Walentynki słodkie jak miód 🍯 za dziewięć miesięcy przywitamy nasz cud 👶🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
CoffeeDream wrote:Jestem po teleporadzie. Powiem Wam, że wcale mnie nie uspokoiła. Gin powiedziała, żeby oczywiście nie starać się o ciążę i pokazać się jej lub innemu gin stacjonarnie, żeby mógł ocenić sytuację. Ona nie jest w stanie przez teleporade zastosować żadnego leczenia. Jak jej powiedziałam, że jestem w 15dc i już raczej jest po owulacji to sama stwierdziła, że w ciąży to jest ciężki temat z leczeniem.
Nie wiem co mam robić szczerze powiem... Spróbuję na jutro złapać jakiegoś gina, żeby tam zajrzał.MummyYummy, CoffeeDream lubią tę wiadomość
Start starań: Czerwiec 2023
4 x 💔
W domu 2 zdrowych dzieci -
Malinowysorbet wrote:Widzisz, ja zrobiłam, ale czy to mnie jakos szczegolnie uspokoiło? No nie wiem 🤣 czy bym mimo to potworzyła? Tak 🤣
O tak! Może to nie gwarantuje nie wiadomo czego, ale masz chociaż poczucie małej kontroli, że wiesz, że idzie do przodu 😂🙈❤️ -
NiedoszlaWielodzietna wrote:Ja muszę się Wam przyznać, że chyba drugie poronienie było spowodowane infekcją intymną. Ja głupia byłam za granicą i nie mogłam się dogadać z lekarzami, no nie wyleczyłam tego od razu. Chyba nie muszę mówić jak bardzo tego żałuję.
Oczywiście nikt nie jest w stanie dowieść że to było przyczyną, ale w tamtej ciąży było ładne serduszko, beta wysoko tylko ta nieszczęsna infekcja.
W ogóle to drugie poronienie było u mnie na wyjeździe służbowym… w kraju w którym żaden lekarz nie mówił po angielsku. Jak się dowiem, że jestem w ciąży to nigdzie nie wyjeżdżam już
Oj, Kochana 🫂 Tego już się nie dowiemy, ale nie możesz się winić. Wiele czynników mogło mieć na to wpływ.
A mocno dokuczała Ci wtedy ta infekcja? -
CoffeeDream wrote:Jestem po teleporadzie. Powiem Wam, że wcale mnie nie uspokoiła. Gin powiedziała, żeby oczywiście nie starać się o ciążę i pokazać się jej lub innemu gin stacjonarnie, żeby mógł ocenić sytuację. Ona nie jest w stanie przez teleporade zastosować żadnego leczenia. Jak jej powiedziałam, że jestem w 15dc i już raczej jest po owulacji to sama stwierdziła, że w ciąży to jest ciężki temat z leczeniem.
Nie wiem co mam robić szczerze powiem... Spróbuję na jutro złapać jakiegoś gina, żeby tam zajrzał.
Kurde, no chyba masz pecha do lekarzy... Mnóstwo kobieta ma nawracające infekcje w ciąży, także na początku, więc trochę trąci mi jakimś fejkiem hasło, że ich leczenie to ciężki temat.
Może rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest, żeby ktoś Cię zbadał. Dowiesz się, czy to infekcja bakteryjna, czy grzybicza, a i też poznasz zdanie innego ginekologa.
Nie wiem, jak to jest z koniecznością zawieszenia starań przy infekcji, pewnie wszystko zależy od jej rodzaju. Jedno jest pewne - trzeba ją potwierdzić i wyleczyć 🙂 Trzymam kciuki ✊CoffeeDream, Lani lubią tę wiadomość
-
NiedoszlaWielodzietna wrote:Łap wizytę, dobrze, że sprawdzasz. Myślę że ta lekarka ma jakieś dziwne podejście. Ja w pierwszej ciąży na początku miałam globulki i wszystko było dobrze… myślę, że warto dociągnąć temat do końca
Ja jej zasugerowałem, że może jakieś słabsze ewentualnie te globulki, ale i tak bez stacjonarnej wizyty nie chciała nic wypisywać. Także dla własnego spokoju złapię jutro jakiegoś gin. -
CoffeeDream wrote:Jestem po teleporadzie. Powiem Wam, że wcale mnie nie uspokoiła. Gin powiedziała, żeby oczywiście nie starać się o ciążę i pokazać się jej lub innemu gin stacjonarnie, żeby mógł ocenić sytuację. Ona nie jest w stanie przez teleporade zastosować żadnego leczenia. Jak jej powiedziałam, że jestem w 15dc i już raczej jest po owulacji to sama stwierdziła, że w ciąży to jest ciężki temat z leczeniem.
