W Czerwcu się okaże co nam los da w darze 🐣 Czerwcowe 2 kreseczki ❤
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej!
Ja na razie walcze z testami, ale ovu, które mnie już denerwują.. Wczoraj byłam na wizycie, piękny pęcherzyk, szyjka otwarta, śluz płodny, a testy negatywne. W dodatku dzisiaj pobolewa mnie podbrzusze czyli coś tam się dzieje, a testy uparte.
W poprzednim cyklu testowałam pierwszy raz w 10dpo i tylko się bielą vizira zniechęciłam -
Angie25 wrote:Clover może być tak, że Twój organizm jest bardzie podatny na takie rzeczy względu na ciążę. 10000 razy więcej energii zuzywasz do stworzenia nowego życia i odporność mogła spaść. Tak sobie myślę, że to może być to ale dobrze, że chcesz to z lekarzem skonsultować.
Angie25 lubi tę wiadomość
-
Aniusia2104 wrote:Powiedzcie mi wy uprawiacie seks codziennie czy co 2 dni? Gin kazała co 2 a ja nie wiem może lepiej codziennie. ??
-
nick nieaktualny
-
Ata114 wrote:A ja dostałam dzisiaj@ jest mi smutno i chce mi się płakać zaczynam się poddawać niby wszystko jest ok a ciąży jak nie było tak nie ma już nie wiem co robić
Tez dzis dostalam @.Troche smutno ale nie ma sie co poddawac trzeba myslec pozytywnie ze za jakies 2 tygodnie owulacja i to jest nastepna szansa na dzidzieAniusia2104 lubi tę wiadomość
03.2020- cb
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi" -
nick nieaktualnyAndzia wrote:Tez dzis dostalam @.Troche smutno ale nie ma sie co poddawac trzeba myslec pozytywnie ze za jakies 2 tygodnie owulacja i to jest nastepna szansa na dzidzie
-
Ata114 wrote:A ja dostałam dzisiaj@ jest mi smutno i chce mi się płakać zaczynam się poddawać niby wszystko jest ok a ciąży jak nie było tak nie ma już nie wiem co robić
Dokładnie wiem o czym mówisz... 1 dzień okresu to dla mnie zawsze ogromna przykrość... na początku pomagało mi, że przynajmmiej to kolejny czas na to żebym schudła przed ciążą. Teraz to i to nie pomaga... -
nick nieaktualnyAngie25 wrote:Dokładnie wiem o czym mówisz... 1 dzień okresu to dla mnie zawsze ogromna przykrość... na początku pomagało mi, że przynajmmiej to kolejny czas na to żebym schudła przed ciążą. Teraz to i to nie pomaga...
Angie25 lubi tę wiadomość
-
Ata114 wrote:A ja dostałam dzisiaj@ jest mi smutno i chce mi się płakać zaczynam się poddawać niby wszystko jest ok a ciąży jak nie było tak nie ma już nie wiem co robić
Ata114, wiem...ten pierwszy dzien jest najgorszy....
Ktory cykl staran?
Dzialasz cos w tym kierunku, jakies suple, ziolka?2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url] -
Andzia wrote:Tez dzis dostalam @.Troche smutno ale nie ma sie co poddawac trzeba myslec pozytywnie ze za jakies 2 tygodnie owulacja i to jest nastepna szansa na dzidzie
Tak zwany 1 dzien ciazyAndzia lubi tę wiadomość
2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url] -
Ata114 wrote:Niby tak ale lata lecą,jeden jajnik a staram się już bardzo długo. A ty jak długo się już starasz?
Ponad 3 lata bo zaczelam w kwietniu 2017 r. Niby stara nie jestem bo mam 24 lata no ale tym bardziej to drazni ze mloda zdrowa a ciazy nadal nie ma (chyba ze wokoło mnie 😃)03.2020- cb
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi" -
Dziewczyny, trzymam kciuki za czerwiec 🤞
U mnie narobiło się takiego ambarasu przez moją majową ciążę, że głowa mała..
18.05 po becie lekko spadkowej, krwawieniu i braku pęcherzyka na usg lekarz stwierdził ciążę biochemiczna. No ok, powiedział, że sama się oczyszczę, nie ma potrzeby łyżeczkowania. Przebolałam stratę, krwawienie trwało 10 dni. Później ustało, myślałam, że temat zamknięty. Ale po 4 dniach (w zeszły piątek) dostałam znowu krwawienia.. Myślę sobie, coś jest nie tak. Ale przeczekałam sobotę, niedzielę. W poniedziałek krwawiłam dalej. Zaczęłam szukać jakiegoś lekarza który mnie przyjmie i zrobi usg. Niestety nikt nie miał ochoty mnie przyjąć 'tylko z krwawieniem' jak to ujmowali. Pojechałam więc do szpitala na izbę przyjęć. Na izbie lekarz też jakoś tak dziwnie do mnie podszedł, że przyjechałam 'tylko z krwawieniem' ale zrobił mi usg I zlecil betę. Beta 524. Decyzja o pozostawieniu na oddziale. We wtorek beta 520 jakiś pęcherzyk widoczny na usg ale w sumie nie wiadomo. Dziś beta 690, silne krwawienie i ból. Usg - krew w jamie brzusznej. Szybko na blok operacyjny... Ciąża pozamaciczna.
