Wit D 2000j, Magne b6 forte , inozytol needed
Luteina 1x1 -
Staraczka233 wrote:Mi ciężko jest sie wkręcić w coś .. mamy remont mieszkania a i tak mało cieszy...
No ale musisz uwolnić głowe, zajedziesz sie i tyle. Wiadomo, że gdzies w tle są te mysli o staraniach i będą, ale żyć trzeba, bo nie wiesz ile czasu starań przed wami... Ja tez nie myslałam, że dojdę do 14 cyklu, że przebiję granicę roku, a jednak... Ale trzeba myśleć o sobie i dbać o swoją psychikę, bo zwariujesz dziewczyno!Start starania: Marzec 2024
14 cs
9 cykli naturalnych ❌
4 cykle stymulowane (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨26 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
04.03 - 🩸 Stymulacja Aromkiem i Clo🍀
18.04 - 🥚
30.04- testowanie
📆
06.05 - Klinika (wizyta kwalifikacyjna IVF)
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Staraczka, ja już Ci w tamtym miesiącu pisałam,więc się powtarzać nie będę.
Dodam tylko, że starania to jest proces, to nie jest tak, że chcesz i masz. Jeśli ma Ci to pomóc to pójdź w kolejnym cyklu na monitoring cyklu, tak sama dla siebie.
Może wtedy bardziej zrozumiesz co się dzieje, jakie fizjologiczne zmiany zachodzą w Tobie jak połączysz obraz usg z temperaturą, śluzem, może do tego hormony w konkretnych dniach. A może zobaczysz, że Twoje objawy,a to co faktycznie się dzieje w Twoim organizmie się ze sobą w ogóle nie łączą.
Ty się nakręcasz, tak bardzo analizujesz, już płaczesz... a jeszcze nic nie wiadomo. Do miesiączki jeszcze tyle czasu.
Gdybym była komórką, która połączyła się z plemnikiem w tak zestresowanej, sfrustrowanej kobiecie to bym się ewakuowała czym prędzej, serio.
Zmień myślenie bo wcale nie staracie się długo, a snujesz już czarne wizje bez powodu.
A jeśli tfutfu faktycznie okaże się, że potrzebujesz wejść na drogę medyczną i wspomóc zajście w ciążę to z takim podejściem psychicznie nie dasz rady, tu trzeba mieć twardą 🍑.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia, 12:43
grazka0022, Ann35, Rzelka, Deyansu, aszin, Agni97 lubią tę wiadomość
👱♀️ 27 🧔♂️ 34 🐈
01.2023 starania 🍀
04.2023 niskie amh/ teratozoospermia 🪱
Immunologia🚨
4 procedury IVF🔬/ prp jajników 💉
09.23- brak zarodka| 10.23| 01.24| 02.24
6❄️
1). 10.23 ET 1.2.2 10dpt <0.2 ❤️🩹
2). 04.24 FET 4.1.1 9dpt <0.2 ❤️🩹
3). 07.24 FET 4.1.1 cb 💔 (ivig)
4). 08.24 FET 4.1.1 cb 💔 (ivig)
💊immunosupresja
5). 29.11.24 FET 4.1.1 ✨️🍀
5dpt ⏸️🥹
6dpt 53.4; 8dpt 158; 10dpt 385; 12dpt 716; 14dpt 1205; 17dpt 3456 + pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 🥚
24dpt CRL 3.3mm z bijącym ❤️
6+4 IP krwiak, 7mm 💞
12+2 I prenatalne 5.60cm zdrowej dziewczynki 🎀
15+2 114g akrobatki 🌸
18+2 210g Hani 🐰
21+2 II prenatalne ok, 374g 🐨
24+2 651g szczęścia 🐧
Zostań ze mną 🙏
-
W dodatku sama sobie robisz krzywdę bo nakrecasz się niepotrzebnie. Umyślałaś sobie że masz wysoką temperaturę więc pewnie zwiastuje to ciążę a to była po prostu infekcja i teraz jak temperatura spadła to już straciłaś nadzieję. I po co Ci to?
