W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Well czwartek już za chwile, jak nie masz objawow infekcji, to ja bym spokojnie czekała
Tak, jak piszą dziewczyny, infekcje w ciąży są mega częste i większość nie szkodzi maluszkowi jak jest szybko leczona i nie jest jakimś mega stanem zapalnym
może jutro powtórz jeszcze ten mocz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2022, 08:06
wellwellwell lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry z orbitreka 😁
Well, jak masz możliwość wysłać mu wyniki sms jutro to zapytaj czy możesz czekać czy trzeba przyspieszyć wizytę.
Ja sobie cenie kontakt z lekarzem, tydzień temu mnie to uratowało psychicznie że mnie przyjęła od razu na drugi dzień 😊wczoraj znowu miałam ta kolkę rano, straszny ból dobrze ze trwa max kilka minut ale osłabia mnie na całe popołudnie.
Moja malutka jest coraz bardziej aktywna, mój P bez problemu czuje jej kopniaczki, ale musi mieć szczęście że kopnie akurat wtedy gdy trzyma rękę, bo ta lobuziara kopie raczej jak nie ma na brzuchu nic 😂
Poza tym czeska babcia mi kupiła chyba cała ubraniona wyprawke 🤪 bo to jej pierwsza wnuczka to mówi że musi szaleć póki jeszcze jest młoda 🤣
Pogoda beznadziejna, od rana pada a my dzisiaj mamy kiermasz na rynku że szkoły syna 🤦♀️
wellwellwell, Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Kasiooola wrote:Moja malutka jest coraz bardziej aktywna, mój P bez problemu czuje jej kopniaczki, ale musi mieć szczęście że kopnie akurat wtedy gdy trzyma rękę, bo ta lobuziara kopie raczej jak nie ma na brzuchu nic 😂
Moja jest złośliwa 😜
Rusza się czasami sporo (rano lub wieczorem). Ja mogę trzymać rękę i czuję. A jak mąż położy dłoń na brzuchu, to ona przestaje się ruszać 😁 i on musi czekać, aż znowu jej się zachce dać o sobie znać 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2022, 09:24
Kasiooola lubi tę wiadomość
-
Nutka, bo jest przyzwyczajona do dłoni mamy, jej ciężaru i ciepła. Czuje się bezpiecznie i znajomo. Jak ktoś inny dotyka brzuch to dzieci często uciekają, moja córeczka tez tak robiła i właśnie położna mi to wytłumaczyła i przyznaje logikę temu, co powiedziała
Moja dzidzia wczoraj pierwszy raz kopnęła tak mocno, ze poczułam majac rękę na brzuchu ❤️ A teraz w końcu odpoczywam, mąż w domu to patrzy na córkę, a ja sie położyłam na kanapie i w końcu nie musze za nikim biegać 😅
Kremówka, wczoraj znów zrobiłam te ciasta francuskie z jabłkiem i właśnie zajadam 😂❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2022, 09:33
cukierniczka, Kremówka lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny ❤ trochę się już uspokoiłam, google jak zwykle nie potrzebnie straszy. Chyba w pierwszej kolejności powtórzę na wszelki wypadek badanie i wtedy w razie czego bede sie kontaktować albo juz do tego czwartku poczekam, bo w sumie to nie az tak odległy termin.
Z tym ciastem francuskim to straszną ochotę narobilyscie! Ale w biedronce nie moglam go znalezc, wiec na razie muszę się obejść smakiem. 😒 -
Gusia No to jest pyszna słodkość i szybka do zrobienia wiec czego chcieć więcej ! 😋
Jeju ale aktywna ta Twoja dzidzia !! 💕
Well już wszystko zostało chyba powiedziane, w każdym razie Google to najgorszy doradca w ciąży uważam bo naprawdę straszy. Jak miałam odklejenie trofoblastu to jedyne co wszędzie i na start pisało to, że to początek poronienia.
A w biedrze jest ciasto mrożone wiec na zamrażarkach trzeba szukać.cukierniczka, wellwellwell lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Monk@ wrote:Well, dawaj znać na bieżąco, jak sytuacja
A jesteś już umówiona na USG genetyczne?
