W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuzka 🤗
Zuz.ka lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
cukierniczka wrote:Poziomka rozumiem Cię, ja dziś 15+1, do ruchów jeszcze jakiś czas a następna wizyta, żeby chociaż podejrzeć malucha dopiero za 27 dni, ja nie wiem jak ja to wytrzymam
Uwaga dziewczyny, będzie głupie pytanie, czy jak leżycie na plecach to też macie jeszcze prawie płaski brzuch? Ja sobie myślę jak ta dzidzia się tam mieści, jak stoję to już widać ale na leżąco właściwie nic 🤣
O jeeeejuu faktycznie kawał czasu do wizyty, pamietam że mówiłaś o tych 5 tygodniach. Ale na pewno wszystko jest w porządku 😘😘cukierniczka lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Ja melduje, ze zaczęłam 19 tydzień
we wtorek ( 6.09) mam połówkowe, lekarz kazał mi zrobić dzień przed wizyta u Niego.
Niby zaczęłam czuć ruchy , ale są tak rzadko i tak delikatne, że wyczekuje tego momentu kiedy dzidzia będzie dawała znać, ze u Niej wszystko wporzadku regularnie. Wczoraj byłam na wizycie u innego lekarza i sprawdzała serduszko detektorem, ile taka mała rzecz potrafi przynieść ulgi, wiec rozumiem każda, która stresuje się przed wizyta.
Ostatnio czuje się tak dobrze, mam dużo energii i zaczęłam Wicie gniazda… w pierwszej ciazy odkładałam to bardzo długo… wczoraj kupiliśmy komodę i już mogę układać w organizerach te cudowności.
Co do rozmiarów brzucha, zdjęcie sprzed tygodnia, sama nie wierze kiedy mi taki wyskoczył, ale rano nadal budzę się z płaskim … a wieczorem jest największy … i po kąpieli jak wszystkie mięśnie się rozluźniają i brzuch puszcza.
Ja pierwsza córkę rodziłam SN i bardzo miałam nadzieje ze nie skończy się cc. Niestety faza parta trwała 1,5h, małej zaczynało spadać tętno i położna zadecydowała aby zrobić nacięcie i tuż po się urodziła. Ważyła 3740, wiec niemała dziewczyna. Wiem, ze położna robiła wszystko w trakcie , instruowała jak przeć żeby uniknąć nacięcia, ale zdrowie dzidzi ważniejsze. Niestety bardzo długo do siebie dochodziłam, i teraz zamierzam iść do fizjoterapeuty, która może doradzi jak pomoc sobie, aby kolejnym razem tego uniknąc. Widziałam ze dziewczyny robią masaże olejem z wiesiołka itd, jakieś ćwiczenia aby uelastycznić tkankę. Tym razem zrobię maksymalnie tyle ile się da żeby jakoś pomoc sobie tego uniknąć. Odsetek nacięć w szpitalu, w którym rodziłam wynosi 33 %, wiec i tak mniej niż średnia krajowa, wiem ze to nie było profilaktyczne. Do krajów zachodnich jeszcze nam daleko…
Życzę wszystkim miłego dnia !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2022, 11:33
Poziomka9204, wellwellwell, Namisa, Kremówka, Kofii, cukierniczka, Nutka85, Monk@, Kasiooola, mamaleonka, Zuz.ka, verliebtindich, Zazu92, AgulaM lubią tę wiadomość
-
Anati ja rozmawiałam z położna o tym, ze przy drugiej ciąży często tkanki są już bardziej rozciągnięte i łatwiej uniknąć nacięcia. Moja sąsiadka ostatnio rodziła drugie i właśnie już nie miała, wiec tez by to był na to przykład
Anati lubi tę wiadomość
-
O mamo ale z Was laski🤩🤩🤩🤩
Ja nie mam co robić nawet, od połowy ciąży chyba zacznę robić zdjęcia bo teraz zależy tylko od żarcia haha
Zobaczcie mój kot wie lepiej po co te ubranka
Bodziaka idealnie całego dupą zakryła 😅😅
Anati, Monk@, Kasiooola, Zazu92, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
O ludzie ale tu są same laski😱
Ja to się czuje jak wieloryb już🤣 przypominam że mam ten większy brzuch 2 tygodnie i juz mi ciężko 😂😂
Rano już nie jest całkiem płaski, jednak widać kulke😁Poziomka9204 lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Ale tutaj piękne kobiety siedzą na tym wątku ♥️
Well kciuki za wizytę, dawaj znać jak tam się sprawy mają 🤞
Zuz.ka mam nadzieję że to chwilowy zjazd i psychika wróci szybko do siebie. Pamiętam dobrze ten rollercoaster emocjonalny w ciąży, mózg i ciało mają tyle pracy do wykonania że nie dziwne że czasem sił brak.
A ja dziewczyny melduje że dziś zadzwoniłam do labu odnośnie wynikow o przyczynach mojego poronienia ( bo ciągle nic nie wysłali) i dowiedziałam się najgorszego czyli "Jakość materiału nie nadaje się do badania". Jestem tak zła na szpital bo po poronieniu nikt nie zabrał ode mnie materiału przed ponad 12 godzin mimo mojego nalegania + jak się okazało zabezpieczali go wstępnie w formalinie która degraduje DNA. Miałam nadzieję że jednak to nie będzie miało wpływu bo położna twierdziła że mają już specjalna maszynę do badania materiału zabezpieczonego w formalinie ale na ich stronie jak byk pisze że tak nie wolno materiału zabezpieczać. Dobrze że od razu po otrzymaniu wyniku poleciałam na psychoterapię to trochę się wyciszylam wewnętrzne. Czekam do jutra jeszcze bo w zamian za to zrobią mi badanie trombofilii i wyniki wyślą jutro mailem. Jutro też rejestrujemy urodzenie w USC więc ostatecznie jutro kończę ten temat, przynajmniej formalnie. Bo w głowie już zawsze chyba pozostanie niedokończony. -
Namisa wrote:Ale tutaj piękne kobiety siedzą na tym wątku ♥️
Well kciuki za wizytę, dawaj znać jak tam się sprawy mają 🤞
Zuz.ka mam nadzieję że to chwilowy zjazd i psychika wróci szybko do siebie. Pamiętam dobrze ten rollercoaster emocjonalny w ciąży, mózg i ciało mają tyle pracy do wykonania że nie dziwne że czasem sił brak.
A ja dziewczyny melduje że dziś zadzwoniłam do labu odnośnie wynikow o przyczynach mojego poronienia ( bo ciągle nic nie wysłali) i dowiedziałam się najgorszego czyli "Jakość materiału nie nadaje się do badania". Jestem tak zła na szpital bo po poronieniu nikt nie zabrał ode mnie materiału przed ponad 12 godzin mimo mojego nalegania + jak się okazało zabezpieczali go wstępnie w formalinie która degraduje DNA. Miałam nadzieję że jednak to nie będzie miało wpływu bo położna twierdziła że mają już specjalna maszynę do badania materiału zabezpieczonego w formalinie ale na ich stronie jak byk pisze że tak nie wolno materiału zabezpieczać. Dobrze że od razu po otrzymaniu wyniku poleciałam na psychoterapię to trochę się wyciszylam wewnętrzne. Czekam do jutra jeszcze bo w zamian za to zrobią mi badanie trombofilii i wyniki wyślą jutro mailem. Jutro też rejestrujemy urodzenie w USC więc ostatecznie jutro kończę ten temat, przynajmniej formalnie. Bo w głowie już zawsze chyba pozostanie niedokończony.
Ehh strasznie mi przykro, że tak wyszło... Wkurzylabym się mega, zwłaszcza, że wiedziałaś swoje, ale nie, szpital wie lepiej. 😡 Dobrze, że chociaż w zamian zrobią te badania...
Kochana dużo siły i jeszcze będzie pięknie 🌸❤Namisa lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Ale tutaj piękne kobiety siedzą na tym wątku ♥️
Well kciuki za wizytę, dawaj znać jak tam się sprawy mają 🤞
Zuz.ka mam nadzieję że to chwilowy zjazd i psychika wróci szybko do siebie. Pamiętam dobrze ten rollercoaster emocjonalny w ciąży, mózg i ciało mają tyle pracy do wykonania że nie dziwne że czasem sił brak.
A ja dziewczyny melduje że dziś zadzwoniłam do labu odnośnie wynikow o przyczynach mojego poronienia ( bo ciągle nic nie wysłali) i dowiedziałam się najgorszego czyli "Jakość materiału nie nadaje się do badania". Jestem tak zła na szpital bo po poronieniu nikt nie zabrał ode mnie materiału przed ponad 12 godzin mimo mojego nalegania + jak się okazało zabezpieczali go wstępnie w formalinie która degraduje DNA. Miałam nadzieję że jednak to nie będzie miało wpływu bo położna twierdziła że mają już specjalna maszynę do badania materiału zabezpieczonego w formalinie ale na ich stronie jak byk pisze że tak nie wolno materiału zabezpieczać. Dobrze że od razu po otrzymaniu wyniku poleciałam na psychoterapię to trochę się wyciszylam wewnętrzne. Czekam do jutra jeszcze bo w zamian za to zrobią mi badanie trombofilii i wyniki wyślą jutro mailem. Jutro też rejestrujemy urodzenie w USC więc ostatecznie jutro kończę ten temat, przynajmniej formalnie. Bo w głowie już zawsze chyba pozostanie niedokończony.Namisa lubi tę wiadomość
-
Namisa, współczuję takiego poczucia bezsilności 😔
Przesyłam dużo siły 😘Namisa lubi tę wiadomość
-
Tak, nie dość, że w takiej sytuacji nie pomogą, tylko
o wszystko sama musiałaś zadbać to jeszcze "wiedzieli lepiej" 🤬Namisa lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Namisa, tak mi przykro, że pozostanie ten znak zapytania. Mam nadzieję, że uda Ci się poukładać w głowie to wszystko. Przytulam Cię mocno.
U mnie nadal nastrój kiepski. Nigdy nie byłam panikarą i starałam się myśleć bardzo racjonalnie, tym bardziej obecna sytuacja mnie irytuje 😅. Ostatecznie udało mi się przesunąć wizytę na jutro, uznałam, że tak będzie lepiej. Mam sporo stresów w pracy i to pewnie też nie pomaga w osiągnięciu spokoju.
Włączyłam dzisiaj tryb jesierniary. Ciepła bluza, świeczka, miła muzyka, książka i mój ulubiony napój (imbir, miód, sok z pomarańczy, laska cynamonu i ciepła woda). Jestem gotowa na długie ciemne wieczory 🍂Monk@, cukierniczka, Kasiooola, Namisa, Anati, Kremówka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Zuz.ka wrote:
Włączyłam dzisiaj tryb jesierniary. Ciepła bluza, świeczka, miła muzyka, książka i mój ulubiony napój (imbir, miód, sok z pomarańczy, laska cynamonu i ciepła woda). Jestem gotowa na długie ciemne wieczory 🍂
Dobrze, ze udało się przenieść wizytę 🥰 ja zawsze byłam fanką lata i upałów ale teraz też już się cieszę na jesień, sweterki i herbatki... dziś u mnie było w kratkę, raz chmury i zimno, a raz słońce i całkiem przyjemnie, ale jednak czuć już jesień.
Czytałam, że nie powinno się jeść cynamonu w ciąży, macie może jakieś info na ten temat np. od lekarzy? -
Kofii wrote:Dobrze, ze udało się przenieść wizytę 🥰 ja zawsze byłam fanką lata i upałów ale teraz też już się cieszę na jesień, sweterki i herbatki... dziś u mnie było w kratkę, raz chmury i zimno, a raz słońce i całkiem przyjemnie, ale jednak czuć już jesień.
Czytałam, że nie powinno się jeść cynamonu w ciąży, macie może jakieś info na ten temat np. od lekarzy? -
Namisa, strasznie mi przykro że nie udało się zrobić tych badan, byłabym wściekła i zła że ludzie którzy powinni się na tym znać popełnili taki błąd
U nas też czuć już jesień, rano zmarzłam w nogi, w aucie spoko ogrzewanie się włączy, ale dojście do biura już dało w kość 🥴
Ja mam za sobą długi dzień, miałam spotkanie z klientami cały dzień, wróciłam i musiałam ogarnąć syna do szkoły na jutro, ehh a tak było fajnie w wakacje bez takich szkolnych obowiązków 🤪
Z wrażenia młody zasnął pół godziny temu więc mam wolny wieczór tylko dla siebie.
Zamówiłam trochę książek do czytania które polecalyscie. Przede mną samotne długie wieczory, więc będzie czas na czytanie.
Jutro znowu spotkanie z klientami 🥴 ten tydzień jest dość owocny jeśli chodzi o pracę, ale też męczący 🥵26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