Nie wiem co mam robić szczerze powiem... Spróbuję na jutro złapać jakiegoś gina, żeby tam zajrzał.
Edit: nie wiem dlaczego też mój gin, do którego chodzę nie zasugerował, żebym przyszła raz jeszcze na wizytę, tylko w ciemno przepisał lek 🙄
A jakie masz globulki? Chyba mi uciekła ta wiadomość.
Mój ginekolog przy staraniach przepisał mi infectVagin i powiedział, że można stosować je na początku ciąży 🤔
Wiadomo, różne są sytuacje i infekcje, ale mnie też jakoś szczególnie nie badał 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2024, 16:03
12 cykl starań, a my wciąż nie tracimy wiary na przyjście naszego maluszka! Rozświetlij nasz dom perełko.👶🏻❤️
Nasza rzeczywistość:
💃🏻 28, PCO/PCOS w odwrocie!
🕺🏻 26, słabe parametry nasienia:
✖️Ilość: 25 mln (11,09 mln/ml)
✖️Morfologia: 2%
✖️Ruchliwość: A=1% 😭, A+B=6%, A+B+C=17%
✖️HBA: 43%
Zmieniamy nawyki, suplementujemy się, walczymy o poprawę wyników 💊🥗🏃🏼 Kolejne badania 3 marca!
__
„ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, Ecclesiastes 11:5
I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️🔥 -
CoffeeDream wrote:Jestem po teleporadzie. Powiem Wam, że wcale mnie nie uspokoiła. Gin powiedziała, żeby oczywiście nie starać się o ciążę i pokazać się jej lub innemu gin stacjonarnie, żeby mógł ocenić sytuację. Ona nie jest w stanie przez teleporade zastosować żadnego leczenia. Jak jej powiedziałam, że jestem w 15dc i już raczej jest po owulacji to sama stwierdziła, że w ciąży to jest ciężki temat z leczeniem.
Nie wiem co mam robić szczerze powiem... Spróbuję na jutro złapać jakiegoś gina, żeby tam zajrzał.
Edit: nie wiem dlaczego też mój gin, do którego chodzę nie zasugerował, żebym przyszła raz jeszcze na wizytę, tylko w ciemno przepisał lek 🙄
Kurczę, słabo👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ podstawowe badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
6+5, CRL 0,8cm i ♥️
📆 Kalendarz wizyt
10/02 - ginekolog
18/02 - endokrynolog
-
NiedoszlaWielodzietna wrote:Ja muszę się Wam przyznać, że chyba drugie poronienie było spowodowane infekcją intymną. Ja głupia byłam za granicą i nie mogłam się dogadać z lekarzami, no nie wyleczyłam tego od razu. Chyba nie muszę mówić jak bardzo tego żałuję.
Oczywiście nikt nie jest w stanie dowieść że to było przyczyną, ale w tamtej ciąży było ładne serduszko, beta wysoko tylko ta nieszczęsna infekcja.
W ogóle to drugie poronienie było u mnie na wyjeździe służbowym… w kraju w którym żaden lekarz nie mówił po angielsku. Jak się dowiem, że jestem w ciąży to nigdzie nie wyjeżdżam już
🫂👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ podstawowe badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
6+5, CRL 0,8cm i ♥️
📆 Kalendarz wizyt
10/02 - ginekolog
18/02 - endokrynolog
-
MummyYummy wrote:Kurde, no chyba masz pecha do lekarzy... Mnóstwo kobieta ma nawracające infekcje w ciąży, także na początku, więc trochę trąci mi jakimś fejkiem hasło, że ich leczenie to ciężki temat.
Może rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest, żeby ktoś Cię zbadał. Dowiesz się, czy to infekcja bakteryjna, czy grzybicza, a i też poznasz zdanie innego ginekologa.
Nie wiem, jak to jest z koniecznością zawieszenia starań przy infekcji, pewnie wszystko zależy od jej rodzaju. Jedno jest pewne - trzeba ją potwierdzić i wyleczyć 🙂 Trzymam kciuki ✊
Mam nadzieję, że jutro nie rozczaruje się kolejnym lekarzem 🙄 -
Chochlik12 wrote:A jakie masz globulki? Chyba mi uciekła ta wiadomość.
Mój ginekolog przy staraniach przepisał mi infectVagin i powiedział, że można stosować je na początku ciąży 🤔
Wiadomo, różne są sytuacje i infekcje, ale mnie też jakoś szczególnie nie badał 🙈
Mi przepisał Clindavag. W ulotce zaznaczone jest, że nie zalecają stosowania w I trymestrze, ponieważ dane dot. stosowania w tym okresie są ograniczone. No i właśnie ta informacja mnie niepokoi. -
CoffeeDream wrote:Oj, Kochana 🫂 Tego już się nie dowiemy, ale nie możesz się winić. Wiele czynników mogło mieć na to wpływ.
A mocno dokuczała Ci wtedy ta infekcja?
No mocno mi to dokuczało, potem już się wydawało że się uspokoiło. Próbowałam sie dostać do lekarza, a że wyjazd był na dość długo (na wyjeździe dowiedziałam się o ciąży), to miałam mojego lekarza tylko na telefon…
Ogólnie to opieka ginekologiczna w tym kraju to jest jakiś żart. Potem rozmawiałam z dziewczyną, która przeszła tam ciążę i mówiła że w trakcie całej ciąży lekarza widziała trzy razy. Dodam, że to była Hiszpania…
Teraz to jak zaczęłam odczuwać dyskomfort to kupiłabym sobie bilet do Polski, przyjechała po receptę i wróciła do pracy…
Na dodatek byłam sama jak palec - moja rodzina była w Polsce. Ciężkie przeżycie, ale już jest ok.
Po prostu mam zachowawcze podejście do wyjazdów. Mam znowu jechać w maju do Stanów, starań nie przerywam ale nie pojade jak okaże się że jest ciąża (przynajmniej tam mówią po angielsku ale i tak nie chce być sama na początku ciąży)Start starań: Czerwiec 2023
4 x 💔
W domu 2 zdrowych dzieci -
@MonReve96 @Malinowysorbet Gratuluję pięknych przyrostów ❤️❤️❤️
@ultramaryna_ zgłoś się do lekarza sama, nie czekaj aż zobaczy, większość nie zagląda jak są wyniki 🥲 i koniecznie daj znać jaki plan przewidzi dla ciebie, progesteron jest łatwy do naprawienia, ważne żeby się wziąć za to 🙏🏼🙏🏼Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2024, 16:08
Malinowysorbet lubi tę wiadomość
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
CoffeeDream wrote:Mi przepisał Clindavag. W ulotce zaznaczone jest, że nie zalecają stosowania w I trymestrze, ponieważ dane dot. stosowania w tym okresie są ograniczone. No i właśnie ta informacja mnie niepokoi.
Rozumiem, chyba mnie ta wzmianka też by zaniepokoiła…
To lek na receptę, tak?12 cykl starań, a my wciąż nie tracimy wiary na przyjście naszego maluszka! Rozświetlij nasz dom perełko.👶🏻❤️
Nasza rzeczywistość:
💃🏻 28, PCO/PCOS w odwrocie!
🕺🏻 26, słabe parametry nasienia:
✖️Ilość: 25 mln (11,09 mln/ml)
✖️Morfologia: 2%
✖️Ruchliwość: A=1% 😭, A+B=6%, A+B+C=17%
✖️HBA: 43%
Zmieniamy nawyki, suplementujemy się, walczymy o poprawę wyników 💊🥗🏃🏼 Kolejne badania 3 marca!
