X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W maju zobaczę kuta*a 🍆 w styczniu urodzę bobasa 👶🏼
Odpowiedz

W maju zobaczę kuta*a 🍆 w styczniu urodzę bobasa 👶🏼

Oceń ten wątek:
  • Powder Autorytet
    Postów: 1687 4310

    Wysłany: 11 maja, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosik wrote:
    Aaa ok czyli kwestia oznaczenia. Endo stwierdziła, że wszystko dobrze. Więc może nie ma co się doszukiwać 🩷
    Taak, zdecydowanie bym to olała, wartość jest ładna i jak endo mówi, że git, to git. 🩷

    Kokosik lubi tę wiadomość

    💁🏻‍♀️ 33 💁🏻‍♂️ 34 🐶 🐶

    🍼staranie na luzie od 03.2024
    🔍monitorowane: 10cs

    🍀 drugi cykl stymulowany (lametta 1x1)
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1956 2904

    Wysłany: 11 maja, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miracle25 wrote:
    Dzieki
    Opowiadalam Ci juz o pierwszej ciazy, pytalas w kontekscie immuno, ale pewnie gdzies umknelo 😊
    Pierwsza ciaza byla bezproblemowa, 5cs w wieku 37 lat. Schody sie zaczely pozniej. Najpierw rok zupelnie nic, potem biochem i 2 poronienia. Mnóstwo diagnostyki i nielatwy wybor podejscia w leczeniu immuno ( 3 lekarzy przeczacych sobie nawzajem 🥴). Wybralam najlagodniejsze podejscie z przekonaniem, ze jak ma byc to drugie to bedzie. A immunologia to cyrk na kolkach 😅

    AAAA !!! Tak - pamiętam :D ! To już teraz wszystko wiem - jakoś nie połączyłam tamtej historii z Twoim nickiem i stopką xD U mnie w sumie podobnie ciut bo też pierwsze dziecko - 7cs i też wtedy mi się wydawało, że taaaak strasznie długo (wiedziałam tylko o cukrzycy i hashi). Teraz mam wrażenie, że ta endometrioza i amh zabrała mi trochę nadzieję i przez to psychika też "wie swoje" i jest trudniej. Te 5 lat temu też pewnie miałam endometriozę tylko nie tak zaawansowaną być może. Liczyłam, że skoro jestem po laparoskopii i czyszczeniu to będzie łatwiej. Tak mówili lekarze. No ale doszedł też element wieku u mnie - wtedy miałam 28 lat a teraz 34 (teoretycznie nie dużo, ale przy tylu autoimmunologicznych chorobach to podejrzewam to też robi swoje). Pewnie co innego gdybym była "zdrowa". I boję sie badać cokolwiek innego typu immunologię bo znowu coś wyjdzie i mnie to psychicznie rozjedzie. To już chyba wolę tą swoją niewiedzę, naiwność i wiarę, że może może ... Teoretycznie nie staramy się długo bo 10 cykli póki co. Tylko lekarze mnie straszą, że muszę być na tabletkach antykoncepcyjnych przez endometriozę i w sumie nie wiem "ile mam czasu na starania". Niby to zależy ode mnie - nikt mnie przecież nie zmusi do brania, ale każdy kolejny miesiąc niepowodzeń to rozwój choroby (niby). Zastanawiam się też nad zbadaniem stanu zapalnego endo bo może to by pomogło.

    ✨️8 - 18.09.25 stymulacja ivf ✨️14cs ❌️
    ✨️19.09.25 punkcja🤞


    SMOKI 🐲 DO POKONANIA :
    1. Namówić męża na 1 procedurę ✅️
    2. Zdobyć zaświadczenie od diabetologa ✅️
    3. Wyhodować jakieś pęcherzyki ✅️
    4. Mieć min. 2 dojrzałe komórki jajowe ✅️ (6 🥚)
    5. Udało się min. 1 zapłodnienie ✅️
    6. Zarodek przetrwał do 3 doby ✅️
    7. Zarodek przetrwał do 5 doby ✅️ (3❄️ - 4AB, 4BA, 4BB)
    8. Zarodek rozmroził się - transfer ⬜️
    9. Pozytywna beta HCG ⬜️

    ona 🙍‍♀️ : ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40, nk 1% cd56
    on 🙎‍♂️ : IO, obniżone parametry nasienia
  • anett13 Autorytet
    Postów: 281 227

    Wysłany: 11 maja, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w sumie jesteście o tyle w komfortowej sytuacji, że macie jakąś wiedzę na temat ewentualnych trudności. Ja się nie zabezpieczam z mężem 10 lat i nigdy nie byłam w ciąży naturalnie , więc złudzeń już raczej nie mam. Obydwoje zdrowi i niepowinno być żadnych przeszkód.