I takie jest podejście lekarzy.. Także życzę Wam powodzenia, ja na razie ze starań się wyłączam na bliżej nieokreślony czas i na razie dochodzę do siebie po operacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 19:50
11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Agula wrote:Dziewczyny, trzymam kciuki za czerwiec 🤞
U mnie narobiło się takiego ambarasu przez moją majową ciążę, że głowa mała..
18.05 po becie lekko spadkowej, krwawieniu i braku pęcherzyka na usg lekarz stwierdził ciążę biochemiczna. No ok, powiedział, że sama się oczyszczę, nie ma potrzeby łyżeczkowania. Przebolałam stratę, krwawienie trwało 10 dni. Później ustało, myślałam, że temat zamknięty. Ale po 4 dniach (w zeszły piątek) dostałam znowu krwawienia.. Myślę sobie, coś jest nie tak. Ale przeczekałam sobotę, niedzielę. W poniedziałek krwawiłam dalej. Zaczęłam szukać jakiegoś lekarza który mnie przyjmie i zrobi usg. Niestety nikt nie miał ochoty mnie przyjąć 'tylko z krwawieniem' jak to ujmowali. Pojechałam więc do szpitala na izbę przyjęć. Na izbie lekarz też jakoś tak dziwnie do mnie podszedł, że przyjechałam 'tylko z krwawieniem' ale zrobił mi usg I zlecil betę. Beta 524. Decyzja o pozostawieniu na oddziale. We wtorek beta 520 jakiś pęcherzyk widoczny na usg ale w sumie nie wiadomo. Dziś beta 690, silne krwawienie i ból. Usg - krew w jamie brzusznej. Szybko na blok operacyjny... Ciąża pozamaciczna.
I takie jest podejście lekarzy.. Także życzę Wam powodzenia, ja na razie ze starań się wyłączam na bliżej nieokreślony czas i na razie dochodzę do siebie po operacji.
Aż nie wiem co powiedzieć... to chodź do siebie szybko... -
Agula wrote:Dziewczyny, trzymam kciuki za czerwiec 🤞
U mnie narobiło się takiego ambarasu przez moją majową ciążę, że głowa mała..
18.05 po becie lekko spadkowej, krwawieniu i braku pęcherzyka na usg lekarz stwierdził ciążę biochemiczna. No ok, powiedział, że sama się oczyszczę, nie ma potrzeby łyżeczkowania. Przebolałam stratę, krwawienie trwało 10 dni. Później ustało, myślałam, że temat zamknięty. Ale po 4 dniach (w zeszły piątek) dostałam znowu krwawienia.. Myślę sobie, coś jest nie tak. Ale przeczekałam sobotę, niedzielę. W poniedziałek krwawiłam dalej. Zaczęłam szukać jakiegoś lekarza który mnie przyjmie i zrobi usg. Niestety nikt nie miał ochoty mnie przyjąć 'tylko z krwawieniem' jak to ujmowali. Pojechałam więc do szpitala na izbę przyjęć. Na izbie lekarz też jakoś tak dziwnie do mnie podszedł, że przyjechałam 'tylko z krwawieniem' ale zrobił mi usg I zlecil betę. Beta 524. Decyzja o pozostawieniu na oddziale. We wtorek beta 520 jakiś pęcherzyk widoczny na usg ale w sumie nie wiadomo. Dziś beta 690, silne krwawienie i ból. Usg - krew w jamie brzusznej. Szybko na blok operacyjny... Ciąża pozamaciczna.
I takie jest podejście lekarzy.. Także życzę Wam powodzenia, ja na razie ze starań się wyłączam na bliżej nieokreślony czas i na razie dochodzę do siebie po operacji.