__
„ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, Ecclesiastes 11:5
I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️🔥 -
CoffeeDream rozumiem, że się niepokoisz, ale przez pierwsze dwa tygodnie ciąży zarodek jest chroniony, dlatego też nie ma większego znaczenia picie alkoholu w tym okresie, myślę, że nie powinien ten lek nic zaszkodzić nawet jeżeli zaszłaś w tym cyklu, do zagnieżdżenia i wykształcenia łożyska jeszcze chwila, a globulki pewnie musisz stosować tylko kilka dni
Polecam -> https://mamaginekolog.pl/ciaza-i-porod/ciaza-podstawy/hipotetyczna-hania/
Btw Marynka mogłabyś zmienić link na pierwszej stronie? Bo jest niby do tego artykułu, ale nieprawidłowyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2024, 16:20
CoffeeDream, Chmurka21, Dropsik, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Dobra dziewczyny zostawiam was na trochę - lecę do przedszkola po dzieci. Po odebraniu ich odkładam telefon daleko i spędzamy razem czas, więc pewnie dopiero do Was zajrzę wieczorkiem
Kasia111, Pati2804, CoffeeDream, Prezesoowa, damrade, ultramaryna_, Izet lubią tę wiadomość
Start starań: Czerwiec 2023
4 x 💔
W domu 2 zdrowych dzieci -
Chochlik12 wrote:Rozumiem, chyba mnie ta wzmianka też by zaniepokoiła…
To lek na receptę, tak?
Tak, na receptę. W sumie to nie wiem dlaczego od razu taki przepisał bez głębszej oceny sytuacji. Trochę mnie tym zniesmaczył, a ogólnie wzbudzał we mnie wcześniej zaufanie.
Nie wiem, może sprawdza mu się ten lek i przepisuje go wszystkim, ale tak być nie powinno. -
CoffeeDream wrote:Jestem po teleporadzie. Powiem Wam, że wcale mnie nie uspokoiła. Gin powiedziała, żeby oczywiście nie starać się o ciążę i pokazać się jej lub innemu gin stacjonarnie, żeby mógł ocenić sytuację. Ona nie jest w stanie przez teleporade zastosować żadnego leczenia. Jak jej powiedziałam, że jestem w 15dc i już raczej jest po owulacji to sama stwierdziła, że w ciąży to jest ciężki temat z leczeniem.
Nie wiem co mam robić szczerze powiem... Spróbuję na jutro złapać jakiegoś gina, żeby tam zajrzał.
Edit: nie wiem dlaczego też mój gin, do którego chodzę nie zasugerował, żebym przyszła raz jeszcze na wizytę, tylko w ciemno przepisał lek 🙄CoffeeDream lubi tę wiadomość
-
-
NiedoszlaWielodzietna wrote:No mocno mi to dokuczało, potem już się wydawało że się uspokoiło. Próbowałam sie dostać do lekarza, a że wyjazd był na dość długo (na wyjeździe dowiedziałam się o ciąży), to miałam mojego lekarza tylko na telefon…
Ogólnie to opieka ginekologiczna w tym kraju to jest jakiś żart. Potem rozmawiałam z dziewczyną, która przeszła tam ciążę i mówiła że w trakcie całej ciąży lekarza widziała trzy razy. Dodam, że to była Hiszpania…
Teraz to jak zaczęłam odczuwać dyskomfort to kupiłabym sobie bilet do Polski, przyjechała po receptę i wróciła do pracy…
Na dodatek byłam sama jak palec - moja rodzina była w Polsce. Ciężkie przeżycie, ale już jest ok.
Po prostu mam zachowawcze podejście do wyjazdów. Mam znowu jechać w maju do Stanów, starań nie przerywam ale nie pojade jak okaże się że jest ciąża (przynajmniej tam mówią po angielsku ale i tak nie chce być sama na początku ciąży)
Kurcze, to faktycznie nieciekawie. Sama bym pewnie czuła się jak palec. Jeszcze pół sukcesu jak ludzie znają angielski, ale już bez niego ciężko się dogadać 😕 ale nie ma co rozdrapywać... Jeszcze zobaczysz te dwie kreseczki ❤️