W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusia ja bardzo długo nie miałam takich prawdziwych przyjaciółek, zawsze mi się jakoś sypały relacje z kobietami po jakimś czasie. Mam jednego przyjaciela z dzieciństwa i to jedyna moja taka długa relacja tego typu. Dopiero po studiach tak się złożyło że pewne relacje mi się zacieśniły. To nie jest taka kobieca przyjaźń jak z filmów, chyba nie umiem w takie 😉 Ale jednak jestem z niej dumna. Moje dziewczyny też totalnie nie są na etapie dzieciowym, możliwe że nigdy nie będą, ale są nieocenionym wsparciem. Dlatego w stu procentach rozumiem odczucia w kontekście braku troski przyjaciółki o twoją ciążę i dziecko - skoro tym teraz żyjesz, to jak dla mnie druga strona powinna to zauważyć. Jeżeli tak się nie dzieje to często relacja przestaje mieć rację bytu niestety 🫤
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Gusia ja bardzo długo nie miałam takich prawdziwych przyjaciółek, zawsze mi się jakoś sypały relacje z kobietami po jakimś czasie. Mam jednego przyjaciela z dzieciństwa i to jedyna moja taka długa relacja tego typu. Dopiero po studiach tak się złożyło że pewne relacje mi się zacieśniły. To nie jest taka kobieca przyjaźń jak z filmów, chyba nie umiem w takie 😉 Ale jednak jestem z niej dumna. Moje dziewczyny też totalnie nie są na etapie dzieciowym, możliwe że nigdy nie będą, ale są nieocenionym wsparciem. Dlatego w stu procentach rozumiem odczucia w kontekście braku troski przyjaciółki o twoją ciążę i dziecko - skoro tym teraz żyjesz, to jak dla mnie druga strona powinna to zauważyć. Jeżeli tak się nie dzieje to często relacja przestaje mieć rację bytu niestety 🫤
Przyłącze się dziewczyny. Ja mam jedną przyjaciółkę, która nie jest totalnie na etapie dzieci i raczej póki co nie chce ich mieć wcale, ale jest ogromnym wsparciem. Natomiast reszta… no niestety wszystko się posypało, miałam kiedyś grupkę takich naprawdę dobrych koleżanek, ale odkąd ja się starałam o dziecko, a one już dzieci miały/były w ciąży, to troszkę mnie same wykluczyły, bo nie chciały mnie w ogóle włączać w ich życie, a ja naprawdę starałam się interesować. No ale cóż, nie ilość, a jakość się liczy! Ze znajomymi to tez tak działa.
Ja oddałam dzisiaj krew do badań, o które prosiła gin i nieustannie odliczam do wizyty poniedziałkowej, pełna obaw i stresu. 😬
Dziewczyny, powiedzcie mi, czy doświadczylyscie ZEROWYCH chęci na spotkania z innymi ludźmi? Ja totalnie tego nie czuje, mimo, ze nie mam jakichś wielkich objawów, które by mi utrudniały widzenie się z kimś, to po prostu nie mam ani grama ochoty się z nikim widzieć, rozmawiać, nic. Najchętniej bym siedziała w pokoju i oglądała seriale. 😬Poziomka9204, Namisa lubią tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Cukierniczka, myślę że trochę się rozruszałas i nie jesz za dużo to waga stoi, no i mamy sporo wody w sobie. Ja mam za każdym razie w koszcie wizyty badania i usg, niekoniecznie szybkie ale zawsze jest sprawdzana waga i inne parametry
Gusia, trzeba odpocząć w weekend 🤩
Namisa, tak, nie mogę się doczekać, poziom ekscytacji rośnie każdego dnia, chociaż dzisiaj zmotywuje ja do zmiany pozycji ćwicząc, bo chyba kopanie w pęcherz masuje jej stópki 🥰 zdecydowanie najlepsze miejsce do kopania ❤️
cukierniczka, Poziomka9204, Namisa lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Myśle, że zrozumiecie że nie ustosunkuje się do tego co piszecie choć w końcu wszystko przeczytałam. Jestem z Wami cały czas 💪🏻
A więc opowiem w końcu co się stało. Od zeszłego piątku mocno napinal mi się ten brzuch, właściwie ciagle był twardy. Doszedł problem z sikaniem, silny ból kręgosłupa. Ale czekałam weekend, że może przejdzie, że odezwę się z tym problemem do doktora PRZY OKAZJi wyników krzywej itd..
No i czekałam leżąc cały poniedziałek na wyniki. W końcu przed 18 je wysłali. Swoją droga bardzo ładne w normie. Napisałam do doktora SMS co i jak- od razu dostałam odpowiedz że mam przyjechać na IP. Totalnie nie sądziłam że okaże się że muszę zostać wiec byłam absolutnie nie przygotowana - miałam tylko portfel i to jak wiecie bez dowodu, No i telefon.
Okazało się, że macica jest twarda jak kamień, że to bardzo silne skurcze a szyjka w 5 dni skróciła mi się ponad dwukrotnie do wartości poniżej normy. Musieli mi dawać coś na uspokojenie, telepalam się i ryczałam przez kolejną dobę. Mąż mi dowoził rzeczy na trzy razy, prawie płakał razem ze mną. Jakoś nie mogłam pojąć, że coś grozi mojemu Maleństwu.
Dostawałam bardzo dużo kroplówek z nospy plus doustnie, do tego dwukrotnie zwiekszona luteina - czyli już biorę dwa razy po dwie tabl dopochwowo no i po dwóch dobach brzuch troszkę odpuścił dopiero a szyjka leciutko się wydłużyła. Dziś jestem dobę po odstawieniu kroplówek , na samej nospie doustnej i będą decydować do dalej.
Na pewno reszta ciąży przeleżana i podobno z takim czymś to będę jeszcze kilka razy do szpitala wracać.
Horror.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2022, 09:16
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Myśle, że zrozumiecie że nie ustosunkuje się do tego co piszecie choć w końcu wszystko przeczytałam. Jestem z Wami cały czas 💪🏻
A więc opowiem w końcu co się stało. Od zeszłego piątku mocno napinal mi się ten brzuch, właściwie ciagle był twardy. Doszedł problem z sikaniem, silny ból kręgosłupa. Ale czekałam weekend, że może przejdzie, że odezwę się z tym problemem do doktora PRZY OKAZJi wyników krzywej itd..
No i czekałam leżąc cały poniedziałek na wyniki. W końcu przed 18 je wysłali. Swoją droga bardzo ładne w normie. Napisałam do doktora SMS co i jak- od razu dostałam odpowiedz że mam przyjechać na IP. Totalnie nie sądziłam że okaże się że muszę zostać wiec byłam absolutnie nie przygotowana - miałam tylko portfel i to jak wiecie bez dowodu, No i telefon.
Okazało się, że macica jest twarda jak kamień, że to bardzo silne skurcze a szyjka w 5 dni skróciła mi się ponad dwukrotnie do wartości poniżej normy. Musieli mi dawać coś na uspokojenie, telepalam się i ryczałam przez kolejną dobę. Mąż mi dowoził rzeczy na trzy razy, prawie płakał razem ze mną. Jakoś nie mogłam pojąć, że coś grozi mojemu Maleństwu.
Dostawałam bardzo dużo kroplówek z nospy plus doustnie, do tego dwukrotnie zwiekszona luteina - czyli już biorę dwa razy po dwie tabl dopochwowo no i po dwóch dobach brzuch troszkę odpuścił dopiero a szyjka leciutko się wydłużyła. Dziś jestem dobę po odstawieniu kroplówek , na samej nospie doustnej i będą decydować do dalej.
Na pewno reszta ciąży przeleżana i podobno z takim czymś to będę jeszcze kilka razy do szpitala wracać.
Horror.
Bardzo współczuje przeżyć, to naprawdę musiało być straszne…Trzymam kciuki, zeby teraz już było tylko lepiej. Odpoczywaj… ❤️
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Kremówka, jeny całe szczęście że w porę trafiłaś do szpitala. Cały czas się zastanawiałam jak się trzymasz. Wiadomo kiedy wychodzisz?
Mam nadzieję, że Mąż donosi Ci jakieś jedzonko, bo to w szpitalach różnie bywa. Nieustannie trzymam kciuki, żeby było tylko lepiej 🍀15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Kremówka wrote:Myśle, że zrozumiecie że nie ustosunkuje się do tego co piszecie choć w końcu wszystko przeczytałam. Jestem z Wami cały czas 💪🏻
A więc opowiem w końcu co się stało. Od zeszłego piątku mocno napinal mi się ten brzuch, właściwie ciagle był twardy. Doszedł problem z sikaniem, silny ból kręgosłupa. Ale czekałam weekend, że może przejdzie, że odezwę się z tym problemem do doktora PRZY OKAZJi wyników krzywej itd..
No i czekałam leżąc cały poniedziałek na wyniki. W końcu przed 18 je wysłali. Swoją droga bardzo ładne w normie. Napisałam do doktora SMS co i jak- od razu dostałam odpowiedz że mam przyjechać na IP. Totalnie nie sądziłam że okaże się że muszę zostać wiec byłam absolutnie nie przygotowana - miałam tylko portfel i to jak wiecie bez dowodu, No i telefon.
Okazało się, że macica jest twarda jak kamień, że to bardzo silne skurcze a szyjka w 5 dni skróciła mi się ponad dwukrotnie do wartości poniżej normy. Musieli mi dawać coś na uspokojenie, telepalam się i ryczałam przez kolejną dobę. Mąż mi dowoził rzeczy na trzy razy, prawie płakał razem ze mną. Jakoś nie mogłam pojąć, że coś grozi mojemu Maleństwu.
Dostawałam bardzo dużo kroplówek z nospy plus doustnie, do tego dwukrotnie zwiekszona luteina - czyli już biorę dwa razy po dwie tabl dopochwowo no i po dwóch dobach brzuch troszkę odpuścił dopiero a szyjka leciutko się wydłużyła. Dziś jestem dobę po odstawieniu kroplówek , na samej nospie doustnej i będą decydować do dalej.
Na pewno reszta ciąży przeleżana i podobno z takim czymś to będę jeszcze kilka razy do szpitala wracać.
Horror.
Trzymajcie się dzielnie!
Odpoczywajcie 💗
Dobrze, że jesteś pod opieką.
Trzymam kciuki 🤞24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Cukierniczka u mnie każda zwykła wizyta trwa 0,5h nazywa się "wizyta położnicza" i zawsze jest na niej robione usg (zawsze dzidzia była mierzona, a od ostatniej wizyty ma być już też ważona), tak więc płacę jedną cenę. A te prenatalne, połówkowe itd. trwają godzinę i są jako "USG I/II/III trymestru" i za nie place juz wiecej.
Kremowka bardzo mi przykro, że masz takie przygody... Ale dobrze, że w porę trafilas na oddzial. Takie lezenie przez kolejne miesiace to nic przyjemnego, ale dla dobra maleństwa wszystko. ❤ duzo sily dla was 🥺 -
cukierniczka wrote:Dzięki Dziewczyny za kciuki, dam znać jak wyniki.
Zważyłam się dziś, ostatni raz ważyłam się 10 dni temu i pokazało mi identycznie tyle samo co wtedy. Najpierw się ucieszyłam, bo ostatnio przybierałam prawie kg tygodniowo a potem pomyślałam, że przecież Julek teraz szybko rośnie i na pewno coś powinien przybrać przez 10 dni. No ale domyślam się że tu wiele zmiennych jak zatrzymana woda, itp itd więc smieje sie troche z siebie że i tak źle i tak niedobrzeTzn zaczęłam ćwiczyć i wiecej się ruszać i staram się nie przejadać ale co jak co głodna nie chodzę
Ale zapytam lekarki w poniedziałek, u Was na każdej wizycie macie wagę dziecka podaną? Za każdym razem placicie za wizytę + usg czy tylko za wizytę a takie szybkie usg w bonusie? Pytam, bo u mnie tak właśnie jest.👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Babova wrote:Przyłącze się dziewczyny. Ja mam jedną przyjaciółkę, która nie jest totalnie na etapie dzieci i raczej póki co nie chce ich mieć wcale, ale jest ogromnym wsparciem. Natomiast reszta… no niestety wszystko się posypało, miałam kiedyś grupkę takich naprawdę dobrych koleżanek, ale odkąd ja się starałam o dziecko, a one już dzieci miały/były w ciąży, to troszkę mnie same wykluczyły, bo nie chciały mnie w ogóle włączać w ich życie, a ja naprawdę starałam się interesować. No ale cóż, nie ilość, a jakość się liczy! Ze znajomymi to tez tak działa.
Ja oddałam dzisiaj krew do badań, o które prosiła gin i nieustannie odliczam do wizyty poniedziałkowej, pełna obaw i stresu. 😬
Dziewczyny, powiedzcie mi, czy doświadczylyscie ZEROWYCH chęci na spotkania z innymi ludźmi? Ja totalnie tego nie czuje, mimo, ze nie mam jakichś wielkich objawów, które by mi utrudniały widzenie się z kimś, to po prostu nie mam ani grama ochoty się z nikim widzieć, rozmawiać, nic. Najchętniej bym siedziała w pokoju i oglądała seriale. 😬👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kremówka wrote:Myśle, że zrozumiecie że nie ustosunkuje się do tego co piszecie choć w końcu wszystko przeczytałam. Jestem z Wami cały czas 💪🏻
A więc opowiem w końcu co się stało. Od zeszłego piątku mocno napinal mi się ten brzuch, właściwie ciagle był twardy. Doszedł problem z sikaniem, silny ból kręgosłupa. Ale czekałam weekend, że może przejdzie, że odezwę się z tym problemem do doktora PRZY OKAZJi wyników krzywej itd..
