Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne 🎃 w październiku fiku miku, latem bobas na kocyku 🎃
Odpowiedz

🎃 w październiku fiku miku, latem bobas na kocyku 🎃

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2021, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudakostka wrote:
    Moja najlepsza przyjaciółka jest w ciąży...😑 Z każdą pierdoła do mnie pisze i tak jakby muszę żyć ta jej ciąża. Pyta się mnie czy ja miałam tak czy srak.... Ona nawet nie wie jak jest mi przykro że ja wciąż nie jestem w tej ciąży...

    Biedna jestes.. u mnie w rodzinie też jest dziewczyna w ciąży ( od strony męża) i ostatnio powiedziała,że ojej znowu przytyje...( chciałabym mieć takie "problemy" 😉).
    No i na ostatniej imprezie rodzinnej kiedy było ogłoszenie ich powodzenia, zaraz wzrok skierowany na nas i pytania "kiedy wy,kiedy"( wiedzą o naszej stracie), to już nie wytrzymałam i powiedziałam że "wtedy kiedy Jowisz, Uran i Mars będą w jednej linii"🤣.
    Oczywiście nie połapali się, że nie chce o tym rozmawiać ..😡

  • karm3lka Autorytet
    Postów: 1217 1248

    Wysłany: 28 października 2021, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Miśka wrote:
    My takie maratony i w nieplodne mamy 😂😂

    O proszę ❤ korzystajcie ,a co !

    2014 <3
    2017 <3
    'wizyta 13.12
    f2w3s65gs62rzre2.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 11603 15428

    Wysłany: 28 października 2021, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartiMarti oczywiście, że będzie nasz 😊

    Wiem dziewczyny, może to będzie przepis na sukces 😂 + to że będę zrelaksowana i wypoczęta 😋 pierwszy raz od początku starań 😋

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    Walcz maluszku 🙏❤️🫶
    preg.png
  • Kremówka Autorytet
    Postów: 2694 2986

    Wysłany: 28 października 2021, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMi* wrote:
    Kremówka nawet nie wiesz jak ja Cie rozumiem... Od dluzszego czasu podejrzewałam ze kolezanka z biurka obok jest w ciąży, jadla mietowki, pila herbatę z imbirem, chodzila bardzo często do toalety itd.. I co? Dzis oznajmila ze jest w 12tyg ciazy i idzie od jutra na l4.. Także jestem z Toba 😞
    I wtedy wydaje się, że jestes jakaś gorsza wybrakowana, że świat jest okrutnie niesprawiedliwy i jak coś co jest tak ogromnym problemem dla Ciebie może być tak łatwe dla kogoś.

    Ja zobaczyłam wlasnie pierwsze krople okresu.. Ale wiedziałam, że przyjdzie zaraz bo robiłam test przy odstawianiu duphastonu..

    29 lat
    30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
    ➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
    ➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
    ➖Kir tylko 2DS2
    ➖ krótka faza lutealna

    🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina

    17/06 hcg 14,26 🍀
    30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
    06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
    14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
    27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
    02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
    17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
    14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
    12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
    17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
    02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
    15/11 (24+6) 700g ☺️
    07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
    21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
    02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
    15-20/01 szpital-hipoglikemia
    21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
    04/02 (36+3) 2936g 🤩
    05-10/02 szpital

    23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
    planowana CC w 39+1
  • celina550 Autorytet
    Postów: 5257 6571

    Wysłany: 28 października 2021, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudakostka wrote:
    Moja najlepsza przyjaciółka jest w ciąży...😑 Z każdą pierdoła do mnie pisze i tak jakby muszę żyć ta jej ciąża. Pyta się mnie czy ja miałam tak czy srak.... Ona nawet nie wie jak jest mi przykro że ja wciąż nie jestem w tej ciąży...

    Moje dwie najbliższe dziewczyny są w ciąży. I ciężko to przeżywam, dowiedziałam się w pakiecie - dwie ciąże i zaręczyny trzeciej. Wyszłam przed budynek pracy i ryczałam jak bóbr. Serio, jak mnie ludzie mijali to pytali czy mi nie pomoc a ja nie mogłam przestać się zanosić płaczem.

