W maju kwitną bzy 🌸🌺, spełnią się nasze sny!🤰👶
-
WIADOMOŚĆ
-
drSylwia wrote:Cześć dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było, starałam nie nie nakręcać w tym cyklu, stąd też unikałam forum.
Jestem po stymulacji klomifenem, owulacja powinna być jakoś między jutrem, a niedzielą. Pracowaliśmy nad tym, żeby w tym cyklu się udało, nawet jeszcze dzisiaj rano.
Szykując się do pracy poczułam się dziwnie, jakbym miała gorączkę, a mój narzeczony zauważył u mnie wysypkę za uchem. Poszłam do lekarza i okazało się, ze mam ospę! 😭
Skontaktowałam się z ginekologiem, mamy zachować wstrzemięźliwość i opuścić kolejny cykl stymulacji, ale strasznie się boję, że coś zaskoczy przy tej owulacji.
Pierwszy raz mam nadzieję na biały test i nie mogę się doczekać miesiączki 😟
Musiałam się wygadać
O maaatko... 😮😮😮
Trzymaj się dzielnie, rękawice na ręce żebyś nie drapała..
To dziadostwo to tak długo trwa...🤬
Szybkiego powrotu do zdrowia! 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 14:49
drSylwia lubi tę wiadomość
-
drSylwia wrote:Cześć dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było, starałam nie nie nakręcać w tym cyklu, stąd też unikałam forum.
Jestem po stymulacji klomifenem, owulacja powinna być jakoś między jutrem, a niedzielą. Pracowaliśmy nad tym, żeby w tym cyklu się udało, nawet jeszcze dzisiaj rano.
Szykując się do pracy poczułam się dziwnie, jakbym miała gorączkę, a mój narzeczony zauważył u mnie wysypkę za uchem. Poszłam do lekarza i okazało się, ze mam ospę! 😭
Skontaktowałam się z ginekologiem, mamy zachować wstrzemięźliwość i opuścić kolejny cykl stymulacji, ale strasznie się boję, że coś zaskoczy przy tej owulacji.
Pierwszy raz mam nadzieję na biały test i nie mogę się doczekać miesiączki 😟
Musiałam się wygadaćdrSylwia lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:No ja wieeem, wieeem, przecież mimo załamki to nadzieja to i tak będzie aż do 🐵.
Same wiecie jak się człowiek nakręca, jak wybija 10dpo 🤣
Ale niestety, zapał opada z tą świadomością, że powolutku wchodzimy w ten ostatni, decydujący cykl stymulowany, a ja od paru dni jestem wielkim wulkanem negatywnych emocji. Coś mnie strzela, jak w głowie słyszę echa "jeszcze jesteś młoda", "są przecież kliniki", serce mi po prostu krwawi, jak dochodzi do mnie, że powoli stajemy w tym krytycznym momencie. Ciągle myślę jeszcze nad IUI ewentualnie w lipcu, na sam koniec, ale doktor twierdzi, że ona nie widzi wskazań przy tych wynikach nasienia...
No i jasne, słyszałam o wielu przypadkach ciąż, które udały się po tym, jak odstawiło się leki. Ale z tyłu głowy mam też całą moją historię i skłonność do torbieli, przez którą jednego jajnika już nie mam.. być może teraz jajnik na początku "na biegu" załapie, co trzeba robić. Ale u mnie wcześniej owulacji po prostu nie było...
Bardzo się tego boję. Bardzo się boję tego przyjąć do wiadomości, że powoli stajemy przed ścianą...verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Gwiazdeczka 93 wrote:Kurcze...cos ten maj dla mas nie za bardzo łaskawy.🤕😔
Dziewczyny pierś do góry i działamy dalej💪
Każda z Nas ma plan na realizację marzenia 🤰🤱
Ja swój również podczas smuteczkow ułożyłam:
Do lipca jeśli się nie uda (co bardzo prawdopodobne) to zaczynam chodzić na monitoringi, jeśli dojdzie do poprawy parametrów to podkoksujemy moje owulki.
W między czasie jakieś aktywne wakacje skoro mają to być ostatnie przed dzidziutkiem 😄póki co nie wiemy na co się zdecydować Mąż chce żagle z trekkingiem na Lofotach, ale ciężko o wolne miejsca, dla mnie może być trekking po Korscyce, Ferrata na Dolomitach.
A jak będzie dzidziuś to jakiś relaks nawet w Polsce 😊
Dziewczyny dziękujemy za wiruski, każda z Nas chętnie je przyjmnie w gigantycznych ilościach 🤗🤗🤗🤗🤗🤗🥰Gwiazdeczka 93 lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
O jejku, może dobrze, że się nie zaraziłas już zafasolkowana!