No i czekałam leżąc cały poniedziałek na wyniki. W końcu przed 18 je wysłali. Swoją droga bardzo ładne w normie. Napisałam do doktora SMS co i jak- od razu dostałam odpowiedz że mam przyjechać na IP. Totalnie nie sądziłam że okaże się że muszę zostać wiec byłam absolutnie nie przygotowana - miałam tylko portfel i to jak wiecie bez dowodu, No i telefon.
Okazało się, że macica jest twarda jak kamień, że to bardzo silne skurcze a szyjka w 5 dni skróciła mi się ponad dwukrotnie do wartości poniżej normy. Musieli mi dawać coś na uspokojenie, telepalam się i ryczałam przez kolejną dobę. Mąż mi dowoził rzeczy na trzy razy, prawie płakał razem ze mną. Jakoś nie mogłam pojąć, że coś grozi mojemu Maleństwu.
Dostawałam bardzo dużo kroplówek z nospy plus doustnie, do tego dwukrotnie zwiekszona luteina - czyli już biorę dwa razy po dwie tabl dopochwowo no i po dwóch dobach brzuch troszkę odpuścił dopiero a szyjka leciutko się wydłużyła. Dziś jestem dobę po odstawieniu kroplówek , na samej nospie doustnej i będą decydować do dalej.
Na pewno reszta ciąży przeleżana i podobno z takim czymś to będę jeszcze kilka razy do szpitala wracać.
Horror.👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Ja dzisiaj prawie nic nie spałam, byłam zmęczona, ale nie mogłam nawet zasnąć. Pojechałam po 7 oddać krew, bo mam w poniedziałek i we wtorek wizyty u lekarza. Czuję się tak zmęczona, że chyba zaraz położę się spać.
Dobrego dnia dla Was 😘cukierniczka lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Dziewczyny, czytam Was, ale jakoś muszę chyba chwilę odsapnąć.
Ja się stresuję tym noskiem Dzidziulki (choć staram się sobie tłumaczyć, że jedno odchylenia od normy, przy innych prawidłowych parametrach o niczym nie musi świadczyć), teść nadal bardzo kiepsko, teraz jeszcze teściowa wylądowała w szpitalu. No dzieje się...
Także trzymam za Was wszystkie kciuki, Kremówka, współczuję sytuacji, ale dobrze, że już jest pod kontrolą, na pewno wszystko się ustabilizuje 😘
Nabiore sił i wracam do Was.
❤️
Kasiooola lubi tę wiadomość
-
Nutka85 wrote:Dziewczyny, czytam Was, ale jakoś muszę chyba chwilę odsapnąć.
Ja się stresuję tym noskiem Dzidziulki (choć staram się sobie tłumaczyć, że jedno odchylenia od normy, przy innych prawidłowych parametrach o niczym nie musi świadczyć), teść nadal bardzo kiepsko, teraz jeszcze teściowa wylądowała w szpitalu. No dzieje się...
Także trzymam za Was wszystkie kciuki, Kremówka, współczuję sytuacji, ale dobrze, że już jest pod kontrolą, na pewno wszystko się ustabilizuje 😘
Nabiore sił i wracam do Was.
❤️Nutka85 lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Ja powtórzyłam dziś test na covid - negatywny, gorączki brak, ale przez totalnie zatkany nos nie mogłam zasnąć 😥 i mam też lekki ból głowy... Ale na szczęście choroba sie nie rozwija, mysle ze do konca tygodnia bede zdrowa 😊 takze dziś u mnie kolejny dzień kurowania się w łóżku 🤒
Ciężkie chwile u nas ostatnio na wątku, mam nadzieję że szybko wszystko u wszystkich wróci do normy 🌞 -
Nutka trzymam kciuki, regeneruj się i rób to, co dla Ciebie dobre 🍀
Nutka85 lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Nutka, rozumiem, że się martwisz, to zupełnie normalne, staraj się zająć czymś myśli, zobaczysz, że za chwilę się okaże, że te delikatnie odchylenia nie miały znaczenia. Wysyłam Ci internetowe uściski, kochana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2022, 10:50
Nutka85 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Poziomka9204 wrote:Mam tak od początku ciąży, męczą mnie dłuższe spotkania. A jak na złość ten rok jest obfity w imprezy rodzinne... przyszła jesień i znajomi też lubią do nas wpaść w weekend 😅
Ja totalnie nie mam ochoty widzieć ludzi. Czuję się turbo aspołeczna, ale nic na to nie poradzę.Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Babova wrote:Ja totalnie nie mam ochoty widzieć ludzi. Czuję się turbo aspołeczna, ale nic na to nie poradzę.👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