🎃 w październiku fiku miku, latem bobas na kocyku 🎃
-
WIADOMOŚĆ
-
910608 wrote:Dziękuję ❤ A w jakich jednostkach miałas 58? Jak się czułaś przy takim poziomie i jeszcze po duphastonie i luteinie?
Ja przy takim poziomie jestem wrakiem człowieka. Praca i spanie, tak wyglądają moje dni. Nawet nie gotuję, nawet oglądanie seriali w tym tygodniu też jest już poza moimi siłami
ng/ml
Ja się czułam i w sumie nadal czuje się dobrze, senność i zmęczenie łapie mnie tylko czasem. Wiec podejrzewam ze Twoje zmęczenie nie jest spowodowane wysokim progesteronem, po prostu każdy organizm inaczej reaguje na ten szczególny stan 🥰
Cały czas biorę duphaston 3x1 i luteinę 2x1 . Samopoczucie naprawdę mam Ok jakby tak było przez cała ciąże to bosko 😀😀😀Starania od 03.2020
06.2021- CB 💔
2CS: lametta+ovitrelle+duphaston
💙04.10.2021 ⏸
💚05.10.2021 beta: 142,99
💛07.10.2021 beta: 426,14
🧡12.10.2021 beta: 4422,36
❤️05.11.2021 mały człowiek mierzy 2,11 cm
💜03.12.2021 bobas ma już 6,59 cm
💖07.01.2022 raczej dziewczynka 👧🏼 198g.
🤍04.02.2022 dziewczyneczka waży już 409g.
💛25.02.2022 683g.
💚18.03.2022 1kg bobasa
🧡08.04.2022 1529g
💙25.04.2022 1926g kluseczki
💜13.05.2022 2369g
❤️27.05.2022 2800g -
KaJa wrote:No właśnie, tyle tu brzuchatek z tego miesiąca a tak cicho😁 piszcie dziewczyny co u Was i jak siw czujecie😊
Ja już mówiłam, że okropnie😂😅
Hej, nawet nie wiedziałam, że tu jeszcze piszecie.
Ja ogólnie czuje się dobrze, nie mam wielkich mdłości, mam nabrzmiale bolące piersi i oczywiście ból podbrzusza.
Na usg zapisałam się prywatnie na 9.11 i chyba do tego czasu jajko zniosę.
Pomimo tego, że to moje 4 dziecię i tak lęk o to czy wszystko będzie ok jest obecny. -
U mnie nie koniec tego koszmaru.. Jak się okazało na dzisiejszym USG u mojego lekarza, ciąża jest cały czas w jajowodzie i to dość spora.. Beta ładnie dotąd spadała, ale podobno po tym leku tam się może coś podkrwawiać, stąd powiększenie tej masy. Jestem załamana, już myślałam, że to koniec tego rozdziału i mogę zostawić to za sobą. Teraz już chyba bez laparoskopii się nie obędzie 😞
Do tamtego szpitala nie chcę już wracać, po tym jak mi nawet nie zrobili USG przy wypisie. Czy bez skierowania do szpitala i bez bólu brzucha przyjmą mnie w innym szpitalu w tej sytuacji, jak myślicie?
Starania od 11.2020
👩 35l 👨40l
06.21 💔 cb
10.21 💔 cp (metotreksat)
03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne
06.22 cb 💔
07.22 cb 💔
25.09 ⏸
27.09 beta 68,6 prog 71
29.09 beta 231
01.10 beta 756 prog 55,8
13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
13.01 300g chłopaczka 😊❤
17.02 720g Marcelka 😍
22.03 1430g Kluseczka 🤯
06.04 1780g Misiaczka 🐻
11.05 3145g Pączusia 😳
06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości -
Gravity co za masakra jakas.. to takie niesprawiedliwe..
Możesz spróbować w innym szpitalu tylko może sklam dla swojego dobra, że może faktycznie Cie cos tam boli, wez ze soba wszystkie badania jakie masz, które to potwierdzają że coś jednak tam ciągle jest, moze jeszcze dzisiejsze usg i moze Cie przyjmą akurat. A jesli odmowia Ci przyjęcia to poproś żeby napisali Ci oświadczenie, że odmawiają Ci udzielenia pomocy. Wtedy Cię przyjma bo sie beda bali konsekwencji gdyby sie cos stało..