I takim zachowaniem lekarze pokazują jakimi są chamami. Bardzo mi przykro ze Ciebie takie cos spotkało ale najwazniejsze ze dmuchalas na zimne i drążyłas temat bo jakby czlowiek mial takie podejscie jak lekarze to by moglo sie zle skonczyc.03.2020- cb
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi" -
Hejka dziewczyny 🙂 byłam wczoraj u dr na ściągnięciu szwów po laparoskopi. Był to mój 16 DC i widać już było ciałko żółte więc po owulacji. Laparoskopia była w 9 DC a my coś próbowaliśmy 12 DC. I tak liczę na ten cykl, tak wiele osób pisze że po laparo odrazu się udało... Nawet lekarz mój mówił że może coś z tego być ... Hm jak nie to kolejny cykl stymulacja lamette i ovitrelle.Anulaa
Wiek 31 lat
05.2022 - początek stymulacji in vitro
06.2022 - punkcja
1 zarodek
08.2022 - transfer
beta 7dpo - 46,5
beta 9dpo 125
13.04.2023 Kaja 💕
04.2024 punkcja nr 2
3 zdrowe zarodki ❄️❄️❄️
06.2024 Transfer
7dp beta 85,00
9dp beta 205,5 -
Agula wrote:Dziewczyny, trzymam kciuki za czerwiec 🤞
U mnie narobiło się takiego ambarasu przez moją majową ciążę, że głowa mała..
18.05 po becie lekko spadkowej, krwawieniu i braku pęcherzyka na usg lekarz stwierdził ciążę biochemiczna. No ok, powiedział, że sama się oczyszczę, nie ma potrzeby łyżeczkowania. Przebolałam stratę, krwawienie trwało 10 dni. Później ustało, myślałam, że temat zamknięty. Ale po 4 dniach (w zeszły piątek) dostałam znowu krwawienia.. Myślę sobie, coś jest nie tak. Ale przeczekałam sobotę, niedzielę. W poniedziałek krwawiłam dalej. Zaczęłam szukać jakiegoś lekarza który mnie przyjmie i zrobi usg. Niestety nikt nie miał ochoty mnie przyjąć 'tylko z krwawieniem' jak to ujmowali. Pojechałam więc do szpitala na izbę przyjęć. Na izbie lekarz też jakoś tak dziwnie do mnie podszedł, że przyjechałam 'tylko z krwawieniem' ale zrobił mi usg I zlecil betę. Beta 524. Decyzja o pozostawieniu na oddziale. We wtorek beta 520 jakiś pęcherzyk widoczny na usg ale w sumie nie wiadomo. Dziś beta 690, silne krwawienie i ból. Usg - krew w jamie brzusznej. Szybko na blok operacyjny... Ciąża pozamaciczna.
I takie jest podejście lekarzy.. Także życzę Wam powodzenia, ja na razie ze starań się wyłączam na bliżej nieokreślony czas i na razie dochodzę do siebie po operacji.
Dużo dużo zdrówka życzę30 lat
Córeczka 4 lata -
Angie25 wrote:Dokładnie wiem o czym mówisz... 1 dzień okresu to dla mnie zawsze ogromna przykrość... na początku pomagało mi, że przynajmmiej to kolejny czas na to żebym schudła przed ciążą. Teraz to i to nie pomaga...
Ooo to właśnie moje podejście,że zrzucę przed ciążą zbędne kgAngie25 lubi tę wiadomość
30 lat
Córeczka 4 lata -
Agula...jestem w szoku. Bardzo, bardzo mi przykro. Dobrze ze to sie tylko tak skonczylo. Trzymam kciuki zebys jak najszybciej doszla do siebie i znow zaczela starania z nowa sila :*2017 - syn 💙
2019 - poronienie
2020 - 2x cb
2021 - cb
2021-
08.07 - II 🍀
9.07 - Beta 40 mlU 🍀
12.07 - Beta 310 mlU 🍀
15.07 - Beta 590 mlU
19.07 - Beta 1200 mlU
23.07 - 5t3d pęcherzyk 7mm 🍀
30.07 - 6t3d 0,5 cm Cudu 😍
06.08 - 7t3d 1,1 cm Maleństwa ❤
18.08 -9t1d 2,3 cm Dzieciątka ❤
09.09 - 12t2d 5,47cm Szczęścia 💗
02.11 - 20t0d 380g Radości 💗
16.12 - 26t2d 1000g Miłości 🍓
14.01 - 30+3 1600g Dzidziusia 👶
16.02 - 35+1 2500g Córeczki 🍓
15.03 - córcia 💗
2023-
16.06 - 10mm Cudu z ❤
[/url] -
Dziewczyny czy któraś z Was jest w stanie pomóc mi z interpretacją wyników. Robiłam antykoagulant toczniowy i p/c p. kardiolilipnie.
Wrzucam link:
https://zapodaj.net/e5b9d3f6934f0.jpg.html
jeszcze czekam na p/c beta-2-glikoproteine -
Witajcie dziewczyny. Dzisiaj po 7 miesiacach staran ujrzałam dwie grube kreski na tescie.Boze sama nie wierze ze to prawda !!!
Pozdrawiam i zycze Wam wszustkim takiego widoku.Batylda, Natka95, Clover, nickt, Angie25, Pewska, MayMasza, Miśka 91, Kasiulka03, OlaNova lubią tę wiadomość