W maju zobaczę kuta*a 🍆 w styczniu urodzę bobasa 👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
@Darrika żegnam Cię kochana także z uśmiechem na twarzy ❤️ Cieszę sie, że jesteś świadoma siebie, swoich planów i marzeń. Czuję od Ciebie pewność siebie, zdecydowanie i akceptację tej sytuacji. Życzę abyś w kolejnych latach czerpała z życia pełną garścią, cieszyła się z drobnych rzeczy i spełniała swoje pragnienia 🥰
Darrika, S_va_88, MoniaB lubią tę wiadomość
starania od 2023
Grudzień 9tc 💔👼
Endometrioza
PAI-1, MTHFR -
brilka wrote:Miracle, a czy robiłaś biopsję kontrolną po leczeniu?
Darriko, bardzo mi przykro, że przyszła małpa. Naprawdę bardzo chciałam, żeby wam się udało, twój spokój i optymizm w wielu wątkach był pokrzepiający, jesteś matką chrzestną tylu jesiennych bobasów… 🥹 Bardzo mi przykro, że klątwa prowadzącej dosięgnęła Cię tylko na chwilę. Cieszy mnie natomiast, że macie plan na życie, mam nadzieję że we trójkę będziecie najszczęśliwsi na świecie. 🍀
Hej, tak, robiłam i wyszlo ze jest ok. Natomiast to jest taka glupia sytuacja ze spora czesc lekarzy mowi zeby nie powtarzac, bo sama powtorna biopsja moze wywolac znow ( tfu tfu) stan zapalny. Czyli robic zle nie robic nie dobrze 🥴 -
I realizacji tych twoich wszystkich marzeń z planu B Ci życzę.Darrika wrote:To nieprzekraczalna granica, teraz już naprawdę kończymy, już kilka razy przesuwaliśmy, ale doszlosmy do momentu, gdzie ja już nie chce.
@Marzycielka, żaden kij w mrowisko, to nie jest tajemnicą, dlaczego już mówię stop 🤭 chciałam od zawsze, zanim jeszcze o pierwsze dziecko się staraliśmy, urodzić do 35 roku życia drugie, jeśli miałoby się pojawić. Nie chodzi o ryzyko chorób czy mniejsze szanse na zajście, po prostu ja chce mieć jeszcze te swoje w miarę młode lata dla siebie, na swoje pasje, marzenia, podróże. Nie podoba też mi się wizja, że mam np 15 latka zbuntowanego w domu a ja na karku 55 lat, tak jakoś czuje, że ten wiek po 50 chce mieć już powoli małymi krokami w stronę spokoju, emerytury, dalszych może podróży jak zdrowie pozwoli. Jak kiedyś pisałam, ja się za młodu nie wyszalałam, poznałam męża jak miałam 23 lata, niecały rok później już wynajęliśmy mieszkanie(a wcześniej mieszkałam u tesciów z nim), kolejny rok później kupiliśmy działkę, za niecały kolejny rok rozpoczęliśmy budowę, ktora trwała 3 lata do wprowadzki, a zostało jeszcze roboty na 2 lata a ja już 2 miesiące po wprowadzce urodziłam Zuzke, pp drodze był ślub, pracowaliśmy te lata nie dość, że na etatach, to w sezonie kosilismy trawy na stacjach energetycznych, dorabialiśmy na remontach więc wiele lat ciężkiej pracy I poświęceń. Potem siła rzeczy, jak malutkie bobo to też wiele ograniczeń, które malały z biegiem lat, gdzie dopiero rok temu jak córka miała już 4 lata zaczęliśmy tak żyć jak chcemy I pod względem aktywności różnych, wyjazdów, finansowo i wspólnego czasu. Więc to był dla mnie ostatni moment gdzie byłam gotową poświęcić jeszcze kolejne 4 lata żeby mieć ograniczenia jakieś, stąd decyzja żeby spróbować z drugim dzieckiem.
a, że nie wyszło no to cóż, najwyraźniej takie plany dla nas mialo życie ❤️
Dziękuję za Twój nieoceniony spokój.
Za to że prowadziłaś wątki.
Że byłaś z nami.
Że pocieszałam, stawiała do pionu.
Każdemu życzę takiego spełnienia jak twoje.
Z całego serca dziękuję. 💚🥰😘
Darrika lubi tę wiadomość
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 👼🖤
...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona...
#rodzę w 2026 r. -
@assia Gratulaacje! ❤️
@Darrika przytulam, jestes silna babeczka! 🫂
Ja testuję 31 maja 🙈
Darrika, Kokosik lubią tę wiadomość
K. 28 👩🏼❤️👨🏼 A. 29 + 🐶
🗓️👶
23.04 – ⏸️
08.05 - 6+4 tc – 💔🪽
· · · · · · · ·
✨ ZDROWIE ✨
▫️hashimoto & niedoczynność
▫️POTS, hipotonia & ortostatyczna ❤️🩹
▫️zaburzenia lękowe
▫️migreny
▫️niedobory – w trakcie suplementacji
· · · · · · · ·
✨ WYNIKI ✨
🦋 TSH: 1.6 💚
🌱 Kwas foliowy: 7.80 → 13.80 💚
🧠 B12: 185 → 404 💚
🌞 D3: 27 →…
🩸 Ferrytyna: 31
🍬 Insulina: 8
_____
Tiny miracle in progress… 🍼⏳🤍 -
Jak słyszę takie teksty, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.Zosia667 wrote:O to się właśnie pokłóciliśmy, bo nawet się nie umówił, bo "głupio tak"
Kuźwa a nam to nie głupio siedzieć na fotelu z rozłożonymi nogami.
Sory. Ale taka jest prawda.
Sagi, Nana11 lubią tę wiadomość
21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 👼🖤
...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona...
#rodzę w 2026 r. -
Runnerka, no nie właśnieee
Ja już tak czekam!!
Start starania: Marzec 2024
15 cs
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
04.06 - 🩸
📆
06.05 - Klinika (wizyta kwalifikacyjna IVF)
13.05 - Klinika (2 część wizyty kwalifikacyjnej - wymazy)
06.06 - Klinika (rozpisanie stymulacji)
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Darrika - popłakałam się Nabierz teraz wiatru w żagle !
Masz piękne, pełne życie Dziękuję, że z nami byłaś
Zosia - lekarz na pierwszej wizycie na bank będzie kazał zbadać nasienie, więc może gdy to usłyszy od lekarza to się zdecyduje i będzie wiedział że nie ma odwrotu. Mój też nie chciał badać - może potrzebuje jeszcze trochę czasu. Próbowałaś go może trochę "postraszyć" ? Np. że jesteś poniżej mediany jeśli chodzi o rezerwę dla Twoje wieku ? I że jesli nie zacznie działać szybciej to może nigdy nie być tatą ? (nie uważam że tak jest i tak macie - tylko powiedzieć mu tak, żeby nim trochę "potrząsnąć"?)
Darrika lubi tę wiadomość
🥺 cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy
MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko :
5cs - cb 🩸
7cs - naturals -⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024
❌️ 1-6 cs
❌️ 7, 8, 9,10 cs z lamettą 💉
🤞 11 cykl starań !
✅️ FSH/LH ; oba jajowody drożne
👩34 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
🧔♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat)
💊 Leki: insulina (OPI), letrox 150, wit. D3, wit.C/B6, selen, resweratrol, ubichinol, Mg, Zn, pqq, NAC, tardyferon, omega 3, colon C, DHEA, l-arginina -
Marzycielka94 wrote:Olu mówisz i masz, leci przytulas i wirtualne serduszko dla Ciebie ❤️ zrób dla siebie dzisiaj coś miłego, idź do kawiarni na kawkę, obejrzyj fajny serial albo ugotuj coś pysznego lub zamów. Trzeba sobie jakoś umilić te smutki ❤️
Dziękuję Kochana
Nie wiem co się dziś ze mną porobiło, siedzę w pracy i ryczę (dobrze, że jestem sama w pokoju), ale to bardziej ze wzruszenia i jeszcze ten wpis Darriki - wiem Darriko, że będziesz szczęśliwa, rozumiem Twoją decyzję, ale to takie trochę pożegnanie i tak nostalgicznie się zrobiło. Kiedyś bardzo dużo bywałam na forum, zżyłam się wtedy z dziewczynami, później miałam ciężki czas z mężem, musiałam się wycofać z forum, później zrobiłam coś bardzo złego, głupiego. Gdyby to czytały dziewczyny z tamtego wątku wiedziałyby o czym piszę. Czasu nie cofnę.
I czytam wpis Dariki, że dziś jest inną kobietą, bardziej dojrzałą, spokojniejszą. Że jest wdzięczna za to co ma, że jest szczęśliwa i tak ciepło się robi na sercu.
Darrika, S_va_88 lubią tę wiadomość
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
Darrika, pobeczałam się. Płaczę, pisząc te słowa, bo żegnam nie tylko towarzyszkę drogi, ale przede wszystkim cudowną kobietę, która była bliska sercu – choć nigdy się nie spotkałyśmy twarzą w twarz, a jednak jesteśmy od siebie tak niedaleko Ty moja sąsiadko.
Wiedziałam, ze jeśli odejdziesz bez kropki w brzuszku, będzie mi jeszcze ciężej Cię pożegnać. Choć serce ściska mi żal, że nie będziemy już razem w tej drodze, jeszcze mocniej czuję podziw dla Ciebie – za siłę, z jaką walczyłaś, za czułość, jaką niosłaś innym, za prawdziwość, którą dzieliłaś się tutaj każdego dnia.
Żegnam Cię z tej ścieżki, którą razem kroczyłyśmy, ale wierzę, że Twoja droga – choć inna – będzie piękna. Że znajdziesz w niej spokój, sens i radość. Może inną niż ta wymarzona, ale prawdziwą. Jeśli kiedyś nasze drogi ponownie się przetną, to wiem, że powitam Cię jak przyjaciółkę, bo tu niejednokrotnie byłaś mi bliższa niż najbliżsi.
Bądź szczęśliwa! ❤️❤️❤️❤️❤️
Darrika, olaa, Mardotka, NinaB, S_va_88, MoniaB lubią tę wiadomość
🤶 29l.
Temat dziecko od 02.2023, starania ciągłe od 5.2024 r.
🩷IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm], choroba Gravesa-Basedowa
💊Thyrozol, Propranolol WZF, Glucophage, suple
🎅34 l.
💙54,85 mln/ml, A+B 33,52%, morfo 0% ⬇️
💊Co-Prestarium Initio, Fertisim, suple
▫️to nieskończoność nabiera ostrości▫️ -
S_va_88 wrote:Jak słyszę takie teksty, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.
Kuźwa a nam to nie głupio siedzieć na fotelu z rozłożonymi nogami.
Sory. Ale taka jest prawda.
Prawda. Ja się wkurwiam od samego czytania, że obcy facet tak mówi 🙄
Gnom, ater, cysterka95, S_va_88 lubią tę wiadomość
09.02.2023 - ⏸️
-
Darrika wrote:To nieprzekraczalna granica, teraz już naprawdę kończymy, już kilka razy przesuwaliśmy, ale doszlosmy do momentu, gdzie ja już nie chce.
@Marzycielka, żaden kij w mrowisko, to nie jest tajemnicą, dlaczego już mówię stop 🤭 chciałam od zawsze, zanim jeszcze o pierwsze dziecko się staraliśmy, urodzić do 35 roku życia drugie, jeśli miałoby się pojawić. Nie chodzi o ryzyko chorób czy mniejsze szanse na zajście, po prostu ja chce mieć jeszcze te swoje w miarę młode lata dla siebie, na swoje pasje, marzenia, podróże. Nie podoba też mi się wizja, że mam np 15 latka zbuntowanego w domu a ja na karku 55 lat, tak jakoś czuje, że ten wiek po 50 chce mieć już powoli małymi krokami w stronę spokoju, emerytury, dalszych może podróży jak zdrowie pozwoli. Jak kiedyś pisałam, ja się za młodu nie wyszalałam, poznałam męża jak miałam 23 lata, niecały rok później już wynajęliśmy mieszkanie(a wcześniej mieszkałam u tesciów z nim), kolejny rok później kupiliśmy działkę, za niecały kolejny rok rozpoczęliśmy budowę, ktora trwała 3 lata do wprowadzki, a zostało jeszcze roboty na 2 lata a ja już 2 miesiące po wprowadzce urodziłam Zuzke, pp drodze był ślub, pracowaliśmy te lata nie dość, że na etatach, to w sezonie kosilismy trawy na stacjach energetycznych, dorabialiśmy na remontach więc wiele lat ciężkiej pracy I poświęceń. Potem siła rzeczy, jak malutkie bobo to też wiele ograniczeń, które malały z biegiem lat, gdzie dopiero rok temu jak córka miała już 4 lata zaczęliśmy tak żyć jak chcemy I pod względem aktywności różnych, wyjazdów, finansowo i wspólnego czasu. Więc to był dla mnie ostatni moment gdzie byłam gotową poświęcić jeszcze kolejne 4 lata żeby mieć ograniczenia jakieś, stąd decyzja żeby spróbować z drugim dzieckiem. a, że nie wyszło no to cóż, najwyraźniej takie plany dla nas mialo życie ❤️
Oh Kochana, to ja Ci zycze najpiękniejszych przygod i szaleństw !! Sky is the limit 🦋
Mialam stekac żebyś posiedziała tu ze mna do konca roku, ale teraz czuje roznice, ja sue wyszalalam za troje i dopiero bedac po 30 zaczelam sie bawic w dorosle. Stad po 40 mam nadal zapal 😅
Zycze Ci wszystkiego co najpiekniejsze w nowym rozdziale, poza rozdrożem 💗
Darrika, Marzycielka94, S_va_88, MoniaB lubią tę wiadomość
-
I faktycznie wygląda jak na filmach. HihihOlisska wrote:Dokładnie, w parensie też można wejść razem. Za pierwszym razem poszliśmy oboje, żeby mężowi było raźniej, a ja zaspokoilam swoją ciekawość co do tego jak wygląda ten pokoik 😂😂😂21.09.2024 ⏸️
09.10.2024 💚na USG
14.11.2024 👼🖤
...masz moje słowo, wypełnię Twoje ramiona...
#rodzę w 2026 r. -
White1 wrote:>Czy mają państwo badania nasienia?
>Nie, bo partner powiedział, że nie będzie się umawiał na żadne trzepanie.
Może Zosia by tego nie przeżyła, ale może jego reakcja na te słowa byłaby tego warta 🤣🤣
no i sprawiłaś, ze się uśmiałam dzięki za przytulasa
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
cukrzyk1991 wrote:OOO - moja "brother form another mother"
A już myślałam że jestem jednorożcem, że mam zarówno cukrzyce t.1 i endometrioze 3 stopnia (i hashi) i niskie AMH.
Opowiedz mi coś o sobie - proszę Ile się już staracie ? Naturalnie ? O pierwsze dziecko ? Jakie masz AMH ? I ile masz lat ? Mam tyle pytań ! Miałaś też laparoskopię ? U mnie dość późno zdiagnozowali endometriozę bo miałam 32 lata. Nie miałam objawów. Dopiero gdy torbiel się pokazała na jajniku i wtedy kazano mi zbadać CA125 (wynik miałam 48, a zakres był 0-35). To było przed operacją. Ale teraz nie badam bo ponoć nie ma sensu.
Hasi nie mam, chociaż mój diabetolog mówi, "że JESZCZE nie mam" xD
W zeszłym tygodniu skończyłam 30 lat, a staramy się od marca. Wcześniej byłam kilka lat na hormonach. Jakoś w 2019 r. pojawiła się informacja, że mam endometriozę, ale wtedy dużo się przeprowadzałam i co poszłam do jakiegoś ginekologa to raz ją miałam, a raz już nie. W 2022 trafiłam przypadkiem do ginekologa, który był lekarzem z powołania i mnie ostatecznie zdiagnozował. Ca125 miałam robione jakoś w 2019 ze względu na to, że nie wiedziałam, że mam cukrzycę i rozregulował mi się okres. Była wtedy akcja z torbielami czynnościowymi i dlatego dostałam skierowanie na to badanie. Laparoskopii nie miałam, bo moje objawy to mocny ból brzucha przy miesiączce i obfite krwawienie przez 3 dni. Reszta miesiąca jest spokojna Teraz jej też nie mogę mieć, bo głównie endo upatrzyła sobie jajniki, a moje AMH to zawrotne 0,42 to mam zakaz.
Jesteś na penach czy pompie?
S_va_88, Morgo lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się, że pojedyncze posty bardziej przykuwają uwagę, ale czasem jak się ma zaległości z kilku dni to ciężko się odnieść do każdego postu z osobnaMarzycielka94 wrote:A ja wam powiem, że nie lubię takiego zbiorowego odpisywania, bo można coś przeoczyć, jakoś większą uwagę zwracam jak jest więcej postów, ale może to tylko ja tak mam 😂
Marzycielka94 lubi tę wiadomość
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
Lora, widzę, że tu odpisujesz, nie wiem czy widziałaś, ale byłaś dziś u lekarza? Albo idziesz? Daj znać! Trzymam kciukiStart starania: Marzec 2024
15 cs
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
04.06 - 🩸
📆
06.05 - Klinika (wizyta kwalifikacyjna IVF)
13.05 - Klinika (2 część wizyty kwalifikacyjnej - wymazy)
06.06 - Klinika (rozpisanie stymulacji)
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
MMM123 wrote:A robiłaś przed leczeniem zapalenia endometrium czy po? Wybacz że tak dopytuje, ale jestem po leczeniu i nie wiem czy było skuteczne, bo specjalnie objawów nie mialam a biopsje kontrolna lekarz proponuję za pól roku z histeroskopia na ten moment zaleca wyluzować i się starać... jakby to było takie proste
Mialam podwyzszone i przed i po. Stad wyglada na to, ze w moim przypadku jest inny problem niz tylko stan zapalny endo. Wydaje mi sie ze nie potwierdzisz wyleczenia niestety inaczej niz biopsja. A znowu biopsja to ryzyko rozwoju kolejnego stanu zapalnego 🥴. Wiec taaaak…. Badz tu madry i pisz wiersze. Ja chyba gdybym robila jeszcze kiedys biopsje poprosilabym o antybiotyk w ciemno po ( biekyorzy lekarze to praktykuja) -
Marzycielka94 wrote:Zosiu, a może Twój facet boi się wyników? Albo może ma jakieś przeczucie, że mogą wyjść źle? Może brał w przeszłości jakieś suplementy takie siłowniane albo coś? Może jednak nie mówi całej prawdy i jest coś na rzeczy? A to tylko pozory? Kurczę szukam jakieś głębszej przyczyny, mam wrażenie, że to głupie wymówki
Dokładnie to samo pomyślałam .... Teraz doczytałam Zosia, że lekarz już mu mówił o tym badaniu wprost, w oczy. Też wydaje mi się, że :
1) albo coś ukrywa (może wie, że rodzice jego mieli problem i boi się że on tez, albo brał coś kiedyś - insuline/sterydy na siłowni/ może wie, że miał wnętrostwo za dzieciaka ? (mój chrześniak to ma)/ przechodził ostro świnkę ?
2) albo nie ukrywa, ale widzi ze skoro u Ciebie OK, to jest duże prawdopodobieństwo że u niego coś nie OK i opóźnia "werdykt" i jest mu z tym ch*j ciężko. Może ma taką osobowość ? Że będzie widzieć wtedy siebie w takim "niemęskim" świetle ? Nie wiem czemu ale faceci tak mają czasem
Marzycielka94, S_va_88 lubią tę wiadomość
🥺 cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy
MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko :
5cs - cb 🩸
7cs - naturals -⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024
❌️ 1-6 cs
❌️ 7, 8, 9,10 cs z lamettą 💉
🤞 11 cykl starań !
✅️ FSH/LH ; oba jajowody drożne
👩34 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
🧔♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat)
💊 Leki: insulina (OPI), letrox 150, wit. D3, wit.C/B6, selen, resweratrol, ubichinol, Mg, Zn, pqq, NAC, tardyferon, omega 3, colon C, DHEA, l-arginina -
brilka wrote:Zrobiłabym tak samo, a potem z satysfakcja patrzyłabym na minę lekarza gdy chłop powie, że głupio mu iść zrobić badanie. 😉
Zosiu, wiem że to jest trudna sytuacja, z którą jakoś musicie się uporać. Z mojej perspektywy, że gdyby rozmowy, kłótnie, wizyta u lekarza nie pomogły i dalej nie chciałby zrobić badań to po prostu powiedziałabym mu, że w takim razie daje spokój z diagnostyką, chodzeniem do lekarzy, monitoringami, badaniami, a tym bardziej stymulacjami. W staraniach sa dwie osoby i obie muszą coś dać od siebie, jeśli on nie chce zrobić prostego badania to nie widzę sensu, żebyś ty starała się za was dwoje. Jeśli to nie pomoże to może on po prostu nie chce mieć dziecka albo nie zależy mu na tym tak bardzo jak tobie?
Właśnie dostaje dwa sprzeczne komunikaty,
chce dziecka
ale badania to nie bo głupio tak.
Teraz tak sobie myślę, że to może jednak był błąd ta decyzja o dziecku, bo w sumie jedno już jest w domu i dopóki nie dorośnie to i tak nic z tego.
S_va_88 lubi tę wiadomość
-
PowodzeniaS_va_88 wrote:Zosiu to jest pytanie z serii, jak ja wczoraj, po co sikałam.jednoczesnie na test ciążowy i owulkowy.
😬😐Totalnie wczorajszy dzień był nie mój.
Ale za to dziś wyłapałam owulke.
Więc do dzieła🍆 i miłego bakłażanowania
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu
