Toksoplazmoza, cytomegalia, chlamydia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZgadzam się tylko moim zdaniem jeden współczynnik nic nie da. Załóżmy że IGG wyjdzie dodatnie. Owszem są to przeciwciała, które uwidaczniają się na początku zakażenia. I dopiero Igm pokaże ujemnie że się kiedyś chorowało lub tfu tfu dodatnie że jest się chorym teraz.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki co myslicie o moich badaniach na chlamydie?Przeciwciała w KL.IgG
Wynik ujemny poniżej 16
Wynik niejednoznaczny 16-21,9
Wynik dodatni powyżej 21,9
Ja mam 2 RU\ml
Przeciwciała w kl.IgM
Wynik ujemny poniżej 0,8
Wynik niejednoznaczny 0,8-1,1
Wynik dodatni powyżej 1,1
Ja mam 0,14 RATIO -
Aka81 wrote:Dziewczyny badanie na toxo nie jest strasznie drogie. Owszem trzeba zrobić dwa współczynniki. W luxmedzie za jeden płaciłam 20zł czyli za dwa 40zł. Głównym źródłem zakażenia są koty, surowe mięso, niemyte warzywa i owoce. Mój lekarz mówił że nawet pies czy my sami możemy to świństwo przynieść np na butach.
Ja osobiście je polecam.
W luxmedzie robiłam w tamtym roku - koszt 115 zł, taniej jest na wolskiej w szpitalu zakaźnym.
-
Anatolka wrote:Wspołczynniki są dwa: Igg i Igm. Igg wskazuje czy miało się styczność z chorobą, a Igm czy aktualnie jest infekcja. Wydaje mi się, że jeśli to są starania, a nie ciąża to powinno wystarczyć Igg. Na różyczkę i toxo nabywa się odporność po zetknięciu (wysokie Igg), a np. na CMV nie. Ale jeśli wyszło Igg wysokie przy CMV (znaczy, że był kontakt) i jeśli zdarzy się znów infekcja w ciąży (bo styczność nie daje odporności) to będzie ona mniej niebezpieczna dla płodu. Warto zrobić dla swiętego spokoju, bo jeśli nie było styczności i nie ma odporności to na różyczkę można się zaszczepić
W ciąży Igm koniecznie.
Nie ma też się co nakręcać, ja robiłam i toxo i różyczkę i cmv w klasie Igg (sprawdzałam czy miałam styczność) i okazało się, że miałam ze wszystkimi 3 nawet o tym nie wiedząc. Większość osób tak ma, więc bez paniki
Moim skromnym zdaniem jesli robi sie pierwszy raz badania, to lepiej zrobić Igg i Igm, gdyż to jest tak, ze najpierw rosną Igm, potem po około tygodniu od zarażenia zaczynaja spadać Igm, a rosnąć Igg, następnie Igm znikają i w organizmie zostają same Igg, świadczące o tym, ze infekcja była. Jeżeli zbada sie same Igg i wyjdą dodatnie, to bez Igm nie wiadomo czy aktualnie trwa zakażenie, czy juz odpornośc nabyta, a jeżeli wyjdą ujemne, to teoretycznie nie było styczności, ale przy dużym pechu moze być tak, ze jest ta "luka", tj. Zarażenie świeże, ale jeszcze organizm nie wytworzył przeciwciał Igg i chociaz wyjdzie, ze potencjalnie nie miało sie kontaktu, to moze być początek infekcji.
Zreszta w ciaxy parametry ulegają podwyższeniu i czasem wyniki mogą wyjsć fałszywie dodatnie, świadczące o świeżym zakażeniu - ja tak miałam - dodatnie Igg i Igm Cmv, wiec teotlretycznie zakażenie w toku, zrobiliśmy awidnosc - amwyszka wysoka, a wiec zakażenie stare (lub reaktywacja wirusa, ale wówczas ryzyko przeniesienia na płód to około 1%, a nawet wtedy ryzyko dla dziecka niewielkie), a ze byłam w 10. Tyg było to zakażenie sprzed ciazy. Dlatego warto mieć wyniki sprzed ciazy, zeby mieć punkt odniesienia. A w ogóle, jesli wyniki wyjdą ujemne, czyli nie było styczności, to w ciazy co trymestr lekarz moze dać skierowanie, np. Tylko na Igm, zeby zobaczyc czy sie nie zaraziłaś w ciazy. Ja toxo robiłam w ciazy co miesiąc na własny koszt, bo bardzo dobry specjalista z luxmed poradził mi, ze tak bedzie bezpieczniej i takie są standardy na świecie, a u nas jak zwykle brak kasy, wiec tylko 3 razy w ciazy można na NFZ.
A tak w ogóle to lepiej zachorować przed ciaza i mieć z głowy, zwkaszcza ba CMV, bo ona jest powszechna i łatwo sie nią zarazić - kropelkowo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 20:16
-
Ja robiłam w ostatni piątek Igg i Igm toxo i różyczki. Przy poprzedniej ciąży toxo miałam oba ujemne, więc chciałam sprawdzić, czy i tym razem muszę uważać. I w przypadku toxo muszę, ale z różyczką jest ok. Cytomegalii nie robiłam, bo ponoć na to się choruje tylko raz, a z badań sprzed kilku lat wynika, że już to miałam. Wg mnie te badania są konieczne przed zajściem w ciążę, a ginekolog powiedział mi, że NFZ je refunduje dopiero w przypadku ciężarnych. Osobiście nie chciałabym na początku ciąży dowiedzieć się, że mam różyczkę, więc lepiej dmuchać na zimne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 20:54
23.03. - 13 dpo - 108 (3 tc 5 dzień), 25.03. - 15 dpo - 316 (4 tc), 01.04. - 22 dpo - 3541 (5tc)
14.04. - - 6t6d -