Testujemy w lutym 2022 ✨❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jo88 wrote:Nie zamierzam odwlekać, bo kiedyś to zrobiłam i żałuję, że zwlekałam. Życie mnie już kilka razy ostro kopnęło. Przy okazji nauczyło, że jak nie będę szanować i dbać o siebie, to będę pakować się w dziwne sytuacje, przyciągać dziwnych ludzi zamiast tych fajnych, szczerych. Jak to się mówi z pustego i Salomon nie naleje. Tak więc najpierw zadbaj o siebie, a potem się tym dziel - nie odwrotnie, bo zostanie pustka trudna do zapełnienia... Także polecam samotroskę ❤️❤️❤️
Dzięki za troskę i wsparcie.❤️❤️❤️Jo88 lubi tę wiadomość
💏Razem 9 lat
♀️36
♂️41
Starania o Nasze cudo ❤od lipca 2020 tak na luzie....
Styczeń 2022 zaczynamy starania tak na 100%... -
Ja Wam powiem, ze mi poniekąd obecny stan wiele ulozyl bo za pół roku z pracowici źródeł wiem ze zostałabym bez pracy…
Ja muszę ale naprawdę muszę.. się obronić w tym roku. Z dwójka dzieci nie zrobie tego nigdy.
Ponadto, projektuje graficznie „po nocach” a finalnie chce wykorzystać magistra w wojsku jak odchowane ciut moje dzieciaczki.
No i dom.. to jest tez priorytet na ten rok. 100 mkw, ogródek i mogę umierać 😅Jo88, Little_s, Monia! lubią tę wiadomość
Mężatka od 20.06.2020 🥂🕊️
Hubert 💙
Sara 🩷 -
Jo88 wrote:Nie zamierzam odwlekać, bo kiedyś to zrobiłam i żałuję, że zwlekałam. Życie mnie już kilka razy ostro kopnęło. Przy okazji nauczyło, że jak nie będę szanować i dbać o siebie, to będę pakować się w dziwne sytuacje, przyciągać dziwnych ludzi zamiast tych fajnych, szczerych. Jak to się mówi z pustego i Salomon nie naleje. Tak więc najpierw zadbaj o siebie, a potem się tym dziel - nie odwrotnie, bo zostanie pustka trudna do zapełnienia... Także polecam samotroskę ❤️❤️❤️
Dzięki za troskę i wsparcie.❤️❤️❤️
Nasza madra kobieta 🥰
Jo88 lubi tę wiadomość
Mężatka od 20.06.2020 🥂🕊️
Hubert 💙
Sara 🩷 -
mrsmiki wrote:Ja Wam powiem, ze mi poniekąd obecny stan wiele ulozyl bo za pół roku z pracowici źródeł wiem ze zostałabym bez pracy…
Ja muszę ale naprawdę muszę.. się obronić w tym roku. Z dwójka dzieci nie zrobie tego nigdy.
Ponadto, projektuje graficznie „po nocach” a finalnie chce wykorzystać magistra w wojsku jak odchowane ciut moje dzieciaczki.
No i dom.. to jest tez priorytet na ten rok. 100 mkw, ogródek i mogę umierać 😅💏Razem 9 lat
♀️36
♂️41
Starania o Nasze cudo ❤od lipca 2020 tak na luzie....
Styczeń 2022 zaczynamy starania tak na 100%... -
mrsmiki wrote:Ja Wam powiem, ze mi poniekąd obecny stan wiele ulozyl bo za pół roku z pracowici źródeł wiem ze zostałabym bez pracy…
Ja muszę ale naprawdę muszę.. się obronić w tym roku. Z dwójka dzieci nie zrobie tego nigdy.
Ponadto, projektuje graficznie „po nocach” a finalnie chce wykorzystać magistra w wojsku jak odchowane ciut moje dzieciaczki.