A badalas jeszcze teraz betę na dniach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 18:59
-
Gravity wrote:U mnie nie koniec tego koszmaru.. Jak się okazało na dzisiejszym USG u mojego lekarza, ciąża jest cały czas w jajowodzie i to dość spora.. Beta ładnie dotąd spadała, ale podobno po tym leku tam się może coś podkrwawiać, stąd powiększenie tej masy. Jestem załamana, już myślałam, że to koniec tego rozdziału i mogę zostawić to za sobą. Teraz już chyba bez laparoskopii się nie obędzie 😞
Do tamtego szpitala nie chcę już wracać, po tym jak mi nawet nie zrobili USG przy wypisie. Czy bez skierowania do szpitala i bez bólu brzucha przyjmą mnie w innym szpitalu w tej sytuacji, jak myślicie?
Eh... strasznie mi przykro, że musisz przez to przechodzić 😪
Przypomina to trochę moją sytuację z ostatnim poronieniem. Byłam na sorze, to lekarz niby stwierdziła poronienie chybione, nic nie znalazła. Na kontrolnej wizycie prywatnie lekarz widziała jajo płodowe w szyjce macicy, ale kazała czekać... ostatecznie po 6 tyg. Samo się oczyściło. Ale ile mnie to nerwów kosztowało to wiem tylko ja...
Ale to Ciebie pozamacicznej, więc nie wiem czy można to zostawiać samemu sobie. Na jakim poziomie jest teraz beta? Jak fizycznie się czujesz?
Nie wiem czy do innego szpitala przyjmą, ale ja bym spróbowała iść na SOR razem z torbą. Może by się udało, żeby Ciebie przyjęli jakby w USG rzeczywiście coś jeszcze było.
Nie wiem w którym szpitalu byłaś, ale ja byłam bardzo zadowolona z opieki na Szaserów -
Beta w sobotę była trochę powyżej 200. Z tego, co zrozumiałam to tam mogła się po prostu zebrać krew, tyle że ta masa ma już w jednym kierunku ok 2 cm. Betę miałam robić jutro w tamtym szpitalu, tzn na Wołoskiej. Po tych przeprawach tam mam już lekki uraz, poprostu wolałabym jednak znaleźć się w innym szpitalu.
Zamierzam pojechać do innego szpitala - na inflancką, ze wszystkimi badaniami i tam spróbować szczęścia, jak się nie uda to pojadę spowrotem na Wołoską.
Żałuję teraz, że nie poprosiłam dzisiaj o skierowanie do szpitala, ale byłam tak zaskoczona i zdezorientowana, że nie myślałam zbyt trzeźwo..
Starania od 11.2020
👩 35l 👨40l
06.21 💔 cb
10.21 💔 cp (metotreksat)
03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne
06.22 cb 💔
07.22 cb 💔
25.09 ⏸
27.09 beta 68,6 prog 71
29.09 beta 231
01.10 beta 756 prog 55,8
13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
13.01 300g chłopaczka 😊❤
17.02 720g Marcelka 😍
22.03 1430g Kluseczka 🤯
06.04 1780g Misiaczka 🐻
11.05 3145g Pączusia 😳
06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości -
Gravity, musisz walczyć o siebie i twardo z nimi rozmawiać. Idź do innego szpitala a jak nie bedą chcieli Cie przyjąć to daj im papier do podpisu że odmawiają Ci przyjęcia do szpitala z ciążą pozamaciczną. Idź na sor, zbadają Cie i nie powinno być problemu. A jak coś to takie papierki naprawde działają. Współczuje Ci strasznie bo wiem przez co przechodzisz. Ja walczyłam ze szpitalem też i prawie dwa miesiące chodziłam z martwą ciążą aż w końcu kupiłam tabletki na czarnyn rynku bo bym pewnie skończyła jak ta dziewczyna o której teraz mówią.. nauczyło mnie to być totalnie bezwględnym w stosunku do lekarzy i moge Ci tylko radzić to samo.
