Trzeba wierzyć,że się uda bo to wiara czyni cuda. MARCOWE TESTOWANIE 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja94 wrote:Kitka jak brałaś Donga to przyspieszal on ci owulacje?
Morwa znasz się na białkach jeśli ja mam 101% białka c to jest okej czy musiałby być trochę jeszcze wyższy?
a jakie masz normy ? Moje badania były wysyłane do Alabu i białko C mam normę 70-140%. Ja mam 99,1% i lekarz powiedział, że ok.
Wiem, że dziewczyny robiły w diagnostyce i np.białko s miały inne normy niż ja. Ja mam 64,7 przy normie 60-130. Lekarz powiedział, że powinno być wyższe. -
U mnie dzisiaj 12dpo.
Obudzilam sie glodna, zjadlam i mi niedobrze -.- poza tym te cholerne uderzenia goraca. Slabo mi. Leze i zdycham. Ból okresowy. 😐😐03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Mąż ✅
Ja :
Niepłodność idiopatyczna
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
IVF :
I transfer - 5t.💔
2 zarodki ❄️❄️
II transfer - 19.11.2024
testowanie - 27.11(15dpo zastrzyku,8dpo transferze) -
nick nieaktualny
-
Edyciak wrote:Niestety, ta presja jest najgorsza. Ja przeciętnie 10 razy w tygodniu słyszę pytania o dziecko, czy mam dzieci i to od zupełnie obcych mi ludzi (moi pacjenci). Kurde, no mi by było głupio zapytać się lekarza czy pielęgniarki, czy mają dzieci... Jedynie moja teściowa jest taka w miarę rozsądna. Gdy jakaś ciotka w jej obecności pyta nas o to, to odpowiada za nas "a co ty taka ciekawa" albo "to ich sprawa"..
super teściowa
ja też się czasami dziwię jak obcy ludzie potrafią to pytać. I to bez żadnego skrępowania.
Ja też pracuję z pacjentami (inna branża niż Ty) i nie dość, że ludzie bez ogródek potrafili pytać czy mam dzieci to zdarzyło mi się (jak musiałam brać dużą dawkę sterydów i spuchłam), że się pytali wprost czy jestem w ciąży. Jak powiedziałam jednej, że nie mogę zapisać na daną godzinę, bo idę do lekarza to powiedziała "aaa pewnie do ginekologa" z głupim uśmieszkiem. Kuźwa jakby młoda osoba nie mogła chodzić do innego lekarza. Pierwszy raz jak musiałam brać sterydy to było kilka miesięcy po ślubie i zdarzyło mi się usłyszeć za plecami "ooo ta to pewnie już w ciąży jest"
Kiedyś była taka babka której znajoma też do mnie przychodziła i tak na luzie do mnie, że rozmawiały ze sobą, że ja tyle lat po ślubie i nie mam jeszcze dzieci...... wtf. Nawet jak o mnie plotkowały to nie wypada mnie o tym informować.
A z tych zabawniejszych przychodziła do mnie babka z chorobą dwubiegunową (trochę była dla mnie przerażająca, dodatkowo jest świadkiem Jehowy) i ona ni z gruszki ni z pietruszki podczas wizyty wystrzeliła "a Ty się dziecko zamierzasz rozmnażać ?" Koleżanka na rejestracji za ścianą to słyszała i prawie skisła
Wik89, Susanne lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:Zależy, jeśli owu stwierdzona na monicie to tylko do 12h plemniki są zdolne do zapłodnienia.
Jeśli śluz był płodny, sprzyjające środowisko w pochwie to 3 dni przed owu jak będzie seks to plemnik jest jeszcze w stanie poczekać i Cię zapłodnić
W sensie, że owu stwierdzona na monicie i po owu seks tak?
Bo ja się martwię, że u nas jednak za długo było od seksu do owu. 22 godziny przed owulacją był ostatni seks.. -
Joan wrote:super teściowa
ja też się czasami dziwię jak obcy ludzie potrafią to pytać. I to bez żadnego skrępowania.
Ja też pracuję z pacjentami (inna branża niż Ty) i nie dość, że ludzie bez ogródek potrafili pytać czy mam dzieci to zdarzyło mi się (jak musiałam brać dużą dawkę sterydów i spuchłam), że się pytali wprost czy jestem w ciąży. Jak powiedziałam jednej, że nie mogę zapisać na daną godzinę, bo idę do lekarza to powiedziała "aaa pewnie do ginekologa" z głupim uśmieszkiem. Kuźwa jakby młoda osoba nie mogła chodzić do innego lekarza. Pierwszy raz jak musiałam brać sterydy to było kilka miesięcy po ślubie i zdarzyło mi się usłyszeć za plecami "ooo ta to pewnie już w ciąży jest"
Kiedyś była taka babka której znajoma też do mnie przychodziła i tak na luzie do mnie, że rozmawiały ze sobą, że ja tyle lat po ślubie i nie mam jeszcze dzieci...... wtf. Nawet jak o mnie plotkowały to nie wypada mnie o tym informować.