    Dużo o tym rozmawiałysmy, jednej wytłumaczyłam że to dla mnie w cholerę ciężkie ale ze przecież bardzo się z nią cieszę, ona ma trudna historię też, choć nie z brakiem ciąży tylko z jej utrzymaniem miała problemy. Po wielu rozmowach wutlumaczylysmy sobie, że każda musi mieć granicę - jak ona zacznie przeginać to mam walić jak w dym że to dla mnie za dużo, jak ja jej za dużo smutków, to ma mnie stawiać na nogi. I działamy tak, jest okej, czasem jest smutno a czasem już nawet myśle, ze będę miała dwie wyprawki czekające na moja kolej...

    Druga z nich totalnie wpadła w szał ciąży i dopiero tydzień temu, już w 6 miesiącu ciąży zapytała jak się czuje, co czuje, jak sobie radzę. Przez brak rozmowy nie wiedziała, że jest mi tak trudno z tym wszystkim.

    Teraz potrafimy się spotkać, ja wiadomo, na ich brzuchy trochę smutam, ale one też dzięki temu pamiętają, że poza ciąża są inni ludzie, są problemy bliskich, że nie tylko ciąża człowiek żyje. Wiem, patrzą na to z innej perspektywy, ale do celu-

    ROZMOWA.
    serio, rozmawiajcie, stawiacie swoje granice jak coś was boli ale jednocześnie nie bądźcie w tym same. Ja powiedziałam - teksty "oj daj spokój, zaraz Ci się uda" są już zakazane, ale jeśli któraś nie wie co powiedzieć, to po prostu zajmujemy głowę pierdolami.
    To oczywiście nie jest stricte do Ciebie, tak ogólnie mówię o takich relacjach, w których bliska osoba zachodzi w ciążę.

    A jeszcze jedno. Moja koleżanka ostatnio powiedziała "jestem na macierzyńskim, może by tak drugie dziecko i już nie wracać do pracy". Po 3 tygodniach zaskoczyły ja ⏸️, nie wiedziała że można tak szybko. ale urodziła bardzo chora dziewczynkę, po urodzeniu miała 3 operacje na sercu. Więc czasem to, że komuś się udaje to nie znaczy że nie ma za sobą trudnej historii, zdecydowana większość po prostu o niej nie mówi...

    910608 lubi tę wiadomość

    👰🏻‍M&M🤵🏻

    "wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"

    06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
    07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔

    ▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️

    listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
    ❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby

    19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
    24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀

    19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙

    age.png
  • celina550 Autorytet
    Postów: 5257 6571

    Wysłany: 28 października 2021, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaJa wrote:
    Hej dziewczyny,
    Ja troche znikam z forum bo za dużo myśle ostatnio i porównuje, martwie sie itd. Jak sie czymś zajme to przynajmniej tak nie myśle, że coś bedzie nie tak.

    Czasami bede do Was zaglądać i na pewno na nowy bolkowy wątek też😊

    Właśnie sie dowiedziałam dzisiaj, że ta znana mama ginekolog wcale nie jest ginekologiem😳 pewnie większość z was wie o kim mówie. Troche w szoku jestem, że taka znana osoba przyznaje sobie specjalizacje, której nawet nie posiada😐

    Jest nawet grupa na FB która uświadamia jakie babole czasem mówi... Więc ja do niej z dużym dystansem podchodzę 😉

    KaJa lubi tę wiadomość

    👰🏻‍M&M🤵🏻

    "wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"

    06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
    07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔

    ▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️

    listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
    ❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby

    19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
    24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀

    19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙

    age.png
  • abrakadabra Autorytet
    Postów: 3751 2519

    Wysłany: 28 października 2021, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kremówka wrote:
    I wtedy wydaje się, że jestes jakaś gorsza wybrakowana, że świat jest okrutnie niesprawiedliwy i jak coś co jest tak ogromnym problemem dla Ciebie może być tak łatwe dla kogoś.

    Ja zobaczyłam wlasnie pierwsze krople okresu.. Ale wiedziałam, że przyjdzie zaraz bo robiłam test przy odstawianiu duphastonu..

    Kremówka to jesli dostałaś okresu teraz to zalapiesz sie na zabieg ? Ostatnio wspominałaś, że tak.
    Nie myślcie, że jesteście jakieś wybrakowane bo wam sie nie udaje, każda z nas byla, jest w takiej sytuacji że bardzo długo nie wychodzi, ale pod żadnym pozorem nie można myśleć o sobie, że sie jest beznadziejnym i do niczego.