    Ale jestem przeszczęśliwa, że mam dwie córki 🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 16:56

    S_va_88, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    Ja 37 on 36

    I IUI udana ❤️ córka 2019
    II IUI udana ❤️córka 2021

    III IUI-6.03.2025❌
    IV IUI-2.04.2025❌
    Maj starania naturalne: aromek + ovrutell💉❌
    V IUI -?????
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8437 16740

    Wysłany: 11 maja, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anett13 wrote:
    Dziewczyny w sumie jesteście o tyle w komfortowej sytuacji, że macie jakąś wiedzę na temat ewentualnych trudności. Ja się nie zabezpieczam z mężem 10 lat i nigdy nie byłam w ciąży naturalnie , więc złudzeń już raczej nie mam. Obydwoje zdrowi i niepowinno być żadnych przeszkód.

    Ale jestem przeszczęśliwa, że mam dwie córki 🥰
    Nie do końca rozumiem, ale ja się nie czuję żebym byla w komfortowej sytuacji. Zdecydowanie bardziej wolałabym zajść w pierwszym pół roku starań i nie wiedzieć kompletnie nic na temat jakichkolwiek trudnosci. Pomijam całkowicie czas kiedy też się nie zabezpieczaliśmy niczym, bo "co będzie to będzie". Uważam, że to żaden komfort, jedynie obciążenie psychiczne, fizyczne (leki, zabiegi, operacje, hormony) i ogrom stresu związanego z niepłodnościa.

    Córek gratuluję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 17:13

    Kokosik, snieżka, Loraa, S_va_88, AnMiPe, Olisska, Finch11, NinaB, hope♥, grazka0022, Bergamotka94, Nadzieja_95, Powder, Justa28, Malineczka, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals po scratchingu
    30.07 ⏸️
    accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
    łożysko częściowo przodujące
    preg.png
  • anett13 Autorytet
    Postów: 281 227

    Wysłany: 11 maja, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Nie do końca rozumiem, ale ja się nie czuję żebym byla w komfortowej sytuacji. Zdecydowanie bardziej wolałabym zajść w pierwszym pół roku starań i nie wiedzieć kompletnie nic na temat jakichkolwiek trudnosci. Pomijam całkowicie czas kiedy też się nie zabezpieczaliśmy niczym, bo "co będzie to będzie". Uważam, że to żaden komfort, jedynie obciążenie psychiczne, fizyczne (leki, zabiegi, operacje, hormony) i ogrom stresu związanego z niepłodnościa.

    Córek gratuluję.

    Miałam na myśli, że jak ma się wiedzę na temat ewentualnych trudności to przynajmniej wiadomo z czym się mierzyć.
    Chyba każda z nas wolałaby zajść w pierwszych miesiącach starań, a nie jeździć po klinikach, wydawać kasę na badania… i dalej nie wiele wiedzieć…

    Ale masz rację niepłodność to ogrom stresu😔😔

    Marzycielka94 lubi tę wiadomość

    Ja 37 on 36

    I IUI udana ❤️ córka 2019
    II IUI udana ❤️córka 2021

    III IUI-6.03.2025❌
    IV IUI-2.04.2025❌
    Maj starania naturalne: aromek + ovrutell💉❌
    V IUI -?????
  • snieżka Autorytet
    Postów: 846 881

    Wysłany: 11 maja, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anett13 wrote:
    Dziewczyny w sumie jesteście o tyle w komfortowej sytuacji, że macie jakąś wiedzę na temat ewentualnych trudności. Ja się nie zabezpieczam z mężem 10 lat i nigdy nie byłam w ciąży naturalnie , więc złudzeń już raczej nie mam. Obydwoje zdrowi i niepowinno być żadnych przeszkód.

    Ale jestem przeszczęśliwa, że mam dwie córki 🥰

    Myślę podobnie jak siesiepy. To, że wiemy, co może być przyczyną trudności nie musi sprawiać, że jest "łatwiej". Co z tego, że wiem, że narzeczony ma mocno obniżone parametry nasienia skoro lekarz mówi, że mamy dosłownie kilka procent szans na naturalne poczęcie. I że nie wiadomo czy uda się poprawić parametry, zwłaszcza mając tylko jedno jądro. Istnieje in vitro , ale też nie mamy pewności, że się uda w naszym przypadku.
    W życiu nie nazwałabym tego komfortową sytuacją, bo nawet jeśli wiem w czym problem, to nie wiem czy kiedykolwiek zostaniemy rodzicami.

    S_va_88, NinaB, Pustynia lubią tę wiadomość

    AMH - 2,140 ng/ml
    ANA1 - stwierdzono obecność przeciwciał:
    - ziarniste (AC-4) – 1:1280,
    - centromerowe (AC-3) – 1:1280,
    - typu „nuclear dots” (AC-6) – 1:1280,
    - przeciw błonie jądrowej (AC-11,12) – 1:160.
    ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺
    Obserwacja w kierunki twardziny ograniczonej❗️

    12cs 🌞
    06.11 - beta 52,6
    8.11 - beta 143,38, progesteron 22,84
    10.10 - beta 338,2
  • Miracle25 Autorytet
    Postów: 465 849

    Wysłany: 11 maja, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    AAAA !!! Tak - pamiętam :D ! To już teraz wszystko wiem - jakoś nie połączyłam tamtej historii z Twoim nickiem i stopką xD U mnie w sumie podobnie ciut bo też pierwsze dziecko - 7cs i też wtedy mi się wydawało, że taaaak strasznie długo (wiedziałam tylko o cukrzycy i hashi). Teraz mam wrażenie, że ta endometrioza i amh zabrała mi trochę nadzieję i przez to psychika też "wie swoje" i jest trudniej. Te 5 lat temu też pewnie miałam endometriozę tylko nie tak zaawansowaną być może. Liczyłam, że skoro jestem po laparoskopii i czyszczeniu to będzie łatwiej. Tak mówili lekarze. No ale doszedł też element wieku u mnie - wtedy miałam 28 lat a teraz 34 (teoretycznie nie dużo, ale przy tylu autoimmunologicznych chorobach to podejrzewam to też robi swoje). Pewnie co innego gdybym była "zdrowa". I boję sie badać cokolwiek innego typu immunologię bo znowu coś wyjdzie i mnie to psychicznie rozjedzie. To już chyba wolę tą swoją niewiedzę, naiwność i wiarę, że może może ... Teoretycznie nie staramy się długo bo 10 cykli póki co. Tylko lekarze mnie straszą, że muszę być na tabletkach antykoncepcyjnych przez endometriozę i w sumie nie wiem "ile mam czasu na starania". Niby to zależy ode mnie - nikt mnie przecież nie zmusi do brania, ale każdy kolejny miesiąc niepowodzeń to rozwój choroby (niby). Zastanawiam się też nad zbadaniem stanu zapalnego endo bo może to by pomogło.

    Ja do badania immunologii napewno nie bede Cie namawiac, bo sama nie jestem w pelni przekonana. Natomiast jestem juz po drugiej stronie lustra, wynikow nie da sie odzobaczyc i teraz dzialam tak, zeby miec poczucie, ze dzialam adekwatnie do wiedzy. Ale to jest naprawdę skomplikowany temat. Super, ze zaczelo sie o nim mowic, ale sami lekarze nie dosc ze sami przyznaja, ze duzo wiecej nie wiedza niz wiedza- to jeszcze przecza sobie za wzajem. X opiera sue na jakims badaniu, ktorego Y kompletnie nie uznaje za zasadne, za to uwaza metody leczenia X za nieetyczne 🥴😅

    Nie wiem tez czy powtarzalabym biopsje endometrium. A jesli juz to wzięłabym w ciemno antybiotyk po, bo niestety istnieje opcja, zeby sama biopsja przyczynila sie do stanu zapalnego 😕

    Ja natomiast nie jestem przebadana pod katem endometriozy. I wydaje mi sie, ze juz tam nie bede zagladac, bo skoro dalismy sobie czas do konca tego roku to chyba nie warto otwierac kolejnej puszki pandory.

    S_va_88, S_va_88, cukrzyk1991 lubią tę wiadomość

    👩🏻‍🦳🧔🏻‍♂️ 42 🧒🏼 4 🐕 12

    👼🏻👼🏻💔💔

    preg.png
  • anett13 Autorytet
    Postów: 281 227

    Wysłany: 11 maja, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snieżka wrote:
    Myślę podobnie jak siesiepy. To, że wiemy, co może być przyczyną trudności nie musi sprawiać, że jest "łatwiej". Co z tego, że wiem, że narzeczony ma mocno obniżone parametry nasienia skoro lekarz mówi, że mamy dosłownie kilka procent szans na naturalne poczęcie. I że nie wiadomo czy uda się poprawić parametry, zwłaszcza mając tylko jedno jądro. Istnieje in vitro , ale też nie mamy pewności, że się uda w naszym przypadku.
    W życiu nie nazwałabym tego komfortową sytuacją, bo nawet jeśli wiem w czym problem, to nie wiem czy kiedykolwiek zostaniemy rodzicami.

    Masz rację, jeżeli wogole przy niepłodności można mówic o „komfortowej sytuacji” w jakimkolwiek przypadku… źle to ujęłam

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    Ja 37 on 36

    I IUI udana ❤️ córka 2019
    II IUI udana ❤️córka 2021

    III IUI-6.03.2025❌
    IV IUI-2.04.2025❌
    Maj starania naturalne: aromek + ovrutell💉❌
    V IUI -?????
  • Loraa Autorytet
    Postów: 2066 2736

    Wysłany: 11 maja, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snieżka wrote:
    Myślę podobnie jak siesiepy. To, że wiemy, co może być przyczyną trudności nie musi sprawiać, że jest "łatwiej". Co z tego, że wiem, że narzeczony ma mocno obniżone parametry nasienia skoro lekarz mówi, że mamy dosłownie kilka procent szans na naturalne poczęcie. I że nie wiadomo czy uda się poprawić parametry, zwłaszcza mając tylko jedno jądro. Istnieje in vitro , ale też nie mamy pewności, że się uda w naszym przypadku.
    W życiu nie nazwałabym tego komfortową sytuacją, bo nawet jeśli wiem w czym problem, to nie wiem czy kiedykolwiek zostaniemy rodzicami.
    Dokładnie i też wiem, że im więcej się wie, tym człowiek bardziej też wie co się może nie udać. Ja jak patrzę na moje koleżanki, które tak o, po prostu bez problemu zaszły w ciążę, to w ich rozmowach o ciąży, o ewentualnym kolejnym dziecku jest taka lekkość, beztroska. Nie musiały robić żadnych badań, ich wiedza o cyklu, zapłodnieniu jest dosłownie podstawowa. I ja im tego zazdroszczę. Ja im więcej wiem, tym mam coraz mniejsze nadzieję, że uda mi się zostać mamą

    snieżka, S_va_88, NinaB, Zosia667, cysterka95, Bergamotka94, Pustynia, Powder, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    👱‍♀️❤️👨29&38

    Starania o pierwsze 👶🩷🩵

    👱‍♀️
    ❌Endometrioza 1 stopnia z adenomiozą, Hashimoto, BX - jeden KIR implantacyjny FSH 01.2025 (8,72) 03.2025 (15,70)
    AMH (0,26)-->(0,14) ❌❌❌❌❌
    ✅MUCHa,ANA,ANA1,AMA,ASMA,Kariotyp

    🧒
    ❌ Morfologia (2%)
    ✅ Kariotyp, Koncentracja

    💉IVF
    I procedura ❌
    📆05.2025 - Bemfola 225, Menopur 100 -pobrano 4🥚komórki, 2 MII + biopsja endometrium, 0 ❄️

    II procedura 🙏
    📆01.08.2025
    - Elonva 150, Gonal 150, Menopur 150
    - ❄️ 4AA -> PGT-A ❄️ zdrowy mrozaczek

    ⏳CD138

    A ch*j z tym wszystkim!
  • brilka Autorytet
    Postów: 2433 4686

    Wysłany: 11 maja, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anett, ja mogę powiedzieć, że mi jest trudniej odkąd wiem, gdzie leży u nas problem, bo wszystko stało się nieprzewidywalne. Wcześniej czułam rozczarowanie białym testem, teraz dochodzi mi stres czy będzie owulacja z "dobrej" strony, czy podejdziemy do iui, czy w ogóle pęknie pęcherzyk, czy w międzyczasie nie zrośnie mi się kolejny raz kanał szyjki macicy. Rozumiem twój punkt widzenia, że przynajmniej brak ciąży możemy zwalić na jakieś przyczyny, ale przyznam że pod względem psychicznym z wiedzą co u nas szwankuje czuję się gorzej niż jak myślałam, że jest wszystko ok i po prostu jeszcze nie pykło. Nie wiem też jak zaawansowaną diagnostykę miałaś przeprowadzoną, ale według mnie lekarze zbyt chętnie przyklepują łatkę "niepłodności idiopatycznej" zamiast podrążyć temat...

    snieżka, S_va_88, Loraa, izzou97, NinaB, cysterka95, Powder, Justa28, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    Starania od 04/24

    niedrożny kanał szyjki macicy, niedrożny prawy jajowód, kir AA, cross match 31,4%, oligospermia

    08/25 - IVF ➝ 3 ❄️ po PGT-A
    immunosupresja 💊
    10/25 - FET 4.2.2 10 dpt beta <0,2
  • snieżka Autorytet
    Postów: 846 881

    Wysłany: 11 maja, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anett13 wrote:
    Miałam na myśli, że jak ma się wiedzę na temat ewentualnych trudności to przynajmniej wiadomo z czym się mierzyć.
    Chyba każda z nas wolałaby zajść w pierwszych miesiącach starań, a nie jeździć po klinikach, wydawać kasę na badania… i dalej nie wiele wiedzieć…

    Ale masz rację niepłodność to ogrom stresu😔😔
    Dlatego lepiej nie myśleć w kategoriach, że ktoś może mieć lepiej a ktoś gorzej. Wszystkie tutaj zostałyśmy potraktowane niesprawiedliwie przez życie, wszystkie mierzymy się z trudnymi emocjami i każdej z nas czasem brakuje sił. Wszytkie mamy to samo marzenie i zderzamy się ze ścianą każdego dnia. To co nam zostaje to wiara i nadzieja, że mimo niepłodności kiedyś będziemy tulić w ramionach nasze maleństwa 🥺

    anett13, siesiepy, S_va_88, Meggi_**, Loraa, Kokosik, Olisska, NinaB, Aga32, hope♥, Hope🍀, malrzrz, brilka, Zosia667, Motylek93, Joanka#, cysterka95, Powder, Justa28, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    AMH - 2,140 ng/ml
    ANA1 - stwierdzono obecność przeciwciał:
    - ziarniste (AC-4) – 1:1280,
    - centromerowe (AC-3) – 1:1280,
    - typu „nuclear dots” (AC-6) – 1:1280,
    - przeciw błonie jądrowej (AC-11,12) – 1:160.
    ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺
    Obserwacja w kierunki twardziny ograniczonej❗️

    12cs 🌞
    06.11 - beta 52,6
    8.11 - beta 143,38, progesteron 22,84
    10.10 - beta 338,2
  • anett13 Autorytet
    Postów: 281 227

    Wysłany: 11 maja, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedy zaczynałam się z mężem starać o dziecko byłam przerażana i wiedziałam, że coś jest nie tak. Faktycznie jak lekarz powiedział że nie ma już co badać tylko inseminacja to się przestraszyłam. I podeszłam bez entuzjazmu i się udało.

    Za drugim razem byłam pewna że się uda i totalny luz. I miałam rację .

    Teraz przy 3 i 4 próbie też poszłam na pewniaka i zrozumiałam, że to jest cud i wiele czynników musi zadziałać żeby się udało.

    Faktycznie tu nikt nie ma lepiej lub gorzej. Chociaż w moim przypadku już mam dzieci… ale kiedyś byłam na Waszym miejscu i nie wierzyłam że kiedyś zostanę mamą..

    Wydaje mi się, że bardzo zgłębionej diagnostyki nie miałam, chociaż lekarze w klinice stwierdzili (byłam u dwóch ) że nie na już ci badać

    Ja 37 on 36

    I IUI udana ❤️ córka 2019
    II IUI udana ❤️córka 2021

    III IUI-6.03.2025❌
    IV IUI-2.04.2025❌
    Maj starania naturalne: aromek + ovrutell💉❌
    V IUI -?????
  • Pysia1992 Koleżanka
    Postów: 31 81

    Wysłany: 11 maja, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff udało się nadrobić! Zrobiłam sobie kilka dni przerwy od forum, wszystkim gratuluje II kresek i dobrych przyrostów bet! Rośnijcie zdrowo i spokojnie ❤️🤞

    Ja od drożności mam dobre przeczucia. Pytałam mojej ginekolog o to czemu badanie tak bolało zwłaszcza po prawej stronie. Powiedziała, że tam mógł być czop śluzowy i udało się go udrożnić. Bo to też się zdarza a samo badanie nie powinno boleć.

    Jestem po owulacji, była szybciej bo już w 11 dniu cyklu, byłam w 12 na kontroli i okazało się, że już po i było ciałko krwotoczne 1.9 cm, także świeża sprawa :D

    Wyciszam sie, dużo spaceruje i tak w duchu myślę że uśmiechnie się słoneczko a ten 13 cykl będzie właśnie tym cyklem. Takie mam przeczucie. Ze współżyciem się wstrzeliliśmy idealnie bo było w 10 i 11 dniu cyklu, a w 9 było badanie drożności. Także na spokojnie czekam na efekty.
    Dzisiaj i wczoraj pobolewala mnie prawa strona i tak jakby delikatnie miesiaczkowe bole, ale to uspokajam głowę że raz za szybko a dwa może być to stan po badaniu drożności.

    Jedyny plus, że zaczynam się wyciszać po sytuacji z pracy. Chyba nigdy nie byłam dla siebie samej tak wyrozumiała i opiekuńcza jak teraz jestem :)

    Trzymam mocno kciuki za nas wszystkie! W końcu musi się udać! ❤️

    Darrika, emciak, anett13, S_va_88, Powder, ater, Malineczka lubią tę wiadomość

  • MoniaB Autorytet
    Postów: 277 481

    Wysłany: 11 maja, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem 10 dni po inseminacji. Na początku niecierpliwiłam się kiedy będzie można testować, a teraz mam stres i wolałabym tego nie robić :)

    Ale mam silny progesteron przypisany i miesiączki nie dostanę, trzeba będzie testować.

    To jest w ogóle trudne przy staraniach z pomocą medyczną, że człowiek tyle bierze hormonów, że potem nie wiem czy to może ciąża idzie czy to tylko te tabletki.. Ja mam w tym miesiącu ciężko od tego progesteronu. Totalna senność, zamiast 8 godz jak dotąd śpię po 12.. Wielki brzuch mi urósł, chyba to wzdęcia, woda zatrzymana w organizmie. Piersi bolą bardzo. Ciężko mi. Jakby to były naturalne starania to bym myślała, że to coś oznacza, a tak to pewnie to tylko te leki.

    Miałam teraz dwie uroczystości rodzinne w weekend i nie mogłam w sukienki wejść. Jestem szczupła bardzo, ale tak mi brzuch wywaliło, że jak 5-6 miesiąc. Ależ te hormony mają wpływ na organizm..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 19:36

    S_va_88, cukrzyk1991, Paulina66, Marzycielka94, cysterka95 lubią tę wiadomość

    38💃💛🏃40

    🍒 od 11.2022 - bez antykoncepcji
    🍒 od 12.2023 - starania staranne
    🍒 od 07.2024 - pod opieką spec.
    🍒 9 x stymulacja + monitoring, 2 x IUI
    🍒 08.2025 - start procesu IVF 👣
    🍒 09.2025 - kariotypy ok
    🍒 10.2025 - stymulacja i punkcja
    🍒 26 komórek pobranych, 14 dojrzałych, 11 zapłodnionych, 5 zamrożonych ❄️❄️❄️❄️❄️
    🍒 11.2025 ➡️ transfer 🥺 (ok.14.11)

    AMH dobre - 5,64 🥚 Ładne owulacje 🍳 Celiaklia 🌾 Drożność super 🎢 Wymazy czyste 💯 TSH dobre - 1,6🔅 Nasienie pogorszyło się 😔 Inne wyniki moje i męża ok 😇 Kariotypy obojga poprawne 🫶
  • kikix0o Autorytet
    Postów: 899 1815

    Wysłany: 11 maja, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie, wlasnie zaczelam krwawic w trakcie tej biochemicznej, czy ja mam to zapisywac w aplikacji jako okres czy prawdziwy okres po ktorym bede mogla wyliczyc owulacje dopiero przyjdzie potem?

    K. 28 👩🏼‍❤️‍👨🏼 A. 29 + 🐶

    🍼 starania od 01.2025

    ⚠️ podejrzenie tocznia 😢
    ⚠️ PAI-1 homo
    ⚠️ podwyższone wyniki w zespole antyfosfolipidowym

    · · · · · · · ·

    • 08.25 - cb 💔
    • 06.25 - cb 💔
    • 05.25 - 7tc – 💔🪽

    · · · · · · · ·

    LEKI 🏩

    • acard • clexane • encorton • euthyrox • suple

    • hashimoto & niedoczynność
    • POTS, hipotonia ortostatyczna

    _____

    Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍
  • NinaB Autorytet
    Postów: 1373 4352

    Wysłany: 11 maja, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kikix0o wrote:
    Dziewczyny mam pytanie, wlasnie zaczelam krwawic w trakcie tej biochemicznej, czy ja mam to zapisywac w aplikacji jako okres czy prawdziwy okres po ktorym bede mogla wyliczyc owulacje dopiero przyjdzie potem?
    1 dzien krwawienia liczysz jako 1 dzien okresu

    Darrika, S_va_88 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwsze od 09/2023

    02/05 ⏸️ 10 dpo; bhcg 13,1; prog 21 ng/ml 😍
    05/05 13dpo; bhcg 94,7; prog 28 ng/ml
    07/05 15dpo; bhcg 206; prog 30 ng/ml
    15/05 bhcg 4174 😍 prog 17,7 ng/ml
    22/05 CRL 3,4mm z bijącym ❤️
    05/06 CRL 1,7cm fasolki 🥰
    22/06 CRL 5,1cm bułki 😍
    NIPT Felia Test - ZDROWY CHŁOPAK 🩵
    04/07 prenatalne: CRL 6,5 cm bobaska🫶
    27/08 połówkowe: 396g skarba 👑
    16/09 echo - zdrowe serduszko ❤️
    24/09 neurosonografia - 727g 🩵
    23/10 - 1193g pysia
    rośnij misiu ✨🐻

    kolejna wizyta: 29/10 -neurosonografia, 6/11 - III prenatalne, 8/11✨✨✨

    czekam na Ciebie słoneczko ☀️
    ✨#rodzew2026✨

    preg.png
  • malrzrz Przyjaciółka
    Postów: 75 188

    Wysłany: 11 maja, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snieżka wrote:
    Ja też przy cborobach autoimmunologicznych (zespół raynauda, reaktywne zapalenie stawow, dodatnie ana) miałam początkowo niską witaminę D, biorąc dawkę 4tys miałam coś ok. 30. Później długo jej nie badałam(niecały rok) a jak zbadałam to okazało się, że mam poziom toksyczny 135 (mimo chorób autoimmunologicznych). Przez kilka miesięcy brałam wteddy dawkę 5 tyś. (4000 w kroplach + 1000 w mieszance witamin). Pojdejrzewam, że to od tych kropli mi tak wzrosło, bo dużo łatwiej się przyswajają (zaczynają wchłaniać się już na poziomie śluzówki). I mój narzeczony brał te krople ok. 1,5 miesięca i nie codziennie i jak badał witaminę d to wynik wyszedł 5, a wcześniej kilka lat nie brał żadnych witamin.

    Wniosek z tego jest taki, że nawet jak początkowo jest wynik nisko to warto badać co jakiś czas, nawet jak początkowo dawka 4000 witaminy d nie działała na nas zbyt dobrze. I jak ktoś chce wypróbować te krople, to jest to marka skoczylas :)

    W temacie witaminy D - wg zaleceń, które obowiązują w PL od 2023 roku dawka profilaktyczna dla kobiet w ciąży, starających się i karmiących to jest 2000 iu/ dobę, i to po konsultacji z lekarzem. Podwoić lub potroic można jeśli się ma nadwagę lub otyłość - no bo to witamina rozpuszczalna w tłuszczach i tkanka tłuszczowa jest ważna. Wiadomo, zupełnie inny temat, jak się ma stwierdzony niedobór.
    Ale do brzegu - ten super wysoki wynik to może być z tego, że wybrałaś suplement - a supli nikt nie kontroluje i tak naprawdę nie wiadomo ile tego jest w środku ;) jakieś drobne ilości są też przecież w jedzeniu no i ze słoneczka, wiadomo. nie wiem, jak jest przy chorobach współistniejących, ale wynik 30 ng/ml już się mieści w normie ;)

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    👩🏻‍🦰 + 🧑🏻‍🦱 +🐕‍🦺

    👩🏻‍🦰 33
    Pregna start, wit. d3 (Juvit), mio-inozytol, magnez (MagneB6)
    🧑🏻‍🦱41
    Profertil

    Starania od 12.2023, pod opieką kliniki od 01.2025
    👩🏻‍🦰🧑🏻‍🦱 - wyniki badań ok

    04.2025 - pierwszy cykl z ovitrelle ⚪️
    05.2025 - lametta + ovitrelle ⚪️
    06.2025 - kwalifikacja ivf🌴
    07.2025 - start stymulacji 💉 gonal-f + cetrotide
    16-22.07 🔍: mamy kilkanaście 🫧
    🗓️ 24.07 - punkcja
    🔍 29.07 - 11 🫧 pobranych, 11 zapłodnionych, 11 ❄️ 🥹 (6x 4AA, 5x 4BB)
    21.08 transfer ❌ 9 dpt beta <2,3
  • snieżka Autorytet
    Postów: 846 881

    Wysłany: 11 maja, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malrzrz wrote:
    W temacie witaminy D - wg zaleceń, które obowiązują w PL od 2023 roku dawka profilaktyczna dla kobiet w ciąży, starających się i karmiących to jest 2000 iu/ dobę, i to po konsultacji z lekarzem. Podwoić lub potroic można jeśli się ma nadwagę lub otyłość - no bo to witamina rozpuszczalna w tłuszczach i tkanka tłuszczowa jest ważna. Wiadomo, zupełnie inny temat, jak się ma stwierdzony niedobór.
    Ale do brzegu - ten super wysoki wynik to może być z tego, że wybrałaś suplement - a supli nikt nie kontroluje i tak naprawdę nie wiadomo ile tego jest w środku ;) jakieś drobne ilości są też przecież w jedzeniu no i ze słoneczka, wiadomo. nie wiem, jak jest przy chorobach współistniejących, ale wynik 30 ng/ml już się mieści w normie ;)

    Tak mieści się w normie, ale reumatolog kazał mi przyjmować dawkę 4 tysiące, potem dietetyk mówił,że 5 tyś. jest ok. Więc w sumie brałam to co mi kazali. Dopiero ostatnio reumatolog dał mi skierowanie na badanie d3 i wtedy się okazało, że tak mocno mi wzrosło :/ Chodziłam też ciągle po lekarzach z ciągłymi biegunkami i wymiotami i nikt nie zwrócił uwagi, że warto zbadać d3 przy tej suplementacji. Nawet dietetyk twierdził, że pewnie mam cały czas niską d3, bo przez biegunki nie przyswajam witamin.. A wystarczyło odstawić suplement i objawy zniknęły

    malrzrz lubi tę wiadomość

    AMH - 2,140 ng/ml
    ANA1 - stwierdzono obecność przeciwciał:
    - ziarniste (AC-4) – 1:1280,
    - centromerowe (AC-3) – 1:1280,
    - typu „nuclear dots” (AC-6) – 1:1280,
    - przeciw błonie jądrowej (AC-11,12) – 1:160.
    ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺
    Obserwacja w kierunki twardziny ograniczonej❗️

    12cs 🌞
    06.11 - beta 52,6
    8.11 - beta 143,38, progesteron 22,84
    10.10 - beta 338,2
  • Idawoll Autorytet
    Postów: 1442 3256

    Wysłany: 11 maja, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie można wpisać 🐒, nie jestem na bieżąco, bo jakiś taki ciężki był to weekend. Chłop chory, mała ze wszystkim na nie, gorzej spała w nocy… Nawet robota mnie wkurzyła, a nawet w niej nie byłam.

    Ale trzeba poprawić koronę, zaaczynam nowy cykl, mam nadzieję, że szczęśliwy. ✨

    Darrika, S_va_88 lubią tę wiadomość

    2023
    07. (39+3) Ninka! 💖✨

    age.png

    2024
    12. cb 💔 poronienie samoistne

    2025
    28.07. 11 dpo bHcg 14,24 prog 32,7 ng/ml
    30.07. bHcg 98,21 (⬆️ 600%)!
    01.08. bHcg 194,30 (⬆️ 101%)
    04.08. bHcg 647,05 (⬆️120,6%)
    11.08. (5+2) Jest 🫧 w macicy! GS 0,97 cm
    21.08. (6+5) 0,52 cm 🍤z💖
    05.09. (8+6) 2,02 cm 🧸
    03.10. (12+6) 7,2 cm synka? 🩵
    07.10. (13+3) I prenatalne ✨ 8,3 cm 🧸
    30.10. (16+5) 198 g chłopaczka 💙
    28.11. (20+6)
    03.12. (21+4) Połówkowe 🩺
    _preg.png_
  • Kokosik Autorytet
    Postów: 1931 5991

    Wysłany: 11 maja, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idawoll wrote:
    U mnie można wpisać 🐒, nie jestem na bieżąco, bo jakiś taki ciężki był to weekend. Chłop chory, mała ze wszystkim na nie, gorzej spała w nocy… Nawet robota mnie wkurzyła, a nawet w niej nie byłam.

    Ale trzeba poprawić koronę, zaaczynam nowy cykl, mam nadzieję, że szczęśliwy. ✨

    Poprawiaj, życzę Ci żeby to był 1 dzień Twojej ciąży 🤞🩷
    Jak przywrócą możliwość dodawania linków, zaktualizuję tablicę

    Idawoll, Marzycielka94 lubią tę wiadomość

    31 👩 34 🧔‍♂️
    10 lat AH
    05.2024 rozpoczęcie starań
    11.2024 straciliśmy aniołka 7 tc 💔💔💔
    01.2025 walczymy od nowa 🍀

    04.05 ⏸️🥹🌷9dpo
    08.07 prenatalne ❤️ zdrowa dziewczynka 6,6 cm 🥰
    08.09 połówkowe 🧸 415 gram kokosika 🥥
    23.10 1103 g księżniczki 🥰

    ☀️ zaświeciło słoneczko ☀️

    preg.png
‹‹ 131 132 133 134 135 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