Trzymaj sie, jesteś bardzo dzielna i na pewno będzie niedługo po wszystkim🍀24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Gravity masakra jakaś to się w głowie nie mieści. Dzisiaj powinnaś na wizycie dostać skierowanie do szpitala bez żadnego proszenia sie. Próbuj na sor tak jak dziewczyny mówią. Trzymam kciuki ✊Starania od 03.2020
06.2021- CB 💔
2CS: lametta+ovitrelle+duphaston
💙04.10.2021 ⏸
💚05.10.2021 beta: 142,99
💛07.10.2021 beta: 426,14
🧡12.10.2021 beta: 4422,36
❤️05.11.2021 mały człowiek mierzy 2,11 cm
💜03.12.2021 bobas ma już 6,59 cm
💖07.01.2022 raczej dziewczynka 👧🏼 198g.
🤍04.02.2022 dziewczyneczka waży już 409g.
💛25.02.2022 683g.
💚18.03.2022 1kg bobasa
🧡08.04.2022 1529g
💙25.04.2022 1926g kluseczki
💜13.05.2022 2369g
❤️27.05.2022 2800g -
Gravity, spróbuj w innym szpitalu. Twój komfort w tym wszystkim jest bardzo ważny, bardzo! Tak jak mówi Kaja - bierz wszystkie dokumenty ze sobą i próbuj. Trzymam kciuki, żeby nie trafił Ci się żaden arogant, któremu w drzwiach trzeba tłumaczyć... Wydaje mi się, że nie potrzebujesz skierowania.
Tylko nie zwlekaj z tym, bo lepiej, żeby tam nic nie zostało i nie rozwinął się żaden stan zapalny. Inflancka to dobry wybór wg opinii.
Jesteśmy z Tobą!
Przetrwasz to! Jeszcze trochę... -
Powiem Wam tak.. Pierwszą wizytę u psychiatry mam właśnie za sobą. Jeszcze nie wiem czy wykupię ten antydepresant, który zlecił, ale pewnie tak.
Jutro na szczęście będę z Mamą i będę się zapierać rękami i nogami, żeby mnie przyjęli. Mam nadzieję, że to się wreszcie skończy i będę mogła wreszcie dojść do siebie.
Dziękuję za każdą dobrą myśl!
Starania od 11.2020
👩 35l 👨40l
06.21 💔 cb
10.21 💔 cp (metotreksat)
03.2022 HSG - lewy jajowód niedrożny, prawy - światło jajowodu ograniczone
06.2022 laparoskopia - oba jajowody drożne
06.22 cb 💔
07.22 cb 💔
25.09 ⏸
27.09 beta 68,6 prog 71
29.09 beta 231
01.10 beta 756 prog 55,8
13.10 3,8mm Okruszka z ❤ Cudzie trwaj 🌈
03.11 2,2cm cudnego Bąbelka🥰
28.11 USG prenatalne 6,2cm Dzidziulka, ryzyka niskie 🥳
13.01 300g chłopaczka 😊❤
17.02 720g Marcelka 😍
22.03 1430g Kluseczka 🤯
06.04 1780g Misiaczka 🐻
11.05 3145g Pączusia 😳
06.06.2023 nasz tęczowy synek jest już z nami 😌 - 3680g, 56cm Miłości -
Gravity wrote:Powiem Wam tak.. Pierwszą wizytę u psychiatry mam właśnie za sobą. Jeszcze nie wiem czy wykupię ten antydepresant, który zlecił, ale pewnie tak.
Jutro na szczęście będę z Mamą i będę się zapierać rękami i nogami, żeby mnie przyjęli. Mam nadzieję, że to się wreszcie skończy i będę mogła wreszcie dojść do siebie.
Dziękuję za każdą dobrą myśl!
Pisz cały czas co u Ciebie bo my tutaj też sie o Ciebie martwimy.