To forum widziało masę ładnych wykresów z wysoką temperaturą i ciąży z tego nie było. Były też takie które ledwo odbijały od linii i ciąża była. Na podstawie temperatury nie przewidzisz czy się udało czy nie. Były starania więc szansa jest, póki okresu nie ma piłka w grze. Nie nakręcaj się co cykl. Poczekaj spokojnie, obserwuj, pod koniec cyklu zrób test.💔 03.2024 ciąża biochemiczna
24.08.2024 - ⏸️
02.09.2024 Beta HCG 1080,16 mlU
04.09.2024 Beta HCG 2306,87 mlU
06.09.2024 Beta HCG 4973,78 mlU
10.09.2024 🥰 5+2 - 2,3 mm szczęścia z bijącym ❤️
24.09.2024 🥰 7+2 - 1,39 cm Kropka 😍 serduszko 160 ❤️
08.10.2024 🥰 9+2 - 3,03 cm małego człowieka ❤️
22.10.2024 🥰 12+0 - 5,44 cm Misia 🐾
31.10.2024 🥰 13+2 - I badanie prenatalne, niskie ryzyka 🥰 nasz bobas mierzy 7,1 cm 🥹 90% dziewczynka 🎀
19.11.2024 🥰 16+0 - 16,5 cm + 166g ❤️ chyba dziewczynka ale pewności nie ma 🫣
17.12.2024 🥰 20+0 II badanie prenatalne, wszystko ok 🎀 Dziewczynka, 380g 🎀
14.01.2025 🥰 24+0 🎀 680g 🎀
11.02.2025 🥰 28+0 🎀 1300g 🎀
05.03.2025 🥰 31+1 III badanie prenatalne, wszystko ok 🎀 1887g 🎀
02.04.2025 🥰 35+1 🎀 2980 g 🎀
-
Ja nie rozumiałam wszystkich swoich trzydziestu kilku staraniowych cykli, a po siedmiu pierwszych to nie wiedziałam kompletnie nic. Tzn. wiedziałam co to jest cykl, jak przebiega itp. całą teorię książkową znałam, ale choć miałam zawsze bardzo regularne cyklu, to jak zaczęły się starania to każdy malutki objaw powodował, że każdy cykl był dla mnie inny.
U mnie najgorszy w staraniach był czas od pół roku do półtora. Pół roku-rok, bo jeszcze bez sensu iść do lekarza, ale wiadomo już, że coś może być nie tak. Rok -półtora, bo już się u tego lekarza było, jeszcze w wynikach nie wyszło dlaczego nie wychodzi, jakieś działania są, a ciągle nic. Potem już się wchodzi na ścieżkę czysto medyczną i nic nie zależy od nas...
Wg mnie właśnie jesteś w tym najgorszym czasie. Jeśli tak źle to znosisz, to poszukaj pomocy psychologicznej, serio. Starania bardzo dają po głowie, szczególnie jeśli nie masz żadnego wsparcia na co dzień i warto to sobie uporządkować jeszcze przed ciążą. Potem w trakcie ciąży też jest wiele różnych objawów, które sprawiają, że najchętniej by się nie wychodziło z gabinetu ginekologa. Dlatego warto wypracować w sobie spokój, cierpliwość. Jeśli twoja głowa jakimś cudem teraz przetrwa starania, to ciąża, szczególnie na początku, cię dojedzie. Na początku długo nie czuć jeszcze ruchów, nie widać brzucha, ale tu jakiś śluz, tu plamienie, a tu kłucie, tam coś jeszcze innego. Wtedy stres cię zeżre do reszty.Deyansu, grazka0022 lubią tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Rzelka wrote:Ja nie rozumiałam wszystkich swoich trzydziestu kilku staraniowych cykli, a po siedmiu pierwszych to nie wiedziałam kompletnie nic. Tzn. wiedziałam co to jest cykl, jak przebiega itp. całą teorię książkową znałam, ale choć miałam zawsze bardzo regularne cyklu, to jak zaczęły się starania to każdy malutki objaw powodował, że każdy cykl był dla mnie inny.
