W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez jest tak, ze położna przychodzi do domu. Ostatnio była 2 razy i potem miałyśmy kontakt telefoniczny
i w mojej przychodni akurat pierwsza wizyta u pediatry jest przy szczepieniu, wiec tu warto podpytać w placówce wybranej przy resjestracji dziecka w przychodni
Poziomka, zaszczep tak jak czujesz! Żebyś miala spokojna głowę i sumienieMy akurat szczepilismy 6w1 i teraz tez planujemy, ale uważam, ze to tylko decyzja rodziców. Nie bój się mieć swojego zdania w tej kwestii
takich decyzji będzie dużo więcej
Kasioola, fajnie, ze młody tak się zaangażował! Choć smutne, ze czujesz, ze bardziej odpoczniesz jak partner wyjedzie
A ja chyba idę spac dziewczyny. Czuje, ze nie dam rady dotrwać do wieczora bez drzemki i od wczoraj czuje się jakaś obolała. A to zebra, a to żołądek, a to coś jakby jajniki… Idę do przespać 😂😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2023, 14:59
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Monka, ja miałam na wypisie że szpitala informacje ze zalecana wizyta patronażowa u lekarza pediatry w ciągu 7 dni od wypisu🤣 tydzień temu nie chciałam się do tej przychodni pchać, ale położna mnie przedwczoraj już cisnęła czy czasem na wizycie byłam u lekarza 🤣 No to jestem, 40 minut już czekam i dostaje nerwa, dobrze że mała przynajmniej śpi 😬 bo jakby się darła to bym już poszła.
Na wadze u pediatry ważyła 3340g,ale każda waga waży inaczej 🤭
U mnie ta pianka się sprawdza, bo mi wystarczy uczucie czystości po niej 😁
Za to doszły te wkładki żelowe, zagrzałam w mikrofali i jaka ulga dla cycow przed karmieniem, bo ja mam je poprostu mega twardePoziomka9204 lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Cukierniczka twoje emocje sa jak najbardziej normalne. Ja tez jestem przerazona tym, ze nigdy nie trzymalam dziecka w rekach i nie wiem nawet jak je podnieść. Ok, ogladam rozne filmiki i instruktaze, ale co jak bede to robic i tak zle i przeze mnie dziecko będzie miec jakieś wady postawy? Nie wspominajac juz o pierwszej pomocy, czy bede w stanie odpowiednio zareagować w razie czego?
To wszystko jest przerazajace, ale nadejdzie ten moment, ze nie będziemy mialy wyjscia i bedziemy musialy sobie poradzic. Chce wierzyć mocno w to co pisaly dziewczyny kiedys, ze jak przyjdzie co do czego to będzie działał nasz instynkt macierzynski. No i to, ze sie tak zamartwiamy świadczy o tym, ze nam zalezy i chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej. Jestem przekonana, ze będziemy super mamami. ❤verliebtindich, cukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ostatnio słuchałam podkastu z położna Jeannette Kalyta i ona mówiła o tym ze żaden kochający rodzic nigdy nie zrobi krzywdy swojemu dziecku. Będziecie świetnymi mamusiami, sam fakt ze się tym martwicie znaczy ze wam zależy ❤️
Ja dziś spałam od 12 do 6 rano i potem od 9 do 14 i nadal jestem padnięta. Wszystko mnie boli i już nie mam siły… gorąco namawiam Lidię żeby wyszła w weekend co jakiś czas mam skurcze ale nie nastawiam się na nic po tym jak Leona urodziłam 12 dni po terminie.cukierniczka, wellwellwell, Anati, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Cukierniczka, dopiero doczytałam jak wróciłam od lekarza z małą.
Nie będę mówić że to co przed Tobą jest łatwe, ale to naturalne że się boisz i nie wiesz jak sobie poradzisz, to jest wpisane w nasza naturę że boimy się tego czego nie znamy. Mogę cię tylko zapewnić że teraz się boisz, a gdy będziesz czekała już w szpitalu na synka to będzie najważniejsze to że za chwilę się zobaczycie. Kobiety są różne, niektóre zalewa wielka fala miłości zaraz jak zobaczą bobaska, ale są takie które potrzebują czasu,to naturalne i normalne. Mi to tłumaczyła położna, gdy w 3 dzień po cięciu zalewałam się w szpitalu łzami, że sobie nie poradzę i po co mi to dziecko 🤯 że się tyle staram, bujam a ona ciągle płaczę, nie wiem czego chce, ciągle wisiała na cycu, była przewinieta i tak płakała. Wtedy powiedziała że ona chce się tylko przytulić, przylozylam ja do serca żeby czuła bicie serca mojego i moment się uspokoiła 🤯 później miałam dola że przecież powinnam to wiedzieć że noworodki czują się bezpiecznie gdy czują odgłosy które znają w życia płodowego.
To moje drugie dziecko, a przed porodem miałam takie same obawy jak Ty. Wszystko minęło w dzień planowanej cc. Od rana już tylko nie mogłam się jej doczekać, początki są ciężkie, ale mamy świetny instynt macierzyński, poradzisz sobie. Wszystko co pierwsze jest nowe dla nas i się boimy. 😘cukierniczka, verliebtindich, wellwellwell, dracaena, Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Cukierniczka, ja właśnie niedawno o tym rozmawiałam z mężem, że fajnie, że u nas było przed czasem i trochę tak z zaskoczenia. Wcześniej niby myślałam, że fajnie znać dokładny termin, ale potem właśnie rośnie takie napięcie... Wiem, że łatwo się mówi, ale postaraj się zająć czymś głowę ❤️ nie stresuj się na zapas 😘 wygaduj się nam tutaj spokojnie ☺️
Poziomka, co do szczepienia, to ciężki temat. Ja myślę o 6w1, bo tak doradziła nam konsultantka od szczepień, że wtedy tych konserwantów i substancji pomocniczych jest mniej - wstrzykuje się je dziecku tylko raz, a nie 5 czy 6 razy. Ale wiadomo, to jak mówi Gusia, zawsze decyzja rodzicówcukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Cukierniczka, ja miałam dużo do czynienia z dziećmi, opiekowałam się sporo dzieciakami kuzynów, jako 10-latka naprawdę dużo pomagałam przy siostrze-noworodku, pracuję na pediatrii, a i tak boję się tego, co mnie czeka. Jak sobie poradzimy, czy będę umiała rozpoznawać potrzeby dziecka. Myślę, że to naturalne lęki wpisane w macierzyństwo.
Monka, dobrze, że macie układ, który pasuje Wam obojgu, dopasowany do Waszej sytuacji
Ja się fizycznie czuję bardzo dobrze, ale psychicznie zaczyna mnie dojeżdżać to oczekiwanie - wolałabym wiedzieć, kiedy i jak się to rozwinie 😅cukierniczka, Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Mnie właśnie do 6w1 tez przekonała mniejsza ilość wkłuć. I tak jak czasem było na wizycie 6w1 i pneumokoki to tak mi było szkoda tej malutkiej
ale u nas było więcej szczepien, No szczepilismy tez bexero i na ospę
A ja dziś mam gorszy dzień. Boli mnie brzuch, mam paskudna zgage i od niej podrażnione gardło i kaszel, najchętniej bym spała całe popołudnie. Już mężowi się popłakałam, żeby mnie dobił, bo nie wytrzymam do końca 🙃Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2023, 18:43
-
Hej, a po wizycie.
Z Lila wszystko ok, wazy 1755g.
Moja szyjka niestety ma aktualnie 2cm.dostalam opcje wyboru - albo zglosic sie do szpitala na patologie, albo bezwzgledny nakaz leżenia i wtedy wizyta kontrolna u mojego gina w poniedziałek. No wybralam oczywiscie opcje dom. Oprocz tego w razie gdyby sie cos jednak dzialo - bole, skurcze to dostalam skierowanie na patologie i wtedy mam nie czekac do poniedzialku. Dostalam tez zelazo, bo mam hematokryt ponizej normy.
Kurcze z tymi skurczami to ja juz nie wiem... Ostatnio odkad mam ta luteine to juz naprawdę nie czuje zadnych twardnien, a tu jednak lipa. No chyba, ze ja tego nie ogarniam i wydaje mi się, ze to Lila sie wypycha, a to twardnienie. 🤷♀️Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
wellwellwell wrote:Hej, a po wizycie.
Z Lila wszystko ok, wazy 1755g.
Moja szyjka niestety ma aktualnie 2cm.dostalam opcje wyboru - albo zglosic sie do szpitala na patologie, albo bezwzgledny nakaz leżenia i wtedy wizyta kontrolna u mojego gina w poniedziałek. No wybralam oczywiscie opcje dom. Oprocz tego w razie gdyby sie cos jednak dzialo - bole, skurcze to dostalam skierowanie na patologie i wtedy mam nie czekac do poniedzialku. Dostalam tez zelazo, bo mam hematokryt ponizej normy.
Kurcze z tymi skurczami to ja juz nie wiem... Ostatnio odkad mam ta luteine to juz naprawdę nie czuje zadnych twardnien, a tu jednak lipa. No chyba, ze ja tego nie ogarniam i wydaje mi się, ze to Lila sie wypycha, a to twardnienie. 🤷♀️
Leż i dużo odpoczywaj, wszystko będzie dobrze ❤️
wellwellwell lubi tę wiadomość
-
Well czasem te szyjki takie są problematyczne… Dacie z Lilką radę! Przerabiałam to 2 razy, znam te stresy i przesyłam dużo siły! Wypoczywaj ile się da, w razie czego zawsze są pesary czy szew… Dotrwacie dziewczyny!
wellwellwell lubi tę wiadomość
-
Well leż, obejrzyj sobie coś albo poczytaj, postaraj się zrelaksować. Wierzę w Twoją szyjkę 💪😉
wellwellwell lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Well, leż i odpoczywaj. Teraz najważniejsze, żeby Lilka przesiedziała w Twoim brzuchu jak najdłużej. Super, że z nią wszystko ok. Trzymam kciuki, żeby domowe leżenie pomogło ❤️
Gusia, współczuję... Pamiętam tę końcówkę u mnie, też już miałam dość. Pewnie każdej z Was już daje w kość. Już niedługowellwellwell lubi tę wiadomość
-
Kasiooola wrote:Cukierniczka, dopiero doczytałam jak wróciłam od lekarza z małą.
Nie będę mówić że to co przed Tobą jest łatwe, ale to naturalne że się boisz i nie wiesz jak sobie poradzisz, to jest wpisane w nasza naturę że boimy się tego czego nie znamy. Mogę cię tylko zapewnić że teraz się boisz, a gdy będziesz czekała już w szpitalu na synka to będzie najważniejsze to że za chwilę się zobaczycie. Kobiety są różne, niektóre zalewa wielka fala miłości zaraz jak zobaczą bobaska, ale są takie które potrzebują czasu,to naturalne i normalne. Mi to tłumaczyła położna, gdy w 3 dzień po cięciu zalewałam się w szpitalu łzami, że sobie nie poradzę i po co mi to dziecko 🤯 że się tyle staram, bujam a ona ciągle płaczę, nie wiem czego chce, ciągle wisiała na cycu, była przewinieta i tak płakała. Wtedy powiedziała że ona chce się tylko przytulić, przylozylam ja do serca żeby czuła bicie serca mojego i moment się uspokoiła 🤯 później miałam dola że przecież powinnam to wiedzieć że noworodki czują się bezpiecznie gdy czują odgłosy które znają w życia płodowego.
To moje drugie dziecko, a przed porodem miałam takie same obawy jak Ty. Wszystko minęło w dzień planowanej cc. Od rana już tylko nie mogłam się jej doczekać, początki są ciężkie, ale mamy świetny instynt macierzyński, poradzisz sobie. Wszystko co pierwsze jest nowe dla nas i się boimy. 😘
A co do tej słynnej intuicji, to u mnie się nie pojawiła 🤷🏼♀️ ja wciąż nie wiem, czy dobrze złapię, co zrobić, jak płacze itd. I wiesz, co w związku z tym? Zupełnie nic. Szukam w google, pytam tutaj i jakoś to idzie. To nie tak, że dziecko się rodzi i nagle wiesz wszystko, bo wstąpiła w Ciebie ta magiczna intuicja. Ale trzeba sobie radzić i tyle
A tutaj dla każdej z nas, do zapisania sobie i oglądania w trudnych chwilach:
natkurka, czarneniebo, wellwellwell, verliebtindich, Anati, Kasiooola, cukierniczka, Anett93, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Well, zaciskam kciuki za Twoją szyjkę. Dla większego spokoju każ mężowi spakować Ci walizkę 😉 wierzę, że przyda się dopiero jak będziesz jechała na porodówkę 💪 ale głowa będzie spokojniejsza 🙂
Co do szczepienia, my decydujemy się na 6w1. Żeby malutkiej nie dokładać kolejnych wkłuć. Bo wiem, że chyba będę płakać razem z nią 😜 płakałam, jak ja kłuli w szpitalu do przesiewowych.
U nas położna była najpierw dwa razy co tydzień , potem co dwa tygodnie się zjawia. Waży, robi przegląd Helci, odpowiada na wszystkie moje pytania 😁 sprawdza moja bliznę.
"kazała" się udać do pediatry na taką patronażowa wizytę ok.2 tygodnia. Potem już pediatra mówił, zeby się zjawić kolejny raz po 4 tygodniu.
Widziałam, że była dyskusja na temat naszych panów 🙂 ja mam zdanie jak Monk@ 🙂
Jeśli ja mam siłę, to zajmuję się Helcia, żeby mąż mógł odespać nockę czy wstawanie na poranną zmianę. Jeśli nie mam siły, to on przejmuje obowiązki.
Nie traktuje tego w ramach pomocy czy wyręczania. Po prostu dzielimy się wspólnymi obowiązkami w miarę sił, możliwości czasowych i zmęczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2023, 23:13
Monk@, wellwellwell, verliebtindich, Kasiooola, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
well, trzymam kciuki, żeby odpoczynek w domowym zaciszu wystarczył i obeszło się bez wakacji na patologii 🤞🤞🤞 leż i dawaj znać, jakie seriale i książki nadrabiasz 😘 wszystko będzie dobrze, wierzę w to ❤️
wellwellwell lubi tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Dzięki Dziewczyny za wsparcie ❤️🌷
Na domiar wszystkiego pokłóciłam się wczoraj z Mężem, temat który wlecze się z nami praktycznie od początku związku, który obiecał ogarnąć pojawia się znów na końcówce ciąży. Nie chcę pisać o szczegółach ale bardzo, bardzo mnie tym zawiódł. Cały wieczór spędziliśmy osobno, po prostu nie mam ochoty z nim przebywać razem na ten moment. Dzis siedzi w pracy cały dzień więc sobie odetchnę, doczytam książkę. Naprawdę tak mnie wkurzył że najchętniej wykreslilabym go z planu porodu.... No nic, jakoś to będzie a za moment i tak kto inny będzie najważniejszy 💙
Btw - nie wiem jak Wy ale ja to już codziennie wchodzę tu z ekscytacją czy czasem u Zuzki albo Kofii się nie zaczęłoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2023, 07:24
Kasiooola, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Cukierniczka, mam nadzieję, że do porodu wszystko się ułoży ❤️ oboje jesteście teraz w emocjach i stresie, więc o kłótnię nietrudno... Trzymam kciuki 🤞🏼❤️
Ja to już myślałam, żeby zakłady robić, która w jakiej kolejności urodzi 😂
A z tego wszystkiego zapomniałam się pochwalić, że byłam wczoraj na spotkaniu z CDL, mogę karmić piersią, więc jestem baaardzo szczęśliwa 🎉 już nie muszę pilnować godzin ściągania i karmienia, bo strasznie to rozwalało dzień. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie nam łatwiej 😊 Kacper też szczęśliwy 😁cukierniczka, Belie, wellwellwell, mamaleonka, verliebtindich, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Cukierniczka, przytulam, niepotrzebne są takie sytuacje na końcówce ciąży
.
Melduję się nadal w dwupaku 😄. Wczoraj wieczorem włączyło nam się z mężem lekkie wicie gniazda - ja szorowałam piekarnik i wszystkie blaszki, on tworzył jakieś jedzenie i sprzątał łazienkę. Pomyślałam, że to może jakaś zapowiedź porodu, no ale jednak nie 😄
Monka, dostałaś jakieś rady odnośnie bolesności brodawek? Czy to po prostu „przyjemność” wpisana w karmienie? 😬Monk@, Poziomka9204 lubią tę wiadomość