Nie, w czwartek mamy zobaczyc co i jak z dzidzia i wtedy sie bede umawiac, niby 13t wypada mi 04.-11.10. więc jakoś w październiku będę mieć.
A wczoraj też dopytalam jeszcze w medicover jak tam z robieniem pappy bez usg u nich (Verlie też się kiedyś zastanawiałaś) i oczywiście bez problemu, można bez skierowania się zapisać na pobranie. Położona tylko mi zapisała na karteczce nazwę aparatu jakim badają próbkę i mówiła, żeby jeszcze dopytać lekarza czy to bedzie wspolgralo z jego sprzetem - czy jakos tak.verliebtindich lubi tę wiadomość
-
wellwellwell wrote:Tak, już sie nie mogę doczekać 😍
a jeszcze wcześniej wasze polowkowe. Monk@ ty chyba masz juz jutro?to już też za chwilę 🤗 Kasiooola ma we wtorek połówkowe 😁
-
Nutka85 wrote:Dziewczyny, czy Wy macie twarde czy miękkie brzuszki?
Zauważyłam, że jak leżę, to jest taki, że mogę go trochę ponaciskac i się ugina. Natomiast jak chodzę czy stoję, to jest już napięty. Nie ma żadnego bólu, ciągnięcia, skurczy, nic z tych rzeczy. Po prostu jest wtedy twardy.
I zastanawiam się jak to jest u Was 😉Nutka85 lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Monk@ wrote:Zleci 😁 ja jutro mam zwykłą wizytę, połówkowe 29.09
to już też za chwilę 🤗 Kasiooola ma we wtorek połówkowe 😁
Ooo a ja 29.09 mam wizytę, piąteczka
Well, i pobranie na podstawie karty ciąży prawda?
Wystarczy się umówić do punktu pobrań i poprosić o PAPPA i wolną betę?
Wiesz może, jaki czas oczekiwania?
Powiem Wam, u mnie rollercoaster.
Bardzo się podłamałam wczoraj sytuacją Livki, sama zaczelam się bardzo stresować i nakręcać, że nie wiem co u mnie się dzieje, z mężem to się pożarłam chyba że 10383829 razy, potem płacząc, że się denerwuję. Od wczoraj też jakoś mniej bolą cycki, jakieś się zrobiły zwiotczałe, więc już w panice umówiłam wizytę do Medicovera na jutro - trafiając akurat na lekarza, na którego polowałam wcześniej i nie było żadnych terminów. To zresztą lekarz, do którego próbowałam się zapisać na NFZ z planem żonglowania wizytami między NFZ a Medicoverem i ewentualnymi wizytami prywatnymi, ale było ciężko z terminami i w końcu znalazłam tego, do którego się zapisałam na NFZ też z bardzo dobrymi opiniami.
No ale potem się troszkę uspokoiłam, dziś rano zaliczyłam pierwszego rzyga (💗) i chyba jednak wytrzymam do tego 29.09 do tej wizyty na NFZ i odwołam Medicovera, żeby już nie mieszać i nie robić nadprogramowych USG. Ale jestem ogólnie z natury niecierpliwa, do tego chyba przyzwyczajona już do wizyt 3-4 razy w miesiącu i do tego się bardzo wystraszyłam. Ehh... za dużo emocji...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2022, 11:59
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Cześć!
Piszecie o ruchach, mój mąż wczoraj pierwszy raz poczuł jak mały kopie, położył rękę na brzuchu i poczekał chwilkę, mały ładnie współpracował z tatusiem 😄 mam wrażenie, że mały od jakiegoś czasu coraz więcej się wierci niż śpi 🙈
Jestem dzisiaj padnięta, byliśmy wczoraj na tej 30stce i mimo, że pospałam, to i tak czuję się wypluta. Niezmiennie będę przypisywać to jesieni, albo zaczyna mi mocniej spadać morfologia...