A z tych zabawniejszych przychodziła do mnie babka z chorobą dwubiegunową (trochę była dla mnie przerażająca, dodatkowo jest świadkiem Jehowy) i ona ni z gruszki ni z pietruszki podczas wizyty wystrzeliła "a Ty się dziecko zamierzasz rozmnażać ?" Koleżanka na rejestracji za ścianą to słyszała i prawie skisła
Najlepsi sa moi rodzice. Conajmniej raz w tygodniu musze sluchac o tym ze jak byli w moim wieku to juz bylysmy we 3 z moimi siostrami na swiecie 🤯 A nasz mlody taki sam i to pewnie dlatego taki niegrzeczny bo rozpieszczony03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Mąż ✅
Ja :
Niepłodność idiopatyczna
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
IVF :
I transfer - 5t.💔
2 zarodki ❄️❄️
II transfer - 19.11.2024
testowanie - 27.11(15dpo zastrzyku,8dpo transferze) -
Nona, zrob i daj znac, bedziemy liczyc!
Na pewno urośniel
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Ulaa wrote:W sensie, że owu stwierdzona na monicie i po owu seks tak?
Bo ja się martwię, że u nas jednak za długo było od seksu do owu. 22 godziny przed owulacją był ostatni seks..
To bardzo dobrze! nic się nie martw ,teraz tylko odliczajCórcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
OdpuszczonaNona wrote:Zero plamień 13dpo.
Bera 11dpo o 20:20 była 9,7
Teraz będzie 13dpo o 10:00 to jaka ma być?
Nona
później wrzuć tu
https://bellybestfriend.pl/kalkulator-hcg.htmldoomi03 lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Nona, Kic tu wysyłała tu kalkulator który liczy przyrost chyba co do godziny 😘
Ola, mam to samo z uderzeniami gorąca 😑kic83, doomi03 lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:To bardzo dobrze! nic się nie martw ,teraz tylko odliczaj
Miałam jutro testować 10dpo,ale sobie jednak daruje. Poczekam tak do 12dpo chociaż..
W ogóle mam złe przeczucia co do tego czy się udało -
Ulaa wrote:Miałam jutro testować 10dpo,ale sobie jednak daruje. Poczekam tak do 12dpo chociaż..
W ogóle mam złe przeczucia co do tego czy się udało03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Mąż ✅
Ja :
Niepłodność idiopatyczna
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
IVF :
I transfer - 5t.💔
2 zarodki ❄️❄️
II transfer - 19.11.2024
testowanie - 27.11(15dpo zastrzyku,8dpo transferze) -
Ola_45 wrote:Ja mam to samo. U mnie juz 12dpo ale jakoś boje sie testowac 😭
Chłopcy pojechali do swojego taty na weekend, my z D siedzimy dzisiaj w domu.
Nigdzie wyjść nie można.
Łapię doła powoli 😓
Nawet okien nie mogę umyć, bo u nas dzisiaj 2st więc wolę się nie przeziębić.. -
nick nieaktualny
-
Ulaa wrote:Chłopcy pojechali do swojego taty na weekend, my z D siedzimy dzisiaj w domu.
Nigdzie wyjść nie można.
Łapię doła powoli 😓
Nawet okien nie mogę umyć, bo u nas dzisiaj 2st więc wolę się nie przeziębić..
Nudzimy sie juz strasznie a na dodatek ja sie tak zle czuje. Pms mnie wykonczy03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Mąż ✅
Ja :
Niepłodność idiopatyczna
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
IVF :
I transfer - 5t.💔
2 zarodki ❄️❄️
II transfer - 19.11.2024
testowanie - 27.11(15dpo zastrzyku,8dpo transferze) -
Kitka_87 wrote:Przywitałam się miło z testowaniem w kwietniu, ale tak szczerze... Jestem już załamana i mam już dość tych starań. Ciągłe uczucie zawodu, brak przyczyny niepowodzeń, teraz na dodatek brak dostępu do lekarzy przed epidemię - czuję się jak w klatce. Czuję, że wszystkie kobiety w moim otoczeniu zachodzą w ciążę tylko nie ja... Nie mam już siły. Tak bardzo goni mnie czas z uwagi na mój wiek, że nie daje rady już rady i już chyba nie mam siły samej siebie oszukiwać, że jest inaczej. Wiem, że któraś z Was pewnie napisze, że to nawet nie rok starań, ale nic nie poradzę na swoje odczucia Najchętniej chciałabym wszystkim powiedzieć, że nie staramy się o dziecko, bo nie chcemy i żeby ten temat zniknął z mojego życia. Czuję taką presję otoczenia, że mnie to przerasta.
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Ola_45 wrote:U nas piekna pogoda. Moglibysmy jechac nad morze bo mamy jakies 10 minut autem (zeby nikogo nie spotkac) ale sym musi w domu siedziec, ma kategoryczny zakaz wychodzenia, z reszta to zrozumiale. Ale jestesmy uziemieni na jakies 3 tygodnie jeszcze.
Nudzimy sie juz strasznie a na dodatek ja sie tak zle czuje. Pms mnie wykonczy
My mieszkamy nad morzem więc teoretycznie moglibyśmy iść.. Ale jest tak zimno i wieje, że wolę jednak przed kominkiem posiedzieć, pod kocem 🙈 -
Ulaa wrote:Miałam jutro testować 10dpo,ale sobie jednak daruje. Poczekam tak do 12dpo chociaż..
W ogóle mam złe przeczucia co do tego czy się udało04.01.2020 💔
14.03.20 1 IUI 😔
06.05 IUI 😔
29.03.21 usunięcie żylaków powrózka u M.
Biegnij przed siebie, uciekaj, zanim złapie Cię czas.Pewnie przed siebie idź nim zmęczenie da o sobie znać.Świat dla nikogo się nie zatrzyma,Zdradzi Cię nie raz.Biegnij przed siebie, kierunek trzymaj z wiatrem lub pod wiatr.