No i dom.. to jest tez priorytet na ten rok. 100 mkw, ogródek i mogę umierać 😅
Generalnie widzę, że ta ciąża zbiegła się z okresem wyzwań tak więc powodzenia.mrsmiki lubi tę wiadomość
Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Nadrobiłam zaległości... uff 😄
Teściowe... albo do rany przyłóż, albo lepiej nie mówić jak potrafi uprzykrzyć życie.
W kwestii rozwoju samej siebie, to dziewczyny bardzo Wam dopinguje. Uważam że warto, nie ważne na jakim etapie życia. To taka swoista walka o siebie.
A co do przejść... jakby każda z nas tutaj opisała co przeszła już w zyciu, to powstała by tu niezła książka przypadków, z których można by się popłakać i pośmiać z perspektywy czasu.Monia! lubi tę wiadomość
-
mrsmiki wrote:Nasza madra kobieta 🥰
mrsmiki lubi tę wiadomość
Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Jo88 wrote:Nie zamierzam odwlekać, bo kiedyś to zrobiłam i żałuję, że zwlekałam. Życie mnie już kilka razy ostro kopnęło. Przy okazji nauczyło, że jak nie będę szanować i dbać o siebie, to będę pakować się w dziwne sytuacje, przyciągać dziwnych ludzi zamiast tych fajnych, szczerych. Jak to się mówi z pustego i Salomon nie naleje. Tak więc najpierw zadbaj o siebie, a potem się tym dziel - nie odwrotnie, bo zostanie pustka trudna do zapełnienia... Także polecam samotroskę ❤️❤️❤️
Dzięki za troskę i wsparcie.❤️❤️❤️
Piękne słowa, prawdziwe! Zostaną mi w głowie na pewno na długo 🙂Jo88 lubi tę wiadomość
-
Little_s wrote:Dumna jestem z Ciebie! Nie dość, że szybko, to bardzo sensownie sobie to ułożyłaś. 🙂
W kwestii pracy, u mnie jest podobnie. Ciąża rozwiązałaby wiele w tej kwestii. Poza tym już czuje, że to nasz czas na maleństwo. Ale odkąd pojawił się pierwszy negatywny test, pojawiły się też dylematy co będzie dalej. Czy cierpliwie poczekać w obecnej pracy, bo jest stabilna. Czy może nie ma sensu i trzeba się rozglądać za czymś nowym.
Dziewczyny, nawet nie wiecie jak bliski jest mi temat. Sama od jakiegoś czasu myślę o zmianie pracy a powstrzymuje mnie myśl, że mam stabilną pracę a po zmianie musiałabym odłożyć starania na kilkanaście miesiącu... Ale z drugiej strony boje sie, że macierzyństwo nie przyjdzie do mnie szybko a ja ,,zawieszę swoje życie" na nie wiadomo jak długo.
U mnie dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia...Jesteśmy zareczeni już 3 lata, ale ze względu na pewien problem, który pojawił się w między czasie chciałam poczekać ze ślubem do czasu wyjaśnienia różnych kwestii. Pod koniec zeszłego roku wiele spraw się wyjaśniło na + i już jestesmy na to gotowie, jednak wiecie jak wygląda kwestia z organizacja wesela. Wszystko pozajmowane wprzód, koszta ogromne... a ja już nie chce więcej odkładać dziecka bo mam swoje lata. Dla mojego partnera natomiast ślub kościelny jest bardzo ważny i uwaza, że nie powinniśmy zakładać bez niego naszej rodziny. Z nowym Rokiem zaczęłam z nim rozmowy, że mamy już swoje lata i nie możemy tego odkładać w nieskończoność... Raz się ze mną zgadza i mówi, że tego bardzo chce i mam rację, a za kilka dni zmienia zdanie i mówi, żebyśmy jednak wzięli ślub dopiero potem dziecko... Aktualnie po wielu rozmowach stanęlo na tym, że szukamy terminu ( mój warunek nie później niż czerwiec tego roku) a on zgodził się na rozpoczęcie luźnych starań bo dopuszcza ciążę podczas ślubu... Nie widzę szans na znalezienie czegoś do czerwca tego roku... a ja nie chcę się starać na luzie...