U mnie najgorszy w staraniach był czas od pół roku do półtora. Pół roku-rok, bo jeszcze bez sensu iść do lekarza, ale wiadomo już, że coś może być nie tak. Rok -półtora, bo już się u tego lekarza było, jeszcze w wynikach nie wyszło dlaczego nie wychodzi, jakieś działania są, a ciągle nic. Potem już się wchodzi na ścieżkę czysto medyczną i nic nie zależy od nas...
Wg mnie właśnie jesteś w tym najgorszym czasie. Jeśli tak źle to znosisz, to poszukaj pomocy psychologicznej, serio. Starania bardzo dają po głowie, szczególnie jeśli nie masz żadnego wsparcia na co dzień i warto to sobie uporządkować jeszcze przed ciążą. Potem w trakcie ciąży też jest wiele różnych objawów, które sprawiają, że najchętniej by się nie wychodziło z gabinetu ginekologa. Dlatego warto wypracować w sobie spokój, cierpliwość. Jeśli twoja głowa jakimś cudem teraz przetrwa starania, to ciąża, szczególnie na początku, cię dojedzie. Na początku długo nie czuć jeszcze ruchów, nie widać brzucha, ale tu jakiś śluz, tu plamienie, a tu kłucie, tam coś jeszcze innego. Wtedy stres cię zeżre do reszty.
Dziękuję za ten wpis !!!
-
Przepraszam was wszystkie za te spamy na forach
Moje ciągle posty dopatrywanie wychodzi z tego, że się boję że coś może być nie tak
Na początek starań były podstawowe wyniki krwi
Ginekolog
Wszytsko ok
Ginekolog uspokaja że ok
Mąż poszedł od razu na badania żeby mnie uspokoić
Przeżywam to chyba dlatego że wydawało mi się że jak zacznę starania w wieku 22 lat to pójdzie gładko a tu 23 a ciazy brak
Panikuje po prostu panikuje że jest ze mną coś nie tak
Bo znajome które zaczynały starania w tym wieku juz mają dzieci -
Staraczka, nawet jeżeli cos jest nie tak to tez nie koniec świata. W dzisiejszych czasach wiele kobiet potrzebuje troszkę pomocy w tej kwestii - i to nie jest nic złego. Mamy na prawdę rozwinięta medycynę i wiele drobnych, a nawet poważniejszych problemów da sie rozwiązać.
Kazda z nas chciałby zajść naturalnie w pierwszym cyklu, ale życie jest takie ze czasami trzeba się troszkę napracować żeby cos osiągnąć. Czym szybciej to zaakceptujesz, tym będziesz się czuła spokojniejsza.
Obserwuj się, rob badania, sprawdzaj czy masz owulacje, jeżeli jest cos nie tak to trzeba się dowiedzieć co i rozwiązać problem. Poświęć trochę czasu żeby zdobyć więcej wiedzy na temat cyklu, temperatury, hormonów itp. Jeżeli trzeba zmień lekarza.
Masz cel zajścia w ciąże i go osiągniesz - prędzej czy później. To nie jest kwestia przypadku, ze jednym jest dane a drugim nie. Musisz być zdecydowana, ze osiągniesz ten cel i jeżeli będzie trzeba poświecisz odpowiednia ilość czasu, środków i wysiłku żeby to osiągnąć. Wiesz na jakie poświęcenia się decydują kobiety ? - zmiana diety, trybu życia, suplementy, wizyty u psychologa, badania, konsultacje z ginekologami. Ja tez mam cykl 7 starań i 32 lata i się nie poddaje - każdego miesiąca wprowadzam jakieś zmiany, dowiaduje się nowych rzeczy i robie naprawdę sporo wysiłku, żeby się udało i wiem ze kiedyś się uda.
✨ 31 lat 🎀 | On 33 i wyniki nasienia super 🦸♂️ ✨
🌿 Hashimoto & lekka niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!