Dużo zdrówka!drSylwia lubi tę wiadomość
-
Ehh mój dobry nastrój się ulotnił i już chyba nie wróci... Nawet przeszło mi przez myśl, żeby zawiesić starania i szukać nowej pracy... Obecna mnie dobija, dostałam "przymusowy" zbyt szybki awans, oczywiście żeby dostać więcej obowiązków i nie ogarniam już co się dzieje, nie panuję nad wszystkim... Trzymała mnie tam tylko umowa na czas nieokreślony i teraz podwyżka, ale niestety taki codzienny stres na pewno nie jest wskazany przy staraniach 😟
-
Niech ktos odczaruje ten maj
verliebtindich lubi tę wiadomość
-
Kakyuu wrote:Hej Staraczki.
Proszę o wpisanie przyjścia wrednej 🐒.
Mój M. jest zawiedziony że jednak przylazla.
Nie lubię... 😢
Kofii, pamiętaj, że przy każdej (no praaawie) mowie na czas określony, ktorej koniec przypadnie po końcu 3 miesiąca ciąży pracodawca ma obowiązek przedłużyć ją do dnia porodu. Na okres próbny też
A ubezpieczenie w dniu porodu gwarantuje zasiłek macierzyński
Więc, nie wiem jaki masz okres wypowiedzenia, ale to bardzo ułatwia i daje zabezpieczenie jeśli ewentualnie udałoby się w takim okresie przejściowym
A umowa na czas nieokreślony owszem, niby gwarantuje nam powrót do tego samego miejsca pracy. Ale czy zawsze?..
Nie chodzi o to, że namawiam, ale pamiętaj, że nic na siłę i wbrew sobie, nie możesz się męczyć, bez względu na to czy będziesz w ciąży czy nie.
Ja wyszlam z podobnego założenia i już kończę 2 miesiąc okresu próbnego w nowej pracy. A ciąży niestety wciąż nie ma. Ani się obejrzę i już będę na umowie na czas nieokreślony.
PS tylko znowu mam wątpliwości, czy trafiłam do miejsca odpowiedniego dla mnieKofii lubi tę wiadomość
-
Kofii wrote:Ehh mój dobry nastrój się ulotnił i już chyba nie wróci... Nawet przeszło mi przez myśl, żeby zawiesić starania i szukać nowej pracy... Obecna mnie dobija, dostałam "przymusowy" zbyt szybki awans, oczywiście żeby dostać więcej obowiązków i nie ogarniam już co się dzieje, nie panuję nad wszystkim... Trzymała mnie tam tylko umowa na czas nieokreślony i teraz podwyżka, ale niestety taki codzienny stres na pewno nie jest wskazany przy staraniach 😟
-
Anett93 wrote:Mam w tym cyklu identycznie. Nie sprawdziłam proga 7dpo, więc może też miałam bezowulacyjny. Ale właściwie temperatura była wyżej. Też nie wiem jak liczyć.. @ mam zazwyczaj 2-3 dni i to i tak jest skąpa, a teraz miałam plamienia 5 dni, ale tylko brązowe i to w środku... jakby nie było wcale @ 😞
Ooo no właśnie u mnie tak samo, też w środku bardziej. Dziś już 4 dzień. Wykańcza mnie to 😂07.23 Misia 🩷👶 -
Ekta wrote:Cześć laseczki 🙋♀️
Podczytuję Was, ale oficjalnie już przeniosłam się na fioletową stronę 🥰
Coś ten maj mało szczęśliwy 😔 przytulam każdą do której 🐒 zawitała. Trzymam kciuki ✊🏻 za testujące w najbliższych dniach.
U mnie na poniedziałkowej wizycie lekarz wypatrzył maleńkie serduszko ❤️.
Zostawiam wiruski 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
Gratulacje kochana, niech kropek zdrowo rośnie 🥰Ekta lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Girls, no do dupy ten maj dla większości, musimy się jakoś podnieść na duchu 😄
Co tam planujecie na weekend? ☀️
U nas zapowiada się piękna pogoda, weekend rodzinny i spędzę trochę czasu z dzidziutkami, może w końcu się zarażę dzieciowymi wiruskami 🤣 hahahPoziomka9204 lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Dostałam antybiotyk więc robiłam test. Biało oczywiście. 14dpo więc to pewniak.
Starnia od listopada i nie wiem czy są jakieś szanse że się uda bez pomocy medycznej. Ja jak mam na prawdę dość badań. Nie mam na to siły 😢
Posmak dziwny w isyacht to od suplementacji żelaza (malutka dawka aby nie przedobrzyc bo żelazo w dolnej granicy normy)
Trochę się wygadam. Pewnie każda z was albo wodząc jedną kreskę albo @ myśli sobie tak samo ; Dlaczego ja. Serio. Dziewczyny i w moimi wieku ale i młodsze z nadwagą, nigdy nie badały hormonów nie wiadomo czy mają idealne z nie biora masy sypli z nie wstają z budziekm aby mierzyć temperaturę, nie bzykają się na zawołanie, nawet nie wiedzą co to drożność jajowodów i się udaję.
Wiem że są jeszcze możliwości ale ja nie chcę być jedną z tych kobiet co biegają po klinikach, masa badań. Czas, nerwy i kasa. Wystarczy włączyć yt lub poczytać pamiętniki. "Moja walka trwa jak 2lata". Nie chcę żeby to była walka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 18:01
👩💼36
Badania etap I i II ok.
Tsh -2,9 -> 1,9 ->2,6 -
Kamala ale to jest walka, i co więcej Ty sama już walczysz z tego co widzę, wszystkie walczymy o nasze marzenia
Czytając Twoje wpisy to chyba sama nie do końca wiesz czy chcesz dziecka, a raczej starań o nie, często wspominasz o swoim wieku, partnerze, sytuacji finansowej.. chyba bijesz sie z myślami...
może daj sobie chwile wytchnienia od starań, przemyśl sprawę czy chcesz WALCZYĆ
Jeżeli przerastają Cię starania to może warto wybrać się do kliniki, może zaproponują jakiś plan działaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 18:28
jo_ana, Monk@, AgulaM, verliebtindich, Ilaria, Kluska95, Anka1312 lubią tę wiadomość
-
Kamala, no niestety, jedne pary mają lepsze predyspozycje, inne gorsze, dlatego jednym udaje się w ciągu roku, a inne niestety muszą walczyć. Najwidoczniej większość z nas ma jakieś problemy, z którymi trzeba coś zrobić, jeśli chce się mieć dziecko. Wiadomo, u niektórych będzie to zbadanie podstawowych hormonów i zbicie TSH czy prolaktyny, a u innych będzie to bieganie po klinikach, badania, suple i cała ta otoczka. Możesz tego nie robić, jeśli faktycznie jesteś pogodzona z tym, że jak nie będzie dziecka, to spoko. Ale jeśli Ci zależy, to ja nie widzę innej opcji, niż dalsze drążenie, wtedy musisz się z tym pogodzić. Ja wiem, że to przykre, że wiele osób, które z zewnątrz wyglądają na takie, którym trudniej by było zajść (starsze, źle się odżywiające etc.), ale ja myślę, że jednak one akurat miały mimo wszystko lepsze predyspozycje, niż my. Może i robimy dużo, ale akurat jest coś jeszcze, co blokuje, a o tym nie wiemy. Nie szukając, nie dowiesz się, co to jest i nic z tym nie zrobisz. Oczywiście może być i tak, że wszystko jest ok, ale akurat coś tam nie zaskakuje w te dni, no ale po takim czasie starań to raczej bym nie wychodziła z takiego założenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 18:39
AgulaM, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Kluska95 wrote:Ooo no właśnie u mnie tak samo, też w środku bardziej. Dziś już 4 dzień. Wykańcza mnie to 😂
Ja właściwie źle napisałam, że 5 dni, bo jednak nadal jest w środku, a to już będzie dzisiaj 9 dzień..
Nigdy tak nie miałam... ani nie wiem czy to nowy cykl, ani nic 😞 jestem załamana..👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Słuchajcie skoro ten maj daje nam tak w dupę... może porozmawiajmy o każdej planach na kolejne cykle, diagnostykę itd, często nasze doliny wynikają z bezradności, z brakiem planu, konkretnej pomocy lekarza itd
my staramy się od 07.2021 w lutym pierwszy monitoring- cykl bezowulacyjny i polip (złuszczył się w w marcu)
zrobione badania z 3dc, tsh podwyzszone- euthyrox
3 cykl stymulowany ( 2 z lewego, teraz prawy niby przestymulowany i nici z cyklu)
moje wątpliwości:
1. stymulacja bez drożności (teraz widzę, że to błąd, powinnam naciskać na stymulacje)
2. czy nie udawało się bo tsh wysokie ( w listopadzie miałam owulke na pewno, bo badalam proga w inne miesiace nie badałam) czy polip przeszkadzał
3. za szybko wprowadzona stymulacja ( mogłam poobserwowac monitoringami 2 naturalne cykle) moze akurat wypadał bezowulacyjny, może tsh spadło i ruszyłoby
moje mini "zwyciestwa"
nauka i obserwacja cyklu : śluz i temp
zmiana diety i większa aktywność fizyczna
mój plan:
badanie drożnosci!!! 1-2 cykle naturalne z monitoringiem- zobaczymy co w trawie piszczy
Anett93, AgulaM, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Anett93 wrote:Ja właściwie źle napisałam, że 5 dni, bo jednak nadal jest w środku, a to już będzie dzisiaj 9 dzień..
Nigdy tak nie miałam... ani nie wiem czy to nowy cykl, ani nic 😞 jestem załamana..
takie plamienie może swiadczyć o niedomodze lutealnej, czy robiłyscie badanie progesteronu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2022, 19:10