W tym miesiącu chce używać owulakow, chce iść na monitoring cykl, żeby zwiększyć szanse... czy jeśli się mu do tego nie przyznam to czy "gram nieuczciwie"? Dziewczyny poradzicie!kropka27 lubi tę wiadomość
-
mrsmiki wrote:Ja Wam powiem, ze mi poniekąd obecny stan wiele ulozyl bo za pół roku z pracowici źródeł wiem ze zostałabym bez pracy…
Ja muszę ale naprawdę muszę.. się obronić w tym roku. Z dwójka dzieci nie zrobie tego nigdy.
Ponadto, projektuje graficznie „po nocach” a finalnie chce wykorzystać magistra w wojsku jak odchowane ciut moje dzieciaczki.
No i dom.. to jest tez priorytet na ten rok. 100 mkw, ogródek i mogę umierać 😅
Myślę, że już zaczęłaś realizować swoje plany i spełniać marzenia 🙂 szczerze Ci gratuluję i trzymam kciuki za rozwój 🙂mrsmiki lubi tę wiadomość
-
Dżastina88 wrote:Dziewczyny, nawet nie wiecie jak bliski jest mi temat. Sama od jakiegoś czasu myślę o zmianie pracy a powstrzymuje mnie myśl, że mam stabilną pracę a po zmianie musiałabym odłożyć starania na kilkanaście miesiącu... Ale z drugiej strony boje sie, że macierzyństwo nie przyjdzie do mnie szybko a ja ,,zawieszę swoje życie" na nie wiadomo jak długo.
U mnie dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia...Jesteśmy zareczeni już 3 lata, ale ze względu na pewien problem, który pojawił się w między czasie chciałam poczekać ze ślubem do czasu wyjaśnienia różnych kwestii. Pod koniec zeszłego roku wiele spraw się wyjaśniło na + i już jestesmy na to gotowie, jednak wiecie jak wygląda kwestia z organizacja wesela. Wszystko pozajmowane wprzód, koszta ogromne... a ja już nie chce więcej odkładać dziecka bo mam swoje lata. Dla mojego partnera natomiast ślub kościelny jest bardzo ważny i uwaza, że nie powinniśmy zakładać bez niego naszej rodziny. Z nowym Rokiem zaczęłam z nim rozmowy, że mamy już swoje lata i nie możemy tego odkładać w nieskończoność... Raz się ze mną zgadza i mówi, że tego bardzo chce i mam rację, a za kilka dni zmienia zdanie i mówi, żebyśmy jednak wzięli ślub dopiero potem dziecko... Aktualnie po wielu rozmowach stanęlo na tym, że szukamy terminu ( mój warunek nie później niż czerwiec tego roku) a on zgodził się na rozpoczęcie luźnych starań bo dopuszcza ciążę podczas ślubu... Nie widzę szans na znalezienie czegoś do czerwca tego roku... a ja nie chcę się starać na luzie...
W tym miesiącu chce używać owulakow, chce iść na monitoring cykl, żeby zwiększyć szanse... czy jeśli się mu do tego nie przyznam to czy "gram nieuczciwie"? Dziewczyny poradzicie!*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
Ale lecicie z tematami ledwo nadążam, ale wtrące swoje 3grosze.