Teraz powoli szykuję się na obiad u teściów, później tort u wujka, więc jak zawsze u nas aktywna niedziela 😊
Fajnie, że szykują się wizyty na ten tydzień, lubię świeże informacje o Waszych maluchach ❤️❤️❤️👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Ooo a ja 29.09 mam wizytę, piąteczka
Well, i pobranie na podstawie karty ciąży prawda?
Wystarczy się umówić do punktu pobrań i poprosić o PAPPA i wolną betę?
Wiesz może, jaki czas oczekiwania?
Powiem Wam, u mnie rollercoaster.
Bardzo się podłamałam wczoraj sytuacją Livki, sama zaczelam się bardzo stresować i nakręcać, że nie wiem co u mnie się dzieje, z mężem to się pożarłam chyba że 10383829 razy, potem płacząc, że się denerwuję. Od wczoraj też jakoś mniej bolą cycki, jakieś się zrobiły zwiotczałe, więc już w panice umówiłam wizytę do Medicovera na jutro - trafiając akurat na lekarza, na którego polowałam wcześniej i nie było żadnych terminów. To zresztą lekarz, do którego próbowałam się zapisać na NFZ z planem żonglowania wizytami między NFZ a Medicoverem i ewentualnymi wizytami prywatnymi, ale było ciężko z terminami i w końcu znalazłam tego, do którego się zapisałam na NFZ też z bardzo dobrymi opiniami.
No ale potem się troszkę uspokoiłam, dziś rano zaliczyłam pierwszego rzyga (💗) i chyba jednak wytrzymam do tego 29.09 do tej wizyty na NFZ i odwołam Medicovera, żeby już nie mieszać i nie robić nadprogramowych USG. Ale jestem ogólnie z natury niecierpliwa, do tego chyba przyzwyczajona już do wizyt 3-4 razy w miesiącu i do tego się bardzo wystraszyłam. Ehh... za dużo emocji...
Mnie wczoraj mąż denerwował na każdym kroku, on ma takie specyficzne docinki, które jak nie mam humoru bardzo mnie uruchamiają. Wczoraj był ten dzień...verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Verliebt, to razem odliczamy 💪🏼
Jeśli chodzi o pappę, to ja miałam w środę rano pobranie, a w czwartek wieczorem wyniki. Całkiem sprawnie to działa, ale tak ze 3 dni co najmniej sobie zarezerwuj
Niestety, na każdym etapie może coś pójść nie tak... Ja poczytywałam kilka wątków, ale po prostu przestałam, bo mnie niby nie stresują takie informacje, staram się zdroworozsądkowo podchodzić do tego i wiem, że zawsze coś się może stać, a to, że u kogoś coś poszło nie tak, nie zwiększa szansy na to, że u mnie też tak będzie. Ale czytając i żyjąc historiami dziewczyn z innych wątków, byłam później całymi dniami przybita, zmęczona. Teraz psychicznie lepiej się czuję. Wiem, że u Ciebie jest inna sytuacja, choć witamy Was tutaj z otwartymi ramionami i bardzo się cieszymy, że z nami w końcu jesteście, to bardzo dobrze rozumiem, że jesteście na zupełnie innym etapie i możecie czuć się nieswojo, podpatrywać, co u dziewczyn, które mają więcej wspólnych z Wami tematów. Dbaj o siebie, rób wszystko, żeby nie zaszkodzić swojemu maleństwu, to wszystko, co możesz mu dać i co możesz sama zrobić. Myślę, że te kłótnie i Twój płacz to właśnie objaw ciąży i hormonów, więc głowa do górycieszę się, że ostatecznie się uspokoiłaś. Teraz od wizyty do wizyty czas się trochę ciągnie, ale każda z nas tak ma i trzeba sobie z tym radzić
jak trzeba, to się wygadaj u nas albo u kogo Ci najlepiej i jakoś to będzie ❤️ my tu zawsze jesteśmy i służymy pomocą na tyle, na ile będziemy potrafiły.
verliebtindich, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Verliebt, to razem odliczamy 💪🏼
Jeśli chodzi o pappę, to ja miałam w środę rano pobranie, a w czwartek wieczorem wyniki. Całkiem sprawnie to działa, ale tak ze 3 dni co najmniej sobie zarezerwuj
Niestety, na każdym etapie może coś pójść nie tak... Ja poczytywałam kilka wątków, ale po prostu przestałam, bo mnie niby nie stresują takie informacje, staram się zdroworozsądkowo podchodzić do tego i wiem, że zawsze coś się może stać, a to, że u kogoś coś poszło nie tak, nie zwiększa szansy na to, że u mnie też tak będzie. Ale czytając i żyjąc historiami dziewczyn z innych wątków, byłam później całymi dniami przybita, zmęczona. Teraz psychicznie lepiej się czuję. Wiem, że u Ciebie jest inna sytuacja, choć witamy Was tutaj z otwartymi ramionami i bardzo się cieszymy, że z nami w końcu jesteście, to bardzo dobrze rozumiem, że jesteście na zupełnie innym etapie i możecie czuć się nieswojo, podpatrywać, co u dziewczyn, które mają więcej wspólnych z Wami tematów. Dbaj o siebie, rób wszystko, żeby nie zaszkodzić swojemu maleństwu, to wszystko, co możesz mu dać i co możesz sama zrobić. Myślę, że te kłótnie i Twój płacz to właśnie objaw ciąży i hormonów, więc głowa do górycieszę się, że ostatecznie się uspokoiłaś. Teraz od wizyty do wizyty czas się trochę ciągnie, ale każda z nas tak ma i trzeba sobie z tym radzić
jak trzeba, to się wygadaj u nas albo u kogo Ci najlepiej i jakoś to będzie ❤️ my tu zawsze jesteśmy i służymy pomocą na tyle, na ile będziemy potrafiły.
Monka, Ty to zawsze jesteś moją (i nie tylko moją) opoką i uspokajaczem.
💗💗💗
Lubię Was czytać, bo mimo, że te tematy są dla mnie jeszcze dość odległe to tu jest właśnie taki spokój - pewnie też dlatego, że ten najgorszy okres już za Wami i jesteście już pewniejsze i bardziej świadome 💗Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Poziomka, mnie ostatnio naszło, że chętnie bym się przeszła na jakieś wesele
nie mówię o jakimś wielkim imprezowaniu, ale dla samego klimatu nawet
w najbliższym czasie nic się nie szykuje, koleżanka planuje na maj, ale nie sądzę, żebym z 3-miesięcznym dzieckiem chciała jechać 500km na imprezę 😬 no chyba że nie znajdą sali i będzie później, to może się przejedziemy 😁
Trochę Ci zazdroszczę, tak pozytywnie, że tyle się u Ciebie dzieje towarzysko, trochę mi tego brakuje 😇Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Ja już na inne wątki nie wchodzę. Tak jak mówisz Monk@, nawet jeśli nie stresuje nas to tak bezpośrednio, to zawsze gdzieś w głowie siedzi potem taka ewentualność.
Teraz weszłam zobaczyć co u Livki się stało 😔 jak przykro to czytać 😔
-
verliebtindich wrote:Monka, Ty to zawsze jesteś moją (i nie tylko moją) opoką i uspokajaczem.
💗💗💗
Mój mąż ostatnio stwierdził, że jestem panikarąi to nie jest tak, że w domu panikuję, a tutaj mniej. On nie ma porównania, co dzieje się u innych. Nie docenia chłop tego, co ma 😂 ja czasem w żartach coś rzucę na zasadzie, że w końcu wizyta i zobaczymy, czy nasz synek dalej żyje (😅) albo mówię, że chcę sobie zrobić dodatkowe badania na niedokrwistość, bo wyszły mi dość słabe, choć w normie. I mówię to po prostu normalnie, wyszło jedno, robię więc coś, co z tego wynika, żeby trzymać rękę na pulsie. A on od razu uważa, że ja panikarą jestem 🤦🏼♀️
Poziomka9204 lubi tę wiadomość