    13.06.22 - 20:15 córeczka 3490g i 55 cm ❤️

    Qn6yp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2021, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gravity wrote:
    Dziękuję za dobre myśli!

    U mnie chyba zmierza w dobrym kierunku, ale wczoraj to był chyba jeden z gorszych dni w moim życiu.
    Generalnie z takim kiepskim nastrojem się obudziłam, że co chwilę płakałam po kątach. Miałam rano pobranie bety, jako że sprawdzanie jest w 4 i 7 dobie po podaniu leku. Na obchodzie jeszcze tego wyniku nie mieli, a gdy później podeszłam do pielęgniarki to powiedziała że nie ma czasu sprawdzić. Wenflonu, który założyli mi niepotrzebnie, też nie chciała zdjąć.
    Potem była moja Mama i totalnie się rozkleiłam, tym bardziej że obok siedzialay 2 ciężarne w kolejce na izbę przyjęć.
    No i perełka na koniec, bo okazało się że moja krew z porannego pobrania zaginęła i nie trafiła do laboratorium. W mojej jedynej dobrej żyle tkwił ten cholerny wenflon, więc rozpoczął się maraton szukania i kłucia przez trzy pielęgniarki. Prawie odlecialam, takiego bólu jeszcze nie doświadczyłam i z tego bólu płakałam.
    Jedynym pocieszeniem jest, że ta beta ładnie spadła i pojawiło się lekkie krwawienie.
    A obudziłam się z takim bólem w tym zgięciu z wenflonem, że od razu miałam wyjety, bo coś tam się zaczęło dziać. Koszmar.
    Kolejne, decydujące sprawdzenie bety będzie w sobotę rano. Ten spadek będzie ważniejszy i zdecyduje czy wyjdę do domu. Marzę o swoim łóżku.

    Przepraszam, że tak dołująco, ale niewielu osobom mogę to opowiedzieć.

    Gravity bardzo mi przykro, trzymaj się 😔

  • paulina.ika Znajoma
    Postów: 27 3

    Wysłany: 28 października 2021, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam jeszcze taką zagwostkę... Przed poronieniem, przed okresem zawsze miałam bardzo tkliwe piersi - po prostu mnie bolały, były nabrzmiałe, itd. Po poronieniu te bóle już nie wróciły. Piersi są martwe cały czas. Macie jakieś doświadczenia albo wiedzę w tym temacie ? Dlaczego tak może się dziać ?

    18 cs

    I poronienie zatrzymane I.2021 r. - 9 tc
    II poronienie - XI 2022 r. - 6 tc
  • Rudakostka Autorytet
    Postów: 607 1105

    Wysłany: 28 października 2021, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puszka09 wrote:
    Nie przeszłam poronienia, ani nawet nie widziałam dwóch kresek. Nigdy. Ale uwierz, że też mnie boli jak słucham o kupowaniu rzeczy do pokoju dziecięcego. Teraz w dodatku moja siostra nie wie, czy nie jest w ciąży, bo okres jej się spóźnia ponad tydzień. A ja po inseminacji i tylu staraniach i nic. I co mam jej powiedzieć? W głowie mam myśl „błagam nie rób mi tego”. Czasem ledwo daję radę. Tym bardziej jak słyszę, jak to wpadli „bo raz polecieli na żywioł”. I tak mam ochotę czasem się drzeć (to już nawet nie krzyk). I tak samo kłuje mnie, że mnie nie dotyczy nic z tych rzeczy. I nie, nie jesteśmy egoistkami. Jesteśmy normalnymi kobietami marzącymi o tym żeby w końcu im wyszło. Żeby mogły poczuć to samo, co nasze koleżanki, przyjaciółki i siostry.
    Boże czyli jestem normalna że tak to czuje🙉🙉🙉

    Puszka09 lubi tę wiadomość

    Anielka❤️2018
    Bruno💔 czerwiec 2021 [*]
    15.11.21 ❤️beta 5.30
    17.11.21 ❤️beta 24,64 🌈
    22.11.21 ❤️ beta 610
    26.11.21 ❤️ beta 4273 prog 25
    07.12.21pięknie bijące 💓 i 0,74cm człowieka 😍
    16.12.21 CRL 1,39
    4.01.22 CRL 3,71😍
    13.01.22 badania prenatalne pierwszego trymestru : zdrowy dzidziuś, prawdopodobnie chłopak😍
    5.05.22 1126g 37cm❤️ Kazik rośnie 😍