Już niedługo będzie po wszystkim zobaczysz ❤
Ja po poronieniu też poszłam do psychiatry ale chodziło mi tylko żeby dostać papier na uczelnie itd. Jak zaczęła mnie wypytywać i ze mną rozmawiać to dopiero zdałam sobie sprawe jaką mam depresje, też dostałam leki ale ich nie wzięłam. Dałam sobie czas na te negatywne emocje i udało mi sie podnieść. Wierze, że u Ciebie też tak będzie🍀
Po każdej burzy wychodzi słońce, pamiętaj o tym ❤24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Elize wrote:Czy któraś z Was tak miała? 4. tc, wczoraj temparatura 37,22, a dzisiaj nagle 37,03? Myślę już o najgorszym.. jutro idę drugi raz na betę, ale do tego czasu chyba oszaleje, a wynik pewnie będzie w pn.
Tempka w ciąży może też troche skakać, nie przejmuj sie. Ogólnie od terminu @ nie zaleca sie mierzenia temperatury już dla świętego spokoju😊24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Elize wrote:Czy któraś z Was tak miała? 4. tc, wczoraj temparatura 37,22, a dzisiaj nagle 37,03? Myślę już o najgorszym.. jutro idę drugi raz na betę, ale do tego czasu chyba oszaleje, a wynik pewnie będzie w pn.
Tak, skacze mi id 36.86 do 37,1 za dużo stresu przestałam mierzyć.👩🏽💼 27l. 🙋🏽♂️35l. 👧🏼 4l.
-
Gravity wrote:Powiem Wam tak.. Pierwszą wizytę u psychiatry mam właśnie za sobą. Jeszcze nie wiem czy wykupię ten antydepresant, który zlecił, ale pewnie tak.
Jutro na szczęście będę z Mamą i będę się zapierać rękami i nogami, żeby mnie przyjęli. Mam nadzieję, że to się wreszcie skończy i będę mogła wreszcie dojść do siebie.
Dziękuję za każdą dobrą myśl!
Z tymi abtydepresantami jest tak, że jak zdecydujesz się na pomoc w ich postaci to trzeba wziąć pod uwagę, że to trwa. Nie można od razu dostać dawki której potrzebujemy i nie można z niej od razu zejść.
Antydepresanty nie są zalecane przy staraniach, ale... starania bez czystej głowy można o kant dupy rozbić. Musisz zadać sobie pytanie co jest dla Ciebie teraz najważniejsze i zdecydować.
Ja brałam Seronil 30 mg w najgorszym momencie. Tobie co zapisał lekarz?
I niezmiennie trzymam kciuki, żeby ten koszmar już się skończył 🤞 -
Elize wrote:Czy któraś z Was tak miała? 4. tc, wczoraj temparatura 37,22, a dzisiaj nagle 37,03? Myślę już o najgorszym.. jutro idę drugi raz na betę, ale do tego czasu chyba oszaleje, a wynik pewnie będzie w pn.
Taki spadek jest nieznaczny. Może rozkręcasz się w nocy? Może było bardziej wilgotne powietrze?
Jak spadnie o stopień to wtedy można się martwić, ale koło 37 to jest ciążowa tempka -
paula876 wrote:Tak, skacze mi id 36.86 do 37,1 za dużo stresu przestałam mierzyć.
Ja tam mierzę dalej. Dzięki temu przy biochemię wiedziałam o tym wcześniej co mnie czeka i myślę, że dzięki temu lepiej to zniosłam. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i ciąża niestety jest jedną z nich -
KaJa wrote:Tempka w ciąży może też troche skakać, nie przejmuj sie. Ogólnie od terminu @ nie zaleca sie mierzenia temperatury już dla świętego spokoju😊
Troszkę mnie pocieszyłaś..😊 zaczęłam snuć Czarne myśli, bo ostatnie dni biegałam co godzinę do łazienki, a dzisiaj w nocy i rano już nie. -
910608 wrote:Ja tam mierzę dalej. Dzięki temu przy biochemię wiedziałam o tym wcześniej co mnie czeka i myślę, że dzięki temu lepiej to zniosłam. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i ciąża niestety jest jedną z nich
Przez cala ciążę tez będziesz mierzyć?