co do przemyśleń i wniosków: bardzo dojrzałe podejście, to ważne sobie poukładać w głowie, to uspokaja. czasem psycholog pomaga w tym " układaniu", czasem idzir sobie poradzić samemu. Jasny zarys planu jest super sprawą
bardzo popieram też wszelkie " inwestycje w siebie", kursy, szkolenia, studia, szkoły. na to nigdy nie jest za późno, żeby sie rozwijać a takie doswiadczenia procentują bardzo
co do rodziny wlasnej lub exa- my z moim mężem mamy takie podejscie, że teraz rodzina to ja, on, nasze dziecko ( miejmy nadzieje kiedyś dzieci liczba mnoga) i tym sie kierujemy, tak żeby nam bylo dobrze a nie wszystkim innym. Z moją mamą mam napiętą relacje, czesto sie lamie i jezdze do niej zeby dzircko mialo babcie ale tyle mnie to psychicznie kosztuje ze chyba nie bede sie tak czesto zmuszac.. nie ma sensu marnowac czasu z toksycznymi ludzmi. lepirj byc otoczonym garstka ale szczerych dobrych ludxi niz gromada falszywych. czego i Wam i sobie zycze.
a po tych filozoficznych wynurzeniach jeszcze czysto fizjologiczne pytanie: jak to oznaczyc. mam dzis sluz wodnisty ( serio przejrzysty i rzadki jak woda) ale jest go tak malo ze ledwo malutka kropka na birliznie, nir czuje sie " mokro" , to zaznaczyc wodnisty cxy suchy? zakladam, ze to juz jest stan po owulacji raczej.. choc byloby to wczesniej niz w poprzednich cyklach. -
mrsmiki wrote:Ja Wam powiem, ze mi poniekąd obecny stan wiele ulozyl bo za pół roku z pracowici źródeł wiem ze zostałabym bez pracy…
Ja muszę ale naprawdę muszę.. się obronić w tym roku. Z dwójka dzieci nie zrobie tego nigdy.
Ponadto, projektuje graficznie „po nocach” a finalnie chce wykorzystać magistra w wojsku jak odchowane ciut moje dzieciaczki.
No i dom.. to jest tez priorytet na ten rok. 100 mkw, ogródek i mogę umierać 😅mrsmiki lubi tę wiadomość
*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
Dżastina88 wrote:Dziewczyny, nawet nie wiecie jak bliski jest mi temat. Sama od jakiegoś czasu myślę o zmianie pracy a powstrzymuje mnie myśl, że mam stabilną pracę a po zmianie musiałabym odłożyć starania na kilkanaście miesiącu... Ale z drugiej strony boje sie, że macierzyństwo nie przyjdzie do mnie szybko a ja ,,zawieszę swoje życie" na nie wiadomo jak długo.
U mnie dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia...Jesteśmy zareczeni już 3 lata, ale ze względu na pewien problem, który pojawił się w między czasie chciałam poczekać ze ślubem do czasu wyjaśnienia różnych kwestii. Pod koniec zeszłego roku wiele spraw się wyjaśniło na + i już jestesmy na to gotowie, jednak wiecie jak wygląda kwestia z organizacja wesela. Wszystko pozajmowane wprzód, koszta ogromne... a ja już nie chce więcej odkładać dziecka bo mam swoje lata. Dla mojego partnera natomiast ślub kościelny jest bardzo ważny i uwaza, że nie powinniśmy zakładać bez niego naszej rodziny. Z nowym Rokiem zaczęłam z nim rozmowy, że mamy już swoje lata i nie możemy tego odkładać w nieskończoność... Raz się ze mną zgadza i mówi, że tego bardzo chce i mam rację, a za kilka dni zmienia zdanie i mówi, żebyśmy jednak wzięli ślub dopiero potem dziecko... Aktualnie po wielu rozmowach stanęlo na tym, że szukamy terminu ( mój warunek nie później niż czerwiec tego roku) a on zgodził się na rozpoczęcie luźnych starań bo dopuszcza ciążę podczas ślubu... Nie widzę szans na znalezienie czegoś do czerwca tego roku... a ja nie chcę się starać na luzie...
W tym miesiącu chce używać owulakow, chce iść na monitoring cykl, żeby zwiększyć szanse... czy jeśli się mu do tego nie przyznam to czy "gram nieuczciwie"? Dziewczyny poradzicie!💏Razem 9 lat
♀️36
♂️41
Starania o Nasze cudo ❤od lipca 2020 tak na luzie....
Styczeń 2022 zaczynamy starania tak na 100%... -
cuddlemuffin wrote:
a po tych filozoficznych wynurzeniach jeszcze czysto fizjologiczne pytanie: jak to oznaczyc. mam dzis sluz wodnisty ( serio przejrzysty i rzadki jak woda) ale jest go tak malo ze ledwo malutka kropka na birliznie, nir czuje sie " mokro" , to zaznaczyc wodnisty cxy suchy? zakladam, ze to juz jest stan po owulacji raczej.. choc byloby to wczesniej niz w poprzednich cyklach.
Ja z tym nie pomogę bo sama tego nie ogarniam...kiedy wodniste,kiedy sucho...wiem kiedy płodny bo się ciągnie jak guma z majtek 🤣 reszty nie ogarniam co zaznaczać i nic nie zaznaczam 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2022, 21:42
💏Razem 9 lat
♀️36
♂️41
Starania o Nasze cudo ❤od lipca 2020 tak na luzie....
Styczeń 2022 zaczynamy starania tak na 100%... -
Dżastina88 wrote:Dziewczyny, nawet nie wiecie jak bliski jest mi temat. Sama od jakiegoś czasu myślę o zmianie pracy a powstrzymuje mnie myśl, że mam stabilną pracę a po zmianie musiałabym odłożyć starania na kilkanaście miesiącu... Ale z drugiej strony boje sie, że macierzyństwo nie przyjdzie do mnie szybko a ja ,,zawieszę swoje życie" na nie wiadomo jak długo.
U mnie dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia...Jesteśmy zareczeni już 3 lata, ale ze względu na pewien problem, który pojawił się w między czasie chciałam poczekać ze ślubem do czasu wyjaśnienia różnych kwestii. Pod koniec zeszłego roku wiele spraw się wyjaśniło na + i już jestesmy na to gotowie, jednak wiecie jak wygląda kwestia z organizacja wesela. Wszystko pozajmowane wprzód, koszta ogromne... a ja już nie chce więcej odkładać dziecka bo mam swoje lata. Dla mojego partnera natomiast ślub kościelny jest bardzo ważny i uwaza, że nie powinniśmy zakładać bez niego naszej rodziny. Z nowym Rokiem zaczęłam z nim rozmowy, że mamy już swoje lata i nie możemy tego odkładać w nieskończoność... Raz się ze mną zgadza i mówi, że tego bardzo chce i mam rację, a za kilka dni zmienia zdanie i mówi, żebyśmy jednak wzięli ślub dopiero potem dziecko... Aktualnie po wielu rozmowach stanęlo na tym, że szukamy terminu ( mój warunek nie później niż czerwiec tego roku) a on zgodził się na rozpoczęcie luźnych starań bo dopuszcza ciążę podczas ślubu... Nie widzę szans na znalezienie czegoś do czerwca tego roku... a ja nie chcę się starać na luzie...
W tym miesiącu chce używać owulakow, chce iść na monitoring cykl, żeby zwiększyć szanse... czy jeśli się mu do tego nie przyznam to czy "gram nieuczciwie"? Dziewczyny poradzicie!
Ja organizowałam swój ślub w trakcie największej zawieruchy Covidowej - wiele decyzji podejmowałam marzec-kwiecień. Ślub mieliśmy zaplanowany na początek września 2020. Także zakładaliśmy nawet najgorszą opcję - ślub w 5 osób bez przyjęcia. Na imprezie nam nie zależało - była ważna dla rodziny. Dla nas najważniejszy był sakrament. Z tego względu nie odwołaliśmy. Ostatecznie ślub był wraz z gośćmi i impreza weselna - obiad dla rodziny. Wyszło cudnie i nic bym nie zmieniła.Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Dżastina88 wrote:Dziewczyny, nawet nie wiecie jak bliski jest mi temat. Sama od jakiegoś czasu myślę o zmianie pracy a powstrzymuje mnie myśl, że mam stabilną pracę a po zmianie musiałabym odłożyć starania na kilkanaście miesiącu... Ale z drugiej strony boje sie, że macierzyństwo nie przyjdzie do mnie szybko a ja ,,zawieszę swoje życie" na nie wiadomo jak długo.
U mnie dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia...Jesteśmy zareczeni już 3 lata, ale ze względu na pewien problem, który pojawił się w między czasie chciałam poczekać ze ślubem do czasu wyjaśnienia różnych kwestii. Pod koniec zeszłego roku wiele spraw się wyjaśniło na + i już jestesmy na to gotowie, jednak wiecie jak wygląda kwestia z organizacja wesela. Wszystko pozajmowane wprzód, koszta ogromne... a ja już nie chce więcej odkładać dziecka bo mam swoje lata. Dla mojego partnera natomiast ślub kościelny jest bardzo ważny i uwaza, że nie powinniśmy zakładać bez niego naszej rodziny. Z nowym Rokiem zaczęłam z nim rozmowy, że mamy już swoje lata i nie możemy tego odkładać w nieskończoność... Raz się ze mną zgadza i mówi, że tego bardzo chce i mam rację, a za kilka dni zmienia zdanie i mówi, żebyśmy jednak wzięli ślub dopiero potem dziecko... Aktualnie po wielu rozmowach stanęlo na tym, że szukamy terminu ( mój warunek nie później niż czerwiec tego roku) a on zgodził się na rozpoczęcie luźnych starań bo dopuszcza ciążę podczas ślubu... Nie widzę szans na znalezienie czegoś do czerwca tego roku... a ja nie chcę się starać na luzie...
W tym miesiącu chce używać owulakow, chce iść na monitoring cykl, żeby zwiększyć szanse... czy jeśli się mu do tego nie przyznam to czy "gram nieuczciwie"? Dziewczyny poradzicie!
Ja mam plan jeszcze zawiesić sprawę pracy na pół roku, będzie to mniej więcej rok odkąd zaczęliśmy starania. Staram się nie myśleć co dalej, bo wiem że to błędne koło.
Wiesz, ja jestem zwolennikiem szczerych rozmów. Nie lubię kiedy muszę się domyślać co mój mąż ma na myśli, albo żebym ja musiała kombinować z czymś. Decyzja o ślubie, czy dziecku to poważna sprawa, dlatego tym bardziej bym porozmawiała o tym. Poza tym, jeśli będzie wiedział, że przykładasz dużo starań do zajacia w ciążę, dostaniesz więcej wsparcia.
Moja siostra ma zaplanowany ślub na wrzesień tego roku, jak mówi o kosztach tego czy tamtego to mnie to przeraża... szczególnie że mam porównanie do naszego ślubu sprzed 2,5 roku, przeskok cen ogromny. Tez zaczęli ogarniać wszystko rok przed i ciągle mieli problem z dostępnością to sali, to fotografa... więc jak najbardziej rozumiem Twoje obawy w kwestii organizacji.
-
Dżastina88 wrote:Dziewczyny, nawet nie wiecie jak bliski jest mi temat. Sama od jakiegoś czasu myślę o zmianie pracy a powstrzymuje mnie myśl, że mam stabilną pracę a po zmianie musiałabym odłożyć starania na kilkanaście miesiącu... Ale z drugiej strony boje sie, że macierzyństwo nie przyjdzie do mnie szybko a ja ,,zawieszę swoje życie" na nie wiadomo jak długo.