    Tarczyca- pod kontrolą (eutyrox100)
    Wiek:
    Ona 33
    On 32

    8599yx8ddt8kjge7.png
  • Rudakostka Autorytet
    Postów: 607 1105

    Wysłany: 28 października 2021, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina.ika wrote:
    Dziewczyny mam jeszcze taką zagwostkę... Przed poronieniem, przed okresem zawsze miałam bardzo tkliwe piersi - po prostu mnie bolały, były nabrzmiałe, itd. Po poronieniu te bóle już nie wróciły. Piersi są martwe cały czas. Macie jakieś doświadczenia albo wiedzę w tym temacie ? Dlaczego tak może się dziać ?
    Mam tak samo

    Anielka❤️2018
    Bruno💔 czerwiec 2021 [*]
    15.11.21 ❤️beta 5.30
    17.11.21 ❤️beta 24,64 🌈
    22.11.21 ❤️ beta 610
    26.11.21 ❤️ beta 4273 prog 25
    07.12.21pięknie bijące 💓 i 0,74cm człowieka 😍
    16.12.21 CRL 1,39
    4.01.22 CRL 3,71😍
    13.01.22 badania prenatalne pierwszego trymestru : zdrowy dzidziuś, prawdopodobnie chłopak😍
    5.05.22 1126g 37cm❤️ Kazik rośnie 😍

    Tarczyca- pod kontrolą (eutyrox100)
    Wiek:
    Ona 33
    On 32

    8599yx8ddt8kjge7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2021, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    To skoro to Twoja najlepsza przyjaciółka to zrozumie kiedy jej powiesz, że ogromnie cieszysz się jej ciążą ale sami staracie się o dziecko i póki co go nie ma i jest Ci ciężko.. Na pewno powinna zrozumieć, że musi zbastować z entuzjazmem ale tylko w Twoją stronę 😊 bo oczywiście cieszyć się powinna, ale może trochę mniej przekazywania ich Tobie 😊

    Moja koleżanka z pracy jest w ciąży, wie że się staramy i nam nie wychodzi, wie jakie miewam ciężkie dni jak znów okazuje się, że test jest biały. Powiedziała mi, że jak będę chciała coś wiedzieć o jej ciąży to powie mi dopiero jak sama zapytam bo rozumie, że jest mi ciężko. I ona wie, że się cieszę jej ciążą bo to jest naprawdę super! Ale wie, żeby się nie afiszować. I tak pytam jej codziennie jak tam u niej bo jest przed rozwiązaniem ale ona jak zaczyna ze mną rozmowę to pyta co u mnie, jak nam idzie, jak się czuję psychicznie i wspiera mnie 😊

    Taka koleżanka to skarb 💚

    Ja mam inne doświadczenia mam 2 przyjaciółki przynajmniej tak myślałam.. wiedza że się staramy i ze już straciliśmy jedną ciąże a jak się z nimi spotykam to on przez całe spotkanie opowiadają o swoich małych dzieciach 😔 i jest mi strasznie przykro. Dlatego u mnie niestety kontakt się pomału ogranicza :(

    MałaMi*, Kremówka u mnie w pracy to samo. I wiem co czujecie 😢

  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 11603 15428

    Wysłany: 28 października 2021, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vivian wrote:
    Taka koleżanka to skarb 💚

    Ja mam inne doświadczenia mam 2 przyjaciółki przynajmniej tak myślałam.. wiedza że się staramy i ze już straciliśmy jedną ciąże a jak się z nimi spotykam to on przez całe spotkanie opowiadają o swoich małych dzieciach 😔 i jest mi strasznie przykro. Dlatego u mnie niestety kontakt się pomału ogranicza :(

    MałaMi*, Kremówka u mnie w pracy to samo. I wiem co czujecie 😢

    Tak, to prawda to skarb ale w tym wszystkim chodzi o to, że z nią szczerze porozmawiałam. Bo skąd miałaby wiedzieć jakie są moje odczucia jakbym nie powiedziała jej o staraniach? I o tym że nie wychodzi i jak mi z tym wszystkim jest 😊 więc rozmowa jest lekarstwem na wszystko ❤️ szczególnie jeśli ktoś określa się lub my go określamy mianem przyjaciela a tak naprawdę ciężkie sytuacje weryfikują kto nimi jest. Jak poroniłam moje przyjaciółki jechały kilkaset kilometrów, żeby ze mną płakać i po prostu być.. Wzięły urlopy i były kilka dni ze mną.. To jest weryfikacja przyjaźni.. One mogą na to samo liczyć z mojej strony choć mam nadzieję, że nigdy nie będą musiały korzystać z tego 😊

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    Walcz maluszku 🙏❤️🫶
    preg.png
  • kropka_123 Autorytet
    Postów: 438 732

    Wysłany: 28 października 2021, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy którejś z Was udało się zajść w ciąże gdy miała stwierdzone małe polipy? Ja miałam stwierdzonego polipa na początku 2021r, w marcu okazało się ze zniknął. Obecnie staramy się od lipca, czyli teraz 4 cykl. Dziś byłam na usg, chciałam potwierdzić owulacje. Okazało się, ze owulacja najprawdopodobniej juz była (dziś 13dn, apka pokazuje mi owulacje dopiero na 31) albo będzie za 6-7 dni ale raczej mało to prawdopodobne. Dodatkowo stwierdzono małe polipy i dostałam skierowanie na usunięcie. Terminy dopiero na marzec 2022r. :(

    👱‍♀️ 29 👨 32

    starania od 06.2021

    czerwiec 2022 💔
    TSH -> euthyrox
    prolaktyna -> bromocorn
    histeroskopia -> 01.2022

    06.09 - beta 21 (10 dpo)
    10.09 - beta 206 😍
    15.09 - beta 1300 🍀
    29.09 - mamy ♥️
    12.10 - 2,19 człowieczka
    27.10 - 4,20 człowieczka
    07.11 - prenatalne


    abbf322214.png
  • myszajda Autorytet
    Postów: 355 577

    Wysłany: 28 października 2021, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina.ika wrote:
    Dziewczyny mam jeszcze taką zagwostkę... Przed poronieniem, przed okresem zawsze miałam bardzo tkliwe piersi - po prostu mnie bolały, były nabrzmiałe, itd. Po poronieniu te bóle już nie wróciły. Piersi są martwe cały czas. Macie jakieś doświadczenia albo wiedzę w tym temacie ? Dlaczego tak może się dziać ?

    mam identycznie i też nie mam pojęcia dlaczego

    💁‍♀️ 27
    💁‍♂️ 31
    ______________
    05.2021 💔 8 tc- poronienie zatrzymane
    06.2021 laparotomia- usunięcie torbieli, jajowodu i fragmentu jajnika
    ______________
    04.11.21 ⏸️
    12 dpo- beta 78,9
    15 dpo- beta 282,1 🥰
    24.11- 6+1, bijące serduszko❤️
    13.11- crl 2,43 cm ❤️
    22.12- crl 3,95 cm ❤️
    03.01- prenatalne- synek 💙
    19.01- 110 gramów szczęścia 🥰
    15.02- 250 gramów 🥰
    01.03- połówkowe 🤞🍀

    2nn3vfxm1vo7yhz1.png
  • Sesyjka Autorytet
    Postów: 2890 2276

    Wysłany: 28 października 2021, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropka_123 wrote:
    Dziewczyny czy którejś z Was udało się zajść w ciąże gdy miała stwierdzone małe polipy? Ja miałam stwierdzonego polipa na początku 2021r, w marcu okazało się ze zniknął. Obecnie staramy się od lipca, czyli teraz 4 cykl. Dziś byłam na usg, chciałam potwierdzić owulacje. Okazało się, ze owulacja najprawdopodobniej juz była (dziś 13dn, apka pokazuje mi owulacje dopiero na 31) albo będzie za 6-7 dni ale raczej mało to prawdopodobne. Dodatkowo stwierdzono małe polipy i dostałam skierowanie na usunięcie. Terminy dopiero na marzec 2022r. :(
    Jakiej wielkości są polipy? One często działają jak taki czop antykoncepcyjny, ale wiem, że wiele kobiet zaszło w ciążę z polipem nie wiedząc, że mają. Chyba nie ma reguły.
    Bardzo długo musisz czekać, ja się zapisałam u siebie w mieście na histeroskopię i czekam niecałe 2 miesiące.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2021, 14:47

    age.png
    💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021

    👱🏼‍♀️:36
    Owulacje potwierdzone monitoringami
    AMH- 2,6
    MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
    09.2021- sono Hsg (oba drożne)
    12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )

    🙋‍♂️:39
    operacja żylaków 1st.
    morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
    HBA, DFI- ok

    1.08.2023 👶
  • grazrud Debiutantka
    Postów: 9 3

    Wysłany: 28 października 2021, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki.....wczoraj powinnam dostac okres. A mialam tylko kilka kropel krwi w sluzie. Dzisiaj sluz lekko brazowy, kawa z mlekiem. Niewielka ilosc.
    Od kilku dni moj piesek wybiera mnie zamiast nazeczonego. Niektorzy mawiaja, ze zwierzaki wyczuwaja ciaze ;). Nie chce sie nakrecac, ale chyba kupie test i zrobie go rano ♡♡♡

    MMimi, Aurum lubią tę wiadomość

  • MMimi Ekspertka
    Postów: 139 331

    Wysłany: 28 października 2021, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja chyba też mam jakiś spadek formy. Czytam Was namiętnie, cieszę się z każdych dobrych wieści :)
    Jednak mam ostatnio blokadę, wiem, że u mnie to dopiero 3cs taki na poważnie ale miliony złych scenariuszy kłębią mi się w głowie.
    Wokół spotykam same ciężarne, w pracy też wysyp a w moją stronę pytania kiedy, kiedy, kiedy?
    Jakoś radzę sobie z tym napięciem, raz lepiej, raz gorzej, ale zaczynam mieć chyba zbyt duże ciśnienie.

    Cały czas sobie powtarzam, dam radę, ale nie ukrywam, że bardzo liczyłam na poprzedni cykl.

    U mnie ovu według aplikacji we wtorek zobaczymy jak to będzie w tym miesiącu.

    Przytulam Was mocno :*

    👱‍♀️32 💖👦38

    ⏸ w 4 cs

    10.12 wyraźne ⏸😁
    10.12 beta 246,0 mlU/ml🥰😍
    13.12 beta 1257,0 mlU/ml 😍😍😍
    22.12 pierwsza wizyta 🤞pęcherzyk 💖
    30.12 wizyta NFZ - zło, wymazuję z pamięci
    5.01 zarodek 15,4mm z serduszkiem 162/min 💖💖💖
  • Kremówka Autorytet
    Postów: 2694 2986

    Wysłany: 28 października 2021, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abrakadabra to bardzo miłe, że pamiętasz moje rozkminy z zabiegiem.
    Proponowali mi przyjęcie do szpitala 1go i zsbieg 2go listopada. Jeśli termin się nie zajął (jutro rano sie dowiem) to będę miała 6dc , resztki jakieś totalne krwawienia więc powinno być ok ale nie jestem pewna. No i pytanie czy mnie przyjmą, bo mam trombofilie i biorę acard a minimum 7 dni przed muszę odstawić i zaczęca brać zastrzyki z heparyny... Co myślicie?

    29 lat
    30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
    ➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
    ➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
    ➖Kir tylko 2DS2
    ➖ krótka faza lutealna

    🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina

    17/06 hcg 14,26 🍀
    30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
    06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
    14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
    27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
    02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
    17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
    14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
    12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
    17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
    02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
    15/11 (24+6) 700g ☺️
    07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
    21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
    02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
    15-20/01 szpital-hipoglikemia
    21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
    04/02 (36+3) 2936g 🤩
    05-10/02 szpital

    23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
    planowana CC w 39+1
  • Niebieska Gwiazda Autorytet
    Postów: 2518 1420

    Wysłany: 28 października 2021, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tylko_czytam wrote:
    Ja się dzisiaj obudziłam z dziwnym bólem, bolało jak wkładałam termometr w pochwę, jakby pieczenie
    Bolało przy pierwszym siku pomyślałam ze może zapalenie pęcherza ale chyba jednak nie - bo drugi mocz nie bolał, ale w pochwie nadal czuje jakby lekkie szczypanie przy sikaniu
    Podejrzewam ze jakaś infekcja jestem w szoku bo mnie się nigdy takie rzeczy nie czepiały 🤷🏻‍♀️
    Polecacie coś co pomoże w razie gdyby ból nie ustał do jutra co jest bezpieczne dla potencjalnej ciąży?
    Świeża żurawina dwa razy dziennie po kilka sztuk.W ciąży brałam żurawit Oczywiście jeśli to pęcherz.

‹‹ 439 440 441 442 443 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