Torbiel pęcherzykowata 25mm na jednym jajniku już 3 cykl bez zmian.🤔
💛 7 miesięcy starań – misja: 🍼👶
💊 Leki & suplementy:
• 🦋 T4 (hormony tarczycy) – 25 mcg na zmianę z 50 mcg, bo moja tarczyca lubi być zaskakiwana.
• 📉 Dostinex (prolaktyna) – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
• ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖
-
Staraczka233 wrote:Przepraszam was wszystkie za te spamy na forach
Moje ciągle posty dopatrywanie wychodzi z tego, że się boję że coś może być nie tak
Na początek starań były podstawowe wyniki krwi
Ginekolog
Wszytsko ok
Ginekolog uspokaja że ok
Mąż poszedł od razu na badania żeby mnie uspokoić
Przeżywam to chyba dlatego że wydawało mi się że jak zacznę starania w wieku 22 lat to pójdzie gładko a tu 23 a ciazy brak
Panikuje po prostu panikuje że jest ze mną coś nie tak
Bo znajome które zaczynały starania w tym wieku juz mają dzieci
Ja mam 31 lat i 2 lata bezskutecznych starań, morze wylanych łez, ciągle diagnozy, leki, stymulacje i co? I nic. Nadal chodzę na kontrolne wizyty, mąż będzie powtarzać badania. I próbujemy dalej. Nie mogę siedzieć każdego dnia i płakać, że mi nie wychodzi. Mózg też musi być dobrze nastawiony psychicznie. Oczywiście, są dni kiedy mam ochotę się poddać i mam załamke życia, ale podnoszę się, otrzepuje i idę dalej.
Myślę, że powinnaś pójść w następnym cyklu do ginekologa na kontrolna wizytę przed samą owulacją, zobaczyć czy jest pęcherzyk dominujący, następnie umówić się na wizytę po owulacji, zobaczyć czy pęcherzyk pękł, czy jest ciałko żółte. Jeśli tak to po prostu musisz być cierpliwa, jeśli nie to lekarz zadecyduje co dalej.Ssilvia lubi tę wiadomość
👩❤️👨 31&36
🔸Starania od 03.2023r.
🔸Cykle bezowulacyjne 03.2023-10.2024 (20cs)
🔸Diagnoza: Hashimoto + hipoglikemia reaktywna (letrox + glucophage)
🔸Badanie nasienia ✅
🔸AMH 7,17
🔸Powrót owulacji 11.2024
✨5cs
🔸Cykle długie 34-40dni
🔸Późne owulacje 20-24dc
02.25 cb? 💔
02.25 Prolaktyna 1,12 (poniżej normy) dostinex - odstawienie
03.25 Niepękniety pęcherzyk Graafa (4cs)
Suplementy: Fertistim, omega 3, witamina D, witamina C, cynk -
Pelasia30 wrote:Ja mam 31 lat i 2 lata bezskutecznych starań, morze wylanych łez, ciągle diagnozy, leki, stymulacje i co? I nic. Nadal chodzę na kontrolne wizyty, mąż będzie powtarzać badania. I próbujemy dalej. Nie mogę siedzieć każdego dnia i płakać, że mi nie wychodzi. Mózg też musi być dobrze nastawiony psychicznie. Oczywiście, są dni kiedy mam ochotę się poddać i mam załamke życia, ale podnoszę się, otrzepuje i idę dalej.
Myślę, że powinnaś pójść w następnym cyklu do ginekologa na kontrolna wizytę przed samą owulacją, zobaczyć czy jest pęcherzyk dominujący, następnie umówić się na wizytę po owulacji, zobaczyć czy pęcherzyk pękł, czy jest ciałko żółte. Jeśli tak to po prostu musisz być cierpliwa, jeśli nie to lekarz zadecyduje co dalej.
zgadzam się w 100%
zrobić przy najmniej 2x USG w jednym cyklu naprawdę Ci dużo pomoże.
ja wydalam sporo pieniędzy na badanie hormonów a dopiero regularne robione USG pokazało mi prawdziwe problemy, czyli nie pękające pecherzyki.
teraz mam cel zrobić przynajmniej 3 miesiące obserwacji - w każdym miesiącu 2x USG✨ 31 lat 🎀 | On 33 i wyniki nasienia super 🦸♂️ ✨
🌿 Hashimoto & lekka niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!
