W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka9204 wrote:Dobrze, że trafiłaś na odpowiedniego lekarza, przecież to mogło być dla Ciebie na dłuższą metę niebezpieczne. A z maluchem jak tam? 😊
Z maluchem wszystko dobrze. Nie kazała się tym martwić. Nie stosuje się przy tym żadnych dodatkowych antybiotyków. Mam tylko przemywać tantum rosa i wietrzyć ( jak po porodzie). Od połówkowych miałam tylko jeden szybki podglad u lekarza w luxmedzie. Wiem ze nadal leży miednicowo. Za 3 tyg już usg 3 trym, wiec wtedy będę miała więcej szczegółów. Ciekawa jestem ich podejścia… czy będą sugerowli obrót , cc czy forsowali poród SN mimo ryzyk.
Dziękuję, że pytasz 🥰Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Anati może jeszcze się obróci? Moja córka się obróciła dzień przed usg 3 trymestru
wyraźnie to czułam. Tak pisze, żeby dać nadzieje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2022, 19:52
Anati, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Anati może jeszcze się obróci? Moja córka się obróciła dzień przed usg 3 trymestru
wyraźnie to czułam. Tak pisze, żeby dać nadzieje
Dziękuje 🤗 każda taka wiadomość podnosi na duchu. Chciałabym rodzic naturalnie, narazie jeszcze nie nastawiam się na nic, bo mamy czas, ale niedawno koleżanka w drugiej ciąży miała obrót po 37 tyg i trochę zasiała swoich emocji w mojej głowie…
Ostatnio sporo mnie kopie … a my nadal nie zdecydowaliśmy się na żadne imię 😂
-
Anati wrote:Cześć Wam po dluuugim czasie. Przysnam się, ze ostatnio za dużo tu nie zaglądałam , ale jakoś jak czytałam z doskoku nie umiałam się wbić w rozmowę.
Verli, ja miałam w pierwszej ciąży niepokojące silne kłucia ze stresu i przemęczenia, ale pomogl magnez, bo w moim wypadku nie trwało to długo. Dobrze, ze pojechaliście do szpitala sprawdzić. Trzymam kciuki, żeby juz nie wróciło i Cię nie straszyło. W którym szpitalu byliście ? Ja tez okolice Warszawy.
Napisze Wam co mnie dzisiaj spotkało, bo mimo ze jestem na forum od wielu miesięcy i już niejedno czytałam, to o czymś takim jeszcze nie słyszałam.
Miałam dzisiaj wizytę u mojej prof. Szlam ze spokojem, bo co niby miałoby mi dolegać, nawet bóle w pachwinach są mniejsze bo rozciąganie mięśnia gruszkowatego i spacery pomogły. Rutynowa wizyta… i zaczela mnie badać na fotelu. I to było baaaardzo bolesne badanie, do tego stopnia, ze zdziwiła się czemu tak reaguje i zaczela wypytywać o różne rzeczy i szukać co się dzieje. 2 razy sprawdzała wziernikiem i dotykała z każdej strony… aż wkoncu wyczuła coś pod palcami, zauważyła tez ropę. Okazało się, ze na szwach po nacięciu w trakcie porodu od środku zrobiła się infekcja i urósl wielki twardy goz wypełniony ropa pod skóra . Przepraszam, jeśli opis jest zbyt szczegółowy, ale nigdy o czymś takim nie słyszałam , a podobno się zdarza. Ponieważ wszystko się rozciąga teraz, to po 2 latach od porodu taka „niespodzianka”. Stwierdziła, ze załatwi to od ręki bo jest w miarę łatwo dostępne, ale ze igła jej nie wystarczy i poszła po skalpel, co słyszał moj mąż na korytarzu i inne pacjentki bo w czasie jak tam byłam urosła kolejka. Dodam, ze chodząc do luxmedu jeszcze ani raz w tej ciąży nie zostałam zbadana na fotelu, myśle ze albo zostałoby to zbagatelizowane … albo zostałabym odesłana do szpitala. Tak czy siak od razu jak się tym zajęła i usunęła góz poczułam ulgę i przestało bolec przy dotyku. Sam zabieg nie był bolesny i nie wymagał znieczulenia. Musiałam to z siebie wywalić i oby żadnej z Was się to nie przytrafiło ale już rozumiem bardziej co znaczy potrzeba ochrony krocza i komplikacje związane z tak częstymi nacięciami….
Hej!
Najpierw byliśmy na SORze na Lindleya, a potem na Starynkiewicza
Kurczę, ale się u Ciebie porobiło... dobrze, że udało się dojść do tego, co jest przyczyną. Życzę Ci, żeby to się już tfu tfu nie powtórzyło i szybko się zagoiło 💗
Namisa, słońce, przepraszam, że ja z takim opóźnieniem, ale te wczorajsze perypetie mnie wytrąciły z rytmu. Każda z nas się martwi, ja wychodzę z założenia, że czasem warto coś sprawdzic i mieć czyste sumienie (jak choćby moja nagła poniedziałkowa wizyta i jej efekt, czyli wczorajszy tour, bo wszyscy inni też chcieli mieć czyste sumienia). I oczywiście, ja nie raz czułam, że coś jest nie tak, a okazywało się, że jest inaczej, ale czasami trudno się tych myśli pozbyć. Tym bardziej, jeśli ma się takie doświadczenia jak Twoje. Ze swojej strony przesyłam Ci buziaki, zapewniam, że tak jak reszta koleżanek- tu jestem, trzymam mocno za Ciebie kciuki i jeśli cokolwiek będzie Cię mocno niepokoić - nie bój się sprawdzać :* a co do braku objawów- mnie tez to bardzo martwiło i też okazało się niepotrzebnym straszakiem. Trzymam kciuki, by i u Ciebje wyciszone objawy były tylko pozytywnym zaskoczeniem pierwszego trymestru💗🤞
Namisa, Anati, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Kasiooola wrote:Cześć 🥰
My już po wizycie, na szczęście była przyspieszona o 2 h więc mogłam się zobaczyć z Malutka wcześniej. Wszystko dobrze, waży już 852gramy.
U mnie też dobrze, kolejne 2 kg na plusie 😁
Chciałam wam dodać fotkę, ale coś nie działa ta strona przy dodawaniu fotki wyskakuje błąd więc uzupełnię później, Malutka na każdej fotce zasłania buzke rączka ❤️
Namisa, też polecam detektor, ja znalazłam koło 12tc, też mam ten model Jumper o którym pisały dziewczyny wyżej. Teraz też czasem sobie go włączam żeby posłuchać serduszka
Włącz serial i odpocznij. Ja w 2 dni oglądnęłam na netflixie obserwatora, tak mnie wciągnął 😱
Anati, o jaaacie 😱 nigdy nie słyszałam o czymś takim, oby już więcej się nie powtórzyło. Gratuluję synka moja testowa siostro 😁 pamiętam że jakoś razem w maju testowalysmy 😁 wpadaj do nas czasem, buzka
Verlie, najważniejsze że z Zosia wszystko dobrze, może to tylko ucisk na jelita który daje takie objawy, mała sobie robi miejsce 😁
Wróciłam od lekarza i nic tylko spać, ostatnio muszę wyłączać neta od naporu złych informacji, bo ten czas odpoczynku jest dla mnie najważniejszy 🤣
Edit. Fotka się załadowała ❤️
Jaka pięknotka 💗💗💗
Dziękuję dziewczyny za wszystkie dobre słowa. Dziś trochę lepiej, chociaż staram się więcej leżeć. Nospę biorę 3 razy dziennie, jutro wizytaKasiooola, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Anati wrote:Z maluchem wszystko dobrze. Nie kazała się tym martwić. Nie stosuje się przy tym żadnych dodatkowych antybiotyków. Mam tylko przemywać tantum rosa i wietrzyć ( jak po porodzie). Od połówkowych miałam tylko jeden szybki podglad u lekarza w luxmedzie. Wiem ze nadal leży miednicowo. Za 3 tyg już usg 3 trym, wiec wtedy będę miała więcej szczegółów. Ciekawa jestem ich podejścia… czy będą sugerowli obrót , cc czy forsowali poród SN mimo ryzyk.
Dziękuję, że pytasz 🥰👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Jaka pięknotka 💗💗💗
Dziękuję dziewczyny za wszystkie dobre słowa. Dziś trochę lepiej, chociaż staram się więcej leżeć. Nospę biorę 3 razy dziennie, jutro wizytaverliebtindich lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Vertie, czekamy na wieści
Ja się witam dzisiaj obolała, bolą mnie nogi jak bym cały dzień chodziła 🤪 a jeszcze muszę z młodym do biedry, więc tak mi się chve wstawać, że masakra 🥴
Mój P wraca w sobotę, więc robię mu ciasto na niespodziankę, zaczynam piec pychotkę, mam nadzieję że się uda 😁
Poziomka9204, Kofii lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Hej Ciocie,
Weszłam na wizytę z prawie 2godzinnym opóźnieniem i nic ciekawego się nie dowiedziałam. USG miałam dopochwowo, bo chciały podejrzeć jeszcze ten jajnik, przez brzuch nie zrobiły wcale, trwało jakąś minutę. No i tyle, wzięłam zwolnienie, zgodnie z mężem już ostatnio stwierdziliśmy, że idę teraz tylko przedłużyć zwolnienie i biorę je do następnej wizyty prywatnie - i żegnamy się z tą poradnią. Tak więc mam zwolnienie do 23.11, wtedy mam też wizytę prywatnie. Muszę zrobić w końcu tą krzywą, ale o interpretację już poproszę "nowego" doktora - on też na prenatalnych zlecił krzywą
A tu Zofia, choć mało wyjściowa ta fotka, no ale też bym miała dość, jakby mnie tyle razy wszyscy podglądali od początku tygodnia.. 😁😁😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2022, 17:03
Poziomka9204, Kofii, Namisa, cukierniczka, mamaleonka, Kasiooola lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
verliebtindich wrote:Hej Ciocie,
Weszłam na wizytę z prawie 2godzinnym opóźnieniem i nic ciekawego się nie dowiedziałam. USG miałam dopochwowo, bo chciały podejrzeć jeszcze ten jajnik, przez brzuch nie zrobiły wcale, trwało jakąś minutę. No i tyle, wzięłam zwolnienie, zgodnie z mężem już ostatnio stwierdziliśmy, że idę teraz tylko przedłużyć zwolnienie i biorę je do następnej wizyty prywatnie - i żegnamy się z tą poradnią. Tak więc mam zwolnienie do 23.11, wtedy mam też wizytę prywatnie. Muszę zrobić w końcu tą krzywą, ale o interpretację już poproszę "nowego" doktora - on też na prenatalnych zlecił krzywą
A tu Zofia, choć mało wyjściowa ta fotka, no ale też bym miała dość, jakby mnie tyle razy wszyscy podglądali od początku tygodnia.. 😁😁😁
To niech Zosia teraz odpoczywa i ładnie rośnie 💗💗💗Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2022, 19:20
verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
O rany Anati ale sytuacja, dobrze że lekarka to odkryła 😵 mi mega zależy na ochronie krocza, także bardzo się cieszę, że wybrałam szpital, który zwraca na to duża uwagę... obym tylko zdążyła do niego dojechać 😅
Kasiooola super fotka małej 🥰
Namisa jak tam, jak się dziś czujesz? Widzę suwaczek! ❤️
Verlie super fotka Zosi, ale maluszek 😍 czyli na wizycie nie znaleźli dziś nic niepokojącego z tym jajnikiem? A jak tam sie czujesz?
Czy wieczne organizowanie, sprzątanie, wyrzucanie, układanie to ten "syndrom wicia gniazda"?😂 Bo chyba mi się aktywował 😆 ale muszę się hamować, bo potem boli podbrzusze 😕
Przeczytałam książkę "Błękitny poród" i mam zamiar spróbować nauczyć się relaksacji, zaciekawił mnie hipnoporód 🤔Namisa, Gusia_, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Verlie Zosia sobie odpoczywa, wie co dobre 🥰 W ogóle mi aż ciężko uwierzyć że takie już duże te Wasze dzidzie są, takie wyraźne te fotki 🤩 Uwielbiam na nie patrzeć! Dziękuję ci za Twoje ciepłe słowa ❤️
Kofii tak, suwaczek dziś wjechał, trochę psychologicznie, żebym mogła się bardziej w tej ciąży "poczuć"I przyznam szczerze że dziś czuje się już znacznie lepiej psychicznie, a dla paradoksu gorzej fizycznie. Rano obudziły mnie dawno niewidziane mdłości, jakbym je zawezwała swoim narzekaniem na te objawową ciszę 😉 I takie kosmiczne spanie mnie złapało koło godziny 12, że padłam, choć dziś miałam całkiem ambitne plany nie spędzić calego dnia w łóżku 😅 Udało sie połowicznie 😄 W każdym razie ja jestem tym dziwnym przypadkiem człowieka, który tych meczacych objawów chyba potrzebuje żeby poczuć sie bezpiecznie i dobrze. Wszystko zniosę, poza uczuciem niepokoju. Może odetchne gdzieś początkiem grudnia, po prenatalnych. Powiedzcie że tak hahah 😅
A co do symptomów wicia gniazda - zdecydowanie Kofii masz objawyAle to chyba dobrze, byleby nie przesadzać. W sumie lepiej teraz niż pod koniec ciąży kiedy się człowiek ledwo rusza 😉 Też chcę przeczytać tę książkę! Mnie bardzo interesuje tematyka porodów domowych, naturalnych itp. Ciągle czytam historie porodowe z grupy 'Porod domowy' na Fejsie, oglądam fotki, no magia 🤩 Bardzo bym chciała żeby moja ciąża była na tyle fizjologiczna, a ja na tyle odważna, żeby zdecydować się rodzić w domu. Choć czasem się zastanawiam czy rodzenie w niektórych szpitalach nie jest przypadkiem większym aktem odwagi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2022, 17:48
verliebtindich, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Nie, nic niepokojącego nie stwierdzili, ale bardzo było pobieżne to USG. Za to, co ważne, dziś jest pierwszy dzień, kiedy brzuch mnie nie boli - pomogła nospa 3 razy dziennie.
No i tak zrobiły to USG, że dziś Zosia miała 73mm, a we wtorek na Starynkiewicza 83mm, so... raczej ufam tamtym wymiaromKofii, wellwellwell, Namisa, Poziomka9204, Kasiooola lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Ja akurat jestem przeciwna porodom domowym, nigdy nie wiadomo co się w trakcie porodu wydarzy 😊 bezpieczniej być w szpitalu
Niefajnie że masz mdłości, ale doskonale rozumiem, że Cię to uspokaja😄 mam nadzieję, że po prenatalnych odetchniesz, chociaz u mnie spokój pojawil się dopiero w okolicy połówkowych, jak czułam już ruchy synka 😄wellwellwell, Gusia_ lubią tę wiadomość
-
Koffi mnie tez już nosi co zauważyłam dziś jak kazałam mężowi umyć żyrandol w kuchni obsrany przez muchy, BO NIE WYTRZYMAM 😂😂😂❤️ To właśnie to 😂
Namisa, życzę Ci jak najwiecej objawow i spokoju ducha hehehe ❤️🤰 paradoksalnie 🤮 w ciąży często działają dobrze na psychikę 😂😂❤️
Ja dziś zamiast pracować po południu odpoczywalam, bo znów miałam mega niskie ciśnienie, duszności i się średnio czułam. Mój wyczyn to pojechanie do rossmana po pieluchy i zdrowe przekąski. Przy okazji złapałam jakieś masło do ciała czy balsam dla ciężarnych, bo olejek który mam jest paskudny, wcześniej miałam z pompką, który fajnie dozował, ale w tej ciąży go nigdzie nie widziałam i kupiłam inny, który wszędzie się rozlewa jak chcesz go użyć. Wkurza mnie to, wiec zmiana 😂
Co do porodów tez jestem team szpital, doceniam postęp medycyny i nie chciałabym narażać siebie i dziecka na komplikacje w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2022, 18:31
Kofii, Namisa, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Kofii wrote:Ja akurat jestem przeciwna porodom domowym, nigdy nie wiadomo co się w trakcie porodu wydarzy 😊 bezpieczniej być w szpitalu
Niefajnie że masz mdłości, ale doskonale rozumiem, że Cię to uspokaja😄 mam nadzieję, że po prenatalnych odetchniesz, chociaz u mnie spokój pojawil się dopiero w okolicy połówkowych, jak czułam już ruchy synka 😄
Z jednej strony rozumiem zdanie na temat porodu domowego, to też jest jakaś moja obawa i jedyne co mnie gdzies tam powstrzymuje. Z drugiej strony statystyki mówią coś zupełnie innego, a taki poród domowy odbywa się pod ścisłą opieka położnej (a zwykle dwóch), które stale monitorują stan dziecka. Gdy jest coś nie tak i choćby podejrzenie komplikacji na którymkolwiek etapie porodu - konieczny jest transfer do szpitala. Stresująca sprawa, wiadomo, ale wbrew pozorom te transfery nie są aż tak częste. Kobiety w domowych warunkach rodzą szybciej, bo czują się swobodniej, w swoim gnieździe - jak to ssaki. Dla mnie taką akceptowalną alternatywa byłby poród w szpitalu ale z własną położna, z którą będę się dobrze dogadywać i przed samą akcją ustalimy moje priorytety, plan, a ona w takim szpitalu będzie starać sie mnie wspierać w tym planie. Wiadomo, poród rzecz nieprzewidywalna, ale ja czułabym się dzięki temu znacznie bezpieczniej.
Czekam w takim razie na ruchy, choć jak na razie ciężko mi sobie to w ogóle wyobrazić 🥹 -
Verlie, super, że wszystko ok, chociaż wymiarom też bym wierzyła tym wcześniejszym jak dzisiejszym 😁
Zosia rośnie, już jest z niej mały fajny człowieczek, jutro już zaczynasz 2 trymestr, to będzie lepiej 😁
Namisa, taki paradoks 😁 po prenatalnych czekasz na ruchy, po ruchach na połówkowe, i od połówkowych martwisz się nawet jak się chwilę Bobas nie rusza 😁
Ot to, dla mnie już jest stresik jak się obudzę na siusiu i mała śpi, już się martwię czemu się nie przeciąga, i za chwilę daje o sobie znać 🤩
Mała wypycha mi pępek na wierzch, przy synku ciągle był w normalnym stanie 😁Namisa, Poziomka9204, verliebtindich lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Potem się kochane odniosę ale błagam trzymajcie kciuki i pomyślcie o nas sekundkę żeby było dobrze . Niedługo wchodzę na kontrole do mojego doktora i tak się boje, że usłyszę że szyjka poleciała i do szpitala mam wracać 😰
wellwellwell, verliebtindich lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Potem się kochane odniosę ale błagam trzymajcie kciuki i pomyślcie o nas sekundkę żeby było dobrze . Niedługo wchodzę na kontrole do mojego doktora i tak się boje, że usłyszę że szyjka poleciała i do szpitala mam wracać 😰👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kasiooola wrote:Verlie, super, że wszystko ok, chociaż wymiarom też bym wierzyła tym wcześniejszym jak dzisiejszym 😁
Zosia rośnie, już jest z niej mały fajny człowieczek, jutro już zaczynasz 2 trymestr, to będzie lepiej 😁
Namisa, taki paradoks 😁 po prenatalnych czekasz na ruchy, po ruchach na połówkowe, i od połówkowych martwisz się nawet jak się chwilę Bobas nie rusza 😁
Ot to, dla mnie już jest stresik jak się obudzę na siusiu i mała śpi, już się martwię czemu się nie przeciąga, i za chwilę daje o sobie znać 🤩
Mała wypycha mi pępek na wierzch, przy synku ciągle był w normalnym stanie 😁👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