U mnie dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia...Jesteśmy zareczeni już 3 lata, ale ze względu na pewien problem, który pojawił się w między czasie chciałam poczekać ze ślubem do czasu wyjaśnienia różnych kwestii. Pod koniec zeszłego roku wiele spraw się wyjaśniło na + i już jestesmy na to gotowie, jednak wiecie jak wygląda kwestia z organizacja wesela. Wszystko pozajmowane wprzód, koszta ogromne... a ja już nie chce więcej odkładać dziecka bo mam swoje lata. Dla mojego partnera natomiast ślub kościelny jest bardzo ważny i uwaza, że nie powinniśmy zakładać bez niego naszej rodziny. Z nowym Rokiem zaczęłam z nim rozmowy, że mamy już swoje lata i nie możemy tego odkładać w nieskończoność... Raz się ze mną zgadza i mówi, że tego bardzo chce i mam rację, a za kilka dni zmienia zdanie i mówi, żebyśmy jednak wzięli ślub dopiero potem dziecko... Aktualnie po wielu rozmowach stanęlo na tym, że szukamy terminu ( mój warunek nie później niż czerwiec tego roku) a on zgodził się na rozpoczęcie luźnych starań bo dopuszcza ciążę podczas ślubu... Nie widzę szans na znalezienie czegoś do czerwca tego roku... a ja nie chcę się starać na luzie...
W tym miesiącu chce używać owulakow, chce iść na monitoring cykl, żeby zwiększyć szanse... czy jeśli się mu do tego nie przyznam to czy "gram nieuczciwie"? Dziewczyny poradzicie!
Nie wiem co Twój Narzeczony rozumie przez staranie się "na luzie". Jeśli chce się starać o dziecko, to żadnym oszustwem jest monitorowanie cyklu i celowanie w owulacje. No albo chce albo nie, ciężko o cos po środku.
Ze zmianą pracy rozumiem Cię doskonale, też jestem w tym miejscu... Gdybym zmieniła wtedy kiedy się nad tym zastanawiałam, pracowałabym w nowym miejscu już ponad pół roku. Ale pomyślałam że zostanę, zaraz zajdę w ciążę... I tak leci miesiąc za miesiącem 🤷♀️Starania o pierwsze 👶 od 09.2021
📅 08.2023 IVF
Mamy: ❄️3.2.1❄️5.2.2
25.10. Transfer❄️5.1.1 🧚♀️
29.10 ⏸️✨
31.10 Beta 36🧚♀️
02.11 Beta 112 😍
06.11 Beta 950 🚀
14.11 5+4, pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
29.11 7+5, 1.57cm Dzidziulka z pięknym ❤️
29.12 USG prenatalne, niskie ryzyka, 6cm Bąbla 🧸
29.06.24 👶3300g, 53 cm 🩵
-
cuddlemuffin wrote:a po tych filozoficznych wynurzeniach jeszcze czysto fizjologiczne pytanie: jak to oznaczyc. mam dzis sluz wodnisty ( serio przejrzysty i rzadki jak woda) ale jest go tak malo ze ledwo malutka kropka na birliznie, nir czuje sie " mokro" , to zaznaczyc wodnisty cxy suchy? zakladam, ze to juz jest stan po owulacji raczej.. choc byloby to wczesniej niz w poprzednich cyklach.Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
w koncu zaznaczylam suchy i to mi przesunelo prognozowana owu na czas kiedy faktycznie podejrzewam ze byla wiec niech tak bedzie, kiedy teoretycxnie powinno sie odczuwac jakies xmiany w ciele gdyby doszlo do zaplodnirnia? dopiero po zagniezdzeniu czyli tak 6-12 dpo? ech to czekanie jest masakryczne
a jeszcze co do ślubów- zgadzam sie, że ślub jest dla małżonków a nie dla reszty swiata i to im ma pasowac. my mielismy tylko cywilny mimo nacisków rodziny, w dodatku w poniedziałek ale za to w plenerze- w teatrze na wodzie w Łazienkach Królewskich w Warszawie, w środku lata, z tylko najbliższą rodziną i przyjaciółmi i potem obiad w restauracji ale takirj super hiper. jeden z najpiekniejszych dni w moim zyciu i nic bym nie zmienila