Torbiel pęcherzykowata 25mm na jednym jajniku już 3 cykl bez zmian.🤔
💛 7 miesięcy starań – misja: 🍼👶
💊 Leki & suplementy:
• 🦋 T4 (hormony tarczycy) – 25 mcg na zmianę z 50 mcg, bo moja tarczyca lubi być zaskakiwana.
• 📉 Dostinex (prolaktyna) – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
• ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖
-
Staraczka233 wrote:Przepraszam was wszystkie za te spamy na forach
Moje ciągle posty dopatrywanie wychodzi z tego, że się boję że coś może być nie tak
Na początek starań były podstawowe wyniki krwi
Ginekolog
Wszytsko ok
Ginekolog uspokaja że ok
Mąż poszedł od razu na badania żeby mnie uspokoić
Przeżywam to chyba dlatego że wydawało mi się że jak zacznę starania w wieku 22 lat to pójdzie gładko a tu 23 a ciazy brak
Panikuje po prostu panikuje że jest ze mną coś nie tak
Bo znajome które zaczynały starania w tym wieku juz mają dzieci
A ja wręcz uwazam, ze powinnaś zacząć od psychologa lub innego terapeuty.
Oczywiscie, nikt z nas nie da Ci gwarancji, ze wszystko jest w porządku i faktycznie nie masz żadnych problemów. Ale uwazam, ze skoro nie radzisz sobie z kilkoma cyklami staran to nie poradzisz sobie tym bardziej, jak będzie ich więcej. A z doświadczenia wiem jak przytłaczające to moze byc.
Ginekolog nie bez powodu kazała Ci poczekać 12 miesięcy i wowczas rozpocząć diagnostykę. Takie są wytyczne medyczne, które wynikają zapewne z wielu badan, a nie widzimisie lekarza, u którego byłaś.
Czytając kilka Twoich postów dochodzę do wniosku, że największym problemem u Ciebie jest doszukiwanie się objawów i jakichkolwiek oznak ciazy. Jak Twoj organizm ma spokojnie zajsc w ciążę skoro stresujesz go ciągłym nakręcaniem się?
Twoje posty w kolko oscyluja wokol temperatury. Z doświadczenia własnego powiem Ci, ze cudowne i idealne wykresy "ciążowe" ciazy mi nie dały, za to te, w których były górki, doły, góry i doliny już tak. To tylko jedna z wielu zmiennych, która może Cie naprowadzić na to, czy się udało czy nie, ale nie jest gwarantem. Mierzysz temperature, byłaś u ginekologa, zrobiłaś podstawowe badania - okej. A teraz daj sobie czas..
Mogłabym tak wymienić Ci jeszcze parę innych rzeczy, które miały wskazywać na ciąże, a tego nie zrobiły albo odwrotnie. Ochłoń.. Moze zwyczajnie przestan mierzyć temperaturę, skoro w niej szukasz ciazy?
A jeśli nie umiesz to zacznij też robić testy owu, sprawdzać szyjke? Zrób coś więcej niż temperatura, bo ona akurat jest zależna od wieeeelu czynników - regularnego snu, alkoholu, lekow itd.
Nie mniej jednak, uważam, że cała moja wypowiedź skłania się ku pierwszemu zdaniu - psycholog, bo inaczej skończysz z depresja, a nie ciaza.
Będziesz szukać problemów, diagnozować się, a pewnego dnia okaze się, że po prostu za bardzo chciałas być w ciąży tu i teraz.
EDIT : i mówię to w pełni świadomie, mimo tego, ze wiem, co dla każdej staraczki to znaczy, ale u Ciebie wpasowuje się idealnie - duża doza powodzenia siedzi w głowie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia, 23:27
siesiepy, Anka96 lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -