🎃 w październiku fiku miku, latem bobas na kocyku 🎃
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAniMka wrote:No właśnie narazie o invitro nie bylo mowy w klinice, bo jak zobaczyli nasze wyniki to sami się zdziwili, że tyle czasu nam nie pyka i tylko ze względu na tak długi czas starań to są narazie wskazania do pomocy z iui oraz dalszych prób naturalnych, bo AMH mam wysokie (5,23)więc niby czas nas nie goni, tylko wiek narzuca już tępo, teraz miałam drugą iui tym razem z kopniakiem, czyli stymulowaną mimo naturalnych owulacji. Wyprodukowałam 3 graffy w czasie zabiegu dwa pęknięte.
PS Ten mój Pan nie jest łatwym osobnikiem, przyznaję, że dużo smutków w życiu mi dostarczył, ale ma też zalety które idą łeb w łeb z jego wadami, a jego wiodącą na tą chwilę jest fakt, że jestem pewna, że będzie cudownym tatą, więc trwam i przymykam oko narazie na moje potrzeby i oczekiwania względem jego osoby, bo wiem, że dla dziecka będzie najlepszy i ten widok jego z naszym maleństwem i gdy zobaczę tą miłość i radość w jego oczach gdy weźmie go wreszcie w ramiona zrekompensuje mi wszystkie jego cechy które mi do tej pory przeszkadzały, bo jesteśmy zupełnym przeciwieństwem, więc dla dziecka to będzie idealne uzupełnienie. Tak sobie to teraz tłumaczę 😉 -
Marti1984 wrote:Oj mam dobre przeczucie, że ten październik to będzie piękny ⏸️
Oby 🥺Kira lubi tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Gosiaczkova wrote:Wiesz może czy w luxie nie trzeba mieć pakietu wykupionego?
Musze coś zainstalować by mieć wyniki do 23?
Nie trzeba miec, normlanie idziesz placisz i masz badania. Ja bez pakietu robie wszystko.
Potem przy pobieraniu dadza Ci kod i przez neta na stronie luxmed odbierasz wynikiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2021, 10:09
Gosiaczkova lubi tę wiadomość
-
AniMka wrote:No właśnie narazie o invitro nie bylo mowy w klinice, bo jak zobaczyli nasze wyniki to sami się zdziwili, że tyle czasu nam nie pyka i tylko ze względu na tak długi czas starań to są narazie wskazania do pomocy z iui oraz dalszych prób naturalnych, bo AMH mam wysokie (5,23)więc niby czas nas nie goni, tylko wiek narzuca już tępo, teraz miałam drugą iui tym razem z kopniakiem, czyli stymulowaną mimo naturalnych owulacji. Wyprodukowałam 3 graffy w czasie zabiegu dwa pęknięte.
PS Ten mój Pan nie jest łatwym osobnikiem, przyznaję, że dużo smutków w życiu mi dostarczył, ale ma też zalety które idą łeb w łeb z jego wadami, a jego wiodącą na tą chwilę jest fakt, że jestem pewna, że będzie cudownym tatą, więc trwam i przymykam oko narazie na moje potrzeby i oczekiwania względem jego osoby, bo wiem, że dla dziecka będzie najlepszy i ten widok jego z naszym maleństwem i gdy zobaczę tą miłość i radość w jego oczach gdy weźmie je wreszcie w ramiona zrekompensuje mi wszystkie jego cechy które mi do tej pory przeszkadzały, bo jesteśmy zupełnym przeciwieństwem, więc dla dziecka to będzie idealne uzupełnienie. Tak sobie to teraz tłumaczę 😉
Dziwie się...
Ja mam 28 lat, mój narzeczony 27 lat.
Staraliśmy się 1,5 roku. Plan po trafieniu do lekarza leczenia niepłodności mieliśmy krótki -> 2 stymulacje, jeżeli się nie uda - 2 podejścia do iui, jeżeli się nie uda kwalifikacja do in-vitro.
Dziwie się, że podczas 7 lat nie macie zrobionej diagnostyki... I nie wiecie gdzie leży problem.
Jak dla mnie klinika do zmiany, ile można czekać? Tymbardziej, że pesel nie kłamie. I nie będziecie młodsi tylko coraz starsi.Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖
-
Witam się oficjalnie w październiku
Dziewczyny, jak Wy nabijacie te strony. Ciężko nadrobić 😅, nie mówiąc o odpisywaniu i cytowaniu. 😂 Przed spaniem Was nadrobiłam. W pracy wchodzę na chwilę na forum a tu kolejne 10 stron do nadrobienia. Zamiast pracować to czytam. To się robi jak uzależnienie
Dotarłam do końca i nie wiem co napisać Tyle tematów poruszyłyście.
Gosiaczkova według mnie to tam są II piękne kreski. Czuje, że można gratulować
Kaja udanej wizyty
Dziewczyny, miłego piątku.
Ja się biorę za pracę. Odwiedzę Was wieczorem
-
Milkana wrote:Oj nie nie, nie możesz w ten sposób podchodzić. Musisz sobie jasno wszystko przemyśleć czego Ty chcesz, Ty jesteś najważniejsza, chcesz i widzisz sens w ratowaniu związku zrób to, jeśli on nie chce to takie życie obok siebie nie ma naprawdę sensu, jak pojawi się dziecko problem się pogłębi, ja byłam kiedyś w związku takim ze naprawdę jakoś żyliśmy obok siebie, a jak urodził się mój synek to ta frustracja była jeszcze gorsza, rozwinęliśmy się całkiem, on się nie interesował, ja miałam tez to gdzieś, on się skupił na spotkaniach z dziewczętami, a ja wierzyłam ze ma tyle szkoleń, ostatecznie jak chciałam się rozstać to dostałam w twarz z miłości jak twierdził, miałam 35 lat, wszystko się rozsypało, muslalam ze już koniec mojego życia, ze drugiego dziecka już nie będę miała, ze to już koniec wszystkiego, i co, dwa lata temu poznałam mojego męża, ślub po roku-wiem szaleństwo ale nigdy w życiu nie byłam taka pewna swojej decyzji, a teraz ciąża, bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie jak mogłam w ogóle żyć innym życiem, a naprawdę spisalam swoje życie już na straty. Dlatego bierz swoje życie we własne ręce i zrób tak żebyś to Ty buła szczęśliwa, zadbaj o siebie, o swoje potrzeby, może to wpłynie na Twojego m, może spojrzy inaczej na Ciebie na Wasz związek, może za bardzo skupiliscie się na staraniach, a zapomnieliście o sobie, może jakiś weekend we dwoje ..
Dziękuję Milkana 🤗💞 Twoja historia jest bardzo budującą i daje kopa by nigdy nie spisywać siebie na straty, chwytać życie za rogi i nie poddawać się w walce o swoje szczęście, bo w nas jest siła i wcale nie musimy gnić w formalinie 💪
Bardzo mocno Ci kibicuję i życzę szczęśliwego dalszego życia kochana 😘
Milkana lubi tę wiadomość
Lat 39
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
IVF 02.2022 P.krótki
25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
IVF II P. krótki
16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
... i się doczekał 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
-
nick nieaktualnyNatis wrote:Dziwie się...
Ja mam 28 lat, mój narzeczony 27 lat.
Staraliśmy się 1,5 roku. Plan po trafieniu do lekarza leczenia niepłodności mieliśmy krótki -> 2 stymulacje, jeżeli się nie uda - 2 podejścia do iui, jeżeli się nie uda kwalifikacja do in-vitro.
Dziwie się, że podczas 7 lat nie macie zrobionej diagnostyki... I nie wiecie gdzie leży problem.
Jak dla mnie klinika do zmiany, ile można czekać? Tymbardziej, że pesel nie kłamie. I nie będziecie młodsi tylko coraz starsi. -
nick nieaktualny
-
BuBu90 wrote:Ja pisałam o implantacji. Termin owulacji wyznaczany jest orientacyjnie, bo nie wiesz dokładnie kiedy miałaś tą owulacje 😊 więc trzymam kciuki żeby było ⏸️ na koniec tego cyklu
Dziękuję i jednocześnie przepraszam, za nie pamięć. 🙏😘 Tyle nas tutaj, że ciężko spamiętać a pamięć mam dobrą, lecz krótką. 😂11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
anka wrote:Po tylu latach powinni tez isc w diagnostykę... a nie ciagle starac i starac przez tyle lat bic z tego nie było wiec najwidoczniej cos stoi na przeszkodzie owulacja i dobre plemniki to za mało w uzyskaniu ciazy bo mozesz mieć problem w zagnieżdżenie np....
Może tak być, bo kiedyś miałam taki epizod z ciążą biochemiczną którą wychwyciłam, bo już się wtedy trochę tym całym procederem interesowałamLat 39
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
IVF 02.2022 P.krótki
25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
IVF II P. krótki
16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
... i się doczekał 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
-
AniMka wrote:No właśnie narazie o invitro nie bylo mowy w klinice, bo jak zobaczyli nasze wyniki to sami się zdziwili, że tyle czasu nam nie pyka i tylko ze względu na tak długi czas starań to są narazie wskazania do pomocy z iui oraz dalszych prób naturalnych, bo AMH mam wysokie (5,23)więc niby czas nas nie goni, tylko wiek narzuca już tępo, teraz miałam drugą iui tym razem z kopniakiem, czyli stymulowaną mimo naturalnych owulacji. Wyprodukowałam 3 graffy w czasie zabiegu dwa pęknięte.
PS Ten mój Pan nie jest łatwym osobnikiem, przyznaję, że dużo smutków w życiu mi dostarczył, ale ma też zalety które idą łeb w łeb z jego wadami, a jego wiodącą na tą chwilę jest fakt, że jestem pewna, że będzie cudownym tatą, więc trwam i przymykam oko narazie na moje potrzeby i oczekiwania względem jego osoby, bo wiem, że dla dziecka będzie najlepszy i ten widok jego z naszym maleństwem i gdy zobaczę tą miłość i radość w jego oczach gdy weźmie je wreszcie w ramiona zrekompensuje mi wszystkie jego cechy które mi do tej pory przeszkadzały, bo jesteśmy zupełnym przeciwieństwem, więc dla dziecka to będzie idealne uzupełnienie. Tak sobie to teraz tłumaczę 😉
Wyobrażam sobie jak ciężka jest to sytuacja, ale jedyna rada jaka ja mogę dać to to, abyś nigdy nie zapomniała o sobie. Życie jest nieprzewidywalne i jedyne co mamy na 100 procent to siebie - dlatego to o siebie powinnaś dbać na pierwszym miejscu. Wiem że to taki bardzo nasze, kobiece, żeby rezygnować z siebie i swoich potrzeb na rzecz dziecka/męża/rodziny/wstaw cokolwiek - tak się nas wychowuje i potem musimy się z tym mierzyc całe życie. Myślę sobie że może - skoro Twój partner nie chce isc na terapię - mogłabyś spróbować sama wybrać się na kilka sesji? Jego nie jesteś w stanie zmusić do zmiany, ale sama możesz zacząć te zmianę. Trzymam kciuki i przysyłam ciepłe myśli -na pewno wszystko się ułoży, ale ty jesteś na pierwszym miejscu ❤ -
Natis wrote:Dziwie się...
Ja mam 28 lat, mój narzeczony 27 lat.
Staraliśmy się 1,5 roku. Plan po trafieniu do lekarza leczenia niepłodności mieliśmy krótki -> 2 stymulacje, jeżeli się nie uda - 2 podejścia do iui, jeżeli się nie uda kwalifikacja do in-vitro.
Dziwie się, że podczas 7 lat nie macie zrobionej diagnostyki... I nie wiecie gdzie leży problem.
Jak dla mnie klinika do zmiany, ile można czekać? Tymbardziej, że pesel nie kłamie. I nie będziecie młodsi tylko coraz starsi.
Ja miałam trochę inną sytuację bo w pierwszym cyklu udało się zajść ale w pozamaciczna a później po kilku cyklach cb. Ale po tym już lekarz zlecił cały pakiet badań, drożność jajowodów i po tym miałam mieć 6 cyklów stymulowanych później inseminacja a jak i to nie pójdzie to in vitro. 7 lat bez diagnostyki to faktycznie trochę za dużo.Natis lubi tę wiadomość
-
abrakadabra wrote:Nie trzeba miec, normlanie idziesz placisz i masz badania. Ja bez pakietu robie wszystko.
Potem przy pobieraniu dadza Ci kod i przez neta na stronie luxmed odbierasz wyniki
Starania od 11.2020
👩 35l 👨40l
06.21 💔 cb
10.21 💔 cp (metotreksat)
03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne
06.22 cb 💔
07.22 cb 💔
25.09 ⏸
27.09 beta 68,6 prog 71
29.09 beta 231
01.10 beta 756 prog 55,8
13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
13.01 300g chłopaczka 😊❤
17.02 720g Marcelka 😍
22.03 1430g Kluseczka 🤯
06.04 1780g Misiaczka 🐻
11.05 3145g Pączusia 😳
06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości -
Natis wrote:Dziwie się...
Ja mam 28 lat, mój narzeczony 27 lat.
Staraliśmy się 1,5 roku. Plan po trafieniu do lekarza leczenia niepłodności mieliśmy krótki -> 2 stymulacje, jeżeli się nie uda - 2 podejścia do iui, jeżeli się nie uda kwalifikacja do in-vitro.
Dziwie się, że podczas 7 lat nie macie zrobionej diagnostyki... I nie wiecie gdzie leży problem.
Jak dla mnie klinika do zmiany, ile można czekać? Tymbardziej, że pesel nie kłamie. I nie będziecie młodsi tylko coraz starsi.
Szczerze to ja też się nam teraz dziwię 🤷♀️
Ale to chyba dla tego że tuż przed trzydziestką gdy zaczęliśmy poważnie myśleć o dziecku zaciągnęłam go wtedy na badania i ja też zrobiłam cały pakiet, wyszło super więc to trochę zamydliło mi oczy.
Nie spinaliśmy się jakoś szczególnie licząc na miłą niespodziankę skoro wszystko było dobrze.
Następnie pojawiły się moje problemy zdrowotne i przeciwskazania do starań, ledwo się wygrzebałam z tamtego świata i ciąża w tamtym czasie mogła być dla mnie kolejnym zagrożeniem życia, więc znowu się zeszło, a teraz jestem tu gdzie jestem 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2021, 10:31
Lat 39
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
IVF 02.2022 P.krótki
25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
IVF II P. krótki
16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
... i się doczekał 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
-
Ultra-Dżasta wrote:Dziękuję i jednocześnie przepraszam, za nie pamięć. 🙏😘 Tyle nas tutaj, że ciężko spamiętać a pamięć mam dobrą, lecz krótką. 😂
Nie masz za co przepraszać no coś Ty 😊 dbaj o siebie, dużo odpoczywaj i mam nadzieję, że się uda ✊ ja cały czas się zastanawiam bo miałam jeden cykl, którego nie zaliczam jeszcze do starań.. Chociaż już odpuściliśmy zabezpieczenia wtedy ale nie mówiliśmy że od dzisiaj się staramy. I ja wtedy miałam owulację na bank w 12-13 dniu cyklu i w 18 dniu cyklu złapał mnie potworny ból brzucha jak sprzątałam w domu i zaczęłam krwawić. Miałam normalnie okres i później miałam znów fazę pęcherzykową. I tak cały czas rozmyślam czy nie doszło do zapłodnienia ale przez to, że nie odpoczywałam tylko latałam jak mały motorek to podczas zagnieżdżenia coś poszło nie tak. Nie mogę tego na 100% powiedzieć że tak było ale nie daje mi to spokoju 😊 więc teraz zawsze po owulacji staram się jak najbardziej odpoczywać i nie przesadzać z przemęczaniem się 😊34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
nick nieaktualnyAniMka wrote:Może tak być, bo kiedyś miałam taki epizod z ciążą biochemiczną którą wychwyciłam, bo już się wtedy trochę tym całym procederem interesowałam
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moni** wrote:Ja miałam trochę inną sytuację bo w pierwszym cyklu udało się zajść ale w pozamaciczna a później po kilku cyklach cb. Ale po tym już lekarz zlecił cały pakiet badań, drożność jajowodów i po tym miałam mieć 6 cyklów stymulowanych później inseminacja a jak i to nie pójdzie to in vitro. 7 lat bez diagnostyki to faktycznie trochę za dużo.
U mnie wskazaniem do tak szybkich działań był wynik po laparoskopii... Endometrioza III stopnia, choroba na tym etapie może się zatrzymać, a może też bardzo szybko postępować. Więc u mnie Pani doktor powiedziała że nie ma na co czekać (mimo, że wiekowo wypadamy super, bo młodzi), bo przy IV stopniu to już raczej tylko in-vitro.
Stąd taka szybka decyzja o stymulacji, iui i in-vitro.
Udało się naturalnie, na bardzo dużej dawce luteiny, heparyny. Teraz dodatkowo biorę jeszcze acard.
Ale tylko jak do niej trafiłam to miałam zalecenia badań:
Trombofilii wrodzonej (jestem obciążona genetycznie) ŻADEN INNY LEKARZ NA TO NIE ZWRÓCIŁ UWAGI!! immunofenotyp, przed in-vitro mieliśmy zrobić jeszcze kariotypy (nie zdążyliśmy).
Dodatkowo świeże badania nasienia (a partner ma dobre parametry, morfo może była taka se bo 3 %, ale ilość była ogromna i ruchliwość na poziomie prawie 70%), posiew wyszedł czysto. A to też podobno na duży wpływ na zagnieżdżenie się zarodka i jego utrzymanie.
Znajoma stracila 2 ciaze w ciągu roku, w okolicach 7-9 tyg bo mieli bakterie o której nie wiedzieli. Dopiero lekarz wpadł na pomysł żeby zrobić posiewy i wyszło. Za każdym razem przepływy serduszka były bardzo słabe i zarodek przestawał się rozwijać na wczesnym etapie ciąży.
Wyleczyli bakterię, odczekali, robili też masę badań i teraz we wtorek rodzi przez CC zdrowego chłopca.Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖
-
Hej dziewczyny, witam się w październiku 😃 Udało mi się nadrobić wszystkie strony, co nie było łatwe 🙈 Dobrze zaczynamy ten miesiąc ☺️
Anka, mam pytanie, dlaczego odstawiasz metforminę? Jeśli gdzies pisałaś, ale mi umknęło, to wybacz 😅